Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Stres związany ze świętami

Forum dotyczące problemu jakim jest fobia społeczna oraz inne fobie specyficzne.
Umieszczamy tutaj swoje historie, pytania i wątpliwości.
Arya
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 176
Rejestracja: 24 września 2013, o 22:28

25 grudnia 2022, o 22:09

Hightower pisze:
25 grudnia 2022, o 20:55
Bardzo Ci współczuję, Arya. Nie wyciągałbym jednak pochopnych wniosków. Taki prezent świadczy wyłącznie o darującym. To nawet nie musiało wynikać z poczucia wyższości, pogardy czy braku szacunku, nie sądzę również, by chodziło o kiepski dowcip; niektórzy ludzie są po prostu lekkomyślni. Sam otrzymałem kiedyś od znajomego z pracy coś podobnego: zestaw miniszamponików podróżnych czy olejków do kąpieli, nie pamiętam w tej chwili; zapamiętałem natomiast drobny napis na odwrocie opakowania: "Próbki testowe". Nikt nie chciał zrobić mi przykrości, po prostu poszedł po taniości, obdarowując w ten sposób tuzin innych osób, więc sumarycznie pewnie wydał całkiem sporo ;] Tutaj też mógł zadziałać podobny mechanizm.
Nie ma sensu tego analizować. Szkoda jedynie, że Twój mąż nie wykazuje więcej zrozumienia.
Tu było co najwyżej pół tuzina osób do obdarowania no ale jak tam kto chce. Muszę uprzedzić, żeby nie dostać kolejnego testera.
No szkoda, na pewno obu nam żyłoby się łatwiej.
A mąż jeszcze nie wrócił. Będzie chyba rekord świętowania, pojechał o 13.
Mam wrażenie że woli spędzać czas ze swoimi rodzicami, niż ze mną.
Zaczynam się czuć jak jakiś potwór skazany na samotność.
F40.1
Zumba
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 377
Rejestracja: 30 czerwca 2022, o 18:09

25 grudnia 2022, o 23:13

Arya pisze:
25 grudnia 2022, o 20:40
Zumba pisze:
25 grudnia 2022, o 20:29
Jakbym miała siedzieć 8 godzin to też zostałabym w domu, musicie znaleźć jakiś kompromis przegadać to, szkoda byłoby się co roku kłócić o to samo i stresować.
No i właśnie dlatego zostałam XD czasami wychodzi i 10 godzin.
To drażliwy temat. Jak próbuję o tym napomknąć to zawsze wychodzę na egoistkę, która zabrania mężowi spotykać się z bliskimi. Dlatego już przestałam walczyć.
Dla mnie głównym problemem jest to, że po kilku godzinach siedzenia zbierają mi się w brzuchu gazy, powodujące potworny ból. A jak brzuch boli, trudno być uśmiechniętym i skoncentrowanym na rozmowie.
Poza tym z teściami widzę się średnio raz na tydzień/dwa, o wiele częściej niż z własnymi rodzicami. Nie mam więc specjalnej ochoty na długie przesiadywanie u nich.
A teściowa jaka jest? Tak na codzień? Może warto by było z nią szczerze porozmawiać? Ja od jakiegoś czasu sukcesywnie się przełamuje i mówię ludziom co mi jest, to cholernie ciężkie ale też pomaga, właściwie w gronie najbliższych wszyscy juz wiedzą tzn rodzina, przyjaciele i dalsi znajomi. Wiele to ułatwia jak mam zły dzień, wystarczy hasło i wszyscy reagują naprawdę spoko. Jak się okazało podczas tego mojego "coming outu" nerwicowego dalsza ciotka lat 90 przez pół życia się z tym zmagała, ktoś tam ma znajomych z tym samym problemem, kumpel 3 lata był na lekach... większość oczywiście nie rozumie tak totalnie na czym to polega bo trudno to sobie wyobrazić ale reagują z ogromnym zrozumieniem, nikt mnie nie wyśmiał, pytają jak mogą pomóc. Może teściowa też by zrozumiała gdyby wiedziała o co chodzi tak naprawdę.
Awatar użytkownika
Hightower
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 386
Rejestracja: 26 września 2022, o 20:22

25 grudnia 2022, o 23:59

Zumba pisze:
25 grudnia 2022, o 23:13
A teściowa jaka jest? Tak na codzień? Może warto by było z nią szczerze porozmawiać? Ja od jakiegoś czasu sukcesywnie się przełamuje i mówię ludziom co mi jest, to cholernie ciężkie ale też pomaga, właściwie w gronie najbliższych wszyscy juz wiedzą tzn rodzina, przyjaciele i dalsi znajomi. [...] Może teściowa też by zrozumiała gdyby wiedziała o co chodzi tak naprawdę.
Podpisuję się pod powyższym. Słuszna uwaga.
Arya
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 176
Rejestracja: 24 września 2013, o 22:28

26 grudnia 2022, o 00:31

Mnie przeraża tak opcja ujawnienia się. Boję się, że pokiwają głowami ze zrozumieniem a potem mnie obgadają. I zaczną panikować że przeze mnie mój mąż będzie zawsze nieszczęśliwy. Mam trochę paranoiczny odbiór rzeczywistości. Poza tym moje problemy są grubego kalibru. To nie jest tylko nerwica, mam diagnozę CHAD i fobii społecznej plus pewnie osobowość unikająca. Były psychiatryki. I czasem podejrzewam że mam jakiegoś Aspergera, albo inną formę autyzmu. Nie jestem idealną kandydatkę na synową, zdaję sobie z tego sprawę doskonale.
Parę razy zaryzykowałam i ujawniłam się, a potem czułam się ze sobą żałośnie. I miałam wrażenie, że wszyscy oczekują ode mnie teraz określonego zachowania albo traktują mnie w szczególny sposób - jak upośledzone dziecko.
F40.1
Zumba
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 377
Rejestracja: 30 czerwca 2022, o 18:09

26 grudnia 2022, o 07:48

Arya pisze:
26 grudnia 2022, o 00:31
Mnie przeraża tak opcja ujawnienia się. Boję się, że pokiwają głowami ze zrozumieniem a potem mnie obgadają. I zaczną panikować że przeze mnie mój mąż będzie zawsze nieszczęśliwy. Mam trochę paranoiczny odbiór rzeczywistości. Poza tym moje problemy są grubego kalibru. To nie jest tylko nerwica, mam diagnozę CHAD i fobii społecznej plus pewnie osobowość unikająca. Były psychiatryki. I czasem podejrzewam że mam jakiegoś Aspergera, albo inną formę autyzmu. Nie jestem idealną kandydatkę na synową, zdaję sobie z tego sprawę doskonale.
Parę razy zaryzykowałam i ujawniłam się, a potem czułam się ze sobą żałośnie. I miałam wrażenie, że wszyscy oczekują ode mnie teraz określonego zachowania albo traktują mnie w szczególny sposób - jak upośledzone dziecko.
Rozumiem Cię doskonale, też czułam się czasem żałośnie ujawniając się i jak sama napisalas mialam rozne wrażenia ALE na dłuższą metę myślę że to się opłaciło w ogólnym rozrachunku bo ludzie kiedy dowiadują się jak dużym wyzwaniem jest pojawienie się dla Ciebie na jakiejś imprezie, spotkaniu to generalnie zmieniają chyba trochę nastawienie np do odwoływania spotkan. To są nasze wrażenia a w nerwicy chyba nie mozemy miec za duzego zaufania do wrażeń, bo to nas tylko bardziej podtapia w zaburzeniu. Poza tym tak sobie myślę patrząc z boku na tą sytuację że niczego chyba za bardzo nie tracisz bo i tak mogą Cię obgadac, pytanie czy wolisz być widziana jako "wredna" nieprzychodzaca na spotkania złośliwie czy bardziej jako mająca zły dzień w przebiegu zaburzenia lękowego, chadu czy fobii. To nie jest przecież wstyd że nam się to przytrafia, bo czy wstydem byłoby mieć zaburzenia pracy tarczycy albo nawet depresję (która już w świadomości ludzi chyba trochę się odczarowała?). Z plusów widzę też to, że gdyby spotkała Cię jakąkolwiek nieprzyjemność po ujawnieniu się to myślę że mąż też spojrzałby na to trochę inaczej. Niejako ujawniając się wyciągasz rękę do Teściowej pokazując jak wiele Cię to kosztuje, to nie jest Twoje widzimisię, nie chcesz jej zrobić na złość. Jak się dziś czujesz? Emocje już opadły? Pozdrawiam!
slowmo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 17 grudnia 2022, o 21:56

26 grudnia 2022, o 10:08

Czytam ten wątek niczym kryminał, to fascynujące, ile emocji i literackiej twórczości potrafi się zrodzić z powodu jednego, niewielkiego testera.
Tak rodzą się poeci!
Zumba
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 377
Rejestracja: 30 czerwca 2022, o 18:09

26 grudnia 2022, o 15:48

slowmo pisze:
26 grudnia 2022, o 10:08
Czytam ten wątek niczym kryminał, to fascynujące, ile emocji i literackiej twórczości potrafi się zrodzić z powodu jednego, niewielkiego testera.
Tak rodzą się poeci!
Hehe coś w tym jest, w sumie wielu wielkich artystów miało problemy psychiczne 😉 każdy z naszych problemów tak naprawdę można sprowadzić do tego małego testera, jakby nie spojrzeć wszyscy mamy tak naprawdę problem którego nie ma...grupa zdrowych ludzi, przebadana bojącą się śmierci, schizofrenii, raka etc. Choruje nasza umiejętność nabierania dystansu.
slowmo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 17 grudnia 2022, o 21:56

27 grudnia 2022, o 08:35

każdy z naszych problemów tak naprawdę można sprowadzić do tego małego testera
dokładnie, każdy ma swój tester
Arya
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 176
Rejestracja: 24 września 2013, o 22:28

30 grudnia 2022, o 14:10

Zumba pisze:
26 grudnia 2022, o 07:48
Z plusów widzę też to, że gdyby spotkała Cię jakąkolwiek nieprzyjemność po ujawnieniu się to myślę że mąż też spojrzałby na to trochę inaczej. Niejako ujawniając się wyciągasz rękę do Teściowej pokazując jak wiele Cię to kosztuje, to nie jest Twoje widzimisię, nie chcesz jej zrobić na złość. Jak się dziś czujesz? Emocje już opadły? Pozdrawiam!
Mogę się ujawnić. Boję się tylko, że jak będą mnie z tego z powodu spotykać drobne, uszczypliwe docinki to mąż tego wcale nie zauważy. Jest bezkrytyczny wobec swojej rodziny i krytyczny względem mnie.

Parę dni było dobrze, dziś znowu słabo.
F40.1
Zumba
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 377
Rejestracja: 30 czerwca 2022, o 18:09

30 grudnia 2022, o 15:23

Arya pisze:
30 grudnia 2022, o 14:10
Zumba pisze:
26 grudnia 2022, o 07:48
Z plusów widzę też to, że gdyby spotkała Cię jakąkolwiek nieprzyjemność po ujawnieniu się to myślę że mąż też spojrzałby na to trochę inaczej. Niejako ujawniając się wyciągasz rękę do Teściowej pokazując jak wiele Cię to kosztuje, to nie jest Twoje widzimisię, nie chcesz jej zrobić na złość. Jak się dziś czujesz? Emocje już opadły? Pozdrawiam!
Mogę się ujawnić. Boję się tylko, że jak będą mnie z tego z powodu spotykać drobne, uszczypliwe docinki to mąż tego wcale nie zauważy. Jest bezkrytyczny wobec swojej rodziny i krytyczny względem mnie.

Parę dni było dobrze, dziś znowu słabo.
Może warto nad tym popracować z mężem już niezależnie od nerwicy, że czujesz się niesprawiedliwie traktowana to raz, a dwa pomyśl dlaczego tak bardzo zależy Ci na ich zdaniu, gdyby okazali się chamscy po tym wszystkim co byś im powiedziała to jaką wartość sobą reprezentują? Czy warto to brać pod uwagę? Ty sama musisz wiedzieć jaka jesteś, znać swoją wartość i pielęgnować ją bez względu na głupie docinki dotyczące Twojego zdrowia...odpuść trochę ten lęk przed oceną.
ODPOWIEDZ