Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Trudy z rodzicielstwem

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
ODPOWIEDZ
Hitrash
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 24 grudnia 2022, o 15:49

24 grudnia 2022, o 15:58

Cześć jestem tutaj nowy, chciałbym uzyskać jakiejs rady co robić, a problem jest następujący
Mamy z żoną dziecko, ale ja nie czuje jakoś sie szczególnie związany z nim, znaczy kocham go bardzo, ale nie odnajduje sie w opiece, obowiązkach i odpowiedzialności, wydaje mi sie że nie dorosłem jeszcze do tego, dziecko było planowane tak pół na pół , chcieliśmy mieć dziecko, niekoniecznie teraz ale stało sie i ja bardzo sie cieszyłem do momentu narodzin bo wtedy coś mi zaczęło sie dziać i odwróciłem sie od żony na cały rok, wyprowadziłem się,a potem dopiero zaczalem o to walczyć o nas i mieszkamy znowu razem, ale jest jakoś inaczej tj z dzieckiem, nie umiem sie nim zając, najchętniej mogłoby zniknąć ale z drugiej strony bardzo kocham naszego synka i nie wyobrażam sobie żeby go nie było, żona wspiera mnie jak tylko może, ale powoli sił zaczyna jej brakować bo ma wszystko na głowie, doradźcie jakoś co powinienem zrobić, jestem zapisany na kwalifikacje do babinskiego ale do tego czasu chciałbym chociaż zacząć cokolwiek robić przy dziecku, a jest mi ciężko sie nim opiekować na codzień, meczy mnie to strasznie ta odpowiedzialność i obowiązek tj wywiera na mnie to presję i mam różne myśli lekowe, że jestem beznadziejny i wszystko co złe to moja wina
Layla
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 49
Rejestracja: 17 czerwca 2022, o 14:17

17 stycznia 2023, o 16:42

Cześć, domyślam się, że to bardzo przykre doświadczać takiego stanu. Miałam trochę podobną sytuację, o której pisałam w jednym z innych moich postów. Bardzo chciałam mieć drugie dziecko i zaszłam nawet w ciążę, po czym dostałam tak kosmicznych stanów lękowych, że miałam myśli o aborcji i poronieniu. Bałam się, że przez drugie dziecko na zawsze utracę relację ze starszą córką, że nie pokocham itd. W końcu ciąża obumarła zanim zdążyłam zobaczyć bijące serce…

Jedyne co Ci mogłabym doradzić, choć żaden ze mnie ekspert, że wygląda to na ostrą reakcję lękową z Twojej strony. Pisałeś, że jak żona była w ciąży, to bardzo czekałeś na maleństwo - a więc było wszystko ok. Sam piszesz, że kochasz synka. Wydaje mi się, że to po prostu nerwica tak Ci zablokowała emocje i odczucia względem dziecka. Czasami tak jest, że lęk pojawia się w odpowiedzi na duże zmiany w życiu. Według mnie dobrym działaniem byłoby, gdybyś spróbował opiekować się synkiem „na siłę”, właśnie na przekór tym odczuciom , które masz. To będzie trwało, ale w końcu Twój mózg zobaczy, że nic złego się nie dzieje. A poza tym, jak masz zbudować z dzieckiem więź, skoro sam się od niego dystansujesz? Postaraj się zignorować te wszystkie dziwaczne odczucia i zobaczysz, że będzie ok. To będzie trudne, ale możliwe (ja w ten sposób pozbyłam się okrutnych natrętów o zrobieniu krzywdy swojemu dziecku).
Layla
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 49
Rejestracja: 17 czerwca 2022, o 14:17

17 stycznia 2023, o 16:48

Zresztą na tym polega odpowiedzialność, żeby nie uciekać tylko wziąć sprawy w swoje ręce. Mnóstwo kobiet nie umiało zajmować się swoim dzieckiem po porodzie, miało depresję, dziecko wydawało im się obce itd. To wszystko jest do przejścia i do wyleczenia. Będzie dobrze :)
ODPOWIEDZ