Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Uważasz że jesteś Wojownikiem? Wpisz się!

W środku znajdziemy ogłoszenia, apele administracji dotyczące funkcji, grup czy też zasad korzystania z forum.
Awatar użytkownika
zeniu87
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 193
Rejestracja: 16 stycznia 2016, o 14:34

18 października 2018, o 19:46

Jest wojownikiem teraz chce być Adminem
Przemo500
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 217
Rejestracja: 15 kwietnia 2018, o 14:00

19 października 2018, o 15:26

Cześć. Nie wiem, czy to mi pomoże aż na tyle, ale może da choć ociupinkę wiary na lepsze jutro. Aktualnie leci 6 miesiąc odkąd zaczęła się moja przygoda z DD. Obecnie utrata tożsamości, uczuć oraz przeszłości + do tego realistyczne sny. Czasem śni mi się jak uciekam przed ojcem, z którym już nie mam kontaktu już 2,5 roku z powodu konfliktu, przez który tez nie mieszkam w domu. Aktualnie walczę o utrzymanie się na 3 roku studiów, udaje mi się też w miarę pracować, ale i tak już długo nie czuję nic. Ostatnio nawet poparzyłem sobie gardło papierosami, bo totalnie nie odczuwam bólu, dopiero potem jakoś siadło. Dumy jestem z tego, że chyba w swoim stanie nie było tak, żebym przeleżał cały dzień w łóżku, bo i tak muszę sam ogarniać wszystkie sprawy z posiłkami, studiami itp. Teraz zresztą zrozumiałem, ile trzeba mieć wiary w siebie, żeby mieć nadzieję, że kiedyś wszystko wróci do normy i będę mógł położyć się spać bez codziennych snów totalnie ryjących banię (dwa razy siadł paraliż przysenny, ze 3 razy wychodziłem z ciała podczas snu, a ostatnio to prawie zemdlałem w śnie budząc się zgięty w pół ze strachu :D), wiedząc kim jestem i mając przeszłość. Rodzinie raczej aż nadto nie marudzę jak mi źle, ile się da to staram sobie radzić z tym sam. Za niedługo zoperuję sobie pewnie przepuklinę to może wleci siłownia+ jakieś SW, ale to czas pokaże, póki co to chyba moim mottem będzie zwrot "everyday struggle" :D
IceTea
Świeżak na forum
Posty: 142
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 22:03

19 października 2018, o 17:54

Też wydaje mi się, że mogę siebie uznać za "wojownika" (czy tam "wojowniczkę" jako, żem kobietą :P ) bo na przełomie wrzesień/październik dokonałam dużego przełomu, zrobiłam wiele rzeczy, które dotychczas były dla mnie całkowicie nierealne przez lęk. Teraz już potrafię działać mimo lęku a z czasem nawet ten lęk się zmniejsza, mam dużo większe panowanie nad lękiem niż on nade mną :D
Bo w tym jest rzeczy sedno, że jest mi wszystko jedno
usunietenaprosbe
Gość

23 października 2018, o 09:56

A ja dla odmiany, ale zupełnie poważnie, proszę o usunięcie mi tego fioletowego koloru i przywrócenie ładnego, niebieskiego

Z góry dziękuję za pozytywne rozpatrzenie prośby :)
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

23 października 2018, o 13:14

Froom pisze:
23 października 2018, o 09:56
A ja dla odmiany, ale zupełnie poważnie, proszę o usunięcie mi tego fioletowego koloru i przywrócenie ładnego, niebieskiego

Z góry dziękuję za pozytywne rozpatrzenie prośby :)
Tak od siebie dodam tylko, że te kolory to po prostu symbolika jedynie, trochę rozrywka ;p
Ale zmieniłem Ci z powrotem.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
usunietenaprosbe
Gość

23 października 2018, o 13:54

Victor pisze:
23 października 2018, o 13:14
Tak od siebie dodam tylko, że te kolory to po prostu symbolika jedynie, trochę rozrywka ;p
Ale zmieniłem Ci z powrotem.
Otóż to, dlatego wolę ładny niebieski :P

Dziękuję
mickey27
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 109
Rejestracja: 21 kwietnia 2015, o 21:59

19 listopada 2018, o 00:17

Ja bym chcial :D
tapurka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 574
Rejestracja: 15 czerwca 2018, o 17:51

3 grudnia 2018, o 23:44

A ja bym chciała inny kolor, bardziej kolorowy :DD
you infected my blood
Przemo500
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 217
Rejestracja: 15 kwietnia 2018, o 14:00

5 grudnia 2018, o 12:28

W sumie jeśli można prosić także o nieco żywsze kolory w logo, to też nie pogardziłbym :D
Awatar użytkownika
Estersis
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 198
Rejestracja: 5 lutego 2018, o 09:39

12 grudnia 2018, o 11:59

Hmmmm....a czy ja tez awansuje w kolorystyce? Tak w prezencie pod choinke....Bylam grzeczna😂😉😆i czuje ze jestem w zgodzie sama ze soba w tym pytaniu😂
mickey27
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 109
Rejestracja: 21 kwietnia 2015, o 21:59

16 grudnia 2018, o 11:29

Ja bym poprosił wojownika. Depersona zeszła teraz tylko jeszcze nerwica hehe
Awatar użytkownika
sennajawie
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 324
Rejestracja: 4 września 2018, o 02:54

22 grudnia 2018, o 21:53

A ja uważam że jestem hardkorowym popieprzonym ryzykantem. Bo wojownik to za mało na moją historię. :) także serdecznie proszę o ten jakże wybitnie oczodajny oznacznik. Pochlebi to moje ego. Z góry dziękuję, pozdrawiam. :D :D
Chciałam pamiętać jak rozpaczliwa jest ciemność, by pełniej móc cieszyć się nowym światłem.

Nie walcz z nerwicą, przytul ją mocnym uściskiem :si

"Byłam zmęczona ciągłą introspekcją. Pragnęłam prostoty, a wpakowałam się w nowe komplikacje. Powoli, w bólach zrywałam z siebie kolejne warstwy odczuć i przeinaczeń. Bałam się, że gdy dojdę do końca nic już tam nie będzie. Tylko czarna dziura."
mickey27
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 109
Rejestracja: 21 kwietnia 2015, o 21:59

26 stycznia 2019, o 10:46

Ponawiam moja prośbę o kolorek!
pitersonic
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 208
Rejestracja: 4 lutego 2018, o 08:08

20 lutego 2019, o 00:48

Wojownik? Nie, fighter ; )
Z wieloma rzeczami sie zmagam ale sie nie poddaje :)
Awatar użytkownika
Nerwowy
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 336
Rejestracja: 12 sierpnia 2018, o 15:09

7 kwietnia 2019, o 11:41

Poproszę także odznakę ryzykanta :)
"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” Albert Einstein.

“Nie mogę się lękać. Strach zabija umysł. Strach jest małą śmiercią, która niesie ze sobą całkowite unicestwienie. Stawię mu czoło. Pozwolę, aby zalał mnie i przelał się przeze mnie, a kiedy odpłynie, obrócę oko swej jaźni i spojrzę na jego drogę. Tam, gdzie przeszedł strach, nie będzie już nic. Zostanę tylko ja.” Frank Herbert, Diuna
ODPOWIEDZ