Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Strach przed...ile mamy strachów i czego się boimy? :)

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Johanka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 190
Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 15:02

7 kwietnia 2019, o 21:29

Gabi pisze:
7 kwietnia 2019, o 21:06
Mysli jak myśli dyskutuje z nimi sprowadzam je do zera ale najgorsze są odczucia:-(
Bo je najtrudniej ignorowac :buu:
zaburzony86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 2 maja 2015, o 22:07

12 kwietnia 2019, o 22:27

Jakbym miał sprecyzować czego się boję w związku z tym całym zaburzeniem to w sumie nie wiem. Nigdy jakoś nie wkręcałem sobie chorób typu rak, zawał, udar itp. Myślę że jedyną realną obawą jest lęk przed tym, że gdzieś pójdę i nie dam rady wrócić do domu. Sam wiem jakie to absurdalne, bo czemu bym miał nie dać rady? Nie umiem sobie wyobrazić nawet takiego scenariusza. Ale jak załącza się lęk to myślenie się wyłącza i wtedy jak najbardziej takie scenariusze umiem sobie wyobrazić ;)
Są jeszcze dwie rzeczy, któych może nie tyle się boję, co nastrajają mnie negatywnie do życia z tym gównem. Jak się nie wyśpię - wtedy już od rana się czuję odrealniony. I jak jest upał - wtedy często żegnam się z tym światem ;)
Awatar użytkownika
andrew
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 119
Rejestracja: 15 marca 2014, o 20:21

12 kwietnia 2019, o 23:27

zaburzony86 pisze:
12 kwietnia 2019, o 22:27
Jakbym miał sprecyzować czego się boję w związku z tym całym zaburzeniem to w sumie nie wiem. Nigdy jakoś nie wkręcałem sobie chorób typu rak, zawał, udar itp. Myślę że jedyną realną obawą jest lęk przed tym, że gdzieś pójdę i nie dam rady wrócić do domu. Sam wiem jakie to absurdalne, bo czemu bym miał nie dać rady? Nie umiem sobie wyobrazić nawet takiego scenariusza. Ale jak załącza się lęk to myślenie się wyłącza i wtedy jak najbardziej takie scenariusze umiem sobie wyobrazić ;)
Są jeszcze dwie rzeczy, któych może nie tyle się boję, co nastrajają mnie negatywnie do życia z tym gównem. Jak się nie wyśpię - wtedy już od rana się czuję odrealniony. I jak jest upał - wtedy często żegnam się z tym światem ;)
W sumie ja miałem różne obawy ale też często tak naprawdę obawę że coś się stanie niewyjaśnionego lum ogólnie złego. Czasem w byle czym widziałem złooo i możliwość że będzie katastrofa.
Awatar użytkownika
Anushka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 90
Rejestracja: 27 marca 2019, o 07:09

13 kwietnia 2019, o 08:26

Obecnie najgorzej jest mi poradzić sobie z lękiem, że jak mój tato bądź mąż (a jestem z nimi bardzo związana) umrą, to ja się załamię i nie będę mogła normalnie funkcjonować, a co gorsze - może mi się dopiero wtedy rzucić na głowę porządnie. Ehh, ktoś tak miał? Jak sobie poradziliście z tymi czarnymi myślami? Ja już nawet boję się dzwonić do domu, żeby nie usłyszeć, że tato źle się czuje itd.
"Dziś jest jutrem, o które martwiłeś się wczoraj" [Gandhi]

"Nie bój się, bo wielkie oczy ma ten strach,
to tylko złudzenie, więc
uwierz w siebie tak pokonasz lęk
to, co chcesz tu i teraz dzieje się
śmiało płyń pod prąd
na nieodkryty ląd" [Nieodkryty ląd, M. Podulka]
toczka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 9 kwietnia 2019, o 16:09

16 kwietnia 2019, o 19:59

Boje się, że moje objawy okażą się jakąś ciężką chorobą. Że zemdleję albo nagle umrę :(
Awatar użytkownika
Sky22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 15 kwietnia 2019, o 00:23

16 kwietnia 2019, o 20:24

Miliony irracjonalnych lęków,scenariuszy które w życiu nie mogłyby się spełnić.Najmniejsze objawy typu dreszcze,ból głowy czy kłucie w klatce piersiowej powodują wrażenie że mam wszystkie choroby świata i mogę zaraz umrzeć. ..
''Często usiłujemy ukryć nasze uczucia przed tymi, którzy powinni je poznać"
Hania22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 60
Rejestracja: 5 stycznia 2019, o 11:03

16 kwietnia 2019, o 21:37

toczka pisze:
16 kwietnia 2019, o 19:59
Boje się, że moje objawy okażą się jakąś ciężką chorobą. Że zemdleję albo nagle umrę :(
Mam to samo :(:
Np.teraz leżę sobie jestem spokojna a ciśnie mnie zaraz za uchem i myślę czy to się nie okaże że tętniak,guz... :shock:
Julcia66
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 138
Rejestracja: 17 stycznia 2019, o 08:44

20 kwietnia 2019, o 07:32

Czy nerwica lękowa może przejść w wegetatywną typowo somtyczną?
zagrody123456
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 434
Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35

20 kwietnia 2019, o 11:49

Anushka pisze:
13 kwietnia 2019, o 08:26
Obecnie najgorzej jest mi poradzić sobie z lękiem, że jak mój tato bądź mąż (a jestem z nimi bardzo związana) umrą, to ja się załamię i nie będę mogła normalnie funkcjonować, a co gorsze - może mi się dopiero wtedy rzucić na głowę porządnie. Ehh, ktoś tak miał? Jak sobie poradziliście z tymi czarnymi myślami? Ja już nawet boję się dzwonić do domu, żeby nie usłyszeć, że tato źle się czuje itd.
Uswiadom sobie ze to są tylko myśli.. Ja tak miałam.. Cale zycie się bałam śmierci rodziców a teraz o męża i takie scenariusze jak Ty że nie poradzę sobie.. I stało się. Zmarł mój tata i muszę żyć... I radzę sobie... Oczywiście że był to ogromny ból i nawrót lęku ale lęk nic nie zrobi i jak się wdraża rady z forum powoli znika.. I tak jest u mnie.. Oczywiście że znowu boję się utraty innych bliskich ale życie jest nieprzewidywalne i nie mamy kontroli nad tym.. A takie myśli może mieć i człowiek bez zaburzenia... Tymczasem my powinnyśmy wiedzieć że swoje szczęście trzeba budować w sobie samym a nie uzależniac go od kogoś innego... Ciężkie ale osiągalne
Emsi881
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 40
Rejestracja: 26 grudnia 2018, o 11:38

20 kwietnia 2019, o 13:06

Witam, Mateusz 27 lat, nerwica od marca 2018. Objawy - bóle głowy, ścisk w głowie, dretwienie lewej nogi, lęk przed omdleniem, ataki paniki, natretne myśli, skakanie mięśni, skurcze palców, kciukow, zatkane uszy, ból w klatce. Odwiedzilem masę specjalistów i badania mam każde w normie, TK głowy, morfologia stop x robiona, gastroskopia, borelioza Western blot ujemny, ekg ok, ile jeszcze można się badać? - neurolog od razu stwierdził nerwice że hoho. Ale od kilku dni mam objaw pieczenia skóry na nogach i rękach.. Takie nieprzyjemne uczucie, pieczenie, szczypanie. Boję się że to coś poważnego jednak.. Pomóżcie czy to też ta cholerna nerwica może aż tak boleć, palić?
usunietenaprosbe
Gość

20 kwietnia 2019, o 19:55

Emsi881 pisze:
20 kwietnia 2019, o 13:06
Witam, Mateusz 27 lat, nerwica od marca 2018. Objawy - bóle głowy, ścisk w głowie, dretwienie lewej nogi, lęk przed omdleniem, ataki paniki, natretne myśli, skakanie mięśni, skurcze palców, kciukow, zatkane uszy, ból w klatce. Odwiedzilem masę specjalistów i badania mam każde w normie, TK głowy, morfologia stop x robiona, gastroskopia, borelioza Western blot ujemny, ekg ok, ile jeszcze można się badać? - neurolog od razu stwierdził nerwice że hoho. Ale od kilku dni mam objaw pieczenia skóry na nogach i rękach.. Takie nieprzyjemne uczucie, pieczenie, szczypanie. Boję się że to coś poważnego jednak.. Pomóżcie czy to też ta cholerna nerwica może aż tak boleć, palić?
Tak to jest nerwica, czytaj duzo forum masz mase wiadomosci o tym, oraz ogladaj chlopakow - divovic na yt powodzonka
Emsi881
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 40
Rejestracja: 26 grudnia 2018, o 11:38

20 kwietnia 2019, o 20:05

Dzięki Stary! Bo już nie wiem co miałbym badać, boję się chorób neurologicznych ale niby jakich.. Żadna nie daje chyba tyle objawów no nie?
Emsi881
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 40
Rejestracja: 26 grudnia 2018, o 11:38

20 kwietnia 2019, o 20:06

Do tego mam lęki, natretne myśli, różne bóle chodzące po ciele..
usunietenaprosbe
Gość

20 kwietnia 2019, o 20:06

Emsi881 pisze:
20 kwietnia 2019, o 20:05
Dzięki Stary! Bo już nie wiem co miałbym badać, boję się chorób neurologicznych ale niby jakich.. Żadna nie daje chyba tyle objawów no nie?
Jak masz jakies niepewnosci zawsze mozesz na priv pisac, i choroby neurologiczne by Ci wyszly na tych badaniach :)
Emsi881
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 40
Rejestracja: 26 grudnia 2018, o 11:38

20 kwietnia 2019, o 20:38

Nie czuję się chory, to jest najlepsze w tym wszystkim.. Tylko te objawy dają w kość po prostu. Nogi aż bolą od tego i mam strach czy nie stracę w nich władzy bo gdzie takie mrowienia itd. Miałem tak już w zeszłym roku ale olewalem i nic mi nie jest więc mam nadzieję że tym razem tak będzie tym bardziej, że neurolog stwierdził nerwice jak cholera..
ODPOWIEDZ