Całkowity brak szczęścia, co robić
: 26 sierpnia 2022, o 17:00
Cześć, to co teraz opiszę, ma się jeszcze zapewne nijak do depresji, ale z pewnością nie jest jej daleka.
Od kilku lat jestem w małżeństwie. Mamy dwójkę maluchów, normalne prace i gdyby nie pewien fakt byłoby sielankowo.
Otóż mój małżonek prowadził firmę, po której po czasach pandemii nie zostało nic innego, jak masa długów. I tu kończy się sielanka. Ten fakt sprawia, że ja już nie mam siły do kontynuacji tego związku, czuje ze ta rodzina już nie będzie szczęśliwa, a on nigdy nie wyjdzie na prostą, musiałby chyba wygrać w totka. Nie czuję się szczęśliwa, nic mnie nie cieszy, a najgorsze, że nie mogę mieć żadnych planów, żadnych marzeń, jestem ich totalnie pozbawiona, bo nie wiem jak pod względem finansowym będzie wyglądać każdy kolejny miesiąc, a co mówić o kilku miesiącach czy latach do przodu.
Z jednej strony mam przez to ochotę odejsc, z drugiej jak pamiętam jacy byliśmy szczęśliwi przed tym nieudanym epizodem, to mi ogromnie szkoda..
Od kilku lat jestem w małżeństwie. Mamy dwójkę maluchów, normalne prace i gdyby nie pewien fakt byłoby sielankowo.
Otóż mój małżonek prowadził firmę, po której po czasach pandemii nie zostało nic innego, jak masa długów. I tu kończy się sielanka. Ten fakt sprawia, że ja już nie mam siły do kontynuacji tego związku, czuje ze ta rodzina już nie będzie szczęśliwa, a on nigdy nie wyjdzie na prostą, musiałby chyba wygrać w totka. Nie czuję się szczęśliwa, nic mnie nie cieszy, a najgorsze, że nie mogę mieć żadnych planów, żadnych marzeń, jestem ich totalnie pozbawiona, bo nie wiem jak pod względem finansowym będzie wyglądać każdy kolejny miesiąc, a co mówić o kilku miesiącach czy latach do przodu.
Z jednej strony mam przez to ochotę odejsc, z drugiej jak pamiętam jacy byliśmy szczęśliwi przed tym nieudanym epizodem, to mi ogromnie szkoda..