Strona 1 z 2

Miłość w depresji

: 25 grudnia 2017, o 13:57
autor: oleander
Hej,

mój chłopak cierpi na depresję i mamy pierwszy poważny kryzys. Od pond tygodnia się nie odzywa, nie odpisuje, nie odbiera. Z rozmów z jego bratem wiem, że zaczyna wątpić w sens naszej relacji. Jestem tym zszokowana, bo układało się nam dobrze, a jak się okazuje on każdy problem dusił w sobie aż w końcu postanowił się odizolować.
Jak wyglądają uczucia osoby w depresji? Czy w ogóle są?

Jak mogę mu pomóc? Mam się nie odzywać i czekać na jego działanie, czy raczej mam próbować złapać kontakt? Bolesne to, bo nagle osoba którą kochasz chce od Ciebie odejść.

Re: Miłość w depresji

: 25 grudnia 2017, o 16:00
autor: marianna
Jesteś pewna że potrzebny Ci facet depresyjny, żebyś poza swoimi lękami jeszcze musiała się zamartwiąć o niego?

Re: Miłość w depresji

: 25 grudnia 2017, o 16:09
autor: katarzynka
Czyli depresanci nie zasługują na miłość? Jeśli w trakcie związku przydarzy się jednek ze stron depresja, to druga ma ją zostawić? ;puk

Re: Miłość w depresji

: 25 grudnia 2017, o 16:16
autor: oleander
Marianna, odpowiadając na Twoje pytanie - tak. Nie patrzę na związek pod kątem zysków i strat. Już nie chodzimy do gimnazjum i powiem Ci, że właśnie przez moje doświadczenia z nerwicą wiem jak bardzo potrzebna jest obok druga osoba.

Re: Miłość w depresji

: 25 grudnia 2017, o 16:26
autor: marianna
Nie mówię że osobe w depresji nalezy pozostawić sama sobie, tego nie napisałam.
Moja uwaga to jakby poboczny temat gdyż wiem jaki lęk powoduje taka sytuacja.

Ja bym mu napisała że jakby coś to jestem i może na mnie liczyć.
Skoro nie jest zupelnie sam, ktoś wie o jego depresji to może potrzebna jest mu chwila oddechu.
Cięzko powiedzieć, być może na siłe trzeba z nim być... zależy z jakiego powodu ta depresja i czy to on na to choruje
przewlekle i ma teraz pogorszenie czy po prostu ma teraz taki moment w życiu.
Na siłe przeciez go do niczego nie zmusisz.
Osoba w depresji z tego co wiem jest skupiona na swoim wnętrzu, bólu emocjonalnym przez co inne emocje są spłycone.
Czemu do niego piszesz zamiast po prostu wpaść do niego? Mieszkacie daleko od siebie?

Re: Miłość w depresji

: 25 grudnia 2017, o 16:36
autor: katarzynka
Sama zmagam się z depresją od 6 lat, ponadto z nerwicą natręctw. Depresja nie jest u mnie wynikiem nerwicy. Depresja jest poważną chorobą, gdzie każdy oddech sprawia ból, gdzie wstanie z łóżka jest często niemożliwe. Człowiek nie jest zdolny się ubrać, nie mówiąc o spotkaniu z innymi. Często jest to wręcz niewykonalne.

Re: Miłość w depresji

: 25 grudnia 2017, o 16:48
autor: marianna
katarzynka pisze:
25 grudnia 2017, o 16:36
Sama zmagam się z depresją od 6 lat, ponadto z nerwicą natręctw. Depresja nie jest u mnie wynikiem nerwicy. Depresja jest poważną chorobą, gdzie każdy oddech sprawia ból, gdzie wstanie z łóżka jest często niemożliwe. Człowiek nie jest zdolny się ubrać, nie mówiąc o spotkaniu z innymi. Często jest to wręcz niewykonalne.
W jakim jesteś wieku jeśli można spytać?

Re: Miłość w depresji

: 25 grudnia 2017, o 16:49
autor: katarzynka
Mam 27 lat.

Re: Miłość w depresji

: 25 grudnia 2017, o 16:52
autor: marianna
katarzynka pisze:
25 grudnia 2017, o 16:49
Mam 27 lat.
kurde ile bym dała żeby mieć znowu 27 lat! :)
Nie chcę liczyc dokładnie ale zbliżam się do 40-stki ;oh

Re: Miłość w depresji

: 25 grudnia 2017, o 16:55
autor: marianna
Sorry oleander za zboczenie z Twojego temu.
Jest on poważny, mam nadzieje że sprawy między wami się dobrze ułożą
a chłopak szybko stanie na nogi.

Re: Miłość w depresji

: 25 grudnia 2017, o 16:58
autor: katarzynka
marianna pisze:
25 grudnia 2017, o 16:52
katarzynka pisze:
25 grudnia 2017, o 16:49
Mam 27 lat.
kurde ile bym dała żeby mieć znowu 27 lat! :)
Nie chcę liczyc dokładnie ale zbliżam się do 40-stki ;oh
Kochana, ile ja bym dała za 17! :)

Re: Miłość w depresji

: 25 grudnia 2017, o 17:02
autor: Nipo
katarzynka pisze:
25 grudnia 2017, o 16:58
marianna pisze:
25 grudnia 2017, o 16:52
katarzynka pisze:
25 grudnia 2017, o 16:49
Mam 27 lat.
kurde ile bym dała żeby mieć znowu 27 lat! :)
Nie chcę liczyc dokładnie ale zbliżam się do 40-stki ;oh
Kochana, ile ja bym dała za 17! :)
Kasia to jesteśmy w podobnym wieku ja 28 lat i mówiąc szczerze to właśnie to mnie motywuje żeby nie dawać się nerwie i nie marnować na nią czasu i życia :)

Re: Miłość w depresji

: 25 grudnia 2017, o 17:08
autor: marianna
Ja byłam strasznie zakompleksiona pogubioną nastolatką, mimo że musiałam pracować i byłam zaradna, na pewno byłam straszną idealistką
i miałam epizody depresyjne.
Tak sobie żartuje z tym wiekiem ale prawda jest taka że im jestem starsza tym bardziej kocham życie i umiem się cieszyć chwilą
jak dziecko.
Tego bym chyba nie oddała:)

Re: Miłość w depresji

: 25 grudnia 2017, o 17:16
autor: katarzynka
Nipo pisze:
25 grudnia 2017, o 17:02
Kasia to jesteśmy w podobnym wieku ja 28 lat i mówiąc szczerze to właśnie to mnie motywuje żeby nie dawać się nerwie i nie marnować na nią czasu i życia :)
Piąteczka Mati! :)

Re: Miłość w depresji

: 25 grudnia 2017, o 22:56
autor: Victor
oleander pisze:
25 grudnia 2017, o 16:16
Odpowiadając na Twoje pytanie - tak. Nie patrzę na związek pod kątem zysków i strat. Już nie chodzimy do gimnazjum i powiem Ci, że właśnie przez moje doświadczenia z nerwicą wiem jak bardzo potrzebna jest obok druga osoba.
Napisz mu to co wyżej. Szczególnie o tych zyskach i stratach. I o tym, że kochasz. Jeśli jest osobą wrażliwą, która nie miała w życiu przesytu miłości, bardzo to doceni.
To zdanie ma naprawdę bardzo dużą wartość mentalną.

Kwestią jest, że depresja może odcinać od uczuć. Trudno powiedzieć jak Twój chłopak to postrzega, bo nie ma jego relacji.
Jeśli jednak naprawdę powodem jest kumulowanie problemów i depresja, to kiedy stan się unormuje to powinien to docenić i pomyśleć właśnie o Tobie.
Zbyt jednak dużą nachalność obecnie może go zmęczyć jeszcze bardziej.