Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Strach przed...ile mamy strachów i czego się boimy? :)

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Gafa
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 723
Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27

2 kwietnia 2019, o 18:50

marmazon pisze:
2 kwietnia 2019, o 18:16
Gafa pisze:
2 kwietnia 2019, o 09:42
Julcia66 pisze:
2 kwietnia 2019, o 06:28
Jak to jest z tymi ciągle utrzymującymi się objawami fizycznyni ?.Po czym można poznać że jest to nerwicowe a nie chorobowe jeśli nie odczuwa się lęku?(utrudnione oddychanie )
Wszelkie wątpliwości odnośnie stanu zdrowia należy wyjaśnić z lekarzem. To forum nie jest od diagnozy. Jeżeli zrobimy badania i nic nie wychodzi to jest duża szansa że to nerwica.
Taaa, pójdziesz do lekarza, jednego drugiego. Oni chętnie odsyłają między sobą, to będzie kolejny. Nic nie wyjdzie, pójdziesz do innego, później coś doczytasz w necie, wkręcisz sobie chorobę i już prosta droga do hipochondrii :D
Pierwszy raz trzeba pójść do lekarza i wykluczyć wszelkie dolegliwości na innym podłożu. Ból żołądka może być objawem zarówno wrzodów jak i może być zwykłym objawem nerwicowym. Jeśli badania wyjdą negatywne (jesteś zdrowy) trzeba trzymać się tej diagnozy pomimo że umysł może dalej podsuwać myśli o chorobie. Osoba mająca hipochondrię powinna unikać ciągłego chodzenia do lekarza z tym samym problemem. Oczywiście zakładam minimum zdrowego rozsądku - nie lecimy do lekarza bo swędzi nas nos;-). Pójście do lekarza na początku zaburzenia jest nawet chyba wskazane żeby mieć ,,czego się złapać,,. To miałam na myśli.
Julcia66
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 138
Rejestracja: 17 stycznia 2019, o 08:44

2 kwietnia 2019, o 18:59

Nie jestem osobą która sobie wkręca choroby ale mam problem z swobodnym oddychaniem i o ile zaczęło się to stanem lękowym napewno to teraz bez lęku a dyskomfort jest plus to serce skaczące czasem bolące. Badania były ale nie wszystkie czekam na echo serca i spirometrię
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

2 kwietnia 2019, o 19:00

Julcia66 pisze:
2 kwietnia 2019, o 18:59
Nie jestem osobą która sobie wkręca choroby ale mam problem z swobodnym oddychaniem i o ile zaczęło się to stanem lękowym napewno to teraz bez lęku a dyskomfort jest plus to serce skaczące czasem bolące. Badania były ale nie wszystkie czekam na echo serca i spirometrię
Wkręcasz sobie choroby ! Szkoda że tego nie wiedzisz , dziękuję dowidzenia :DD :friend:
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Julcia66
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 138
Rejestracja: 17 stycznia 2019, o 08:44

2 kwietnia 2019, o 20:47

?
marmazon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 75
Rejestracja: 12 lutego 2019, o 09:06

2 kwietnia 2019, o 21:09

Julcia66 pisze:
2 kwietnia 2019, o 20:47
?
Tu każdy wmowi Ci nerwicę, nawet jeśli jej nie masz to i tak ją masz albo dostaniesz :)
zagrody123456
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 434
Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35

2 kwietnia 2019, o 21:36

Julcia66 pisze:
2 kwietnia 2019, o 18:59
Nie jestem osobą która sobie wkręca choroby ale mam problem z swobodnym oddychaniem i o ile zaczęło się to stanem lękowym napewno to teraz bez lęku a dyskomfort jest plus to serce skaczące czasem bolące. Badania były ale nie wszystkie czekam na echo serca i spirometrię
Tyle że objawy nie mijają z dnia na dzień pomimo braku lęku.. Stan emocjonalny musi się uspokoić i wtedy objawy ustępują a nie uspokoisz go pytając cały czas czy to normalne i czy cos mi jest.. Jeśli wyniki są dobre to trzeba skończyć z dziwieniem się objawom i nie wyszukiwać chorób.. To ciężkie ale innej drogi nie ma.. I jeszcze upór musi byc
Julcia66
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 138
Rejestracja: 17 stycznia 2019, o 08:44

5 kwietnia 2019, o 19:57

Okaże się nie bawem czy to jest tylko nerwica i aż czy coś jeszcze
Johanka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 190
Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 15:02

7 kwietnia 2019, o 10:20

Boje sie zawrotow glowy i oczywiscie buja mna na wszelkie sposoby , boje sie tego ze ten stan mi nie przejdzie, boj e s ie w ychodzic z domu i tego ze sie przewroce. Boje sie ze to uszkodzenie błednika bo mam zlecone badanie na blednik przez lekarke.
Awatar użytkownika
Solkan36
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 147
Rejestracja: 23 września 2018, o 22:19

7 kwietnia 2019, o 15:28

U mnie też swego czasu był problem z zawrotami głowy, pomogły leki od laryngolga plus ćwiczenia. Najważniejsze aby unikać głośnych miejsc i słuchania muzyki w sluchawkach szczególnie dousznych. Możliwe że poprostu wysypały ci się kamyczki i podrażniają błędnik. Może nawet dochodzić do oczoplonsu. Na takie objawy pomaga czesto manewr EPLEYA.
Wędrujące otolity (to maleńkie "kamyczki" - każdy z nas ma je w kanalikach błędnika) powodują łagodne położeniowe zawroty głowy. Zawroty dają o sobie znać, gdy np. zwieszamy głowę w dół, szybko wstajemy z łóżka, przekręcamy się z boku na bok. Dolegliwości trwają krótko, ale są BARDZO intensywne.

Johanka pisze:
7 kwietnia 2019, o 10:20
Boje sie zawrotow glowy i oczywiscie buja mna na wszelkie sposoby , boje sie tego ze ten stan mi nie przejdzie, boj e s ie w ychodzic z domu i tego ze sie przewroce. Boje sie ze to uszkodzenie błednika bo mam zlecone badanie na blednik przez lekarke.
Face Your Fear And Live Your Dream ;witajka
Johanka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 190
Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 15:02

7 kwietnia 2019, o 16:02

Solkan36 pisze:
7 kwietnia 2019, o 15:28
U mnie też swego czasu był problem z zawrotami głowy, pomogły leki od laryngolga plus ćwiczenia. Najważniejsze aby unikać głośnych miejsc i słuchania muzyki w sluchawkach szczególnie dousznych. Możliwe że poprostu wysypały ci się kamyczki i podrażniają błędnik. Może nawet dochodzić do oczoplonsu. Na takie objawy pomaga czesto manewr EPLEYA.
Wędrujące otolity (to maleńkie "kamyczki" - każdy z nas ma je w kanalikach błędnika) powodują łagodne położeniowe zawroty głowy. Zawroty dają o sobie znać, gdy np. zwieszamy głowę w dół, szybko wstajemy z łóżka, przekręcamy się z boku na bok. Dolegliwości trwają krótko, ale są BARDZO intensywne.

Johanka pisze:
7 kwietnia 2019, o 10:20
Boje sie zawrotow glowy i oczywiscie buja mna na wszelkie sposoby , boje sie tego ze ten stan mi nie przejdzie, boj e s ie w ychodzic z domu i tego ze sie przewroce. Boje sie ze to uszkodzenie błednika bo mam zlecone badanie na blednik przez lekarke.
Ja biore betaserc , cwiczenia tez dostalam . Bardziej sie boje ze sie blednik uszkodzil. mam takie uczucie zapadania sie np jak siedze . Jak chodze buja mna na rozne sposoby. Obraz mi czasami ucieka . Swiatla mnie draznia w marketach i poteguja uczucie derealizacji. Nawet odbicie w szybie mi ucieka i mam ochote uciec z placzem. Wybralam sie odwaznie na lody to wrocilam prawie z placze bo mi falowal plotek przed lodziarnia i odbicie ws zybie uciekalo. Glowe mi scisnelo momentalnie . :buu: :buu:
Gabi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 26 stycznia 2017, o 18:24

7 kwietnia 2019, o 19:06

A ja mam największy problem z uczuciem umierania takie napięcie czuje i myśli że zaraz pewnie trzeba pi pogotowie dzwonić bo umieram nie umiem tego pokonac choc tlumacze sobie logicznie że już nie 1 raz się tak czuje i jakoś nigdy nic się nie stalo:-((
Gabi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 26 stycznia 2017, o 18:24

7 kwietnia 2019, o 19:07

Może ktoś też tak miał albo ma???To nie jest atak paniki tylko okropne uczucie
Johanka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 190
Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 15:02

7 kwietnia 2019, o 19:36

Gabi pisze:
7 kwietnia 2019, o 19:06
A ja mam największy problem z uczuciem umierania takie napięcie czuje i myśli że zaraz pewnie trzeba pi pogotowie dzwonić bo umieram nie umiem tego pokonac choc tlumacze sobie logicznie że już nie 1 raz się tak czuje i jakoś nigdy nic się nie stalo:-((
Wiesz ja w pierwszym epizodzie nerwicy balam sie umierania , nawet jak nie mialam ataku paniki to mialam taki lęk.
zagrody123456
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 434
Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35

7 kwietnia 2019, o 19:51

Gabi pisze:
7 kwietnia 2019, o 19:06
A ja mam największy problem z uczuciem umierania takie napięcie czuje i myśli że zaraz pewnie trzeba pi pogotowie dzwonić bo umieram nie umiem tego pokonac choc tlumacze sobie logicznie że już nie 1 raz się tak czuje i jakoś nigdy nic się nie stalo:-((
Też tak miałam l, teraz mniej.. Trzeba olać te myśli i zwrócić uwagę do rzeczywistości.. Myśli będą dalej straszyć ale Ty nie dyskutyjesz z nimi.. W skrajnych przypadkach, no dawaj nerwico pokaż mi ta śmierć.. To wyobraznia nie rzeczywistosc.. Jak się będzie olewac te myśli równocześnie pozwalając im być, wtedy umysł zrozumie że nie ma zagrożenia i przestana męczyć..
Gabi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 26 stycznia 2017, o 18:24

7 kwietnia 2019, o 21:06

Mysli jak myśli dyskutuje z nimi sprowadzam je do zera ale najgorsze są odczucia:-(
ODPOWIEDZ