Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

STAW SKRONIOWO-ŻUCHWOWY

Forum dla osób, które chcą zapytać czy pożalić się z uwagi na jakiś inny problem zdrowotny.
Choćby problemy z kręgosłupem czy innymi sprawami, które również ci dokuczają.
A może chcesz zapytać o jakieś medyczne badanie, jak wygląda itp.?
Nelkalenka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45

28 sierpnia 2018, o 10:18

mawer89 pisze:
28 sierpnia 2018, o 07:26
Botoks to dla mnie taka ostateczność, gdy jest tak duże napięcie mięśni twarzy, że masażem i ćwiczeniami nie można go zmniejszyć. Dodatkowo trzeba wiedzieć gdzie i w jakiej dawce go wstrzyknąć. No i sam botoks nie wyleczy dysfunkcji tylko zmniejszy napięcie dzięki czemu można później zacząć pracować ze stawami i dopiero wtedy leczenie będzie skuteczne.
Ja wlasnie tez potraktowalam to jako ostatecznosc,bo juz robilam ptzez 8 lat rozne cwiczenia,mialam tez rehabilitacje u osteopaty,masaz uciskowy od wewnatrz i zewnatrz,cwiczenia szyi,karku i to wszystkp pomagalo jedynie i na moment i za chwile wracalo...oprocz tego oczywiscie mialam rozne szyny,aparaty i inne cuda...a dolegliwosci ciagle sa.Ostatnia nadzieje widzialam w botoksie,bo mowie sobie,ze jak to na tle nerwowym moze no to botoks rozluzni i sie rozczarowalam..napiecie i objawy jak byly tak sa :buu: jestem zalamana,bo juz wszystkie pomysly wyczerpalam i chyba pozostaje mi cierpiec :buu:
mawer89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 27 sierpnia 2018, o 14:20

28 sierpnia 2018, o 10:26

Nelkalenka pisze:
28 sierpnia 2018, o 10:18
mawer89 pisze:
28 sierpnia 2018, o 07:26
Botoks to dla mnie taka ostateczność, gdy jest tak duże napięcie mięśni twarzy, że masażem i ćwiczeniami nie można go zmniejszyć. Dodatkowo trzeba wiedzieć gdzie i w jakiej dawce go wstrzyknąć. No i sam botoks nie wyleczy dysfunkcji tylko zmniejszy napięcie dzięki czemu można później zacząć pracować ze stawami i dopiero wtedy leczenie będzie skuteczne.
Ja wlasnie tez potraktowalam to jako ostatecznosc,bo juz robilam ptzez 8 lat rozne cwiczenia,mialam tez rehabilitacje u osteopaty,masaz uciskowy od wewnatrz i zewnatrz,cwiczenia szyi,karku i to wszystkp pomagalo jedynie i na moment i za chwile wracalo...oprocz tego oczywiscie mialam rozne szyny,aparaty i inne cuda...a dolegliwosci ciagle sa.Ostatnia nadzieje widzialam w botoksie,bo mowie sobie,ze jak to na tle nerwowym moze no to botoks rozluzni i sie rozczarowalam..napiecie i objawy jak byly tak sa :buu: jestem zalamana,bo juz wszystkie pomysly wyczerpalam i chyba pozostaje mi cierpiec :buu:
Czytałaś mojego bloga? Ja również nosiłem szynę, byłem u osteopaty, nawet wyrwałem wszystkie zęby mądrości, a problem dalej trwał. Tu chodzi o złe nawyki, tak na dobą sprawę jeśli ich nie zmienimy problem będzie trwać, a nawet będzie się pogarszać.
Nelkalenka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45

28 sierpnia 2018, o 10:40

mawer89 pisze:
28 sierpnia 2018, o 10:26
Nelkalenka pisze:
28 sierpnia 2018, o 10:18
mawer89 pisze:
28 sierpnia 2018, o 07:26
Botoks to dla mnie taka ostateczność, gdy jest tak duże napięcie mięśni twarzy, że masażem i ćwiczeniami nie można go zmniejszyć. Dodatkowo trzeba wiedzieć gdzie i w jakiej dawce go wstrzyknąć. No i sam botoks nie wyleczy dysfunkcji tylko zmniejszy napięcie dzięki czemu można później zacząć pracować ze stawami i dopiero wtedy leczenie będzie skuteczne.
Ja wlasnie tez potraktowalam to jako ostatecznosc,bo juz robilam ptzez 8 lat rozne cwiczenia,mialam tez rehabilitacje u osteopaty,masaz uciskowy od wewnatrz i zewnatrz,cwiczenia szyi,karku i to wszystkp pomagalo jedynie i na moment i za chwile wracalo...oprocz tego oczywiscie mialam rozne szyny,aparaty i inne cuda...a dolegliwosci ciagle sa.Ostatnia nadzieje widzialam w botoksie,bo mowie sobie,ze jak to na tle nerwowym moze no to botoks rozluzni i sie rozczarowalam..napiecie i objawy jak byly tak sa :buu: jestem zalamana,bo juz wszystkie pomysly wyczerpalam i chyba pozostaje mi cierpiec :buu:
Czytałaś mojego bloga? Ja również nosiłem szynę, byłem u osteopaty, nawet wyrwałem wszystkie zęby mądrości, a problem dalej trwał. Tu chodzi o złe nawyki, tak na dobą sprawę jeśli ich nie zmienimy problem będzie trwać, a nawet będzie się pogarszać.
Tak,czytalam.Tez wyrwalam kilka zebow zdrowych bo myslalam,ze moze to pomoze a tu nic.O zmianę nawykow,czyli chodzi o to,zeby trzymac prawidlowa postawe,nie garbic sie,to tez staram sie zmienic.Choc nie zawsze to wychodzi,bo mam nawyk trzymania ramion do gory w napieciu.Nawyku klikania szczęką nie mam,podpieram brode no czasem....twardego i zucia gum tez unikam.Tak mysle,co jeszcze ma na to wplyw?dieta?Chyba najgorzej pozbyc sie nawyku nerwicowego napiecia,bo to po prostu samo przychodzi i ciezko to kontrolowac.A pewnie tez ma to wplyw na stawy.
Nelkalenka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45

28 sierpnia 2018, o 10:45

Jeszcze chcę zrobic dokladniejsze badania w kierunku boreliozy,bo ona tez o oze dawac takie objawy.Choc mialam Elise i wyszla ujemna...ale to podobno marny test na boreliozę. Chociaz nie pamietam,zeby mnie ugryzl kleszcz,ale sa osoby,ktore nie kojarza,ze mialy kleszcza a jednak maja borelioze....No a jak nie,no to chyba trzeba bedzie uwierzyc,ze to wszystko nerwica
mawer89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 27 sierpnia 2018, o 14:20

28 sierpnia 2018, o 10:54

Zaciskasz zęby w ciągu dnia? Budzisz się rano z obolałą szczęką? Zgrzytasz zębami? Możliwe, że masz bruksizm, wtedy szyna relaksacyjna ma sens, pod warunkiem, że zrobiłaś porządek z zębami (brak wady zgryzu). Moja Pani doktor zrobiła mi szynę po wyrwaniu jeden ósemki, a pozostałe trzy nadal powodowały wadę zgryzu i efekt był taki, że szyna poszła do kosza. Nie zawsze konieczne jest wyrywanie zębów, czasem apart do zębów wystarczy. W naszym przypadku, ważne są również regularne ćwiczenia, które najlepiej robić przed snem.
Nelkalenka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45

28 sierpnia 2018, o 11:09

mawer89 pisze:
28 sierpnia 2018, o 10:54
Zaciskasz zęby w ciągu dnia? Budzisz się rano z obolałą szczęką? Zgrzytasz zębami? Możliwe, że masz bruksizm, wtedy szyna relaksacyjna ma sens, pod warunkiem, że zrobiłaś porządek z zębami (brak wady zgryzu). Moja Pani doktor zrobiła mi szynę po wyrwaniu jeden ósemki, a pozostałe trzy nadal powodowały wadę zgryzu i efekt był taki, że szyna poszła do kosza. Nie zawsze konieczne jest wyrywanie zębów, czasem apart do zębów wystarczy. W naszym przypadku, ważne są również regularne ćwiczenia, które najlepiej robić przed snem.
Zaciskalam,jak mialam dluuuugi stresujacy okres w zyciu.Teraz staram sie kontrolowac,zeby nie zaciskac.Czasami budze sie z wiekszym napieciem w szczęce,ale ogolnie to napiecie w szczęce mam caly czas tylko po prostu nasilenie zmienia sie troche w czasie.Ale tak w ogole mam nerwicę natrectw i to moze miec wplyw,bo pamietam jak kiedys sprawdzalam,czy wszystko zamkniete i wylaczone,to przy tym zaciskalam zeby. Teraz juz tego nie robie,ale nie wiem,czy te mięśnie i tak się same nie kurcza i zaciskaja
Nelkalenka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45

28 sierpnia 2018, o 11:11

Mam problem,ze wszystko analizuję i muszę miec pod kontrolą,moze od tego robi się ten skurcz miesni...Ale o ile cwiczenia mozna robic i zmieniac nawyki,to czynnik psychiczny chyba najciezej wyeliminowac
mawer89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 27 sierpnia 2018, o 14:20

28 sierpnia 2018, o 11:14

Jeśli masz możliwość sprawdź tą Pani doktor co Ci wysłałem na PW. Byłem u niej dopiero dwa razy i już widzę sporą poprawę, a tak na dobrą sprawę dostałem pakiet informacji co robić, czego nie robić i jakie ćwiczenia wykonywać codziennie. Każdy przypadek jest inny, być może u Ciebie problem jest jeszcze gdzieś indziej.
Nelkalenka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45

28 sierpnia 2018, o 11:22

mawer89 pisze:
28 sierpnia 2018, o 11:14
Jeśli masz możliwość sprawdź tą Pani doktor co Ci wysłałem na PW. Byłem u niej dopiero dwa razy i już widzę sporą poprawę, a tak na dobrą sprawę dostałem pakiet informacji co robić, czego nie robić i jakie ćwiczenia wykonywać codziennie. Każdy przypadek jest inny, być może u Ciebie problem jest jeszcze gdzieś indziej.
Oki dzięki :papa
Nelkalenka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45

16 września 2018, o 21:37

Coraz gorzej mnie bola miesnie twarzy,szczęka,kark..ucisk i piski w uszach coraz gorsze i bole glowy.Jakas masakra po prostu..
Templarious
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 329
Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12

22 kwietnia 2023, o 09:25

Hej,

Wskrzeszać temat.
czy ktoś wyleczył staw i minęły mu szumy uszne? Piski itp.

Jestem w trakcie leczenia orto, wyszło ni duuuzo nieprawidłowości i obecnie mam odbudowanych 20 zebow i 2 aparat góra i dola + podniebienny rotator. Mi piszczy w uszach już 8 lat.

Chciałbym zorientować się czy ktoś sobie poradził z tematem.
Do tej pory w tydzień wydałem 32 tys….
TomaszCoMasz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 17 marca 2023, o 11:34

27 kwietnia 2023, o 09:44

Templarious pisze:
22 kwietnia 2023, o 09:25
Hej,

Wskrzeszać temat.
czy ktoś wyleczył staw i minęły mu szumy uszne? Piski itp.

Jestem w trakcie leczenia orto, wyszło ni duuuzo nieprawidłowości i obecnie mam odbudowanych 20 zebow i 2 aparat góra i dola + podniebienny rotator. Mi piszczy w uszach już 8 lat.

Chciałbym zorientować się czy ktoś sobie poradził z tematem.
Do tej pory w tydzień wydałem 32 tys….
Cześć,
doskwierał mi bardzo staw. Miałem ograniczony zakres ruchu, staw ciągle strzelał, przeskakiwał.
Oczywiście dentyści zwalali wszystko na barki krzywego zgryzu. Dopiero jeden z lekarzy powiedział, że protetyka nie załatwi sprawy, że to głębszy temat najczęściej związany z emocjami

Doraźnie polecam szynę relaksacyjną i wizyty u fizjo, najlepiej takiego który się w tym specjalizuje. Na pewno pokaże Ci ćwiczenia, które należy wykonywać samemu.

U mnie problemy ze stawami miały podłoże emocjonalne. Ogromna ilość stresu powodowała, że zaciskałem zęby. Następnie stres przerodził się w zaburzenie i problem się nasilił.
Dopiero po tym jak zadbałem o siebie. Terapia, leki, sport, relaksacja, odpoczynek wszystko minęło. Nie mam żadnych problemów ze stawami, żadnych szczękościsków, mam pełny zakres otwarcia buzi bez bólu.

Dodam, że mam fatalny zgryz, duże diastemy między zębami, przodozgryz, itp. Naprawdę unikat na skalę światową. Jednak teorie protetyków, że tylko totalny remont mnie wyzwoli okazały się bujdą.
Templarious
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 329
Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12

28 kwietnia 2023, o 20:50

Hej dziękuje ze odpisałeś.

Ja się leczę obecnie na Staw skroniowo zuchwowy dlatego ze mam szumy uszne które powstały 8 lat temu jak wyrwałem ostatnia ósemkę która blokowała mi szczękę. Po zdjęciu szwów dostałem pisku z lewej strony który trwa do dzisiaj. Zrobiłem Mri z Angio i wyszedł mi konflikt naczyniowe nerwowy w bezpośrednim sąsiedztwie otworków słuchowy, naczynia modelują się na kompleksie narowów 7 i 8 (z obu stron) z czego szumi ze słyszę tylko z lewej. Konflikt nerwu 7 podobno powinien wpływać mi na mięśnie twarzy, języka, ślinianki itp a nic takiego nie mam… byłem u Ortodonty który się na tym zna, sprawdził mi wszystko i zrobił komplet prześwietleń i wyszło mi faktycznie ze mam kompresje stawów obustronna, tor ruchu żuchwy zbaczajacy, bruksizm i wiele innych…. Mam kompleksowy „remont” szczęki ale do czego dążę to jest to, ze mam rzadkie „silne” szumy kilku sekundowe :/ może to się już leczy? Mam aparat na górę i na dół od 2 tyg równo właśnie teraz. Nekalenka jestem ciekawy jak sobie poradziła. Zrobię wszystko żeby pozbyć się tego szumu w głowie bo niesamowicie mi przeszkadza w życiu. Od ośmiu lat. Tragedia.
TomaszCoMasz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 17 marca 2023, o 11:34

15 maja 2023, o 10:10

Templarious pisze:
28 kwietnia 2023, o 20:50
Hej dziękuje ze odpisałeś.

Ja się leczę obecnie na Staw skroniowo zuchwowy dlatego ze mam szumy uszne które powstały 8 lat temu jak wyrwałem ostatnia ósemkę która blokowała mi szczękę. Po zdjęciu szwów dostałem pisku z lewej strony który trwa do dzisiaj. Zrobiłem Mri z Angio i wyszedł mi konflikt naczyniowe nerwowy w bezpośrednim sąsiedztwie otworków słuchowy, naczynia modelują się na kompleksie narowów 7 i 8 (z obu stron) z czego szumi ze słyszę tylko z lewej. Konflikt nerwu 7 podobno powinien wpływać mi na mięśnie twarzy, języka, ślinianki itp a nic takiego nie mam… byłem u Ortodonty który się na tym zna, sprawdził mi wszystko i zrobił komplet prześwietleń i wyszło mi faktycznie ze mam kompresje stawów obustronna, tor ruchu żuchwy zbaczajacy, bruksizm i wiele innych…. Mam kompleksowy „remont” szczęki ale do czego dążę to jest to, ze mam rzadkie „silne” szumy kilku sekundowe :/ może to się już leczy? Mam aparat na górę i na dół od 2 tyg równo właśnie teraz. Nekalenka jestem ciekawy jak sobie poradziła. Zrobię wszystko żeby pozbyć się tego szumu w głowie bo niesamowicie mi przeszkadza w życiu. Od ośmiu lat. Tragedia.
Strasznie to wszystko jest skomplikowane co piszesz.
Na pewno może być to jeden z objawów nerwicy. Mój wujek tak miał. Dręczyły go do tego stopnia ze wariował.
Okazało się, ze też ma "przegrzane styki', stres, praca. Wszystko w nadmiarze. Oprócz tego perfekcjonista, w latach dziecięcych bity przez matkę.
Uporządkował trochę życie, zwolnił tempo i chyba ustało.


Może u Ciebie także ma to związek z psychiką. Mnie szczękościsk dręczył z 4 lata. Udawałem, że tematu nie ma :) Dopiero radykalne zmiany wynikające z terapii sprawiły że objaw zniknął.
ODPOWIEDZ