Jak się u Was zaczyna załamanie nastroju na dłużej?
: 19 listopada 2025, o 20:37
Bo u mnie tak, że tracę zdolność koncentracji na dłużej, a gdy staram się skupić, to moment się męczę, pojawiają się natrętne myśli, że nic nie ma sensu, marazm, chęć siedzenia w łóżku i najlepiej nie wychodzenia z łóżka, trudność sprawia nawet pójście do sklepu po coś do jedzenia, czasami słuchanie piosenek, które podtrzymują melancholijny nastrój. Kiedyś umiałem jakoś to przełamywać, ale z każdym takim napadem coraz trudniej. Kurde i dzisiaj taki mam dzień. Jak to u Was jest? I czy macie sposoby na przełamywanie tego?