Zapach marihuany
: 19 lipca 2019, o 23:52
Witam.
Odkąd mam zaburzenie jestem sceptycznie nastawiona do palenia marihuany. Po kilku epizodach, które podejrzewam, ze również mogły się przyczynić do powstania zaburzenia (uaktywniły lęk) na samo wspomnienie o paleniu jest mi jakoś źle.
Odburzanie uważam, ze idzie mi całkiem dobrze, są lepsze i gorsze momenty, ale ostatnio na wakacjach w miejscu gdzie trawka jest legalna, szedł przede mna mężczyzna, który palił blanta i poczułam ten zapach, od razu dostałam objawy typu pocenie się rak i uczucie niepokoju. Nie wiem dlaczego, ponieważ ta sytuacja trwała doslownie chwile, później wyprzedziłam tegoż Pana i zapachu więcej nie czułam, ale niepokój pozostał.
Czy już zawsze, gdy będę miała styczność z marihuana (znajomi czasem pala :/ ) będę miała różne objawy? Powinnam unikać takich sytuacji czy jak sobie z tym poradzić?
Odkąd mam zaburzenie jestem sceptycznie nastawiona do palenia marihuany. Po kilku epizodach, które podejrzewam, ze również mogły się przyczynić do powstania zaburzenia (uaktywniły lęk) na samo wspomnienie o paleniu jest mi jakoś źle.
Odburzanie uważam, ze idzie mi całkiem dobrze, są lepsze i gorsze momenty, ale ostatnio na wakacjach w miejscu gdzie trawka jest legalna, szedł przede mna mężczyzna, który palił blanta i poczułam ten zapach, od razu dostałam objawy typu pocenie się rak i uczucie niepokoju. Nie wiem dlaczego, ponieważ ta sytuacja trwała doslownie chwile, później wyprzedziłam tegoż Pana i zapachu więcej nie czułam, ale niepokój pozostał.
Czy już zawsze, gdy będę miała styczność z marihuana (znajomi czasem pala :/ ) będę miała różne objawy? Powinnam unikać takich sytuacji czy jak sobie z tym poradzić?