Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Hi
Czym różni się depresja ciężka od depresji średniej? Jakie objawy występują w jednej a jakie w drugiej. Czy da sie to jakoś rozdzielić.
I w jaki sposób najlepiej to pokonać waszym zdaniem...

Najlepiej pójść po prostu do lekarza psychiatry, który postawi odpowiednią diagnozę. Nie ma co się bawić w samobadanie i samodiagnozowanie się.

Logot pisze: ↑

12 grudnia 2017, o 21:17

Hi
Czym różni się depresja ciężka od depresji średniej? Jakie objawy występują w jednej a jakie w drugiej. Czy da sie to jakoś rozdzielić.
I w jaki sposób najlepiej to pokonać waszym zdaniem...

Myślę,że depresja bardzo ciężka to taka w której chory nie wstaje nawet z łóżka ,chociaż ja uważam ,że mam depresję bardzo ciężką to czasem w wyra wstaję

No właśnie chciałbym dowiedzieć się jakiś szczegółów głębszego porównania. Chodzę do psychiatry, ale tam dowiaduje się ogólnie, że depresja, zestaw lekow i czekać...

Logot pisze: ↑

13 grudnia 2017, o 18:05

No właśnie chciałbym dowiedzieć się jakiś szczegółów głębszego porównania. Chodzę do psychiatry, ale tam dowiaduje się ogólnie, że depresja, zestaw lekow i czekać...

Zawsze możesz po prostu zapytać, dopytać lekarza. Ogólnie jego obowiązkiem jest odpowiedź na Twoje pytania i wątpliwości, dotyczące zarówno leczenia, jak i diagnozy. obojętnie, czy to prywatnie, czy na NFZ.

No wiem zdaje sobie z tego sprawę będę pytał. Ale chciałbym też usłyszeć jak to widzą osoby z forum ze swoich doświadczeń.

Jest bardzo dużo rodzaji depresji...
Zależy o co tak naprawdę pytasz?
Bo depresję ciężka widzi się od razu...
Jest też tak zwana depresja maskowana...
I tu ciężko postawić diagnozę od razu...bo mocno przypomina nerwicę
Jest też pojęcie stan depresji który w nerwicy pojawia się bez dwóch zdań
Jeśli czujesz że życie cię nie cieszy że wszystko jest do bani...to z takimi myślami na pewno warto udać się do lekarza...
Pewne jest jednak to że każdy nieleczony rodzaj depresji może doprowadzić do jej najcięższej postaci

Aha i jeszcze jedna ważna rzecz ..
Lęk przed depresja nie prowadzi do niej
A jedynie do pogłębienia lęków
Także nie mylic depresji z lękiem przed nią

Na pewno sam najlepiej wiesz jak się czujesz,bo żaden lekarz nie zajrzy Ci do głowy ,on może się jedynie domyślać co Ci jest ,zresztą ja nie ufam lekarzom,tylko osoba chora może zrozumieć chorą

Wyjście z depresji to przede wszystkim zmiana nastawienia do wszystkich i wszystkiego
Jest to bardzo poważna choroba bo niszczy człowieka z każdym dniem
Leki owszem ale potrzebna jest praca nad własnym myśleniem...
Nie zamykać się tylko na to co złe i szare
Życie to przede wszystkim szczęście
Każdy dzień jest zawsze wyjątkowy
Nigdy nie wolno zaczynać dnia od...,,nic mi się nie chcę,, ,, wszystko jest bez sensu,,
Już sam fakt tego że otwierasz oczy jest powodem do szukania szczęścia...
A można je odnaleźć dosłownie we wszystkim
Mnie nawet cieszy poranne picie kawy
Jest to dla mnie powód do szczęścia
...owszem mam dni szczególnie jak mam nawrót nerwicy że nic mi się nie chcę bo włącza mi się właśnie te czarne myślenie...
Ale nie nie nie...ja właśnie w takich momentach wstaję biorę kąpiel wyciągam kosmetyki i maluje się żeby w lustrze widzieć siebie i móc se powiedzieć...jesteś szczęśliwa ...
Bo jeśli stanęła bym że sztywnymi włosami smutną twarzą bladą i niewyraźną zobaczyła bym wlasną porażkę...a do tego nie dopuszczę
Ja wiem że na świecie są ludzie którzy rozpaczliwie walczą o przetrwanie...o szczęście
Które ja mam każdego dnia...
Wystarczy że rano otworze oczy i wbrew wszystkiemu powiem że jestem szczęśliwa
Mimo nerwicy mimo lęku ...nie zwątpienia w piękno życia...
Za bardzo znam jego wartość by się nim nie cieszyć...

Dziękuję za odpowiedzi i rady walczę z tym staram się nie poddawać. Strasznie ciężko jest pracować w tym stanie, ale muszę mam rodzine na utrzymaniu i małego bobasa a jak u Was wygląda praca?