Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Troche śmiesznie, a troche klops xD

Być może miałeś jakieś nieciekawe przeżycia, traumę i chcesz to z siebie "wyrzucić"?
Albo nie znalazłeś dla siebie odpowiedniego działu i masz ochotę po prostu napisać o sobie?
Możesz to zrobić właśnie tutaj!

Rozmawiamy tu również o naszych możliwych predyspozycjach do zaburzeń, dorastaniu, dzieciństwie itp.
ODPOWIEDZ
jajko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 14 marca 2016, o 07:14

25 kwietnia 2021, o 12:59

Cześć!

Potrzebuję obiektywnego zdania na pewien temat, bo jak się w moich cudownych myślach zaplączę, to już głupieje i tracę zaufanie do swojej intuicji.

Trochę sobie śmieszkuję z tej całej sytuacji, ale ona również sprawia, że lekko poci mi się paszka xD

Otóż dwa tygodnie temu wzięłam ślub w tajemnicy przed moja rodzina xDDDD Z matka i ojcem zerwalam kontakt około roku temu. Tak na marginesie, jeśli macie toksycznych rodziców to serdecznie polecam. Zostaje jeszcze brat, z którym mam kontakt jedynie przez media społecznościowe, grzecznościowy od urodzin do świat i tak dalej. Żeby nie było, w ogóle nie zaluje decyzji, ze mojej rodziny nie było. Żadnej ogromnej więzi między nami nie ma, ale chce mu powiedzieć. On oczywiście rodzicom powie, co mam w dupie ale po gówniarsku boje się najzwyczajniej w świecie jego reakcji, na pewno coś trzaśnie, tak jak sie od mamusi przez lata nauczyl. Moje problemy mentalne mimo tego ze je sygnalizowałam, a w zasadzie głośno o nich mówiłam były przez niego ignorowane.

No i się nakręcam XD staram się podjeść racjonalnie i jeśli się na mnie brzydko mówiąc wysra to niby jego problem, ale mam tu postawę unikająca i nie chce mi się z tym mierzyć. Mam duży problem z takimi trudnościami, staram się brać za wszystko odpowiedzialność. A ze będzie cyrk to wiem na stówę.

Jestem jeszcze w Polsce (mieszkam na stałe za granica) i myśle, ze dopiero jak wrócę to mu wyślę karteczkę z info, bo nie chce sobie psuć reszty urlopu. Ale i tak nie mogę się tego lekkiego stresa pozbyć.

Proszę o radę! Niby pierd, a żre od środka :D

Buziaki
Syr 11,10: "Synu, nie bierz na siebie zbyt wiele spraw, bo jeśli będziesz je mnożył, nie unikniesz szkody. I choćbyś pędził, nie dopędzisz, a uciekając nie uciekniesz."
ODPOWIEDZ