Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wątpisz co do swoich objawów? Dyskusja, opisy, wyjaśnianie.

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

22 lutego 2019, o 14:35

Wszzystkie myśli mogą być natrętne. W natrętnych chodzi o to, że uczepiają się człowieka i ciężko się od nich oderwać
Awatar użytkownika
Poziomka123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 48
Rejestracja: 28 stycznia 2019, o 22:00

22 lutego 2019, o 20:17

Czy taka nierówna praca serca jakby dodatkowy Skórcz to nic groźnego? Bo ja tak mam ale nie za często, nie raz mam spokój od tego miesiąc lub 2 a później znów mi się to dzieje i najczęściej jak poloze się do spania to serce zaczyna dyskotekę
Skoro możesz pomyśleć, że może być lepiej, to znaczy, że już jest lepiej cmok
Dajmajla
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 211
Rejestracja: 19 listopada 2015, o 19:17

22 lutego 2019, o 20:49

Poziomka nic groźnego a i zapewne serce masz zdrowe. Ja często jak się kładłam spać to czułam serce ale to dlatego że wtedy się bardziej na tym skupiasz hih niestety większe wyczulenie wtedy jest a i też czasem stres schodzi po całym dniu.
Mario788
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 164
Rejestracja: 5 listopada 2018, o 14:50

23 lutego 2019, o 10:57

Poziomka z sercem to ja akurat miałem mnóstwo objawów , skurcze ,nierówne bicia , walnięcia , przyspieszenia . Badania robione markery ,holter , echo serca i zdrowy jak byk . Czasami miałem tak, że serce potykało mi się cały dzień z tego powodu miałem ostre lęki żeby zasnąć . Nie skupiaj się na tym i przede wszystkim nie nakręcaj a zobaczysz minie tak jak Mi :)
Awatar użytkownika
Poziomka123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 48
Rejestracja: 28 stycznia 2019, o 22:00

23 lutego 2019, o 20:07

Mario788 pisze:
23 lutego 2019, o 10:57
Poziomka z sercem to ja akurat miałem mnóstwo objawów , skurcze ,nierówne bicia , walnięcia , przyspieszenia . Badania robione markery ,holter , echo serca i zdrowy jak byk . Czasami miałem tak, że serce potykało mi się cały dzień z tego powodu miałem ostre lęki żeby zasnąć . Nie skupiaj się na tym i przede wszystkim nie nakręcaj a zobaczysz minie tak jak Mi :)
Dziękuję za slowa otuchy :) już od 3 dni nachodzą mnie takie nieprzyjemnosci od strony serca :( przeskakuje i od czasu do czasu bije jak chce ... Ale nie ukrywam że ostatnio miałam trochę stresu
Skoro możesz pomyśleć, że może być lepiej, to znaczy, że już jest lepiej cmok
Mario788
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 164
Rejestracja: 5 listopada 2018, o 14:50

24 lutego 2019, o 11:19

niestety stres powoduję różne zawirowania w sercu , nawet nie musimy zwracać na to uwagi a i tak podświadomość robi różne cuda ;)
Awatar użytkownika
Poziomka123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 48
Rejestracja: 28 stycznia 2019, o 22:00

24 lutego 2019, o 16:49

Mario788 pisze:
24 lutego 2019, o 11:19
niestety stres powoduję różne zawirowania w sercu , nawet nie musimy zwracać na to uwagi a i tak podświadomość robi różne cuda ;)
Też tak miałes że ciągle uwagę skupiales na sercu? I co udało Ci się przestać to robić? Mi tak się zrobiło po dwóch atakach paniki.. I co chwila to serce mi się przypomina
Skoro możesz pomyśleć, że może być lepiej, to znaczy, że już jest lepiej cmok
Awatar użytkownika
maciek1985
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 368
Rejestracja: 5 lutego 2018, o 07:01

24 lutego 2019, o 16:50

Ja w sumie nie tyle wątpię, co się zastanawiam, czy moje dolegliwości w lędźwiach bólowe, to efekt pracy, czy somat nerwicowy :P
Alexis96
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 20 lutego 2019, o 16:31

24 lutego 2019, o 22:21

Hej, napiszcie mi jak sobie radzicie z derealizacją ? Od kilku tygodni nie umiem normalnie funkcjonować. Próbuje na to nie zwracać uwagi i żyć jak zawsze, bo wiem, że to najlepsza metoda, ale czasem po prostu już nie mam na to siły i się załamuje..
'No matter how long it takes, it will get better. Tough situations build strong people in the end.'
Patrycja87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 18 stycznia 2019, o 16:11

25 lutego 2019, o 09:27

hej opisywałam całą moją historię non stop. Wydaje mi się, że moje dd powoli ustępuje, ale stale przypomina mi o niej to uczucie omdlewania, robi mi się jakby słabo jak dłużej chodzę. Kurczę, przeglądam forum i nie widzę, żeby ktoś miał podobnie. Ostatnio siedziałam na fotelu i mnie to dopadło, bez powodu, w domu. Zwykle czuję to jednak kiedy na dłużej wyjdę z domu i muszę chodzić. Jedyny pluys taki, że kiedyś to miałam po kilku krokach i zwykle codziennie. Teraz są dni bez tego i pojawia się nie od razu. Co to jest za dziwny objaw? na forum nie widziałam jakieś wpisów o podobnych objawach. To powoduje, że mam wątpliwości czy to nerwica. Dodam, że czuję to od 1 ataku, czyli już 10 miesięcy. Ani razu jeszcze nie nie zemdlałam, choć czułam, że tak się czuję. Trochę podobne objawy do hipoglikemi. Pomocy:(
Awatar użytkownika
Poziomka123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 48
Rejestracja: 28 stycznia 2019, o 22:00

25 lutego 2019, o 09:31

Dzis rano mialam kolejny atak paniki... a juz tydzien byl spokój :( rano zaczęła bolec mnie lopatka po lewej stronie i promieniowala do lewej piersi... i już chyba się nakrecilam :( tak mi sie zrobilo slabo ze sie dodatkowo wystraszylam , a wiem ze te mysli trzeba przypuszczać.... ile mogą trwac takie ataki paniki? To moja zmora :( ktos z was wyszedl z ataków bez leków :.(
Skoro możesz pomyśleć, że może być lepiej, to znaczy, że już jest lepiej cmok
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

25 lutego 2019, o 10:47

Patrycja87 pisze:
25 lutego 2019, o 09:27
hej opisywałam całą moją historię non stop. Wydaje mi się, że moje dd powoli ustępuje, ale stale przypomina mi o niej to uczucie omdlewania, robi mi się jakby słabo jak dłużej chodzę. Kurczę, przeglądam forum i nie widzę, żeby ktoś miał podobnie. Ostatnio siedziałam na fotelu i mnie to dopadło, bez powodu, w domu. Zwykle czuję to jednak kiedy na dłużej wyjdę z domu i muszę chodzić. Jedyny pluys taki, że kiedyś to miałam po kilku krokach i zwykle codziennie. Teraz są dni bez tego i pojawia się nie od razu. Co to jest za dziwny objaw? na forum nie widziałam jakieś wpisów o podobnych objawach. To powoduje, że mam wątpliwości czy to nerwica. Dodam, że czuję to od 1 ataku, czyli już 10 miesięcy. Ani razu jeszcze nie nie zemdlałam, choć czułam, że tak się czuję. Trochę podobne objawy do hipoglikemi. Pomocy:(
Ale czego nie widziałaś na forum że w nerwicy robi się słabo? :D Nie szukałaś chyba dobrze :) Strach przed omdlewaniem to dość popularna obawa w tym i to że się robi słabo. Stąd ten strach zresztą :P
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Patrycja87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 18 stycznia 2019, o 16:11

25 lutego 2019, o 11:38

ddd pisze:
25 lutego 2019, o 10:47
Patrycja87 pisze:
25 lutego 2019, o 09:27
hej opisywałam całą moją historię non stop. Wydaje mi się, że moje dd powoli ustępuje, ale stale przypomina mi o niej to uczucie omdlewania, robi mi się jakby słabo jak dłużej chodzę. Kurczę, przeglądam forum i nie widzę, żeby ktoś miał podobnie. Ostatnio siedziałam na fotelu i mnie to dopadło, bez powodu, w domu. Zwykle czuję to jednak kiedy na dłużej wyjdę z domu i muszę chodzić. Jedyny pluys taki, że kiedyś to miałam po kilku krokach i zwykle codziennie. Teraz są dni bez tego i pojawia się nie od razu. Co to jest za dziwny objaw? na forum nie widziałam jakieś wpisów o podobnych objawach. To powoduje, że mam wątpliwości czy to nerwica. Dodam, że czuję to od 1 ataku, czyli już 10 miesięcy. Ani razu jeszcze nie nie zemdlałam, choć czułam, że tak się czuję. Trochę podobne objawy do hipoglikemi. Pomocy:(
Ale czego nie widziałaś na forum że w nerwicy robi się słabo? :D Nie szukałaś chyba dobrze :) Strach przed omdlewaniem to dość popularna obawa w tym i to że się robi słabo. Stąd ten strach zresztą :P
Tylko, że u mnie ten objaw jest niemal dzień w dzień głównie właśnie podczas chodzenia. Kiedyś mogłam całymi godzinami chodzić np po mieście i nic a teraz czuje się "nie sobą" już po 30 minutach :((( Martwi mnie to, bo generalnie większość objawów nerwicy u mnie odpuściło. Zostało uczucie stresu z samego rana i myślę,że to ono powoduje u mnie, że całkiem jeszcze nie odeszła. To uczucie omdlewania pojawia się jednak niezależnie czy akurat jestem wyluzowana. Generalnie np. powinnam się cieszyć, że mogę iść na 3h na zakupy bez dziecka a tym czasem po godzinie mam ochotę już wracąć :( U mnie to nawet nie jest uczucie, tylko faktycznie robi się słabo fizycznie i potem serce wali :( Ale nie tak jak podczas ataku paniki tylko jakby właśnie podczas tego uczucia słabości, omdlewania chciało nadrobić braki w tlenie. Czy ktoś tak jak ma ten objaw jako dominujący???? On mnie wkurza, bo może być bardzo podobny do problemów z sercem, z krążeniem. Przez to boję się, że jak coś zaniedbam to coś mi się stanie. Z drugiej strony byłam u kardiologa, echo, holter ok ;/ ciśnienie też.
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

25 lutego 2019, o 11:52

Tez bywałem słaby w nerwicy i po schodach chodziłem z uwagą nawet. Nie był to moj dominujacy objaw
Patrycja87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 18 stycznia 2019, o 16:11

25 lutego 2019, o 12:27

Nerwyzestali pisze:
25 lutego 2019, o 11:52
Tez bywałem słaby w nerwicy i po schodach chodziłem z uwagą nawet. Nie był to moj dominujacy objaw
No właśnie:( u mnie przez miesiąc było totalne osłabienie, że robiło mi się słabo non stop a teraz mam takie dziwne uczucie w głowie i robi mi się słabo jakbym miała zemdleć ://///////////// i tak jest już 9 miesięcy.
ODPOWIEDZ