Strona 1 z 1

Poczatki leczenia

: 13 lipca 2017, o 23:55
autor: ElisaDay
Witajcie, jestem tutaj nowa. Od 2 miesiecy lecze się na depresje, przyjmuje servenon 15mg(po ostatniej wizycie, wczesniej 5mg, sama podnioslam dawke do 10mg). Chodze do pracy, biore maksymalna ilosc nadgodzin, zglaszam sie do kazdej dodatkowej roboty, zeby tylko odciac sie od mysli I pustki, ktora jest nie do wytrzymania,w domu jestem cieniem, odczekuje tylko do 21/22 zeby wziac tabletke nasenna I w koncu dzien się konczy. Codziennie budze sie z bolem calej twarzy I glowy, podejrzrwam ze zaciskam zeby przez sen. Mam za soba pierwsza sesje u psychoterapeutki. Wiem, leczenie trwa stosunkowo krotko ,ale nie czuje sie ani troche lepiej ,wrecz gorzej, codziennie sie zastanawiam jak wstane z lozka, zdarza mi się juz nie wstawac.

Re: Poczatki leczenia

: 14 lipca 2017, o 09:33
autor: Natalie1208
ElisaDay pisze:
13 lipca 2017, o 23:55
Witajcie, jestem tutaj nowa. Od 2 miesiecy lecze się na depresje, przyjmuje servenon 15mg(po ostatniej wizycie, wczesniej 5mg, sama podnioslam dawke do 10mg). Chodze do pracy, biore maksymalna ilosc nadgodzin, zglaszam sie do kazdej dodatkowej roboty, zeby tylko odciac sie od mysli I pustki, ktora jest nie do wytrzymania,w domu jestem cieniem, odczekuje tylko do 21/22 zeby wziac tabletke nasenna I w koncu dzien się konczy. Codziennie budze sie z bolem calej twarzy I glowy, podejrzrwam ze zaciskam zeby przez sen. Mam za soba pierwsza sesje u psychoterapeutki. Wiem, leczenie trwa stosunkowo krotko ,ale nie czuje sie ani troche lepiej ,wrecz gorzej, codziennie sie zastanawiam jak wstane z lozka, zdarza mi się juz nie wstawac.
Witaj Kochana. Dobrze, że jesteś z nami ! :)
Zapoznaj się z materiałami na forum i nie poddawaj się, naprawdę mozna z tego wyjść.
W razie potrzeby, pisz śmiało :)
:friend:

Re: Poczatki leczenia

: 14 lipca 2017, o 09:34
autor: eyeswithoutaface
Witaj na forum! :friend: Nie poddawaj się, to trochę potrwa zanim lek rozwinie właściwy profil działania. Rób co możesz, wstawaj rano do pracy, zmuszaj się, depresja to nie koniec świata. Zobaczysz że się wyleczysz, a życie znowu stanie się piękne :) Cierpliwości i nie zalamuj się! Świetnie że się zdecydowalas na psychoterapię. Dobrego dnia :friend:

Re: Poczatki leczenia

: 14 lipca 2017, o 11:29
autor: perła
Musisz więcej odpoczywać a nie brać tyle nagodzin. Depresja to choroba, a w chorobie człowiek jest słabszy i musi odpoczywać. Pozwól sobie na to. Polecam książkę gdzie jest opisane jak wygląda wychodzenie z depresji. ,,Depresja jest przemijająca". Jest tania zamów sobie z neta bo w księgarni ciężko dostać.
Pozdrawiam

P.S. I bardzo Cie podziwiam ze woóle dajesz radę pracować w takim stanie.

Re: Poczatki leczenia

: 14 lipca 2017, o 13:03
autor: ElisaDay
Dziekuje za slowa otuchy, chyba w koncu znalazlam miejsce gdzie jestem zrozumiana :) jesli chodzi o moj maly pracoholizm wydaje mi się,ze tez jest to pewna forma terapii I usypiam chociaz na chwile depresje pracujac

Re: Poczatki leczenia

: 14 lipca 2017, o 15:44
autor: eyeswithoutaface
ElisaDay pisze:
14 lipca 2017, o 13:03
Dziekuje za slowa otuchy, chyba w koncu znalazlam miejsce gdzie jestem zrozumiana :) jesli chodzi o moj maly pracoholizm wydaje mi się,ze tez jest to pewna forma terapii I usypiam chociaz na chwile depresje pracujac
Ja tez myślę ze takie odwracanie uwagi jest bardzo przydatne przy problemach z psychika :) Życzę jak najszybszego wyzdrowienia!

Re: Poczatki leczenia

: 24 lipca 2017, o 18:15
autor: ElisaDay
Hej,
Moja terapeutka dzisiaj zasugerowala ,zeby zrobic mi jakies testy na rodzaj depresji(?) czy mam osobowosc depresyjna albo czy to cos glebszego. Ktos z was mial cos podobnego?

Re: Poczatki leczenia

: 24 lipca 2017, o 18:26
autor: agaagusia
ElisaDay pisze:
24 lipca 2017, o 18:15
Hej,
Moja terapeutka dzisiaj zasugerowala ,zeby zrobic mi jakies testy na rodzaj depresji(?) czy mam osobowosc depresyjna albo czy to cos glebszego. Ktos z was mial cos podobnego?
Nic specjalnego, test taki ma pokazac czy ten stan depresji jest w tym momecnie, czy masz tez sklonnosci do ogolnego depresjonowania sie tak lakonicznie mowicac. nie masz sie co martwic

Re: Poczatki leczenia

: 16 kwietnia 2018, o 11:53
autor: xavi_sof
Głowa do góry! :)

Nie jesteś sama z tym problemem, lecz z milionami innych ludzi na świecie (m.in. ze mną :D ) :) Napewno z tego wyjdziesz, tylko nie nakręcaj się niepotrzebnie, działaj i nie przepracowywuj się też za bardzo. Szukaj zajęć które pozwolą Ci się czymś zająć, ale które nie będą Cię zbyt bardzo męczyły.

Powodzenia!