Strona 1 z 1

Zaniedbane zęby przez zaburzenie (DD)

: 28 kwietnia 2017, o 03:21
autor: Avenger
Cześć,

Nie byłem pewien gdzie się wpisać ale tutaj chyba będzie dobre miejsce.

Dobija mnie stan moich zębów i nie wiem jak do tego tematu podejść psychicznie ale o tym niżej.

Wychodze ostatnio z DD, które trzyma bez przerwy od 17 sierpnia 2013r i zdałem sobie sprawę jak bardzo zaniedbalem zęby. Nie radzę sobie z tym faktem. Przez tą dysocjajcje straciłem pojęcie o wszystkim, totalne dysmózgowie. Ja tego nie rozumiem jak mogłem zapomnieć jak ważne jest mycie zębów. Blisko 4 lata zaniedbań.

Przed dd miałem zdrowe zęby a dziś sytuacja wygląda tak, że górne mam wszystkie do zrobienia, w tym jedno leczenie kanałowe. Dolne zęby trochę lepiej sie prezentuja bo uratowała je ślina ale górne maja duże ubytki. Próchnica górnych jedynek. Recesja dziąseł i erozja szkliwa. Nadwrazliwosc.

Z takimi zębami do niedawna chodziłem i wgle nie robiło to na mnie wrażenia, nie docieralo to do mnie. Zero reakcji. Byla tylko myśl "O! Ale zęby mi sie sypią" i nic, zero wzruszenia.

Cud, że się obudziłem bo jeszcze trochę i nie byłoby co ratować.

Teraz rozpaczliwie chodze do dentysty, jeszcze multum wizyt przede mną. Odbudowa estetyczna to koszty w tysiącach. 6stka leczona pod mikroskopem to też duży wydatek. Dramat.

Co mnie wpedza w depresję to fakt, że mam zaledwie 26 lat i tak zniszczone zęby a kiedyś nosiłem aparat żeby mieć proste. Fakt, że jest to nieodwracalne. Bardzo zniszczone szkliwo i większa podatność na próchnicę. Nowy wygląd po odbudowie średnio mi się podoba i dziwnie się gryzie jakby sztucznymi zębami.. Fakt, że teraz jestem już mocno uzależniony od dentysty bo będę musiał odswiezac te wypełnienia co jakiś czas. Koszty...

To tyle w skrócie. Przez to ciężko mieć dobry stosunek do dd. Niby jestem sam sobie winien bo nie mylem zębów zbyt często ale na Boga skoro przed DD robilem to codziennie to czemu przestałem w tym stanie? Nic nie rozumiem.

Nie wiem jak się z tym pogodzić :(

Re: Zaniedbane zęby przez zaburzenie (DD)

: 28 kwietnia 2017, o 11:25
autor: Guett
To mnie teraz pocieszyłeś, tym ile się męczysz z dd...
Co do tematu... przecież w tych stanach często się zapomina o codziennych czynnościach, ciężej jest o coś zadbać.
Człowiek ma na wszystko wywalone, więc nie dziwne, że zaniedbuje wiele spraw.
Mi czasem też zdaża się ominąć z rana bądź wieczorem umycie zębów. Wpadne szybko, umyje się i wychodzę. I czasem dopiero później przypominam sobie, że czegoś nie zrobiłem.

Re: Zaniedbane zęby przez zaburzenie (DD)

: 28 kwietnia 2017, o 11:33
autor: kptdarek
Przykro mi stary :friend: Ja tez przez dd kiedys zaniedbalem wiele spraw. Moze podejdz do tego jak po prostu do jakiejs straty? Straciles takie zeby jakie miales kiedys i koniec. Do nowych zebow i wygladu sie szybko przyzwyczaisz :friend:

Re: Zaniedbane zęby przez zaburzenie (DD)

: 28 kwietnia 2017, o 13:32
autor: eyeswithoutaface
Hej! Wiesz co? Po prostu to sobie wybacz :) Teraz już nie zmienisz tego, co się stało. Ale możesz zmienić przyszłość - i robisz to(!), chodząc regularnie do dentysty i ratując swoje ząbki :D Nie próbuj się wpędzać w poczucie winy, że coś zaniedbałeś. DD to DD, mogło być gorzej :) Nieważne jest jaki błąd się popełni, ważne jest to, co się robi by go naprawić. Głowa do góry, ściskam mocno! :)

Re: Zaniedbane zęby przez zaburzenie (DD)

: 29 kwietnia 2017, o 10:42
autor: marianna
Jeśli Cie to pocieszy, moje dd się zaczęło w październiku 2013, więc zaczęlismy prawie równo.
2014 mam wyjety z zyciorysu bo do końca nie wiedziałam co sie dzieje ze mną;)
Do tego w październiku 2014 mialam rozwód co mi na dd nie pomogło;)
Poprawe odczułam w maju 2015 ale jeszcze sie trochę z tym męczyłam.
Z dzisiejszą wiedzą bym już w to nie wpadła tak, jednak wiedza o objawach dużo daje
dlatego jestem pewna że u Ciebie to już tylko kwestia czasu.

Na zęby i dziąsła polecam Ci pastę Ajona (mała czerwona tubka ok 10zł)
ale można ja kupić tylko w aptece.
Ziołowa, bardzo dobrze leczy stany zapale dziąseł.
Tylko trzeba podczas mycia potrzymać ja pare min w ustach.
Ze zwykłych past bardzo dobrze działa na zęby i dziąsła
i wybiela (chociaż nie jest wybielajaca - bo te są bardzo szkodliwe)
pasta Vademecum Perfection 5.
Naprawdę polecam, po tonach wypalonych fajek w dd i hektolitrach herbaty, stresie
i pogorszeniu stanu zebów te pasty naprawdę mi pomogły je doprowadzić do porządku.
Może mają składniki które wzmacnija odbudowę zęba, bo zęby w pewnej cz. same się regenerują.
Będzie dobrze.

Re: Zaniedbane zęby przez zaburzenie (DD)

: 30 kwietnia 2017, o 10:20
autor: marianna
zapomniałam o najwazniejszym, szczoteczka musi być soft! :)
Każdą inną możesz sobie tylko dodatkowo podrażniać dziąsła.

Re: Zaniedbane zęby przez zaburzenie (DD)

: 30 kwietnia 2017, o 20:07
autor: Avenger
Dzięki za wsparcie,


Starałem się, tak mi się wydaję. Cholernie się starałem. Praktycznie od początku dd pracuję. Starałem sie wychodzić do ludzi, żyć... Ogólną higiene też utrzymywalem. Udało się znacznie przytyć, chodzić na siłownię i zapomniałem o tak drobnym elemencie jak regularne mycie zębów. Dowalilem sobie tym, że się rozpalilem i zaczalem pić dużo coli bez opamiętania. Przez długi czas prócz wody, herbaty, czasem jakiś soków to cola byla jedynym napojem w moim domu bo ojciec bardzo lubi i ja sobie takie połączenie magiczne z fajkami znalazłem i to było combo zabójcze dla zębów. Prócz tego często nie mogłem zasnąć długo wiec nawet jak umylem zęby to zdarzalo mi sie wstawac na fajka, napilem sie cos słodkiego i w kime bez drugiego mycia. Przykre, że tak późno to dostrzegłem a poleciało 3,5 roku takich nawykow. Zaćma na oczach w tym dd... kto miał dd lub ma ten wie, że pod koniec danego dnia można nie pamiętać zabardzo co się robiło, nie mówiąc już o poprzednich.

No właśnie dziąsła to sobie też dowalilem właśnie szczoteczką bo pewnego dnia stwierdzilem genialnie, że ta której używam jest za słaba z nieznanych mi dziś przyczyn i musi być mocniejsza. Więc kupiłem twardsza. Krwawily mi dziąsła ale miałem jakaś swoja teorie, ze z czasem sie wzmocnią i tak musi być. Intelekt w dd jest porażający... wszystko jak na złość się ułożyło.

Wybaczcie za ten lament ale po prostu jestem już zmęczony zaburzeniem i brak mi energii żeby z kolejnymi problemami walczyć.

@Marianna

Teraz znów tylko soft używam. Kupiłem różne pasty w tym plukanki meridol i erudril. Myję codziennie rano oraz wieczorem i wale sie w czoło czemu to wcześniej taki problem był.

Chyba byłoby za kolorowo poprostu gdybym wyszedł z dd bez strat. Taki los.

Re: Zaniedbane zęby przez zaburzenie (DD)

: 20 grudnia 2017, o 11:11
autor: Dakota Teksas
Też mam problem z zębami. Mycie ich rano i wieczorem to zbyt duży wysiłek dla mnie. Zęby są po prostu żółte, a ja nie mam siły ich myć.

Re: Zaniedbane zęby przez zaburzenie (DD)

: 20 grudnia 2017, o 11:24
autor: Kataraka
Hmmm...nie wiem czy dobrze robisz obwiniając za to siebie. Może po prostu takie zęby masz, najważniejsze jest chodzić regularnie do dentysty. Ja też teraz trochę zaniedbałam, ale bo ostatni raz byłam u dentysty jakoś na początku 2017, a tak naprawdę powinnam chodzić 2 razy w roku minimum, także po Nowym Roku się zapisuję. Co prawda zaburzenie mi schodzi, ale bardzo wolno... Dzisiaj jadę do endokrynologa bo też zaniedbałam trochę tarczyce...