Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Witam

Ponad tydzień temu zachorowałem na grzybicę skóry brody, która ma dość gwałtowny przebieg. Spuchła mi cała broda i musiałem zacząć brać leki przeciwgrzybiczne. Od tamtego czasu moje samopoczucie się pogorszyło ale naprawde źle się czuje odkąd musiałem zacząć brać antybiotyk 2 dni temu. Czy ktoś z was spotkał się z czymś takim że inne leki a zwłaszcza antybiotyk tak pogorszyły samopoczucie?Przed braniem tych leków czułem się bardzo dobrze.

Owszem mialem tak, nawet juz po tym jak doszedlem do siebie jesli chodzi o nerwice i dd. Bralem antybiotyk na grype jelitowa. To po tygodniu bardzo slabo sie czulem i jakos tak nerwowo. mysle ze gdyby nie to ze juz nie mam problemow z nerwica i tym ze ja oswoilem to podejrzewam ze wiele objawow by mi wrocilo. Niestety antybiotyki bardzo oslabiaja odpornosc organizmu. I mozna sie potem gorzej czuc. Podczas nerwicy to pamietam po antybiotyku bylo bardzo nieciekawie.

Wojciech pisze:Owszem mialem tak, nawet juz po tym jak doszedlem do siebie jesli chodzi o nerwice i dd. Bralem antybiotyk na grype jelitowa. To po tygodniu bardzo slabo sie czulem i jakos tak nerwowo. mysle ze gdyby nie to ze juz nie mam problemow z nerwica i tym ze ja oswoilem to podejrzewam ze wiele objawow by mi wrocilo. Niestety antybiotyki bardzo oslabiaja odpornosc organizmu. I mozna sie potem gorzej czuc. Podczas nerwicy to pamietam po antybiotyku bylo bardzo nieciekawie.

Dzięki za odpowiedź. Czy czułeś się gorzej w trakcie brania antybiotyku czy już po?Ja się czułem bardzo dobrze a po tym antybiotyku jestem silnie wyczerapny i spie 12-14 godzin dziennie. Wszystko już miałem poukładane a tu nagle taki silny spadek w dół:/

W trakcie czulem sie w miare tyle ze grype mialem ale i tak podczas grypy czulem sie lepiej jak pozniej. Po prostu bardzo bylem oslabiony i na uklad nerwowy tez to podzialalo. To wszystko sie przeciez ze soba laczy. Zazywaj duzo probiotykow, bierz nawet dwie kapsulki dziennie i jedz codziennie 2 jogurty naturalne bez cukru z bakteriami. Troche musi minac teraz zanim organizm sie zregeneruje. Niestety ale obecnie ja antybiotykow baaardzo unikam. Wedlug mnie to najwiekszy syf jaki moze byc. Mowie to wobec tego ze 5 razy bralem i 5 razy kazda czynnosc powodowala ze sie pocilem, tak bylem pozniej slaby.

Dorzuce swoje trzy grosze. Ja tez do antybiotykow podchodze bardzo ostroznie. Uwazam ze powinno sie je brac tylko kiedy naprawde sytuacja tego wymaga. Bralam nieraz w swoim zyciu antybiotyki. Na rozne sprawy, czasem przebieg leczenia nie byl zly, a czasem bylo tak ze leczenie skutkowalo ale potem przychodzil opkres po antybiotyku i bylo to wyrazne oslabienie, na moja nerwice wplywalo to oczywiscie bardzo mocno. Pogorszenie sily skutkowalo wiekszym nawet lekiem i ogolnie gorszym samopoczuciem.
Podam przyklad mojej babcie, ma juz ponad 70 lat i jakis czas temu jej cos wkolko dolegalo, pluca, kosci, stawy, oczy, do tego ma juz wiekowa arytmie. I tak od lekarza do lekarza i za kazdym razem na kazda rzecz antybiotyk. W ktoryms momencie jak tylko wyszla z domu po schodach to sie tak pocila jakby wziela prysznic. A babcia moja jest aktywna i zawsze byla. Cialge sie sie czula. W koncu podpowiedzialam jej zeby przyhamowala z tymi antybiotykami (babcia jako czlowiek starej daty uwaza ze co powie lekarz to swiete) po zaprzestaniu brania tych specyfikow zostala tylko arytmia i lekkie bole stawow (zapewne od wieku) ale przynajmniej czuje sie o wiele lepiej.

Wojciech pisze:W trakcie czulem sie w miare tyle ze grype mialem ale i tak podczas grypy czulem sie lepiej jak pozniej. Po prostu bardzo bylem oslabiony i na uklad nerwowy tez to podzialalo. To wszystko sie przeciez ze soba laczy. Zazywaj duzo probiotykow, bierz nawet dwie kapsulki dziennie i jedz codziennie 2 jogurty naturalne bez cukru z bakteriami. Troche musi minac teraz zanim organizm sie zregeneruje. Niestety ale obecnie ja antybiotykow baaardzo unikam. Wedlug mnie to najwiekszy syf jaki moze byc. Mowie to wobec tego ze 5 razy bralem i 5 razy kazda czynnosc powodowala ze sie pocilem, tak bylem pozniej slaby.

Mam nadzieje że to minie bo czeka mnie dużo obowiązków a przy tak silnym zmęczeniu to wyjście do sklepu jest trudne. Najchętniej bym w ogóle z łózka nie wychodził. Za dużo w moim zyciu było różnych typów depresji bym mógł się nie martwić i spokojnie czekać na to czy to tylko skutki uboczne antybiotyków czy nawrót depresji:/