Strona 1 z 1
Stygmatyzacja zaburzeń psychicznych u kobiet
: 18 czerwca 2025, o 11:28
autor: jamir
Mam wrażenie, że o depresji u kobiet mówi się dużo, ale nadal wiele osób to bagatelizuje. Zwłaszcza jak matka czy żona mówi, że nie daje rady psychicznie. Miałam tak z rodziną – zero zrozumienia. Czujecie to też?
Re: Stygmatyzacja zaburzeń psychicznych u kobiet
: 18 czerwca 2025, o 11:47
autor: Caramoglie
Uważam, że cały czas nie umiemy rozmawiać publicznie o zaburzeniach psychicznych jakichkolwiek. Nie dzieląc na konkretne zaburzenia czy płeć.
Dużą szkodę w tym temacie robią np. social media, które trąbią o temacie, ale często powierzchownie, podają uogólnione przyczyny zaburzeń psychicznych, traktują bodziec wyzwalający jako przyczynę zaburzenia (o zgrozo!), gubiąc osobę zaburzoną jeszcze bardziej w tym wszystkim. Straszny miszmasz robią w tym temacie. Zapominając, że każdy przypadek jest inny, ma inne objawy itd.
Wszystkich chcą wcisnąć w jeden schemat zaburzeń. W rezultacie mamy takie kwiatki, że niektóre osoby o mentalności "ofiary" czują się zaburzone, a nie są, a ludzie funkcjonujący dobrze, a cierpiący w środku uważają, że "tak ma być" i nic im nie jest.
Ogół społeczeństwa też tak na to patrzy, niestety.
Winię brak edukacji w szkole w tak ważnym temacie jak psychologia. Bo potem do ludzi docierają tylko fragmenty "prawdy".
Re: Stygmatyzacja zaburzeń psychicznych u kobiet
: 18 czerwca 2025, o 12:22
autor: zelie
Bardzo… Niestety wciąż pokutuje przekonanie, że kobieta ma „się ogarnąć” i nie histeryzować. A zaburzenia psychiczne to nie kwestia charakteru.
Poczytaj sobie tu:
https://zdrowa-ona.pl/ – mają dobre treści o psychiatrii i stygmatyzacji, bez patosu, ale konkretnie i wspierająco.
Re: Stygmatyzacja zaburzeń psychicznych u kobiet
: 18 czerwca 2025, o 23:02
autor: Przemek_Leniak
Caramoglie - bardzo się po tym co piszesz podpisuję
swoją drogą znaczący nick to z Mei?
W ogóle mało wiemy o sobie jako o ludziach o psychice naszej o społecznych zachowaniach gatunkowych etc etc
tematem się interesujemy kiedy sami mamy problemy...
"histeria" zaś hmm no nadal wiążemy ją potocznie z macicą niczym solidnie zmurszały nieboszczyk Hipokrates
A chorujemy bez względu na płeć wiek czy inne nasze parametry
Re: Stygmatyzacja zaburzeń psychicznych u kobiet
: 19 czerwca 2025, o 07:00
autor: Caramoglie
Przemek_Leniak pisze: ↑18 czerwca 2025, o 23:02
Caramoglie - bardzo się po tym co piszesz podpisuję
swoją drogą znaczący nick to z Mei?
W ogóle mało wiemy o sobie jako o ludziach o psychice naszej o społecznych zachowaniach gatunkowych etc etc
tematem się interesujemy kiedy sami mamy problemy...
"histeria" zaś hmm no nadal wiążemy ją potocznie z macicą niczym solidnie zmurszały nieboszczyk Hipokrates
A chorujemy bez względu na płeć wiek czy inne nasze parametry
Nie, nie wiem co to Mei
Tematem interesujemy się jak sami mamy problemy i niestety nie zawsze trafia się z tym we właściwe miejsce.
Ja mam bardzo dużo przemyśleń w tym temacie. Obserwuję ludzi cierpiących, którzy mogliby mieć to cierpienie oszczędzone gdyby tylko była właściwa edukacja. My zwykle jako społeczeństwo skupiamy się na skutkach a nie przyczynach. Nie klasyfikujemy wszystkich zaburzeń jako zaburzenie psychiczne np. alkoholizmu. Oczywiście odnoszę się tu do tzw. "ogółu społeczeństwa".
Takim sposobem nie wygrzebiemy się z epidemii zaburzeń. Co raz więcej ludzi cierpi na nerwicę, ("tylko nerwicę") która może skutkować również innymi cięższymi zaburzeniami (a już sama nerwica dla wielu to traumatyczne przeżycia).
I znowu, większość tych nerwicowców w wyniku wczesnej, odpowiedniej edukacji mogliby nigdy nie wejść głębiej w zaburzenie.
Mogłabym tu referat napisać

a nie chcę się wymądrzać, bo to tylko moje przemyślenia
Re: Stygmatyzacja zaburzeń psychicznych u kobiet
: 19 czerwca 2025, o 11:07
autor: Przemek_Leniak
Hejka,
Mea własciwie taki włoski komunista i pieśniarz napisał i wykonywał piosenkę O cara moglie - o hmm działaczu związkowym ;-P
Nadal się podpisuję pot twoimi spostrzeżeniami.
Mam wrażenie że epidemii zaburzeń sprzyja globalizacja i powszechne stosowanie socjotechniki.
Edukacja oczywiście jest niezbędna bo tylko tak można sięgnąć przyczyn
co do skutków:
Mnie się podoba pomysł z psychiatrią środowiskową i centrami zdrowia psychicznego - sam korzystam i bardzo jestem zadowolony
Tak czy inaczej Twoje przemyślenia kupuję.
pzdr
Re: Stygmatyzacja zaburzeń psychicznych u kobiet
: 19 czerwca 2025, o 12:14
autor: Caramoglie
A to nie wiedziałam ani o komuniście ani piosence

Ciekawy utwór.
Też jestem jak najbardziej za tymi Centrami Zdrowia Psychicznego. W moim mieście też funkcjonuje. Ja nie korzystam, ale bliskie mi osoby korzystają. Szkoda, że niestety to jest leczenie już skutków i zbieranie z podłogi osoby, która już nie może się sama podnieść, zamiast wcześniej dać narzędzia już w wieku szkolnym by można było się bronić.
Na socjotechnikach się nie znam, na mnie raczej nie działają, bo jestem "pod prąd" i zadaję dużo niewygodnych pytań. To musiałabym się wgłębić w temat, ale podejrzewam, że chodzi o szeroko pojętą manipulację i spłycanie pojęć?
Re: Stygmatyzacja zaburzeń psychicznych u kobiet
: 19 czerwca 2025, o 19:40
autor: Przemek_Leniak
No tak manipulacja jest wszechobecna i nachalna
podobnie spłycanie pojęć i dezinformacja o której pisałaś.
Też sądzę że higiena w tym psychiczna winna być obecna w szkole - mielibyśmy narzedzia.
pozdrawiam