Strona 1 z 2

Naprawdę uzależniają?

: 20 października 2015, o 10:16
autor: wiedzmak
Hejka wam;) tak sobie mysle, ile trzeba by było wypalic ziola, żeby się uzależnić?:D ja tam się tego nie boje, bo co się może stać od jednego dwóch jonitów na imprezie w tygodniu, ale jeden ziomek trzesie portkami…:p

Naprawdę uzależniają?

: 20 października 2015, o 11:53
autor: Antoine
Nie ma konkretnego wzoru na uzależnienie od marijuany. Ona uzależnia psychicznie więc to zależy od osoby. Znam ludzi którzy nie mogą bez marii zasnąć. Co może się stać pod dwóch jointach? Jest wiele możliwości. Możesz czuć się świetnie, możesz dostać głupawki, zamułki... albo nabawić się nerwicy. Jest wiele przykładów opisanych na forum kiedy ludzie po zapaleniu dostawali bad-tripa i przez kilka miesięcy dochodzili do siebie. Paliłem kilka dobrych lat regularnie. Mieszkałem też jakiś czas w Holandii. ;) Wiele razy było fajnie, ale miałem kilka dziwnych sytuacji w życiu po zapaleniu... Wielu zapomina, że to substancja psychoaktywna, jej działanie zależy od Twojego nastawienia. Czyli jeśli czujesz się źle... nie pal, miewasz lęki nad którymi nie panujesz? Nie pal. W ogóle te wszystkie głosy, że trawka jest taka fajna i poszerza świadomość bla bla bla, to śmieszne, ale i tak zrobisz jak chcesz. Sam Teraz rozumiem, że tak na prawdę nie dawało mi to wiele. Teraz wole długie szczęśliwe życie niż kilka godzin zabawy po której nie masz większych korzyści. ;witajka

Naprawdę uzależniają?

: 20 października 2015, o 12:01
autor: marianna
Zapaliłam 3 razy ale nie było w tym nic co mogłoby mnie uzależnić.
Miałam jednak wrażenie że robię coś tak naprawdę wbrew sobie, coś głupiego co wcale nie jest mi potrzebne
ale inni to robią więc ja też chciałam.
To zawsze był i będzie narkotyk i na każdego działa inaczej.
Po co palić? żeby dostać atak paniki, derealizacje, lęki i natrety?

Jest mnóstwo skutków ubocznych palenia tego świństwa.
Owszem jest ona używana w farmakologii ale w innej formie i bez haju przy okazji.
To są dwie rózne rzeczy, niestety wiele osób dosyć beztrosko podchodzi do tematu tłumaczac ze przecież to też jest lek.

Naprawdę uzależniają?

: 20 października 2015, o 14:21
autor: Paul1na
Palilam dawno temu czesto, codziennie.. zawsze czulam sie po tym swietnie.. pozniej czasem organizm sie chyba przyzwyczail i nie dzialala na mnie juz tak jak na poczatku.. zapalilam i tylko taki chillout.. bez tej smiechawy itp.. potem zaczela mnie przymulac az wkoncu dostalam ataku paniki i dd.. trwalo to kilka dni.. wtedy nie mialam pojecia, ze istnieje nerwica i dd wiec minelo ale nigdy wiecej nie zapalilam.. nie wiem czy bylam uzalezniona, nikt sie raczej sam przed soba nie przyzna, ale wiem co ona moze zdziałać.. ::

Naprawdę uzależniają?

: 20 października 2015, o 14:59
autor: Jerry
Marianna, marihuana medyczna ma różne poziomy substancji aktywnych (przede wszystkim THC i CBD) i jak najbardziej są odmiany, które haj powodują bo substancja za niego odpowiedzialna - THC - przynosi też pożądane w niektórych chorobach efekty terapeutyczne.

Sam paliłem wiele lat i było super, może poza słabszą pamięcią krótką i lekką demotywacją. Fakt, że starałem się normalnie funkcjonować i nie skończyć życia z wielkim bongiem przed telewizorem. Nie wrzucałem więc dużych ilości na raz i zawsze wolałem trochę słabsze odmiany niż mózgojeby z 28% THC. Po kilku latach zacząłem dostawać ataków paniki po paleniu (wtedy jeszcze nie wiedziałem, że to ataki paniki - myślałem, że to zapaść po nietrafionym towarze :P) i z czasem przestałem palić zupełnie. Dopiero wychodząc z nerwicy zrozumiałem, że marihuana okazała się jedynie językiem spustowym. Lęki pochodziły z innych rejonów mojego życia, maskowałem je, a marihuana mówiła "sprawdzam" i umierałem ze strachu :)

Teraz czasem tęsknię za małym dymkiem bo miałem wiele fajnych przeżyć z tym związanych i marihuana przyjemnie mnie uspokajała. Może kiedyś znów spróbuję :)

Nie ma co demonizować zioła, ale na pewno trzeba robić wszystko z głową. Jak ktoś się boi uzależnienie - niech nie pali. Po co się męczyć? Mam niestety paru kumpli, którzy wpadli w wir uzależnienia od alkoholu, narkotyków, gier komputerowych. Rzucali przez to szkoły, studia, zamykali się w małym pokoju i całymi dniami jarali, pili, wciągali i grali w Tekkena albo Fifę. Tak im minęły najpiękniejsze lata w życiu. Jednocześnie mam znajomych, którzy palą po 20 lat i nie mają żadnych problemów życiowych. Dlatego nie zrzucam wszystkiego na narkotyki bo to nie ich wina, ale ludzi, którzy sami decydują o swoim życiu.

Naprawdę uzależniają?

: 20 października 2015, o 17:07
autor: marianna
Maryśka nie jest dobra wróżką która "sprawdza" i jak ktos spokojny to hulaj dusza.
To nie napar z melisy czy rumianku, to jest narkotyk który zmienia stan umysłu
To zawsze był i będzie po prostu narkotyk.
Nie ma co ubarwiać.
Poza tym wielu ludzi nie mających nerwicy może po prostu wielu objawów nie zauważać, nie wiązać ich z tematem.

U kobiet może powodowac rozregulowanie hormonalne.
Przy dłuższym użyciu może też powodować stany agresji, złości i wiele innych ale nie chce mi się mędrkować.
Jak ktoś chce koniecznie palić to jego decyzja.

Naprawdę uzależniają?

: 20 października 2015, o 17:27
autor: Jerry
Owszem, tak działa marihuana. Jeżeli masz lęki to nie pal, a jeżeli masz, ale o tym nie wiesz to z dużym prawdopodobieństwem po zapaleniu się dowiesz. Marihuana, a konkretnie THC może aktywować uśpione psychozy, lęki czy nawet schizofrenię, ale ich nie powoduje. Tzn. są badania, które wskazują, że u osób poniżej 15 roku życia regularna konsumpcja marihuany powoduje 2,5 raza wyższy stopień występowania psychoz, ale jednocześnie inne badania wskazują, że ludzie ze skłonnościami psychotycznymi częściej sięgają po marihuanę. Tak samo ludzie ze skłonnościami lękowymi często sięgają po alkohol, który przez chwilę działa przeciwlękowo.

Naprawdę uzależniają?

: 20 października 2015, o 17:51
autor: marianna
Dokładnie, ja tak zdecydowanie piszę bo zawsze mam nadzieje że na te posty trafi ktoś
kto stanie przed takim wyborem - próbować czy nie, bo znajomi palą.
Tym bardziej że forum czyta wielu bardzo młodych ludzi.
Nie warto, na prawdę nie warto.
Chwilowe odczucie relaksacji które *niektórzy odczuwają wcale nie oznacza że marihuana wycisza, że w czymś pomaga.
Uzależnia, powoduje mnóstwo skutków ubocznych które się ujawniają z czasem (o czym się nie mówi) i na prawdę nie warto.
Po prostu nie warto.

Pomijam fakt że na prawdę nigdy nie wiemy, nigdy nie mamy 100% pewności czy nie będzie to z domieszką
czegoś. Dlatego że to jest po prostu biznes, ktos zawsze na tym zarabia i komuś zalezy na klientach, na ich uzależnieniu
bo to oznacza kasę.

Naprawdę uzależniają?

: 20 października 2015, o 18:28
autor: Jerry
Dlatego powinna być legalna i opodatkowana, z atestem jakości :) U mnie w domu też było straszenie demonami nałogów, a mimo to spróbowałem i paliłem. I tak właśnie działa tego typu gadanie na młodych ludzi - Nie pal! Nie pal! Nie warto! No dobra... Zapalę :D Lepiej mówić uczciwie o konsekwencjach, a nie tworzyć nasycone lękiem opowieści bo młodzi ludzie nie są tacy naiwni i zrobią jak będą chcieli. A im bardziej będziesz mówić NIE tym bardziej będą chcieli spróbować.

Naprawdę uzależniają?

: 21 października 2015, o 12:21
autor: Victor
Śmieszna wówczas będzie informacja Ministra zdrowia :D
Teraz na fajkach jest, ze palenie może powodować raka, impotencję itd a tak to będzie uwaga, że: thc może powodować ukryte - psychozy, schizofrenie, lęki, depersonalizacje i derealizację.... :DD

A co do tematu to już poprzednicy w sumie to wyjaśnili, z maryśka to jest tak, ze jest to zależne od samego towaru, zależne jest także od kondycji psychicznej człowieka.
Dla przykładu zauważyłem już dawno, ze sa ludzie, którzy popalali maryśkę i było okey a wystarczy, ze popalali w stresach, konfliktach emocjonalnych i już były ataki lęku i dd.

A także nie można zapominać, że każdy człowiek ma indywidualną budowę połączeń neuronowych w mózgu itp.
To dlatego często jest tak, że biorąc np. leki psychotropowe każdy może mieć inne doznania i może różnie się czuć.
Tak samo może być przy maryśce bo to jest towar psychoaktywny.

Naprawdę uzależniają?

: 23 października 2015, o 11:26
autor: kolkaW
wiedzmak pisze:Hejka wam;) tak sobie mysle, ile trzeba by było wypalic ziola, żeby się uzależnić?:D ja tam się tego nie boje, bo co się może stać od jednego dwóch jonitów na imprezie w tygodniu, ale jeden ziomek trzesie portkami…:p
Po jednym, dwóch w tyg to spoko, nie ma spiny. Jakbys cos twardszego niż zioło brał to mógłbys się bać, ale to to nawet dla zdrowia, od razu umysł jasniejszy:D Ja czasem sobie nie wyobrażam rozwiązania nawału pracy bez wspomagacza, wydaje mi się, ze większość tak robi i zyjemy, tylko o tym glosno sie nie mowi.

Naprawdę uzależniają?

: 23 października 2015, o 12:06
autor: bart26
Ziolo uzaleznia psychicznie tylko i wylacznie . Palilem kupe lat i wiem cos na ten temat . Jak czlowieka doscigaja problemy dnia codziennego to pali ziolo pije alkohol albo cpa inne rzeczy. Dzieje sie tak bo umysl domaga sie dopaminy rozluznienia a to daja uzywki . Problemem nie jest palenientrawy tylko podejscie do zycia . Ja trawy juz nie pale 11 miesiecy i jestem z tego zadowolony . Jezeli ktos potrzebuje rady to lepiej nie palic ziola jak widac ze sie ma z tym klopot . Jezeli ktos pali raz w tygodniu i go nie ciagnie bo priorytety zycia codziennego sa ponad tym to nie widze problemu . Wszystko jest dla ludzi ale w odpowiednich dawkach .

Naprawdę uzależniają?

: 23 października 2015, o 12:10
autor: usunietenaprosbe
Jak się cyka niech nie pali. Mj zazwyczaj pogłębia stan, w którym jesteśmy.

Naprawdę uzależniają?

: 23 października 2015, o 13:23
autor: Kaktuska
Nie wiem, co Ty kolkaW paliłaś, ale chyba za dużo i nie za bardzo wiesz o czym mówisz… Nie mąć w głowie chłopakowi, bo to wszystko zależy od predyspozycji, jeden będzie palił jak parowóz latami i nic mu się nie stanie, a drugi skończy na odwyku po miesiącu i będzie miał szczęście jak na jednym razie się skończy.

Naprawdę uzależniają?

: 23 października 2015, o 13:34
autor: wiedzmak
No co Ty Kaktuska, to lekkie przecież palimy… tego mocnego szajsu to się nie tykamy nawet:D przeciez nie może to być aż takie przypałowe! W innych karajch to normalka, tylko u nas robią tyle spiny o to… nie jestem głupi, żeby takie cos mocne brac, ale nie powiesz mi, że po marysi może komuś tak odwalić, że będzie musiał iść na odwyk! Skąd Ty to w ogóle wiesz? Czytałeś?:D bo chyba nie z autopsji:>