Od czego ta depresja ??
: 7 stycznia 2018, o 17:38
Witam,
Nie tak dawno opisywałem swój problem w temacie : skutki-uboczne-miesi-cach-setaloft-pomocy-t11937.html
Dostałem depresji, trwa ona już od ponad 7-14 dni. Może dłużej ale nie była tak silna jak teraz.
Nic mi się nie chce. Mało co mnie interesuje, mało co mnie cieszy, mało co mnie kręci. Wiadomo.
Czy może to być wynik tego ,że przez około rok miałem nerwice ??
Ostatnio nerwica mi trochę zmalała, ustąpiły nerwobóle , był okres powiedźmy tygodnia gdzie czułem się trochę lepiej, więcej energii miałem i siły.
Święta były naprawdę spoko, dużo jadłem, mało lęków , mało innych efektów.
Po tym okresie mam doła, dodam ,że czasami jest lepiej na krótki okres czasu.
Mój epizod z depresją zaczął się jak zacząłem stosować pierwszy lek SSRI( potem dostałem mocniejszy).
Jak zacząłem stosować SSRI to depresja mi nie dokuczała aż tak, a miałem bardziej problem z nerwicą.
Lecz podczas stosowania nawet tego mocniejszego leku, depresja mnie dosięgała czasami na krótkie okresy od 4-7 dni i mijała.
Jak depresja mijała to wracała nerwica, i tak to było.
I tutaj mam pytanie do osób z nerwicami, jak było u was. Czy depresja was łapała/łapie.
Jak sobie radzicie z tym problemem.
No i czego może być to skutek ,że depresja wraca/jest.
Nie tak dawno opisywałem swój problem w temacie : skutki-uboczne-miesi-cach-setaloft-pomocy-t11937.html
Dostałem depresji, trwa ona już od ponad 7-14 dni. Może dłużej ale nie była tak silna jak teraz.
Nic mi się nie chce. Mało co mnie interesuje, mało co mnie cieszy, mało co mnie kręci. Wiadomo.
Czy może to być wynik tego ,że przez około rok miałem nerwice ??
Ostatnio nerwica mi trochę zmalała, ustąpiły nerwobóle , był okres powiedźmy tygodnia gdzie czułem się trochę lepiej, więcej energii miałem i siły.
Święta były naprawdę spoko, dużo jadłem, mało lęków , mało innych efektów.
Po tym okresie mam doła, dodam ,że czasami jest lepiej na krótki okres czasu.
Mój epizod z depresją zaczął się jak zacząłem stosować pierwszy lek SSRI( potem dostałem mocniejszy).
Jak zacząłem stosować SSRI to depresja mi nie dokuczała aż tak, a miałem bardziej problem z nerwicą.
Lecz podczas stosowania nawet tego mocniejszego leku, depresja mnie dosięgała czasami na krótkie okresy od 4-7 dni i mijała.
Jak depresja mijała to wracała nerwica, i tak to było.
I tutaj mam pytanie do osób z nerwicami, jak było u was. Czy depresja was łapała/łapie.
Jak sobie radzicie z tym problemem.
No i czego może być to skutek ,że depresja wraca/jest.