Lubię sobie zagrać, to na początek powiem.Jednak nie mogę sobie wyobrazić sytuacji, w której siedzę dłużej przy kompie niż 2 godziny.Po prostu bym się chyba popłakał nie wiem i nie przesadzam.Już tłumaczę, dlaczego- po 1h10min-1h20min zaczyna mnie piec twarz, przyjemność z rozgrywki po jednym meczu gry nasyca zmysły i granie od nowa po prostu było by męczące.Wszystko w tym czasie, co miałem przejrzeć, to przejrzałem i gitara.Tylko powiem wam, że całe życie używam komputera i jedynie w okresie 15-16 roku życia po szkole w Csa potrafiło się pikać regularnie codziennie po 3-4 godziny, dopóki się nie znudziło.
Na chwilę obecną korzystam zarówno z kompa, jak i z gier komputerowych raczej częściej, ale na krótko.Czyli przed południem, jak teraz, wieczorem i ewentualnie, jak nie ma co robić centralnie, to w południe, ale czasami jakoś mi nie wychodzi i wyłączam po 5 minutach, jak włączyłem, bo nie ma tej "fazy" na robienie czegoś w wirtualnym świecie.
A wspomnę jeszcze, że mam teraz bardziej większy dostęp zarówno do wolnego czasu, jak i nie powiem sporą biblioteczkę, z której 80% nieogranych
Moje stanowisko jest takie- gry to przyjemność i odpoczynek od życia, a nie na odwrót.
Zastanawia mnie teraz ten cały e-sport i że ludzie siedząc po 12,15, a czasami nawet po 24 godziny przed kompem, niby są nazywani "sportowcami"
, a gry "sportem", jak ta definicja się nie klei ani ze sportem jako definicją ze słownika- "rywalizacja, rozwijająca fizycznie lub mentalnie", bo przecież obecnie gry sieciowe to zwykłe toksyczne gówno, jak i siedzenie przy nich nie rozwija, a jeszcze upośledza fizycznie.
Do tego nikt mi nie wmówi, że te osoby nie mają problemów ze zdrowiem.Wystarczy spojrzeć w na "najlepszych e-sportowców".30 kilo niedowagi lub nadwagi, okulary ja szyby pancerne, problemy emocjonalne związane z grą i tak dalej i tak dalej.
Kurczę, jak sobie tak piszę, to chyba jak już grać, to tylko solo.Dlaczego? Brak iluzji kontaktu z innymi ludźmi, co jest uzależniające, gra się kończy, a nie jest aktualizowana i działa nawet, kiedy nie ma cię przy kompie, systemy uzależniające począwszy od koloru postaci po mechanikę gry.
I mimo iż w wolne dni nudzę się czasami i nie ma co robić, gdy wszystko zrobione, to cieszę się, że mam taki swój próg oporu, co do kompa, a jeśli wypadłoby tak, że to za dużo jak na moje tempo życia, to obcięcie siedzenia przed ekranem osobiście byłoby sukcesem.
Dziękuje XD
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Uzależnienie od komputera - jak temu zaradzić?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 236
- Rejestracja: 25 lipca 2020, o 01:07
Hej czy uzaleznienie od komputera i telefonu(na ktorym spedzam srednio 8/9 godzin dziennie) moze prowadzic do psychozy? Boje sie ze przez to juz kompletnie zwariowalem, a gdzies na necie czytalem ze tak wlasnie moze byc od tego uzaleznienia, boje sie teraz uzywac telefonu przez to