Lekka depresja u kierowcy zawodowego
: 8 czerwca 2024, o 17:36
Cześć. Szukam odpowiedzi, rady czy mogę coś zrobić czy jestem skazany na bycie smutasem poprzez obowiązujące przepisy.
Leczyłem się kiedyś przez kilka lat i efekty były obiecujące. Lekarz określił mój stan jako lekka depresja. Brałem raz dziennie tabletkę, nie pamiętam ale być może lek nazywał się paroxetin. Jedyny problem jaki wtedy widziałem to impotencja ale na to też są tabletki
.
Kilka lat temu postanowiłem się przekwalifikować na kierowcę zawodowego ponieważ lubię kręcić kierownicą i można nieźle zarobić. Obawiając się że nie przejdę badań lekarskich, poza tym od dłuższego czasu moje samopoczucie było naprawdę dobre, stopniowo odstawiłem lek, tak jak zaproponował lekarz. Po jakimś czasie jednak znów wrócił poprzedni stan. Chciałbym wrócić do leczenia ale czy to nie pozbawi mnie pracy która jest dla mnie bardzo ważna? Zażywanie leków jest odnotowane w systemie a ja mam za rok badanie okresowe, (powtarzane co 5 lat). Byłem jakiś czas temu u psychiatry. Powiedziałem jaki jest problem i przepisał mi tabletki które nic mi nie dały. Dam sobie radę ale zawsze warto mieć lepsze życie jeśli da się coś zrobić. Ktoś coś doradzi?
Leczyłem się kiedyś przez kilka lat i efekty były obiecujące. Lekarz określił mój stan jako lekka depresja. Brałem raz dziennie tabletkę, nie pamiętam ale być może lek nazywał się paroxetin. Jedyny problem jaki wtedy widziałem to impotencja ale na to też są tabletki
. Kilka lat temu postanowiłem się przekwalifikować na kierowcę zawodowego ponieważ lubię kręcić kierownicą i można nieźle zarobić. Obawiając się że nie przejdę badań lekarskich, poza tym od dłuższego czasu moje samopoczucie było naprawdę dobre, stopniowo odstawiłem lek, tak jak zaproponował lekarz. Po jakimś czasie jednak znów wrócił poprzedni stan. Chciałbym wrócić do leczenia ale czy to nie pozbawi mnie pracy która jest dla mnie bardzo ważna? Zażywanie leków jest odnotowane w systemie a ja mam za rok badanie okresowe, (powtarzane co 5 lat). Byłem jakiś czas temu u psychiatry. Powiedziałem jaki jest problem i przepisał mi tabletki które nic mi nie dały. Dam sobie radę ale zawsze warto mieć lepsze życie jeśli da się coś zrobić. Ktoś coś doradzi?