Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Strach przed zwariowaniem, strach przed schizofrenią

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ALICJA3000
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 38
Rejestracja: 15 września 2018, o 18:23

14 stycznia 2019, o 23:55

adzikkk pisze:
5 stycznia 2019, o 18:13
Schizofrenia przeraża mnie odkąd dostałam diagnozę nerwicy. Oczywiście ostatnio oczytałam się o schizofreni. Moje myśli natrętne strasznie to podłapały - jadąc tramwajem myśle sobie - a co by było gdybym była Bogiem ? Serio ... jak to w ogóle brzmi , boje sie ze w to uwierzę. Dzisiaj idąc do sklepu - spojrzałam na Panią z myślą - a co jeśli ktoś by mnie śledził. Wiem ze to bzdura ale i objaw. Poza tym nie mogę uwolnić się od piosenek w mojej głowie :( różnych, jedna mnie wybudziła w nocy, oczywiście przeczytałam o halucynacjach słuchowych ...
czy już po mnie ? Byłam wczoraj u psychiatry ale nie powiedziałam o głupich myślach/fantazjach. Mówiłam tylko o natręctwie piosenek ... nie zmieniła diagnozy , zmartwiła się, ze doszły natręctwa myślowe.

Dzięki ze jesteście
Ja od siebie dodam tylko, że miałam myśli identyczne. To wynik zaburzenia a na terapię polecam Ci naszego forumowego Victora. 2,5 miesiąca i w zasadzie schizofrenia stała się przeszłością. Nawet jak czytam o tym to już nie łapie mnie lęk. Depresja jeszcze mnie postraszy ale schiza wcale a czytałam wkoło jak opętana o tych tematach.
I tak jak kolega wyżej pisze, absolutnie nie czytaj o niczym związanym ze schizofrenią! :P
Głowa do góry i zamiast się wkręcać, to pracuj nad tym. Jak nie możesz iść na terapię to nagrania podstawa Divovicka na forum
DzeSss
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 135
Rejestracja: 1 lutego 2014, o 23:51

15 stycznia 2019, o 01:01

Pewnie praktycznie każdy słyszał co się stało na WOŚPIE w Gdańsku. Wiadomo tragedia i nie powinno się tak stać.
Okazało się że napastnik jest chory na te chorobe.
Czy tylko mnie znowu złapał mega lęk i znowu myślenie, że jednak to chyba nie nerwica nam dolega ?
ALICJA3000
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 38
Rejestracja: 15 września 2018, o 18:23

15 stycznia 2019, o 01:04

DzeSss pisze:
15 stycznia 2019, o 01:01
Pewnie praktycznie każdy słyszał co się stało na WOŚPIE w Gdańsku. Wiadomo tragedia i nie powinno się tak stać.
Okazało się że napastnik jest chory na te chorobe.
Czy tylko mnie znowu złapał mega lęk i znowu myślenie, że jednak to chyba nie nerwica nam dolega ?
Na pewno nie tylko Ciebie. Choć mnie już ta tematyka nie rusza. Tylko pytanie czy to Ty z nożem też tak latasz? ;) Masz inne zaburzenie a myśli to tylko myśli :P
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

15 stycznia 2019, o 07:36

DzeSss pisze:
15 stycznia 2019, o 01:01
Pewnie praktycznie każdy słyszał co się stało na WOŚPIE w Gdańsku. Wiadomo tragedia i nie powinno się tak stać.
Okazało się że napastnik jest chory na te chorobe.
Czy tylko mnie znowu złapał mega lęk i znowu myślenie, że jednak to chyba nie nerwica nam dolega ?
Nie, nie tylko Ciebie. Ja akurat jestem w lęku po pachy po tym wszystkim. Także witaj w klubie
DzeSss
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 135
Rejestracja: 1 lutego 2014, o 23:51

15 stycznia 2019, o 08:13

ALICJA3000 pisze:
15 stycznia 2019, o 01:04
DzeSss pisze:
15 stycznia 2019, o 01:01
Pewnie praktycznie każdy słyszał co się stało na WOŚPIE w Gdańsku. Wiadomo tragedia i nie powinno się tak stać.
Okazało się że napastnik jest chory na te chorobe.
Czy tylko mnie znowu złapał mega lęk i znowu myślenie, że jednak to chyba nie nerwica nam dolega ?
Na pewno nie tylko Ciebie. Choć mnie już ta tematyka nie rusza. Tylko pytanie czy to Ty z nożem też tak latasz? ;) Masz inne zaburzenie a myśli to tylko myśli :P
Właśnie tu nie chodzi o latanie z nożem tylko o tylko dla właśnie o te myśli i lęk przed tą chorobą. Nie czytam różnych głupot z Internetu na temat tej choroby tak jak to robiłem kiedyś lecz to się nie da unikać tego tematu.
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

15 stycznia 2019, o 08:16

DzeSss pisze:
15 stycznia 2019, o 08:13
ALICJA3000 pisze:
15 stycznia 2019, o 01:04
DzeSss pisze:
15 stycznia 2019, o 01:01
Pewnie praktycznie każdy słyszał co się stało na WOŚPIE w Gdańsku. Wiadomo tragedia i nie powinno się tak stać.
Okazało się że napastnik jest chory na te chorobe.
Czy tylko mnie znowu złapał mega lęk i znowu myślenie, że jednak to chyba nie nerwica nam dolega ?
Na pewno nie tylko Ciebie. Choć mnie już ta tematyka nie rusza. Tylko pytanie czy to Ty z nożem też tak latasz? ;) Masz inne zaburzenie a myśli to tylko myśli :P
Właśnie tu nie chodzi o latanie z nożem tylko o tylko dla właśnie o te myśli i lęk przed tą chorobą. Nie czytam różnych głupot z Internetu na temat tej choroby tak jak to robiłem kiedyś lecz to się nie da unikać tego tematu.
Nie da się właśnie, od wczoraj znowu mam lek że wariuje
Ddomi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 11 kwietnia 2018, o 21:53

15 stycznia 2019, o 08:24

Ja też od razu pomyślałam że i mnie ta choroba czeka. Ale cieszę się że nie jestem w tym sama :)
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

15 stycznia 2019, o 08:26

Po prostu sami siebie nakręcamy. Ja już od rana kozłek lekarski i do przodu. Inaczej nie dałabym rady
ALICJA3000
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 38
Rejestracja: 15 września 2018, o 18:23

15 stycznia 2019, o 11:12

DzeSss pisze:
15 stycznia 2019, o 08:13
ALICJA3000 pisze:
15 stycznia 2019, o 01:04
DzeSss pisze:
15 stycznia 2019, o 01:01
Pewnie praktycznie każdy słyszał co się stało na WOŚPIE w Gdańsku. Wiadomo tragedia i nie powinno się tak stać.
Okazało się że napastnik jest chory na te chorobe.
Czy tylko mnie znowu złapał mega lęk i znowu myślenie, że jednak to chyba nie nerwica nam dolega ?
Na pewno nie tylko Ciebie. Choć mnie już ta tematyka nie rusza. Tylko pytanie czy to Ty z nożem też tak latasz? ;) Masz inne zaburzenie a myśli to tylko myśli :P
Właśnie tu nie chodzi o latanie z nożem tylko o tylko dla właśnie o te myśli i lęk przed tą chorobą. Nie czytam różnych głupot z Internetu na temat tej choroby tak jak to robiłem kiedyś lecz to się nie da unikać tego tematu.
No tak ale boisz się że tak będzie..Wiadomo że chodzi o myśli przed chorobą bo tak wygląda to u każdego z nas. Pewnie ty szukasz ciągle takiego racjonalnego uspokojenia. A tu nam wszystkim potrzeba zaryzykowania własnie w swojej głowie..
Awatar użytkownika
weird_thoughts
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 300
Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57

15 stycznia 2019, o 15:43

Ja miałam próbę nerwów, akurat byłam sama, do tego wszystkie informacje pojawiały się w nocy. Jednak rano zorientowałam się, że nerwicowo mnie to nie ruszyło. Pamiętam jak pojawiła się sekundowa myśl - nie dostałaś ataku paniki, a w takim momencie powinnaś, więc coś z Tobą nie tak.
Dopiero teraz wszystkie wiadomości, informacje w internecie, gdzie wszędzie jest schizofrenia / zaburzenia psychiczne wywołują lęk, jednak ciągle w niewielkim stopniu. Nie wiem czy nie jest to normalne, bo osoby bez nerwicy też są tym zaniepokojone. Dla nas to największy natręt, więc wiadomo że mamy w głowie setki myśli na ten temat. Jednak to są ciągle tylko myśli, scenariusze, które w głowie może mieć KAŻDY.
Przypomnijmy sobie każdy nasz wcześniejszy lęk, czy coś z tego kiedykolwiek się wydarzyło?

Niestety żyjemy w takim świecie, gdzie wszystkie zabójstwa są i będą szeroko omawiane. Nie unikniemy tych wiadomości, a nawet jeśli zaczniemy je ignorować to tylko zapętlimy ten lęk.
DzeSss
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 135
Rejestracja: 1 lutego 2014, o 23:51

15 stycznia 2019, o 19:41

weird_thoughts pisze:
15 stycznia 2019, o 15:43
Ja miałam próbę nerwów, akurat byłam sama, do tego wszystkie informacje pojawiały się w nocy. Jednak rano zorientowałam się, że nerwicowo mnie to nie ruszyło. Pamiętam jak pojawiła się sekundowa myśl - nie dostałaś ataku paniki, a w takim momencie powinnaś, więc coś z Tobą nie tak.
Dopiero teraz wszystkie wiadomości, informacje w internecie, gdzie wszędzie jest schizofrenia / zaburzenia psychiczne wywołują lęk, jednak ciągle w niewielkim stopniu. Nie wiem czy nie jest to normalne, bo osoby bez nerwicy też są tym zaniepokojone. Dla nas to największy natręt, więc wiadomo że mamy w głowie setki myśli na ten temat. Jednak to są ciągle tylko myśli, scenariusze, które w głowie może mieć KAŻDY.
Przypomnijmy sobie każdy nasz wcześniejszy lęk, czy coś z tego kiedykolwiek się wydarzyło?

Niestety żyjemy w takim świecie, gdzie wszystkie zabójstwa są i będą szeroko omawiane. Nie unikniemy tych wiadomości, a nawet jeśli zaczniemy je ignorować to tylko zapętlimy ten lęk.
Osob zdrowych to nie rusza nie boją się o tym mówić. Fakt tak Jak napisałaś że lęk przed tą chorobą każdy odczuwa mniej lub bardziej lecz u nas są to bardzo przesądzone reakcję. Zdrowy tak tego nie roztrzasaja, nie zastanawiają na tym.
Tylko przez te wydarzenia wszyscy czy że schiza czy z nerwica i innych chorobami będą wrzucani do jednego wora. W sumie jest tak caly czas. Nie raz się z tym spotkałem
Awatar użytkownika
weird_thoughts
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 300
Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57

15 stycznia 2019, o 20:45

DzeSss pisze:
15 stycznia 2019, o 19:41
Osob zdrowych to nie rusza nie boją się o tym mówić. Fakt tak Jak napisałaś że lęk przed tą chorobą każdy odczuwa mniej lub bardziej lecz u nas są to bardzo przesądzone reakcję. Zdrowy tak tego nie roztrzasaja, nie zastanawiają na tym.
Tylko przez te wydarzenia wszyscy czy że schiza czy z nerwica i innych chorobami będą wrzucani do jednego wora. W sumie jest tak caly czas. Nie raz się z tym spotkałem
Miałam na myśli opinie, że takie coś jest dla innych przerażające i też boją się o tym mówić i zwyczajnie nie chcą, bo im się to w głowie nie mieści. Nam z kolei takie myśli wlatują pierwsze do głowy i wyobrażamy sobie wszystko co tylko nam nerwicowa wyobraźnia podpowie.

Do tego jeszcze wypowiadają się różni eksperci wrzucając to do jednego wora i bardzo łatwo można się nakręcić.
DzeSss
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 135
Rejestracja: 1 lutego 2014, o 23:51

15 stycznia 2019, o 23:28

weird_thoughts pisze:
15 stycznia 2019, o 20:45
DzeSss pisze:
15 stycznia 2019, o 19:41
Miałam na myśli opinie, że takie coś jest dla innych przerażające i też boją się o tym mówić i zwyczajnie nie chcą, bo im się to w głowie nie mieści. Nam z kolei takie myśli wlatują pierwsze do głowy i wyobrażamy sobie wszystko co tylko nam nerwicowa wyobraźnia podpowie.

Do tego jeszcze wypowiadają się różni eksperci wrzucając to do jednego wora i bardzo łatwo można się nakręcić.
Raz tylko spotkałem się właśnie z tym, że osoba zdrowa bala sie tej choroby i widać po niej było że wzbudza to w niej strach podobny jak u nerwicowca. Zazwyczaj było tak że ktoś mówił o tym jak by to było jak każda inna choroba.
Sam nie raz sobie myślę że wolałbym mieć na prawdę jakąś poważne chorobe somatyczna nóż coś z psychiką.
Wiadomo stała się tragedia ale teraz taki " Janusz z Grażyna " oglądają tv gdzie wypowiadają się ci eksperci powie że wszystkich z zaburzeniami trzeba pozamykac w zakładach
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

15 stycznia 2019, o 23:36

Ale co Wam ma dać takie uspokajanie się, że osoby bez zaburzeń też się czasem niepokoją o takie choroby? To są chwilowe pocieszenia i nie ma to związku z wychodzeniem z mechanizmów lękowych.

I nie, osoby bez zaburzeń nie analizują każdego bąka sąsiada jako omamu lub urojenia.
Nie w tym rzecz mówić Wam - macie zaburzenie!
Ale żebyście w końcu zobaczyli, że każde zaburzenie, choroba psychiczna czy cokolwiek innego ma SWOJĄ WŁASNĄ SPECYFIKĘ. Schizofrenia swoją, zaburzenia lekowe swoją - między innymi analiza szmeru (czasem bąka sąsiada) jako omamu.
Podważanie mysli jakie przychodzą Wam do głowy np. w stylu ktoś chce mnie otruć na zasadzie - zdrowy też tak ma jest bezsensu - bo to tylko czasowe uspokojenie. Bo u Was potrzebne jest w końcu dopuszczenie tej myśli jako WYNIKU ZABURZONEGO STANU EMOCJONALNEGO (na zasadzie lęk, skojarzenie, podświadoma wiedza i gotowe), a nie wskaźnika do choroby psychicznej. Bo po krótkim uspokojeniu, że "zdrowi" tak mają, po czasie przyjdą wątpliwości :)
To wlasnie to wskazuje na specyfikę tego co macie. Czyli zaburzenie lękowe.
I to NIE MOŻE przerodzić się w chorobę psychiczną. Bo to jest sprzeczne z psychiatrią. Żeby zaburzenia lękowe, z wieczną analizą i kontrolą w cokolwiek się przeradzały, bo to w diagnozie klinicznej jest SPRZECZNE z psychotyzmem.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

16 stycznia 2019, o 09:09

Victor pisze:
15 stycznia 2019, o 23:36
Ale co Wam ma dać takie uspokajanie się, że osoby bez zaburzeń też się czasem niepokoją o takie choroby? To są chwilowe pocieszenia i nie ma to związku z wychodzeniem z mechanizmów lękowych.

I nie, osoby bez zaburzeń nie analizują każdego bąka sąsiada jako omamu lub urojenia.
Nie w tym rzecz mówić Wam - macie zaburzenie!
Ale żebyście w końcu zobaczyli, że każde zaburzenie, choroba psychiczna czy cokolwiek innego ma SWOJĄ WŁASNĄ SPECYFIKĘ. Schizofrenia swoją, zaburzenia lekowe swoją - między innymi analiza szmeru (czasem bąka sąsiada) jako omamu.
Podważanie mysli jakie przychodzą Wam do głowy np. w stylu ktoś chce mnie otruć na zasadzie - zdrowy też tak ma jest bezsensu - bo to tylko czasowe uspokojenie. Bo u Was potrzebne jest w końcu dopuszczenie tej myśli jako WYNIKU ZABURZONEGO STANU EMOCJONALNEGO (na zasadzie lęk, skojarzenie, podświadoma wiedza i gotowe), a nie wskaźnika do choroby psychicznej. Bo po krótkim uspokojeniu, że "zdrowi" tak mają, po czasie przyjdą wątpliwości :)
To wlasnie to wskazuje na specyfikę tego co macie. Czyli zaburzenie lękowe.
I to NIE MOŻE przerodzić się w chorobę psychiczną. Bo to jest sprzeczne z psychiatrią. Żeby zaburzenia lękowe, z wieczną analizą i kontrolą w cokolwiek się przeradzały, bo to w diagnozie klinicznej jest SPRZECZNE z psychotyzmem.
A co powiesz Victor a pareidoliach, bo niestety to mnie prześladuje. Dużo rzeczy wydaję się mieć złowrogi charakter, nawet poduszka czasami układa się w twarz. Panele, Dziurki w chlebie, w oczy się układają. Naprawdę wątpię w swoje zdrowe zmysły przy takich jazdach. Wczoraj jakieś obłoczki miałam wrażenie że widzę.
ODPOWIEDZ