Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Ten natręt nie chce puścic !!

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ref
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 62
Rejestracja: 17 czerwca 2018, o 22:03

11 lipca 2018, o 12:21

I jeszcze pytanie o te konfrontacje czyli wchodzenie w myśl specjalnie przez na przykład 20 minut dziennie, co o tym sądzicie ?
Awatar użytkownika
GaunterODim
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 302
Rejestracja: 13 marca 2017, o 23:04

11 lipca 2018, o 12:36

ref pisze:
11 lipca 2018, o 12:21
I jeszcze pytanie o te konfrontacje czyli wchodzenie w myśl specjalnie przez na przykład 20 minut dziennie, co o tym sądzicie ?
Bardzo dobra metoda na oswajanie się z tym
ref
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 62
Rejestracja: 17 czerwca 2018, o 22:03

11 lipca 2018, o 13:41

GaunterODim pisze:
11 lipca 2018, o 12:36
ref pisze:
11 lipca 2018, o 12:21
I jeszcze pytanie o te konfrontacje czyli wchodzenie w myśl specjalnie przez na przykład 20 minut dziennie, co o tym sądzicie ?
Bardzo dobra metoda na oswajanie się z tym
Czyli co wchodzić w te myśl, analizować jak to byłoby byc chorym, czytać o chorobach?
Nie zaprzeczę tym temu całemu nienadawaniu wartości?
Sorki że tak o wszystko pytam ale sami wiecie jak to jest, każda najmniejsza pomoc i opinia sie wydaje wybawieniem 😂
Awatar użytkownika
GaunterODim
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 302
Rejestracja: 13 marca 2017, o 23:04

12 lipca 2018, o 02:01

ref pisze:
11 lipca 2018, o 13:41
GaunterODim pisze:
11 lipca 2018, o 12:36
ref pisze:
11 lipca 2018, o 12:21
I jeszcze pytanie o te konfrontacje czyli wchodzenie w myśl specjalnie przez na przykład 20 minut dziennie, co o tym sądzicie ?
Bardzo dobra metoda na oswajanie się z tym
Czyli co wchodzić w te myśl, analizować jak to byłoby byc chorym, czytać o chorobach?
Nie zaprzeczę tym temu całemu nienadawaniu wartości?
Sorki że tak o wszystko pytam ale sami wiecie jak to jest, każda najmniejsza pomoc i opinia sie wydaje wybawieniem 😂
Nie nie czytaj o chorobach. Ja mówię stricte o postępowaniu z emocją, lękiem jaki w głowie Ci się pojawia. Po prostu dobrze jest świadomie skierować na niego uwagę i obserwować go, pozwalając przy tym żeby przesył on Cię tak bardzo jak tylko będzie chciał. Wtedy sam zaobserwujesz że co by się nie działo to ze strony lęku nic Ci nie grozi :) Tak samo możesz postępować z natrętną myślą że coś Ci się stanie, zabijesz kogoś czy co Cię tam dręczy. Po prostu świadomie wyobrażasz to sobie i spełniasz w myślach najgorszy scenariusz, obserwujesz towarzyszącą temu emocję. Metaforycznie to jakbyś wziął jeża do ręki, trzymasz go oglądasz sobie może i trochę on Cię kłuje ale żadnej krzywdy nie robi.. Przy tym robisz to świadomie, widzisz że to tylko myśl i nic więcej.
Jak chcesz coś więcej na ten temat to chyba jest to na forum jako mentalnie zabijanie się opisane.
ref
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 62
Rejestracja: 17 czerwca 2018, o 22:03

13 lipca 2018, o 19:25

GaunterODim pisze:
12 lipca 2018, o 02:01
ref pisze:
11 lipca 2018, o 13:41
GaunterODim pisze:
11 lipca 2018, o 12:36

Bardzo dobra metoda na oswajanie się z tym
Czyli co wchodzić w te myśl, analizować jak to byłoby byc chorym, czytać o chorobach?
Nie zaprzeczę tym temu całemu nienadawaniu wartości?
Sorki że tak o wszystko pytam ale sami wiecie jak to jest, każda najmniejsza pomoc i opinia sie wydaje wybawieniem 😂
Nie nie czytaj o chorobach. Ja mówię stricte o postępowaniu z emocją, lękiem jaki w głowie Ci się pojawia. Po prostu dobrze jest świadomie skierować na niego uwagę i obserwować go, pozwalając przy tym żeby przesył on Cię tak bardzo jak tylko będzie chciał. Wtedy sam zaobserwujesz że co by się nie działo to ze strony lęku nic Ci nie grozi :) Tak samo możesz postępować z natrętną myślą że coś Ci się stanie, zabijesz kogoś czy co Cię tam dręczy. Po prostu świadomie wyobrażasz to sobie i spełniasz w myślach najgorszy scenariusz, obserwujesz towarzyszącą temu emocję. Metaforycznie to jakbyś wziął jeża do ręki, trzymasz go oglądasz sobie może i trochę on Cię kłuje ale żadnej krzywdy nie robi.. Przy tym robisz to świadomie, widzisz że to tylko myśl i nic więcej.
Jak chcesz coś więcej na ten temat to chyba jest to na forum jako mentalnie zabijanie się opisane.
Okej, to czyli skoro mnie męczą ciagle mysli ze moglbym mieć raka to mam sobie na przykład specjalnie usiąść i wyobrażać że mam raka?
Awatar użytkownika
GaunterODim
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 302
Rejestracja: 13 marca 2017, o 23:04

13 lipca 2018, o 19:31

ref pisze:
13 lipca 2018, o 19:25
GaunterODim pisze:
12 lipca 2018, o 02:01
ref pisze:
11 lipca 2018, o 13:41


Czyli co wchodzić w te myśl, analizować jak to byłoby byc chorym, czytać o chorobach?
Nie zaprzeczę tym temu całemu nienadawaniu wartości?
Sorki że tak o wszystko pytam ale sami wiecie jak to jest, każda najmniejsza pomoc i opinia sie wydaje wybawieniem 😂
Nie nie czytaj o chorobach. Ja mówię stricte o postępowaniu z emocją, lękiem jaki w głowie Ci się pojawia. Po prostu dobrze jest świadomie skierować na niego uwagę i obserwować go, pozwalając przy tym żeby przesył on Cię tak bardzo jak tylko będzie chciał. Wtedy sam zaobserwujesz że co by się nie działo to ze strony lęku nic Ci nie grozi :) Tak samo możesz postępować z natrętną myślą że coś Ci się stanie, zabijesz kogoś czy co Cię tam dręczy. Po prostu świadomie wyobrażasz to sobie i spełniasz w myślach najgorszy scenariusz, obserwujesz towarzyszącą temu emocję. Metaforycznie to jakbyś wziął jeża do ręki, trzymasz go oglądasz sobie może i trochę on Cię kłuje ale żadnej krzywdy nie robi.. Przy tym robisz to świadomie, widzisz że to tylko myśl i nic więcej.
Jak chcesz coś więcej na ten temat to chyba jest to na forum jako mentalnie zabijanie się opisane.
Okej, to czyli skoro mnie męczą ciagle mysli ze moglbym mieć raka to mam sobie na przykład specjalnie usiąść i wyobrażać że mam raka?
No robiąc to i PRZYZWALAJĄC na taką myśl na pewno sprawiłbyś, że przestałoby robić to na Tobie wrażenie, przestałbyś się tego bać. No i jest to pewien sposób świadomego ryzykowania - boisz się że masz raka? wyobrażasz sobie najczarniejsze scenariusze jakie po Tobie chodzą. No i teraz najważniejsze "czemu ten natręt nie chce puścić?" - A dlatego, że chcesz żeby puścił :) Jak go zaakceptujesz to on nie będzie dla Ciebie już problemem.
ref
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 62
Rejestracja: 17 czerwca 2018, o 22:03

13 lipca 2018, o 19:37

GaunterODim pisze:
13 lipca 2018, o 19:31
ref pisze:
13 lipca 2018, o 19:25
GaunterODim pisze:
12 lipca 2018, o 02:01

Nie nie czytaj o chorobach. Ja mówię stricte o postępowaniu z emocją, lękiem jaki w głowie Ci się pojawia. Po prostu dobrze jest świadomie skierować na niego uwagę i obserwować go, pozwalając przy tym żeby przesył on Cię tak bardzo jak tylko będzie chciał. Wtedy sam zaobserwujesz że co by się nie działo to ze strony lęku nic Ci nie grozi :) Tak samo możesz postępować z natrętną myślą że coś Ci się stanie, zabijesz kogoś czy co Cię tam dręczy. Po prostu świadomie wyobrażasz to sobie i spełniasz w myślach najgorszy scenariusz, obserwujesz towarzyszącą temu emocję. Metaforycznie to jakbyś wziął jeża do ręki, trzymasz go oglądasz sobie może i trochę on Cię kłuje ale żadnej krzywdy nie robi.. Przy tym robisz to świadomie, widzisz że to tylko myśl i nic więcej.
Jak chcesz coś więcej na ten temat to chyba jest to na forum jako mentalnie zabijanie się opisane.
Okej, to czyli skoro mnie męczą ciagle mysli ze moglbym mieć raka to mam sobie na przykład specjalnie usiąść i wyobrażać że mam raka?
No robiąc to i PRZYZWALAJĄC na taką myśl na pewno sprawiłbyś, że przestałoby robić to na Tobie wrażenie, przestałbyś się tego bać. No i jest to pewien sposób świadomego ryzykowania - boisz się że masz raka? wyobrażasz sobie najczarniejsze scenariusze jakie po Tobie chodzą. No i teraz najważniejsze "czemu ten natręt nie chce puścić?" - A dlatego, że chcesz żeby puścił :) Jak go zaakceptujesz to on nie będzie dla Ciebie już problemem.
Dobra w takim razie wyobraze sobie wszysktie najgorsze lęki jakie mam w głowie, każdego raka i inne takie. Bedzie ciekawie :)
Awatar użytkownika
GaunterODim
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 302
Rejestracja: 13 marca 2017, o 23:04

13 lipca 2018, o 19:42

ref pisze:
13 lipca 2018, o 19:37
GaunterODim pisze:
13 lipca 2018, o 19:31
ref pisze:
13 lipca 2018, o 19:25


Okej, to czyli skoro mnie męczą ciagle mysli ze moglbym mieć raka to mam sobie na przykład specjalnie usiąść i wyobrażać że mam raka?
No robiąc to i PRZYZWALAJĄC na taką myśl na pewno sprawiłbyś, że przestałoby robić to na Tobie wrażenie, przestałbyś się tego bać. No i jest to pewien sposób świadomego ryzykowania - boisz się że masz raka? wyobrażasz sobie najczarniejsze scenariusze jakie po Tobie chodzą. No i teraz najważniejsze "czemu ten natręt nie chce puścić?" - A dlatego, że chcesz żeby puścił :) Jak go zaakceptujesz to on nie będzie dla Ciebie już problemem.
Dobra w takim razie wyobraze sobie wszysktie najgorsze lęki jakie mam w głowie, każdego raka i inne takie. Bedzie ciekawie :)
I git! :) Robiąc to pamiętaj też po co to robisz, i że to jest tylko myśl, irracjonalny lęk którego nie ma co się bać.
ODPOWIEDZ