Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

terapia grupowa

W tym dziale rozmawiamy o tym jak nam idzie terapia u naszych psychologów, terapeutów.
A także osoby, które nie chodzą na terapię ale mają związane z nią jakieś pytania, mogą tutaj się rozpisać.
Dział ten służy również wyjaśnianiu wspólnie różnych pojęć i zagadnień terapeutycznych.
mackajg
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 9 listopada 2015, o 09:26

4 października 2016, o 17:20

Kochani, za kilka dni kończę intensywną 3-miesięczną terapię grupową. Poszłam na nią kiedy mój stan był fatalny, stany lękowe były nie do zniesienia, zawaliłam pracę, nie mogłąm jeść, spać. Bardzo bałąm się tej terapii ponieważ już od czasów szkolnych zmagam się z fobią społeczną. Pierwsze dni były tragiczne, siedziałąm w grupie i cała się trzęsłam, póżniej było już coraz lepiej. Dużo rzeczy udało mi się zauważyć, poznać przyczynę moich problemów, poznać wspaniałych ludzi, z którymi na pewno będę chciałą utrzymać kontakt. Ogólnie chciałam Wam powiedzieć, żę jeżeli ktoś z Was ma problem z kontaktami z ludzmi, paralizuje go lęk w stuacjach społecznych to polecam naprawdę terapię grupową. Uważam, żę spotkania indywidualne nie dałyby mi tyle co grupa. Zajecia odbywały się codziennie po 4-5 godzin przez 3 miesiace. Nawet nie spodziewałąm się, ile mialam ograniczeń, jak mój sposob postrzegania siebie i rzeczywistości był zniekształcony. Jeśli ktoś z Was się zastanawia nad podjęciem takiej terapii to mogę gorąco polecić:)
justyna_
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 71
Rejestracja: 27 sierpnia 2016, o 20:13

4 października 2016, o 18:58

A planujesz kontynuować? 3 miesiące to trochę za mało. Przynajmniej musi być pół roku :) To ja jestem już 10 miesięcy na grupowej
mackajg
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 9 listopada 2015, o 09:26

4 października 2016, o 20:12

Tak Justynka. Mam tego świadomość że to zbyt krótki czas. Widzę postępy ale mam świadomość że długa praca przede mną. Moje problemy narastaly latami jednak dopiero teraz zdecydowałam się na psychoterapię i naprawdę warto było. A możesz napisać z jakiego miasta jesteś?

-- 4 października 2016, o 19:12 --
Dalej chce kontynuować grupowa ale już w innym nurcie
Fine
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 211
Rejestracja: 10 stycznia 2015, o 23:43

4 października 2016, o 21:06

Mogłabyś krótko (chyba że chcesz dłużej ;) ) napisać jak wygląda taka terapia?
Siedzicie w kółku i opowiadacie o swoich życiach i problemach?
Jest terapeuta, który zwraca uwagę na błędy poznawcze czy coś w ten deseń?
Jakie osoby tam uczęszczają? Tylko bardzo zalęknione czy też mniej?
No pain - no gain
Rezygnowanie staje się nawykiem
justyna_
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 71
Rejestracja: 27 sierpnia 2016, o 20:13

5 października 2016, o 08:19

Jestem z Katowic. A Ty z jakiego jesteś? :) Polega ona na metodzie skojarzeń. Mówi się to o czym myślimy, ale żeby nie obrazić innych. Głównie to uczymy się wyrażać emocje :) Jest się tak autentycznym. I w ten sposób można poznać siebie i czasem czegoś nowego o sobie dowiedzieć ;) Terapeuta tak naprowadza na to czego inni nie zauważą. W sumie można to dać w błędy poznawcze. Osoby to różne można spotkać :)
kanar1861
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 23 maja 2016, o 17:47

5 października 2016, o 09:25

Chodziłem na grupowa terapię w Katowicach przez 3 miesiące bywało różnie . ogólnie grupa się podzieliła loi były klotnie. Po terapii leki mi się nasiliły i objawy ale nie uważam że źle zrobiłem że tam byłem
justyna_
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 71
Rejestracja: 27 sierpnia 2016, o 20:13

5 października 2016, o 09:39

No bo to jest się w takim procesie. I lęki mogą się nasilić. Dla mnie 2 cykl był jeszcze gorszy niż ten 1. A teraz już w 4 jest elegancko ;) a w jakim trybie miałeś? był to oddział z godzinami rannymi czy popołudniowymi?
kanar1861
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 23 maja 2016, o 17:47

5 października 2016, o 09:44

Ranny oddział, ciężko mi jest teraz mam takich objaw że drażnią mnie moje myśli i podpowiadanie sobie w głowie

-- 5 października 2016, o 09:44 --
Chciałem kontynuować ale obawy o prace
mackajg
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 9 listopada 2015, o 09:26

5 października 2016, o 12:50

Ja jestem z Warszawy i chodzę na oddział dzienny zajęcia trwają do godziny 13 czasem troszkę później. Zajęcia prowadzone są w nurcie psychodynamicznym. Terapeuci raczej mało mówią dużo rzeczy trzeba samemu zauważyć ale też trafiłam na fajne osoby i dużo wiadomości od nich dostaje. Poza sesjami mamy jeszcze inne zajęcia jak psychorysunek filmoterapia psychogimnastyka. Na początku bardzo nasilily mi się lęki bo ja bardzo obawiam się opinią innych wyrażanie swojego zdania samo odżywianie się na początku było ciężkie. Jednak widzę po sobie ze z moją fobia społeczna terapia grupowa była dobrym rozwiązaniem. Każdy mówi wtedy kiedy chce są różne skojarzenia przeniesienia różnych schematów z dzieciństwa można dużo się o sobie dowiedzieć ważne są zwroty jakie otrzymuje się od grupy. Nie każdemu też ta terapia pomogla trzy osoby zrezygnowały. Teraz chciałabym spróbować poznawczo behawioralnej terapii

-- 5 października 2016, o 11:50 --
Osoby na grupie są z różnymi problemami niektórzy mają zaburzenia lękowe inni depresję borderline. Dużo zależy do jakiej grupy się trafi wiem że w innych grupach były konflikty i kłótnie podziały grup. U mnie jest raczej spokojnie chociaż też zdarzały się ostrzejsze wymiany zdan
Czajma
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 1 grudnia 2017, o 21:09

11 lutego 2018, o 20:57

kanar1861 pisze:
5 października 2016, o 09:25
Chodziłem na grupowa terapię w Katowicach przez 3 miesiące bywało różnie . ogólnie grupa się podzieliła loi były klotnie. Po terapii leki mi się nasiliły i objawy ale nie uważam że źle zrobiłem że tam byłem
Ja jutro i kończę 3 miesięczną terapie grupowa. Powiem szczerze, że w ogóle a w ogóle nie pomogła mi na mój problem - nerwicę lękową, natrętne myśli. Jako tako nie żałuję że w niej uczestniczyłam, ale gdybym przed tym wszystkim nie od słuchała "odburzania", to prawdopodobnie skończyła bym z gorszym stanem psychicznym niż zanim zaczęłam. Według mnie terapia grupowa najbardziej funkcje rozwojową aniżeli funkcje "leczniczą". A w najbliższych dniach robię sobie powtórkę z "odburzania"
a.olenka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 1 listopada 2021, o 16:21

28 marca 2022, o 13:02

Ja jestem przed podjęciem decyzji dot. uczestnictwa w w/w terapii i mam mieszane uczucia. Byłam na spotkaniu kwalifikującym w Katowicach, terapeuta nie zachęcał i nie pomógł podjąć decyzji. Wiem, że nie od tego jest, ale będąc w takim stanie jakim jestem potrzebuję zrozumienia i trochę wsparcia. I moje pytanie brzmi czy jeśli nie czuję się ok w obecności terapeuty jest sens zaczynać taką terapię? Wiem, że to moje życie i moja terapia, ale jakby nie było on ( terapeuta ) będzie obecny na zajęciach.
prymas007
Świeżak na forum
Posty: 21
Rejestracja: 16 grudnia 2016, o 15:05

29 marca 2022, o 15:01

a.olenka pisze:
28 marca 2022, o 13:02
Ja jestem przed podjęciem decyzji dot. uczestnictwa w w/w terapii i mam mieszane uczucia. Byłam na spotkaniu kwalifikującym w Katowicach, terapeuta nie zachęcał i nie pomógł podjąć decyzji. Wiem, że nie od tego jest, ale będąc w takim stanie jakim jestem potrzebuję zrozumienia i trochę wsparcia. I moje pytanie brzmi czy jeśli nie czuję się ok w obecności terapeuty jest sens zaczynać taką terapię? Wiem, że to moje życie i moja terapia, ale jakby nie było on ( terapeuta ) będzie obecny na zajęciach.
Moim zdaniem to zależy jaki konkretnie masz problem i czego oczekujesz. Na pewno terapia grupowa stawia Cię w nowej sytuacji i poniekąd wymaga od uczestnika przełamania się i wzięcia aktywnego udziału w zajęciach. Dla mnie to już dużo, dobre warunki do walki z różnymi formami lęku społecznego, na przykład. A dodatkowo tematyka jest ciekawa, kręci się wokół naszych problemów...
a.olenka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 1 listopada 2021, o 16:21

30 marca 2022, o 12:27

Moim zdaniem to zależy jaki konkretnie masz problem i czego oczekujesz. Na pewno terapia grupowa stawia Cię w nowej sytuacji i poniekąd wymaga od uczestnika przełamania się i wzięcia aktywnego udziału w zajęciach. Dla mnie to już dużo, dobre warunki do walki z różnymi formami lęku społecznego, na przykład. A dodatkowo tematyka jest ciekawa, kręci się wokół naszych problemów...
[/quote]

Przede wszystkim boję się właśnie nie wiem czy boję czy wstydzę tego co inni o mnie pomyślą gdy coś powiem, gdy mnie zobaczą, boję się ich reakcji. Przed rozpoczęciem zażywania leków nie umiałam sobie poradzić z agresją wobec mojego chłopaka tj. wyładowywałam na nim swoje stresy. Natłok emocji, z którymi sobie nie radzę rozładowuje agresją w stosunku do innych. Nie umiem wyrazić swoich potrzeb i często robię to co ktoś chce, a nie to co ja chcę. Ogólnie wolałabym terapię indywidualną, ale wiadomo jak to wygląda jeśli chodzi o terminy. Mam mega dylemat co crobić ;oh
Ewa90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 95
Rejestracja: 19 stycznia 2022, o 21:23

30 marca 2022, o 14:19

a Oleńka a gdzie byłaś w Katowicach ? Ja byłam parę dni temu u psychotrrapeuty bo też chciałam iść na terapię grupowa to powiedział mi pan że nie po co nam sobie zawracać głowę terapia że jeśli dobrze się czuje to niech jest tak jak jest.
Ktoś mi powiedział że terapia jest już konieczna czy jeżeli ja się czuję dobrze musi być czy nie ? Nie biorę żadnych leków od lutego
a.olenka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 1 listopada 2021, o 16:21

30 marca 2022, o 17:25

Ewa90 pisze:
30 marca 2022, o 14:19
a Oleńka a gdzie byłaś w Katowicach ? Ja byłam parę dni temu u psychotrrapeuty bo też chciałam iść na terapię grupowa to powiedział mi pan że nie po co nam sobie zawracać głowę terapia że jeśli dobrze się czuje to niech jest tak jak jest.
Ktoś mi powiedział że terapia jest już konieczna czy jeżeli ja się czuję dobrze musi być czy nie ? Nie biorę żadnych leków od lutego
Ja byłam w Vera Med
ODPOWIEDZ