Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Z wielu względów nie powinnam tego w ogóle pisać, jednakże wiele lat przez bardzo długi czas liczony w latach miałam myśli samobójcze. Kilka lat temu ustały, wydawało się że wszystko jest już ok i poradziłam sobie z tym wszystkim. Jednakże od jakiś kilku miesięcy to wróciło. Znów kładę się do łóżka i rozmyślam jak umrzeć. Jak sobie radzicie w takich sytuacjach?

Jezu, ja sobie nie radzę. Myślę o samobójstwie od 20 lat. Z roku na rok widzę tyle, że lepiej "planuje" swoje samobójstwo. I tak jak Tobie moje myśli samobójcze potrafią się uspać na jakiś czas, a potem wracają. Wracają i dorzuca się jeszcze, że mogłam się zabić kiedyś tam wcześniej wtedy nie miałabym tego i tamtego zobowiązania, i jest jeszcze gorzej. Mam bardzo bogate wyobrażenia swojego aktu samobójstwa, chociaż potrafię nawet pójść tam gdzie zaczyna się akcja mojego wyobrażenia i się rozmyślić. Boję się, że kiedyś się spełni, a wiem jakoś nie wiem skąd, że będzie lepiej. Terapia w toku, już trzecia może pomoże. Leki pomagaja na miesiąc lub dwa