Strona 1 z 1

Stany lękowe i derealizacja po marihuanie

: 27 sierpnia 2016, o 16:18
autor: norbert800@tlen.pl
Witam,
Moze zacznę od poczatku. Na początku czerwca na imprezie po alko zapalilismy sobie marihuane, z 3 buchy moze. Nagle cos mnie siekło i czułem sie odrealniony, jakby oczami. Rano gdy sie obudzilem to juz wszystko nie bylo takie same. Pilem jakies meliski, bralem na uspokojnie ziolowe tabletki lecz malo co pomagaly. Nagle wrocilo wszysstko do normy lecz po 2 tyg wrocil jakis lęk taki nasilony, ataki paniki, z czasem to mijało ale derealizacja nadal byla. Stwierdzilem ze pojdę do psychologam ten mi powiedzial ze mam isc do psychiatry no więc poszedlem przepisal mi penicyline czy cos 25mg rano i 25mg na wieczor, biore go juz 2 tyg lecz nie pomaga cos, wizyte mam w srode teraz. Do samych ataków i derealizacji doszły męty w oczach, okulista nic nie stwierdzil - oczy zdrowe. Czy leki trzeba zmienic na powiedzmy zoloft czy cos? z tego co czytalem to niby pomagaja, czy moze zacząc psychoterapie czy moze połączyć ją z lekami?

Stany lękowe i derealizacja po marihuanie

: 27 sierpnia 2016, o 16:30
autor: b00s123
najpierw to sie dowiedz czym są stany Derealizacji/depersonalizacji bo leki Ci tutaj moim zdaniem nic nie pomogą jeżeli tego nie bedziesz wiedział .

Stany lękowe i derealizacja po marihuanie

: 27 sierpnia 2016, o 16:37
autor: norbert800@tlen.pl
Duzo sie naczytalem na ten temat juz, sama derealizacja nie jest u mnie zla czy cos ale te stany lękowe i męty w oczach najgorsze. Lęki same z siebie przychodza, nie wiem jaki jest ich powód. Tak mam cały czas uczucie jakbym snił itd byl nieobecny

Stany lękowe i derealizacja po marihuanie

: 31 sierpnia 2016, o 11:15
autor: Victor
Często dzieje się tak, że po pierwszych objawach od zapalenia przychodzą od razu, bądź po czasie lęki. Lęk nakręca sam siebie i sama dla siebie jest potem powodem. A Ty nie będziesz w stanie wówczas tego kontrolować ot tak - siłą woli.
Możesz sobie luknąć ten temacik:

reakcja-walcz-badz-uciekaj-czyli-nerwic ... t3411.html

Pani psycholog nic ci nie mówiła o lękach? Nie wyjaśniła?

Dużo zależy od tego jak będziesz na początku na swoje stany reagował.
Dość istotne mogą być postawy niereaktywności, nastawienia normalnościowego:

taka-moja-rada-niereaktywnosc-t3417.html
klucz-odburzenia-nastawienie-normalnosciowe-t3695.html

Innymi słowy daj sobie czas, zrozum co się dzieje, zaufaj temu, zaakceptuj, odwiedzaj specjalistę i nie drąż zbytecznie w tych tematach, a szczególnie nie kieruj swojej uwagi na tematy o chorobach psychicznych - bo tylko sobie pogorszysz stany.

Czy w okresie palenia miałeś jakieś trudności osobiste?