Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

2d

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Notfound
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 127
Rejestracja: 27 marca 2019, o 21:08

9 kwietnia 2020, o 20:42

Witajcie! już trochę jestem na tym forum, a dalej nie potrafię odpowiedzieć na kilka pytań których pewnie zaraz zapomnę i napiszę posta byle jak 😤😬 Mam nadzieję że pomożecie mi znaleźć przyczynę , no z rozwiązaniem może być różnie 😅😅 Moją największą zmorą jest postrzeganie samego siebie, otóż w ciągu dnia potrafi mi się to zdarzyć kilka razy, ciężko mi opisać dokładnie te stany, znaczy niektóre są trochę łatwiejsze do wyjaśnienia. Hm.. może postaram się je wypunktować

1. Mam wrażenie że jestem w 2d, ale świat jest normalny, z tym że te 2d nie jest takie jak na początku, mogę powiedzieć że jest teraz o wiele bardziej znośnie.

2. Że ja jestem 2d i świat również wydaje się być taki sztuczny przy czym nachodzi myśl czy świat jest naprawdę prawdziwy. Gdy te dwa stany się złącza to na prawdę odechciewa się czegokolwiek.

3. Mam taką myśl, trochę może taką mniej oczywistą, ale nie raz mamy takie różne rośliny prawda ? 🤔🤔 Jak to jest, że jedni np. nas lubią, lubią z nami przebywać. Jak to jest w stanie 2d, ludzie jakoś czują to że z tym człowiekiem jest coś nie tak... Ja np w stanie 2d nie potrafię z nikim rozmawiać, nie mam tematów, ale zdaje sobie sprawę że to może być przyna tego że mam zaburzoną osobowość.


4. Stan wycięcia to... Jakbyśmy byli po prostu wycięci i wklejeni w ,, świat" przepraszam za określenia, tak ja to po prostu odczuwam.

A teraz tak bardziej przyziemnie o mnie... Straciłem zainteresowanie czymkolwiek, całymi dniami potrafię żyć objawami, takie uczucie jakbym przez te stany był zniszczonym człowiekiem, jakbym nimi wykasował wszystkie moje wspomnienia uczucia i przeżywania życia. To tak jakbym był na ścieżce ku autodestrukcji, ale z niej zszedłem. Dodam że jestem może nie nieśmiały, a bardziej wstydliwy i zakompleksiony.

Moje główne pytanie brzmi.. Czy to jest aby na pewno odwracalne.
Mam nadzieję że pomożecie mi znaleźć odpowiedź na moje pytania, coś mi się pewnir jeszcze przypomni, no ale trudno 😝😝
Wiem że takich i podobnych tematów jest mnóstwo, dlatego zostawię to już tak😊😊
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

9 kwietnia 2020, o 23:06

Miałem dd i takie objawy, tylko analizowałem czemu kolega mi inny ton głosu i jak to jest możliwe w działaniu, reszta była obedcna taka sama i wiele więcej i nie mam tego od lat. Odwracalne ale też zalezy jak chcesz na to spojrzeć. Jeśli jak na mechanizmy zaburzenia i zgodnie z tą wiedza wychodzić to odwracalne. Plus terapia jakaś do tego jeśli jest taka potrzeba bo masz inne kłopoty.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
ODPOWIEDZ