Strona 1 z 1
Re: Marihuana, szum uszny?
: 13 sierpnia 2018, o 00:09
autor: Peja
Jest to objaw napięcia lękowego, ja mam całą paletę takich objawów spowodowaną przez parę bad tripów które u mnie wywołały zaburzenie lękowe.
Skoro twierdzisz że jesteś osobą emocjonalną to bardziej jesteś podatny na tzw. lęk podczas odrealnienia spowodowanego używką, więc na przyszłość proponuje tobie zrezygnować z używek.
Ponieważ ja zignorowałem to że mój organizm źle reagował na dd i mam ją do dziś przez zaburzenie lękowe. Oczywiście w ostatnim czasie robie postępy ale pewnie jeszcze troche minie zanim się wyleczę

Re: Marihuana, szum uszny?
: 13 sierpnia 2018, o 12:52
autor: Fadam
To uczucie transu, to tzw. derealizacja. Też mam taki problem po marihuanie, u mnie sama derealizacja narobiła mi więcej strachu niż bad trip. To mija, są osoby które to mają parę dni a są takie które mają to po parę lat ( nie pisze tego po to żeby Cię wystraszyć) jeżeli chcesz żeby Ci ten stan minął jak najszybciej to radzę Ci to po prostu zaakceptować, nie bać się tego, i starać się nie zwracać na to uwagi a najlepiej o tym nie myśleć. Po prostu twój mózg się "zblokował" od lęku i teraz musisz mu "uświadomić" że nic mu nie grozi i wszystko jest okey, dlatego rób to co robiłeś, normalna codzienna rutyna. Polecam jeszcze okulary przeciwsłoneczne, dużo pomagają przy DD. I najlepiej od teraz zero używek, na alkohol bym uważał, bo po wypiciu DD się nasila, z kofeiny i nikotyny bym też zrezygnował jeżeli to możliwe i broń boże żadnych narkotyków. Jak Ci minie DD to możesz używać alkoholu i innych używek normalnie i nie będą powodować DD ale za maryśkę i inne narkotyki nie radził bym się brać bo możesz mieć powtórekę z rozrywki. Te szumy uszne powinny ci się ucieszyć z czasem, mam to samo odkąd nabawiłem się nerwicy.
Re: Marihuana, szum uszny?
: 18 sierpnia 2018, o 14:08
autor: Fadam
magic7 pisze: ↑13 sierpnia 2018, o 18:28
Dzięki za wszystkie rady w jaki sposób postępować

i jak podchodzić. Hm stan upalenia trzymał pare dni.., nie mniej wracam do codzienności praca, sport siłownia która trwa pare lat

rozrywka, tak jak miało to miejsce wcześniej., nie zamierzam tykać MR nawet o ten raz za dużo

wnioski wyciągnąłem z lekcji życiowej. Piszcie co u Was zawsze chętnie poklikam

moc z Wami Pozdrawiam
Chodziło mi że derealizacja trzymała parę dni a nie faza

Re: Marihuana, szum uszny?
: 19 sierpnia 2018, o 23:47
autor: Fadam
Derealizacja, pamiętam jak pierwszy raz tego doznałem 10 dni po paleniu, myślałem że to flashback bo poczułem się prawie dosłownie jakby mi faza drugi raz wleciała haha, a potem wróciłem na chatę i zacząłem czytać o schizie i to nieźle mnie poryło

. Można to uczucie lekko porównać do zjarania się
