Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Co utrudnia / przeszkadza w odburzeniu?

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
ODPOWIEDZ
Kredka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 81
Rejestracja: 19 lutego 2018, o 09:55

25 kwietnia 2018, o 21:06

Kataraka pisze:
25 kwietnia 2018, o 21:01
Kredka pisze:
19 kwietnia 2018, o 13:52
Tak dzis mi przyszlo do glowy, ze co mi utrudnia odburzanie to idealizowanie samej siebie sprzed zaburzenia. Teraz wydaje mi sie ze bylam zawsze pelna energii, wszystko mi sie chcialo, zawsze optymistyczna, itp. A to nieprawda :) Np teraz jak nie mam na cos sily to mysle tylko "to przez nerwice". A to nieprawda. Zawsze bylam leniem :D

Sto procent prawda %%% Pomyślę to przez nerwicę i sama się boję tej myśli... dodatkowo nieudane poranki..... dodatkowo to że znowu pozwoliłam się zamotać i wsłuchiwać się w siebie...wyrzuty sumienia....presja którą sama sobie tworzę... nie mogę zrozumieć czemu znowu kryzys :( plose
Ja mam to samo, szczególnie po nieprzespanej nocy. A jak to już było wielokrotnie wspominane, każdy ma gorszy dzień. Tylko u nas każde gorsze samopoczucie wywołuje myślenie - to przez nerwicę, i dalsze nakręcanie się. Sami sobie to robimy.
Awatar użytkownika
Kataraka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 365
Rejestracja: 16 grudnia 2016, o 20:30

25 kwietnia 2018, o 21:10

Mnie się nasila pierdolerro w głowie przed okresem...pogoda teraz zaś wiatry ..., nawet gadanie w myślach mnie wkurza.... ale idziemy w dobrym kierunku.... ;col
Kredka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 81
Rejestracja: 19 lutego 2018, o 09:55

25 kwietnia 2018, o 21:19

Kataraka pisze:
25 kwietnia 2018, o 21:10
Mnie się nasila pierdolerro w głowie przed okresem...pogoda teraz zaś wiatry ..., nawet gadanie w myślach mnie wkurza.... ale idziemy w dobrym kierunku.... ;col
No i widzisz. Przed okresem baby zawsze szaleją. Pamiętam siebie sprzed zaburzenia i depresje jakie zawsze miałam na kilka dni przed, że siedziałam i wyłam wyciągając rzeczy które mnie spotkały 10 lat temu. Tyle że wtedy wiedziałam że to normalne. A dziś bym się nakręciła że o Boże, toż to nerwica i jeb - kryzys. Powtarzam - sami sobie to robimy :D
Awatar użytkownika
weird_thoughts
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 300
Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57

28 sierpnia 2018, o 13:30

Czy w trakcie odburzania warto ciągle tłumaczyć sobie w głowie, że to tylko nerwica? Czy to raczej przeszkadza, bo mimo wszystko karmimy tym lęk? Mam wrażenie, że ostatnio za bardzo skupiłam się na dialogu wewnętrznym.

Dodam, że chodzi mi o dialog typu-czuję się dziś tak, bo... Mam takie emocje, bo coś tam się wydarzyło i dlatego znów jest tak źle. Nie wiem czy to jest aż tak potrzebne,za każdym razem?
Fadam
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 15 lipca 2018, o 16:07

28 sierpnia 2018, o 14:18

weird_thoughts pisze:
28 sierpnia 2018, o 13:30
Czy w trakcie odburzania warto ciągle tłumaczyć sobie w głowie, że to tylko nerwica? Czy to raczej przeszkadza, bo mimo wszystko karmimy tym lęk? Mam wrażenie, że ostatnio za bardzo skupiłam się na dialogu wewnętrznym.

Dodam, że chodzi mi o dialog typu-czuję się dziś tak, bo... Mam takie emocje, bo coś tam się wydarzyło i dlatego znów jest tak źle. Nie wiem czy to jest aż tak potrzebne,za każdym razem?
Mi tłumaczenie sobie w głowie że to tylko nerwica było bardzo pomocne, ale TYLKO dlatego że ciągle się nakręcałem na choroby a zwłaszcza psychiczne :D Uważam że tłumaczenie sobie że "Mam takie emocje, bo coś tam się wydarzyło i dlatego znów jest tak źle" nie jest potrzebne za każdym razem, nawet jeżeli widzimy progres i nasz stan się polepsza to trzeba sobie uświadomić że czasami zdarzą się nam te gorsze dni i to normalne, trzeba ten stan po prostu zaakceptować :)
Awatar użytkownika
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

28 sierpnia 2018, o 14:37

Najlepiej chyba raz czy dwa albo trzy razy wytłumaczyć sobie, że to nerwica a potem tylko ingnorować.
Awatar użytkownika
weird_thoughts
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 300
Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57

28 sierpnia 2018, o 15:42

Fadam pisze:
28 sierpnia 2018, o 14:18

Mi tłumaczenie sobie w głowie że to tylko nerwica było bardzo pomocne, ale TYLKO dlatego że ciągle się nakręcałem na choroby a zwłaszcza psychiczne :D Uważam że tłumaczenie sobie że "Mam takie emocje, bo coś tam się wydarzyło i dlatego znów jest tak źle" nie jest potrzebne za każdym razem, nawet jeżeli widzimy progres i nasz stan się polepsza to trzeba sobie uświadomić że czasami zdarzą się nam te gorsze dni i to normalne, trzeba ten stan po prostu zaakceptować :)
Właśnie mam problem z natrętami psychicznymi :DD

Po prostu ciągle tłumaczę sobie, że przecież trzeźwo myślę/kontaktuję/nie wygaduję i nie robię głupot...ale mam wrażenie, że aż za często 'rozmawiam z nerwicą'. Wiem, że dialogi/ośmieszanie są bardzo polecane, ale u mnie chyba taka taktyka nadaje jeszcze większej wartości natrętom.
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

28 sierpnia 2018, o 15:47

weird_thoughts pisze:
28 sierpnia 2018, o 15:42
Fadam pisze:
28 sierpnia 2018, o 14:18

Mi tłumaczenie sobie w głowie że to tylko nerwica było bardzo pomocne, ale TYLKO dlatego że ciągle się nakręcałem na choroby a zwłaszcza psychiczne :D Uważam że tłumaczenie sobie że "Mam takie emocje, bo coś tam się wydarzyło i dlatego znów jest tak źle" nie jest potrzebne za każdym razem, nawet jeżeli widzimy progres i nasz stan się polepsza to trzeba sobie uświadomić że czasami zdarzą się nam te gorsze dni i to normalne, trzeba ten stan po prostu zaakceptować :)
Właśnie mam problem z natrętami psychicznymi :DD

Po prostu ciągle tłumaczę sobie, że przecież trzeźwo myślę/kontaktuję/nie wygaduję i nie robię głupot...ale mam wrażenie, że aż za często 'rozmawiam z nerwicą'. Wiem, że dialogi/ośmieszanie są bardzo polecane, ale u mnie chyba taka taktyka nadaje jeszcze większej wartości natrętom.
Bo wazne by miec krotkie dialogi.
Ja mialam jeden dialog który opieral sie na 3 pierwszych punktach ( niezmiennych) i cos tam dokładalam co racjonalizowalo to co sobie ubzduralam i basta potem zajmowalam sie swoimi sprawami.
Chodzieniw i ciagle "Rozmawianie z nerwica" nie ma za bardzo sensu.
Jesteś zdorwa psychicznie tego sie trzymaj. Powiedz sobie, ze na ten czas masz stan lekowy więc niestety natrety Cię męczą i postaraj się w to nie wkrecac. Zastanow sie czy wszystko w zyciu masz poukladane bo czesto nerwica świetnie maskuje problemy w tu i teraz.
:friend:
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
weird_thoughts
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 300
Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57

28 sierpnia 2018, o 16:11

eiviss1204 pisze:
28 sierpnia 2018, o 15:47

Bo wazne by miec krotkie dialogi.
Ja mialam jeden dialog który opieral sie na 3 pierwszych punktach ( niezmiennych) i cos tam dokładalam co racjonalizowalo to co sobie ubzduralam i basta potem zajmowalam sie swoimi sprawami.
Chodzieniw i ciagle "Rozmawianie z nerwica" nie ma za bardzo sensu.
Jesteś zdorwa psychicznie tego sie trzymaj. Powiedz sobie, ze na ten czas masz stan lekowy więc niestety natrety Cię męczą i postaraj się w to nie wkrecac. Zastanow sie czy wszystko w zyciu masz poukladane bo czesto nerwica świetnie maskuje problemy w tu i teraz.
:friend:
Zaczęło się od krótkich dialogów, ale później zaczęłam filozofować :DD zamiast raz, a porządnie sobie wytłumaczyć to za każdym razem rozkładam wszystko na części. Nawet jak jestem zajęta to coś mi w tej głowie ciągle siedzi.

W życiu nigdy nie będzie wszystko idealnie ułożone i staram się tym nie sugerowac obecnymi problemami, bo zawsze jakieś będą i zawsze człowiek będzie się martwić czymś nienerwicowym-praca, rodzina, jakieś nieistotne pierdoły, które wyprowadzą z równowagi.

Najgorsze są te nerwicowe rozmyślania. Wiem, że tu odkrywczej rady nie ma, jak tylko zaakceptować i wierzyć, że wszystko minie. A mimo najgorszych myśli i tak za jakiś czas wrócę 'do siebie'.
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

28 sierpnia 2018, o 16:17

weird_thoughts pisze:
28 sierpnia 2018, o 16:11
eiviss1204 pisze:
28 sierpnia 2018, o 15:47

Bo wazne by miec krotkie dialogi.
Ja mialam jeden dialog który opieral sie na 3 pierwszych punktach ( niezmiennych) i cos tam dokładalam co racjonalizowalo to co sobie ubzduralam i basta potem zajmowalam sie swoimi sprawami.
Chodzieniw i ciagle "Rozmawianie z nerwica" nie ma za bardzo sensu.
Jesteś zdorwa psychicznie tego sie trzymaj. Powiedz sobie, ze na ten czas masz stan lekowy więc niestety natrety Cię męczą i postaraj się w to nie wkrecac. Zastanow sie czy wszystko w zyciu masz poukladane bo czesto nerwica świetnie maskuje problemy w tu i teraz.
:friend:
Zaczęło się od krótkich dialogów, ale później zaczęłam filozofować :DD zamiast raz, a porządnie sobie wytłumaczyć to za każdym razem rozkładam wszystko na części. Nawet jak jestem zajęta to coś mi w tej głowie ciągle siedzi.

W życiu nigdy nie będzie wszystko idealnie ułożone i staram się tym nie sugerowac obecnymi problemami, bo zawsze jakieś będą i zawsze człowiek będzie się martwić czymś nienerwicowym-praca, rodzina, jakieś nieistotne pierdoły, które wyprowadzą z równowagi.

Najgorsze są te nerwicowe rozmyślania. Wiem, że tu odkrywczej rady nie ma, jak tylko zaakceptować i wierzyć, że wszystko minie. A mimo najgorszych myśli i tak za jakiś czas wrócę 'do siebie'.
Istotna jest postawa wobec problemów to ze one będą to jest kwestia juz pewna.
Ja sama pracuje ciągle nad reakcjami bo czasami tez wpadam w szal emocjonalny a sama nerwica wydaje się dosc schematyczna porównując pracę nad wlasna postawą.

Jeśli zaczynasz wlaczac filozofie to to zakończ, możesz tez przekonać swój mozg na zasadzie takiej jak ja robiłam czyli mowilam sobie ze ok pomysle o tym tylko pozniej bo mam cos do zrobienia i czasami oczywiście myslalam a czasami kompletnie zapominalam o tym co mialam na myśli.

Ja wiem ty wiesz ze jesteś zdrowa i trzymaj sie tego :)
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
weird_thoughts
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 300
Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57

28 sierpnia 2018, o 16:32

eiviss1204 pisze:
28 sierpnia 2018, o 16:17


Istotna jest postawa wobec problemów to ze one będą to jest kwestia juz pewna.
Ja sama pracuje ciągle nad reakcjami bo czasami tez wpadam w szal emocjonalny a sama nerwica wydaje się dosc schematyczna porównując pracę nad wlasna postawą.

Jeśli zaczynasz wlaczac filozofie to to zakończ, możesz tez przekonać swój mozg na zasadzie takiej jak ja robiłam czyli mowilam sobie ze ok pomysle o tym tylko pozniej bo mam cos do zrobienia i czasami oczywiście myslalam a czasami kompletnie zapominalam o tym co mialam na myśli.

Ja wiem ty wiesz ze jesteś zdrowa i trzymaj sie tego :)
Ja miałam jeden prosty dialog-to nerwica, minie, rób swoje. Działał dopóki nie zaczęłam go rozszerzać :DD


Od strony siebie dodam, że w odburzaniu zdecydowanie przeszkadza googlowanie i czytanie o objawach innych osób. Największy błąd popełniam wchodząc na forum w stanie lękowym. Wtedy byle co przedłuża mój lęk nawet o kilka godzin, o ile nie jest wkrętką na kolejne dni.
ciciol
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 18 kwietnia 2018, o 22:18

30 sierpnia 2018, o 14:39

weird_thoughts pisze:
28 sierpnia 2018, o 16:32
eiviss1204 pisze:
28 sierpnia 2018, o 16:17


Istotna jest postawa wobec problemów to ze one będą to jest kwestia juz pewna.
Ja sama pracuje ciągle nad reakcjami bo czasami tez wpadam w szal emocjonalny a sama nerwica wydaje się dosc schematyczna porównując pracę nad wlasna postawą.

Jeśli zaczynasz wlaczac filozofie to to zakończ, możesz tez przekonać swój mozg na zasadzie takiej jak ja robiłam czyli mowilam sobie ze ok pomysle o tym tylko pozniej bo mam cos do zrobienia i czasami oczywiście myslalam a czasami kompletnie zapominalam o tym co mialam na myśli.

Ja wiem ty wiesz ze jesteś zdrowa i trzymaj sie tego :)
Ja miałam jeden prosty dialog-to nerwica, minie, rób swoje. Działał dopóki nie zaczęłam go rozszerzać :DD


Od strony siebie dodam, że w odburzaniu zdecydowanie przeszkadza googlowanie i czytanie o objawach innych osób. Największy błąd popełniam wchodząc na forum w stanie lękowym. Wtedy byle co przedłuża mój lęk nawet o kilka godzin, o ile nie jest wkrętką na kolejne dni.
Tak z tym że ja zauważyłem że właśnie wtedy gdy wchodzę z lękiem na forum i czytam objawy, to potem za radą psychologa układam sam plan jak ta osoba może sobie poradzić w tym stanie co opisuje. Dzięki temu nie wkręcam się aż tak bo zaczynam skupiać uwagę jak z tego można wyjść co przekłada się też na mój stan.
Jest to bardzo pomocne
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

30 sierpnia 2018, o 14:44

ciciol pisze:
30 sierpnia 2018, o 14:39
weird_thoughts pisze:
28 sierpnia 2018, o 16:32
eiviss1204 pisze:
28 sierpnia 2018, o 16:17


Istotna jest postawa wobec problemów to ze one będą to jest kwestia juz pewna.
Ja sama pracuje ciągle nad reakcjami bo czasami tez wpadam w szal emocjonalny a sama nerwica wydaje się dosc schematyczna porównując pracę nad wlasna postawą.

Jeśli zaczynasz wlaczac filozofie to to zakończ, możesz tez przekonać swój mozg na zasadzie takiej jak ja robiłam czyli mowilam sobie ze ok pomysle o tym tylko pozniej bo mam cos do zrobienia i czasami oczywiście myslalam a czasami kompletnie zapominalam o tym co mialam na myśli.

Ja wiem ty wiesz ze jesteś zdrowa i trzymaj sie tego :)
Ja miałam jeden prosty dialog-to nerwica, minie, rób swoje. Działał dopóki nie zaczęłam go rozszerzać :DD


Od strony siebie dodam, że w odburzaniu zdecydowanie przeszkadza googlowanie i czytanie o objawach innych osób. Największy błąd popełniam wchodząc na forum w stanie lękowym. Wtedy byle co przedłuża mój lęk nawet o kilka godzin, o ile nie jest wkrętką na kolejne dni.
Tak z tym że ja zauważyłem że właśnie wtedy gdy wchodzę z lękiem na forum i czytam objawy, to potem za radą psychologa układam sam plan jak ta osoba może sobie poradzić w tym stanie co opisuje. Dzięki temu nie wkręcam się aż tak bo zaczynam skupiać uwagę jak z tego można wyjść co przekłada się też na mój stan.
Jest to bardzo pomocne
Powiem tak. Jak wszędzie wazny jest zloty środek. Siedzenie i szukanie np informacji na forum dpa schizofrenikow jest niepotrzebne i raczej nie pomoze w odburzaniu tak samo zle jest totalne omijanie tematu a gdy pojawi sie np w tv zaraz jazda i powrot natretow.
Ja np objawow na forum nie czytalam bo nie mialam takiej potrzeby ale wydrukowałam sobie post Wiktora z obajwami wypisanymi jeeden pod drugim i jak cos sie działo to myslalam sobie " Aha wentylacja to od nerwicy" oczywiście podstawowe badania mialam juz zrobione.
Tez weszlam kiedyś w encyklopedie objawow derealizacji i czytalam sobie czy ktos ma tak samo jak ja - wszystko ladnie wypisane w podpunktach.
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
ciciol
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 18 kwietnia 2018, o 22:18

30 sierpnia 2018, o 14:48

eiviss1204 pisze:
30 sierpnia 2018, o 14:44
ciciol pisze:
30 sierpnia 2018, o 14:39
weird_thoughts pisze:
28 sierpnia 2018, o 16:32


Ja miałam jeden prosty dialog-to nerwica, minie, rób swoje. Działał dopóki nie zaczęłam go rozszerzać :DD


Od strony siebie dodam, że w odburzaniu zdecydowanie przeszkadza googlowanie i czytanie o objawach innych osób. Największy błąd popełniam wchodząc na forum w stanie lękowym. Wtedy byle co przedłuża mój lęk nawet o kilka godzin, o ile nie jest wkrętką na kolejne dni.
Tak z tym że ja zauważyłem że właśnie wtedy gdy wchodzę z lękiem na forum i czytam objawy, to potem za radą psychologa układam sam plan jak ta osoba może sobie poradzić w tym stanie co opisuje. Dzięki temu nie wkręcam się aż tak bo zaczynam skupiać uwagę jak z tego można wyjść co przekłada się też na mój stan.
Jest to bardzo pomocne
Powiem tak. Jak wszędzie wazny jest zloty środek. Siedzenie i szukanie np informacji na forum dpa schizofrenikow jest niepotrzebne i raczej nie pomoze w odburzaniu tak samo zle jest totalne omijanie tematu a gdy pojawi sie np w tv zaraz jazda i powrot natretow.
Ja np objawow na forum nie czytalam bo nie mialam takiej potrzeby ale wydrukowałam sobie post Wiktora z obajwami wypisanymi jeeden pod drugim i jak cos sie działo to myslalam sobie " Aha wentylacja to od nerwicy" oczywiście podstawowe badania mialam juz zrobione.
Tez weszlam kiedyś w encyklopedie objawow derealizacji i czytalam sobie czy ktos ma tak samo jak ja - wszystko ladnie wypisane w podpunktach.

Tak masz rację. Ale ja w ogóle nie mówię o szukaniu w google objawów czy czytaniu o schizofrenii! Absolutnie! Szczególnie, że tu na forum nie ma schizofreników dzięki zasadom jakie tu panują To nie nerwica.com (nie polecam tej jatki nikomu) :D
Ja mówię o tym, że tu na forum i tak wszystkie objawy dotyczą tych samych schematów. Jak nawet wejdziemy tu i się nakręcimy to własnie możemy wtedy ćwiczyć jak z tego wychodzić. Choćby w myślach odpowiadając komuś jak może sobie z tym poradzić. To taki trening. Nie 24 na dobę ale jak już się czymś nakręcimy to jest wtedy szansa ćwiczyć. Z lęku się wychodzi wtedy jak jest źle a nie jak dobrze.
Mnie to mega pomaga w perspektywie czasu, na początku też byłem sceptyczny ;p A poradził mi to właśnie Wiktor bo ja do niego chodzę na zajęcia :D
Awatar użytkownika
weird_thoughts
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 300
Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57

30 sierpnia 2018, o 15:13

ciciol pisze:
30 sierpnia 2018, o 14:48
Tak masz rację. Ale ja w ogóle nie mówię o szukaniu w google objawów czy czytaniu o schizofrenii! Absolutnie! Szczególnie, że tu na forum nie ma schizofreników dzięki zasadom jakie tu panują To nie nerwica.com (nie polecam tej jatki nikomu) :D
Ja mówię o tym, że tu na forum i tak wszystkie objawy dotyczą tych samych schematów. Jak nawet wejdziemy tu i się nakręcimy to własnie możemy wtedy ćwiczyć jak z tego wychodzić. Choćby w myślach odpowiadając komuś jak może sobie z tym poradzić. To taki trening. Nie 24 na dobę ale jak już się czymś nakręcimy to jest wtedy szansa ćwiczyć. Z lęku się wychodzi wtedy jak jest źle a nie jak dobrze.
Mnie to mega pomaga w perspektywie czasu, na początku też byłem sceptyczny ;p A poradził mi to właśnie Wiktor bo ja do niego chodzę na zajęcia :D
A co Wiktor dokładnie radził? Bo mi takie czytanie o nerwicy w nerwicy :D wydaje się przedłużaniem lęków. Prędzej 'na trzeźwo' zapoznawać się ze wszystkimi mechanizmami, kiedy w głowie nie siedzą myśli 'o czym oni mówią, to co innego!'.
ODPOWIEDZ