Wydaje mi się, że wiele lat temu zanim rozprzestrzeniłą się TV itp. nie było generalnie Fobii spolecznych, chciałeś nie chcałeś musiałeś wyjść do ludzi, żeby cokolwiek załatwić to i tamto.
Panie Facebook, załóż sobie insta xD tam dopiero każdy ma życie, a to jest kłamstwo

I od razu człowiek może popaść w depresje, zresztą, jakikolwiek kontakt przez Internet nawet najlepszy nie da Ci tyle, co jakiś realny, bo są reakcje, emocje, a cóż a tutaj tego nie ma.
Uważam, że trzeba mieć balans, ale jak używałem facebooka może 10 min dziennie i nie zawsze

to byłem wtedy najszcześliwszym czlowiekiem, w weekendy wstawałem o maxymalnie 7

0 nałogów, regularność, to wszystko się kumuluję na nasz humor.
Generalnie trzeba starać się żyć, jak nasi przodkowie jakiś człowiek pierwotny itp. i nie mówie tu o nie myciu się, albo nie używaniu samochodu, ale trzeba zdać sobie sprawe jak CI ludzie żyli, że nie było jakiegoś cukru, jakakolwiek praca wiązała się z ruchem, jeśli chciałeś zobaczyć innego człowieka musiałeś zrobić to twarzą w twarz, nawet TV daje pozorne poczucie czegoś tam
Od miesiąca nie oglądam telewizji, w sumie 0 null, czuje się lepiej

a ile czasu więcej ! Jeszcze mniej czasu na intrnecie i w ogóle humor podskoczy
Takie jest moje zdanie

Wszystko jest dla ludzi, ale trzeba z umiarem
ps. jak miałem prace przy komputerze byłem jakiś zamulony ciągle trochę depresja, poszedłem do pracy fizycznej PANIE JAK SUPER !
Tu akurat nie każdy musi się zgodzić, bo pobiegać można po pracy, ale widzę, żę nie tylko ja mam tkaie odczucia dot. internetu, wychodzenia na zewnątrz itp.