Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Wasz sposob by zasnac na zawsze.....?
Prosze czytac ze zrozumieniem.

Krism pisze: ↑

5 grudnia 2022, o 13:46

Wasz sposob by zasnac na zawsze.....?
Prosze czytac ze zrozumieniem.

Wszyscy czytamy tu ze zrozumieniem, Kris, a przynajmniej staramy się, ale precyzyjna odpowiedź na Twoje pytanie siłą rzeczy spełniałaby przesłanki wyłożone w art. 151 polskiego Kodeksu karnego. No i nie chcielibyśmy Cię stracić, kimkolwiek jesteś, z czymkolwiek się mierzysz.

Odpowiem Ci zatem tak: czasem wystarczy obejrzeć kilka odcinków "Korony Królów" i wówczas możliwe jest osunięcie się w sen tak głęboki, że porównywalny tylko z zamroczeniem dusz czyśćcowych. Z tego emocjonalnego limba nie jest łatwo wydobyć się o własnych siłach. W moim przypadku pomógł mi mój dzielny pięciolatek, który w odpowiedniej chwili usiadł mi na twarzy i puścił bąka.

Głowa do góry! Odezwij się tu czasem.

Ja jestem niewierzacy. Bog dla mnie nie istnieje i nigdy go niepotrzebowalem.
Pytam jak odejsc, bo znudzony jestem moim zyciem.
Znalazlem dwa sposoby by zasnac i nigdy juz sie nieobudzic. A szukalem dosyc dlugo.
Interesuje mnie czy tez macie jakies sposoby na wieczny sen???

Krism pisze: ↑

6 grudnia 2022, o 14:12

Pytam jak odejsc, bo znudzony jestem moim zyciem.

Obawiam się, że to nie to forum, Kris. Tutaj ludzie znają wartość życia i walczą o podniesienie jego jakości.

Próbowałeś psychoterapii?

Sedno w tym ze ja chce odejsc, a nie leczyc sie.
Wszystko widze negatywnie a poza tym juz mi sie poprostu niechce. Bo i po co . I tak wszyscy skonczymy w piachu. Pytanie tylko kiedy.
Ale to moje zycie i ja tu decyduje kiedy. Chyba ze padne wczesniej to akurat moze i lepiej by bylo.

Mój sposób to poczekanie jakieś 30 lat, bo obstawiam że tyle pewnie mój zniszczony organizm maksymalnie wyciągnie. Gdzie Ci się tak śpieszy. Ten dzień i tak nadejdzie.

Schodzimy z tematu. Pytanie bylo inne.

Na jaką odpowiedź liczysz.

Sposob jak zasnac i nigdy sie nieobudzic.

Krism pisze: ↑

6 grudnia 2022, o 18:51

Wszystko widze negatywnie a poza tym juz mi sie poprostu niechce. Bo i po co . I tak wszyscy skonczymy w piachu. Pytanie tylko kiedy.
Ale to moje zycie i ja tu decyduje kiedy.

No nie do końca Ty o tym decydujesz. Widzenie wszystkiego w czarnych barwach to depresja, czyli choroba za Ciebie decyduje. Jak depresja, to i zniszczona mikroflora jelitowa, więc Twoje patologiczne bakterie też za Ciebie podejmują decyzję. 8 grudnia jest pełnia księżyca. Jak to piszą "Pełnia księżyca bywa często łączona z nasileniem objawów depresyjnych i wzrostem prób samobójczych." Księżyc za Ciebie decyduje. A i jeszcze jedno. Zaczęła się cudowna magia świąt. Zacytuję kolejny głęboki fragment niesamowitego artykułu znalezionego w 3 sekundy na potrzeby tego postu. "Przed świętami i w trakcie ich trwania liczba podejmowanych prób samobójczych rośnie."

Widzre sami doktorzy tutaj sa.
A zadnej odpowiedzi na pytanie.
Ok.
Temat.do zamkniecia.

Krism pisze: ↑

6 grudnia 2022, o 22:35

Widzre sami doktorzy tutaj sa.
A zadnej odpowiedzi na pytanie.
Ok.
Temat.do zamkniecia.

Mądrzysz się że znasz dwa skuteczne sposoby, ale chcesz jednak trzeci? Weź się ogarnij. Też mamy swoje problemy. Ciesz się że ktoś Ci w ogóle odpisał. Ja żałuje straconego czasu na przejęcie się tym tematem i martwienie się. Nara temat do zamknięcia. Ktoś powinien zgłosić gościa na policję żeby go namierzyli bo za pisanie o samobójstwie zasługuje na wypad do psychiatryka. Jest na tym forum moderator?

A co Ciebie obchodzi co inni robia ze swoim zyciem??? Marnujesz czas na odpowiedz w tym poscie to kiego h... sie wogole odzywasz?
Idz odsniez sobie chodnik. Moze poczujesz sie " lepiej".