Strona 1 z 1

Jak żyć ?

: 6 sierpnia 2025, o 23:26
autor: Vegeta
jak żyć ? banalnie postawione pytanie, ale nie oczekuję odpowiedzi. To bardziej wylewanie własnych "żali". Leczę depresję - kilka lat coś około 15, no i żyłem aż poznałem osobę. Dobra później ślub itd. ostatnio (to ostatnie lata) dowiedziałem się że ma schizofrenie. Wcześniej leczyła więc było dobrze. Ale po odstawieniu leków miła nawroty choroby i trzykrotnie hospitalizację. Tak sobie myślę przy mojej chorobie - depresji, po co się tak męczyć aby życie uzależniać od tego jak ktoś będzie się czuł, jakie ktoś będzie miał objawy choroby. To żałosne - te myśli, bo nikt nie myśli o tym w jaki sposób ja to przeżywam / odczuwam. Co dalej - odstawić leki i pogłębiać swój stan a później się ....

Re: Jak żyć ?

: 12 października 2025, o 08:51
autor: stone core
szkoda, że wcześniej nie powiedziała Ci o swojej chorobie...
to trudne, co Cię spotkało i w sumie nie wiem co poradzić, ale nie sądzę, żeby pogłębianie swojego stanu a potem samobójstwo było wyjściem (to tylko ucieczka).
rozmawialiście o uczuciach? o tym jak Tobie jest? Czy ona wie o twojej chorobie? być może odrobina zrozumienia sprawi, że poczujesz się lepiej...

Re: Jak żyć ?

: 12 października 2025, o 13:29
autor: Żakuj1497
Miej na nią wyjebane, ale bądźcie razem jeśli już jesteście, więcej luzu, ludzie co Cię obchodzi jakie ona ma objawy ? Wystarczająco się męczy więc wątpię by chciała żebyś Ty się również męczył. Takim myśleniem. Ja mam schizofrenię i to zależy od człowieka, jego charakteru jaki jest. Skoro na lekach dobrze żyliście czyli potrafi być dobrym człowiekiem, starać się, żyć. Nigdy nie jest za późno żeby coś zmienić, na lepsze

Re: Jak żyć ?

: 12 października 2025, o 13:56
autor: Vegeta
W sumie niewiele mnie to obchodzi, ale z tym wszystkim ja w depresji za bardzo to biorę/brałem do siebie. Obecnie nie jest źle i niech tak pozostanie.

Re: Jak żyć ?

: 12 października 2025, o 14:03
autor: Żakuj1497
Ja nie mam depresji także ciężko mi wejść w skórę" kogoś z depresją, ale mogę zrozumieć Twoją partnerkę, schizofrenia to ciężkie zaburzenie ale da się z tym żyć. W skrócie trzeba się złamać podporządkować temu żeby brać leki bo to nie jest takie przyjemne. Higiena psychiczna jest nawet bardzo potrzebna ja bym pogadał o tej sytuacji z psychiatrą który ją prowadzi nie ściemniać być szczerym i także ze swoim żeby znalazł jakąś radę poradę, bo znając życie mają psychiatrzy większe doświadczenie o ludziach niż przeciętny śmiertelnik:) moje wymysły to tylko moje wymysły ale mogę mieć rację co do rozmowy z psychiatrą o sytuacji życiowej