Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Strach przed zwariowaniem, strach przed schizofrenią

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Kalmar
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 3 grudnia 2019, o 17:27

5 grudnia 2019, o 15:14

Dziękuję. Serio zadręczało mnie to do granic możliwości. Tak to chyba już jest w tej nerwicy. Kolejna rzecz do worka ;)
Kristof
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 9 lutego 2020, o 17:35

18 lutego 2020, o 12:27

Witam i prosże o wsparcie bo nie wiem już jak sobie pomóc, nerwice mam od ponad roku z derealizacją i lękami, że zniszczyłem sobi emózg. Wczoraj usłyszałem coś przed zasypianiem i wiem, ze nie wydawało mi się bo słyszałem dokładnie jak ktoś powiedział kawałek dialogu, jaki był obecny 3 dni wcześniej z moim kolegą! Myslę teraz, ze jestem chory psychicznie i nie mogę się od tego oderwać. Zaczynam suchac chłopaków dziś bo do tej pory brałem asentre ale przestała chyba działać bo wcześniej czułem że zmniejsza mi lęki. Jeszcze do tego mam kumpla który ma jakieś psychozy ale on dużo ćpał zawsze, boje się bardzo, zę ja też tak skonczę. Wszedzie coś jakby słyszę a potem sprawdzam jak jakiś nienormalny i boję sie isc spać
mrunban
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 221
Rejestracja: 28 października 2019, o 03:01

18 lutego 2020, o 12:36

Kristof pisze:
18 lutego 2020, o 12:27
Witam i prosże o wsparcie bo nie wiem już jak sobie pomóc, nerwice mam od ponad roku z derealizacją i lękami, że zniszczyłem sobi emózg. Wczoraj usłyszałem coś przed zasypianiem i wiem, ze nie wydawało mi się bo słyszałem dokładnie jak ktoś powiedział kawałek dialogu, jaki był obecny 3 dni wcześniej z moim kolegą! Myslę teraz, ze jestem chory psychicznie i nie mogę się od tego oderwać. Zaczynam suchac chłopaków dziś bo do tej pory brałem asentre ale przestała chyba działać bo wcześniej czułem że zmniejsza mi lęki. Jeszcze do tego mam kumpla który ma jakieś psychozy ale on dużo ćpał zawsze, boje się bardzo, zę ja też tak skonczę. Wszedzie coś jakby słyszę a potem sprawdzam jak jakiś nienormalny i boję sie isc spać
To nie jest żadna schizofrenia :) a na kumpla nie patrz. Ten głos to hipnagogie masz tu wpis który o tym też mówi i w ogóle polecam go strach-przed-schizofreni-psychoz-wyja-nienia-t4051.html
I zobacz koniecznie nowe nagranie Victora https://www.emocjobranie.pl/lek-przed-s ... a-nerwica/
I divovickiem się zapchaj ;)
Karol90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23

18 lutego 2020, o 13:59

halfix pisze:
17 czerwca 2010, o 14:46
Wojciech pisze: (...)Halfix omamy w nerwicy? Chyba jakieś rzekome. Bo nie powiesz mi ze w nerwicy wystepuja omamy słuchowe i wzrokowe jak w schizofrenii.

Jak najbardziej moga sie zdazyc omamy - urojenia sluchowo - wzrokowe ( wydaje sie ze cos uslyszales , pisc dzwiek , zaczynasz go lokalizowac , wydaje sie ze cos zobaczyles , cos przemknelo Ci przed oczami , szczegolnie omamy dzwiekowe bardzo czesto wystepuja w nerwicy

pozdrawiam
To nie są omamy, tylko naprawdę w nerwicy coś słyszymy lub widzimy, ale przez to że jesteśmy w lęku to "odbieramy" to odrazu inaczej niż jest rzeczywiście czyli słyszysz dźwięk i zamiast na spokojnie go odebrać to nasz umysl emocjonalny odrazu go podpina pod coś innego, kojarzy z czymś albo wyolbrzymia. Ja jakiś czas temu myślałem że zwariowałem nocne lęki, brak snu hipnagogie codzienne. Mało bycia świadomym w tu i teraz ciagle wyobrażenia o czymś jakby wystraszony umysł musiał wszystko analizowac zamiast poprostu zostawić sytuację taka jaka jest . Jest ciężko ale wiem że to nerwica co skoro po kilku miesiącach nic się nie stało choć emocje szaleją i nie mam jeszcze sił oddalać się gdzieś dalej od osiedla, to i tak jest lepiej, i mimo że zostały często te wyobrażenia typu, spotykam znajomego byłem u nim poklucony, ale widzę go po roku i witamy się mimo że mieliśmy stosunki złe. Pogadaliśmy kilka minut i się rozchodzimy. Pl odejściu mój umysł przeciąga ta sprawę co bym powiedział co powinienem wyobrażenia zamiast poprostu iść dalej i być świadomym rzeczywistości to ciągle rozmyślanie nad czymś, hipnagogia też została ale już sypiam, wiec organizm się regeneruje i wiem że to wszystko minie. Mam jutro pierwsze spotkanie z psychiatra i to po niemiecku niewiem czy dam radę dla niego dobrze wytłumaczyć moich objawów, żeby zaraz nie dał mi czegoś mocniejszego heheh ale mam kontakt z terapeuta i psychologiem polskim i diagnoza jednoznaczna nerwica, tylko silna w tym momencie, i mój terapeuta powiedział że to wszystko minie, ale muszę się zająć swoim życiem bo nawet jak nerwic minie to w dupie i tak będę dalej heheh. Nawet na swieta byłem w szpitalu psychiatrycznym półtora tygodnia jakoś i nie dostałem ani jednej tabletki, bo pwoeidzili ze u mnie nie widać ataków paniki, bo tak jest ja ostatni atak paniki miałem kilka miesięcy temu. I depresja mówili że mała więc leki niepotrzebne ale tu nie trafili bo naprawdę w szpitalu jak zobaczyłem tych ludzi to odzyskslem energię żeby wyjść szybko mimo że myślałem ciagle nie moglem sie uspokoić z myśleniem, ale jak zacząłem rozmawiać z tymi ludzmi co mają problemy psychiczne i odrazu zauważyłem że jest różnica w objawach. Oni nie mają lęku przed zwariowaniem dla nich to że uważają ze ich myśli pochodzą od kogos z zewnątrz jest calkirm normalne oni w to wierzą nie zastanawiają się. Ale po wyjściu nie dlsem rady wstac z lozka niewiem czemu coś wewnątrz mnie jak krytyk czy ego niewiem prunoeslem mnie stłamsić że jestem złym człowiekiem chorym, poczucie winny miałem takie za przeszłość że nie dałem rady wstac z lozka, i niewiem czy to depresja, czy w nerwicy jakiś krytyk wewnętrzny ale jak bym nawet chciał skłamać to wewnętrznie mówiłem sobie i czułem że to nieprawda i że kłamie. Jakby rozdźwięk między emocja a świadomym ja śmieszne trochę. Także się nie martw, zajmi się tym co lubisz, dbaj o najbliższych którzy są przy tobie i na których najbardziej ci zależy. I spokojnie czekaj na lepsze dni bo takie będą najlepiej jrösi będziesz przełamywać lęk zakceptujesz swój stan że to nerwica to będzie dużo szybciej
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
Karol90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23

18 lutego 2020, o 15:55

A co powiecie o jakiś paranojach, nie częstych ale sporadycznych, podobno każdy człowiek doświadcza paranoi w życiu, ale kiedy mówimy o poważnym zaburzeniu, jak rozróżnić paranoje od tego że boimy się czegoś czyli lęk
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

18 lutego 2020, o 16:02

Karol90 pisze:
18 lutego 2020, o 15:55
A co powiecie o jakiś paranojach, nie częstych ale sporadycznych, podobno każdy człowiek doświadcza paranoi w życiu, ale kiedy mówimy o poważnym zaburzeniu, jak rozróżnić paranoje od tego że boimy się czegoś czyli lęk
Wątpię czy każdy doświadcza bo ja nie przypominam sobie abym miał paranoje. Skończ z czytaniem bzdur, kiedy miałes niby paranoje ostatnio? A Twoim znajomi z otoczenia kiedy? Tylko konkretnie proszę podaj a nie jakieś info ze każdy może mieć, co to za informacja? Tymi informacjami chcesz sobie pomoc?
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Karol90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23

18 lutego 2020, o 16:13

ddd pisze:
18 lutego 2020, o 16:02
Karol90 pisze:
18 lutego 2020, o 15:55
A co powiecie o jakiś paranojach, nie częstych ale sporadycznych, podobno każdy człowiek doświadcza paranoi w życiu, ale kiedy mówimy o poważnym zaburzeniu, jak rozróżnić paranoje od tego że boimy się czegoś czyli lęk
Wątpię czy każdy doświadcza bo ja nie przypominam sobie abym miał paranoje. Skończ z czytaniem bzdur, kiedy miałes niby paranoje ostatnio? A Twoim znajomi z otoczenia kiedy? Tylko konkretnie proszę podaj a nie jakieś info ze każdy może mieć, co to za informacja? Tymi informacjami chcesz sobie pomoc?
Niewiem czy wiesz co to paranoja, ale pojawia się w życiu wiele razy nawet nieświadomie, wystarczy że byłeś gdzieś zdenerwony przed czymś, albo np. Zrobiłeś coś niewiem typu ukradłeś cukierka w sklepie i chodząc po tym sklepie wydawało co się że pracownicy patrzą na ciebie, albo wychodzac że sklepu bałeś się że ktoś patrzy bo wie że masz coś ze sobą :tak to jest paranoja oczywiście nie szkodliwa, są nawet osobowości paranoiczne. Jeśli chodzi o mnie miałem w szpitalu takie coś ze był Turek który pilnował pacjenta i twarz miał on straszną, ciemny człowiek ciemne oczy czarne włosy w ogóle mroczna twarz, ja byłem chyba w takim lęku ze często spogladalem na tych ludzi i ja patrzę na nich, a oni na mnie i ja myślę odrazu że oni się patrzą bo coś jest nie tak zemna. Albo w domu miałem coś takiego ze kąpię syna z tyłu stoi partnerka i dziwne uczucie jakbym przyglądał im się czy oni się nie przyglądają mi bo coś zemna nie tak, i raz czy dwa razy miałem tskie coś i chciałem już z domu wyjść bo myślałem że coś zemna nie tak i oni widzą ze cos zemna nie tak, i szybko chciałem wyjść. Ale w cisgu kilku sekund powiedziałem sobie spokojnie to nic strasznego tylk moje myśli. Tak jak pisałem pojedyncze sytuację paranoiczne wydaje mi się że się zdarzają w życiu. Jeśli jest to wyraźnie długie i wykracza poza rzeczywistośc czyli chory długi czas utrzymuje ze jego fikcyjna rzeczywistość jest prawdziwa to jest już problem, ale jak pisałem są nawet osobowości paranoiczne nie będące paranoikami. Kiedyś zapytałem się lakarki czy paranoik może zauważyć swoje paranoje powiedziała że nie. Niewiem jak to jest nie jestem lekarzem dlatego też napisalem tutaj żeby się podzielić wiedzą jak to widzicie
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

18 lutego 2020, o 21:55

Karol90 pisze:
18 lutego 2020, o 16:13
ddd pisze:
18 lutego 2020, o 16:02
Karol90 pisze:
18 lutego 2020, o 15:55
A co powiecie o jakiś paranojach, nie częstych ale sporadycznych, podobno każdy człowiek doświadcza paranoi w życiu, ale kiedy mówimy o poważnym zaburzeniu, jak rozróżnić paranoje od tego że boimy się czegoś czyli lęk
Wątpię czy każdy doświadcza bo ja nie przypominam sobie abym miał paranoje. Skończ z czytaniem bzdur, kiedy miałes niby paranoje ostatnio? A Twoim znajomi z otoczenia kiedy? Tylko konkretnie proszę podaj a nie jakieś info ze każdy może mieć, co to za informacja? Tymi informacjami chcesz sobie pomoc?
Niewiem czy wiesz co to paranoja, ale pojawia się w życiu wiele razy nawet nieświadomie, wystarczy że byłeś gdzieś zdenerwony przed czymś, albo np. Zrobiłeś coś niewiem typu ukradłeś cukierka w sklepie i chodząc po tym sklepie wydawało co się że pracownicy patrzą na ciebie, albo wychodzac że sklepu bałeś się że ktoś patrzy bo wie że masz coś ze sobą :tak to jest paranoja oczywiście nie szkodliwa, są nawet osobowości paranoiczne. Jeśli chodzi o mnie miałem w szpitalu takie coś ze był Turek który pilnował pacjenta i twarz miał on straszną, ciemny człowiek ciemne oczy czarne włosy w ogóle mroczna twarz, ja byłem chyba w takim lęku ze często spogladalem na tych ludzi i ja patrzę na nich, a oni na mnie i ja myślę odrazu że oni się patrzą bo coś jest nie tak zemna. Albo w domu miałem coś takiego ze kąpię syna z tyłu stoi partnerka i dziwne uczucie jakbym przyglądał im się czy oni się nie przyglądają mi bo coś zemna nie tak, i raz czy dwa razy miałem tskie coś i chciałem już z domu wyjść bo myślałem że coś zemna nie tak i oni widzą ze cos zemna nie tak, i szybko chciałem wyjść. Ale w cisgu kilku sekund powiedziałem sobie spokojnie to nic strasznego tylk moje myśli. Tak jak pisałem pojedyncze sytuację paranoiczne wydaje mi się że się zdarzają w życiu. Jeśli jest to wyraźnie długie i wykracza poza rzeczywistośc czyli chory długi czas utrzymuje ze jego fikcyjna rzeczywistość jest prawdziwa to jest już problem, ale jak pisałem są nawet osobowości paranoiczne nie będące paranoikami. Kiedyś zapytałem się lakarki czy paranoik może zauważyć swoje paranoje powiedziała że nie. Niewiem jak to jest nie jestem lekarzem dlatego też napisalem tutaj żeby się podzielić wiedzą jak to widzicie
To co ty opisałeś to są zwykłe reakcje emocjonalne w zależności od sytuacji albo uprzedzeń i oczywiście, że każdy je ma ;) A to że od emocji się momentami bredzi po ludzku mówiąc albo coś myśli głupiego to jedno, ale nie oznacza to choroby psychicznej ani chorobliwych paranoi i nie wiem po co o tym mówić w takim tonie jakby coś miało się od tego stać. Więc chorobliwe paranoje nie zdarzają się wszystkim i nadal uważam, że ich nie miałem nigdy w życiu. Nawet gdy ukradłem cukierka i pracownicy w sklepie patrzyli lub byłem jakiś czas nadmiernie zazdrosny o dziewczynę bo to jest coś innego niż chorobliwa paranoja i nie każdy ją ma. A osobowość paranoiczna to zupełnie inny temat.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Karol90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23

18 lutego 2020, o 23:13

ddd pisze:
18 lutego 2020, o 21:55
Karol90 pisze:
18 lutego 2020, o 16:13
ddd pisze:
18 lutego 2020, o 16:02


Wątpię czy każdy doświadcza bo ja nie przypominam sobie abym miał paranoje. Skończ z czytaniem bzdur, kiedy miałes niby paranoje ostatnio? A Twoim znajomi z otoczenia kiedy? Tylko konkretnie proszę podaj a nie jakieś info ze każdy może mieć, co to za informacja? Tymi informacjami chcesz sobie pomoc?
Niewiem czy wiesz co to paranoja, ale pojawia się w życiu wiele razy nawet nieświadomie, wystarczy że byłeś gdzieś zdenerwony przed czymś, albo np. Zrobiłeś coś niewiem typu ukradłeś cukierka w sklepie i chodząc po tym sklepie wydawało co się że pracownicy patrzą na ciebie, albo wychodzac że sklepu bałeś się że ktoś patrzy bo wie że masz coś ze sobą :tak to jest paranoja oczywiście nie szkodliwa, są nawet osobowości paranoiczne. Jeśli chodzi o mnie miałem w szpitalu takie coś ze był Turek który pilnował pacjenta i twarz miał on straszną, ciemny człowiek ciemne oczy czarne włosy w ogóle mroczna twarz, ja byłem chyba w takim lęku ze często spogladalem na tych ludzi i ja patrzę na nich, a oni na mnie i ja myślę odrazu że oni się patrzą bo coś jest nie tak zemna. Albo w domu miałem coś takiego ze kąpię syna z tyłu stoi partnerka i dziwne uczucie jakbym przyglądał im się czy oni się nie przyglądają mi bo coś zemna nie tak, i raz czy dwa razy miałem tskie coś i chciałem już z domu wyjść bo myślałem że coś zemna nie tak i oni widzą ze cos zemna nie tak, i szybko chciałem wyjść. Ale w cisgu kilku sekund powiedziałem sobie spokojnie to nic strasznego tylk moje myśli. Tak jak pisałem pojedyncze sytuację paranoiczne wydaje mi się że się zdarzają w życiu. Jeśli jest to wyraźnie długie i wykracza poza rzeczywistośc czyli chory długi czas utrzymuje ze jego fikcyjna rzeczywistość jest prawdziwa to jest już problem, ale jak pisałem są nawet osobowości paranoiczne nie będące paranoikami. Kiedyś zapytałem się lakarki czy paranoik może zauważyć swoje paranoje powiedziała że nie. Niewiem jak to jest nie jestem lekarzem dlatego też napisalem tutaj żeby się podzielić wiedzą jak to widzicie
To co ty opisałeś to są zwykłe reakcje emocjonalne w zależności od sytuacji albo uprzedzeń i oczywiście, że każdy je ma ;) A to że od emocji się momentami bredzi po ludzku mówiąc albo coś myśli głupiego to jedno, ale nie oznacza to choroby psychicznej ani chorobliwych paranoi i nie wiem po co o tym mówić w takim tonie jakby coś miało się od tego stać. Więc chorobliwe paranoje nie zdarzają się wszystkim i nadal uważam, że ich nie miałem nigdy w życiu. Nawet gdy ukradłem cukierka i pracownicy w sklepie patrzyli lub byłem jakiś czas nadmiernie zazdrosny o dziewczynę bo to jest coś innego niż chorobliwa paranoja i nie każdy ją ma. A osobowość paranoiczna to zupełnie inny temat.
Ja napisałem wyraźnie, że to normalne pojedyczne paranoiczne myśli, możesz je nazywać jak chcesz Paranoia to zniekstalcenie rzeczywistości, oczywiście że to normalne bo to każdy miewa to też pisałem, też pisałem że to coś innego niż stan choroby paranoicznej, czyli chory uważa że jego prawda jest rzeczywistością i tak żyje w ciągłości. Osobowość paranoiczna to też pisałem że kompletnie co innego. Jak widzisz nie napisałem że od takich sytuacji coś może się wydarzyć, tylko chciałem się podzielić opiniami na ten temat z innymi. A na pewno polecam przeczytać uważnie, bo inaczej napisałem niż odebrałeś
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
Adam998
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: 20 lutego 2020, o 15:48

3 marca 2020, o 19:29

Jakoś od wizyty u psychologa mam duży strach że stracę kontrolę i panowanie nad sobą, od kilki dni czuję, ze mnie nosi napięcie jakby coś za chwilę miało się stać. Nachodzą mnie myśli o psychozie, z e może mi się zaczyna. Nic nie guglam o tym bo wiem, żeby tego nie robić ale martwi mnie to, że tak nagle się to pojawiło
mrunban
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 221
Rejestracja: 28 października 2019, o 03:01

3 marca 2020, o 19:35

Adam998 pisze:
3 marca 2020, o 19:29
Jakoś od wizyty u psychologa mam duży strach że stracę kontrolę i panowanie nad sobą, od kilki dni czuję, ze mnie nosi napięcie jakby coś za chwilę miało się stać. Nachodzą mnie myśli o psychozie, z e może mi się zaczyna. Nic nie guglam o tym bo wiem, żeby tego nie robić ale martwi mnie to, że tak nagle się to pojawiło
A które lęki się nie pojawiają nagle? :si wszystkie nagle przychodzą do głowy. To co opisałeś to normalne i zresztą z tym strachem i napięciem polecam nagranie wiktora https://www.emocjobranie.pl/lek-przed-s ... a-nerwica/ to ci wiele wyjaśni i faktycznie nie czytaj o chorobach psychicznych w necie, bo sobie rozkrecisz ten strach
Kasia 123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 101
Rejestracja: 14 maja 2019, o 11:57

11 kwietnia 2020, o 20:11

Witam serdecznie.
Czy to może świadczyć o schizofrenii?
Wylewajac wodę z wiaderka pojawiała mi.sie myśl umyj to.wiadro, była to moja myśl ale słowami męża taki jakby nakaz z jego strony. Nie wiem jak to traktować??
Proszę o pomoc
Karo_90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 70
Rejestracja: 8 maja 2019, o 09:35

11 kwietnia 2020, o 20:59

Kasia 123 pisze:
11 kwietnia 2020, o 20:11
Witam serdecznie.
Czy to może świadczyć o schizofrenii?
Wylewajac wodę z wiaderka pojawiała mi.sie myśl umyj to.wiadro, była to moja myśl ale słowami męża taki jakby nakaz z jego strony. Nie wiem jak to traktować??
Proszę o pomoc
Ponoc osoby z choroba zwalaja mysli na innych.
Kasia 123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 101
Rejestracja: 14 maja 2019, o 11:57

11 kwietnia 2020, o 21:40

Karo_90 pisze:
11 kwietnia 2020, o 20:59
Kasia 123 pisze:
11 kwietnia 2020, o 20:11
Witam serdecznie.
Czy to może świadczyć o schizofrenii?
Wylewajac wodę z wiaderka pojawiała mi.sie myśl umyj to.wiadro, była to moja myśl ale słowami męża taki jakby nakaz z jego strony. Nie wiem jak to traktować??
Proszę o pomoc
Ponoc osoby z choroba zwalaja mysli na innych.
Tzn osoby chora na schizofrenie ?? Bo nie wiem jak.to.rozumieć czy to natrętna myśl nerwicowa czy podpiac to pod początki schizofrenii ?
Karo_90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 70
Rejestracja: 8 maja 2019, o 09:35

11 kwietnia 2020, o 22:34

Kasia 123 pisze:
11 kwietnia 2020, o 21:40
Karo_90 pisze:
11 kwietnia 2020, o 20:59
Kasia 123 pisze:
11 kwietnia 2020, o 20:11
Witam serdecznie.
Czy to może świadczyć o schizofrenii?
Wylewajac wodę z wiaderka pojawiała mi.sie myśl umyj to.wiadro, była to moja myśl ale słowami męża taki jakby nakaz z jego strony. Nie wiem jak to traktować??
Proszę o pomoc
Ponoc osoby z choroba zwalaja mysli na innych.
Tzn osoby chora na schizofrenie ?? Bo nie wiem jak.to.rozumieć czy to natrętna myśl nerwicowa czy podpiac to pod początki schizofrenii ?
Wiesz co skoro wiesz ze to byla Twoja mysl wiec moim zdaniem jestem zdrowa, bo ponoc osoby zdrowe zdaja sobie sprawe ze mysli sa ich, bo gdybys byla chora to bys powiedziala ze ta mysl nie nalezy do Ciebie a po drugie bys nie zdawala sobie sprawy ze jestes chora. Mozg w nerwicy lekowej, podsyla nam najdziwniejsze zeczy, plata nam figle na calej powierzchni, ja kiedys jechalam do terapeutki I sie spieszylam I tez sie balam o chorobe psychiczna, I wlasnie wtedy zobaczylam ze moj tramwaj odjechal nr 13 ktory mial zolta tablice, po chwile patrze ze byl to numer 6 z innym kolorem tablicy. Nawet mialam tak, ze slyszalam jak by ktos ze wnatrz na szpilkach szedl co moglbo byc mozliwe ale watpie. Terapeutka powiedziala, ze mozg wysylac moze rozne sygnaly. Wiec kochana sie stresuj sie :)
ODPOWIEDZ