Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

1 spotkanie - rozczarowanie

W tym dziale rozmawiamy o tym jak nam idzie terapia u naszych psychologów, terapeutów.
A także osoby, które nie chodzą na terapię ale mają związane z nią jakieś pytania, mogą tutaj się rozpisać.
Dział ten służy również wyjaśnianiu wspólnie różnych pojęć i zagadnień terapeutycznych.
Klaudia55
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 328
Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31

29 października 2018, o 13:43

Hej! Wlansie wróciłam z pierwszego spotkania z terapeutka i mam mieszane uczucia.. wiadomo że na 1 spotkaniu to się nic nie dowiem, Ale zrazila mnie jedna rzecz, A mianowicie w momencie kiedy jej przytoczylam ostatnią sytuację z moją myślą natretna ( pisalam o tym ma forum ze bałam się że to "głos w głowie" ) to kiedy wypelnialam jakas tabelke gdzie mialam spisać jakieś tam strachy czy coś to mówi to napiszemy tutaj głosy w głowie.. Ja mówię nie głosy w głowie bo przecież konsultowalam to nawet z psychiatra ze to była myśl która silnie mnie wystraszyla i stąd ta moj A niepewność a ona coś tam znowu.. No kurde nie wiem czy nie zrozumiała o co mi chodzi czy serio mysli ze ja słyszę głosy ;puk ( albo jestem zbyt wyczulona na to i stąd ta reakcja ?) w dodatku pracuje w jakimś nurcie akceptacji i ogólnie na spotkaniach z nią nie mówi się o zaburzeniu.. trochę tego nie kumam i mam mieszane uczucia czy kontynuować to w ogole.. co myślicie? Jak się nie czuje tego czegoś jest sens?
ozz87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 127
Rejestracja: 8 marca 2018, o 14:44

29 października 2018, o 13:50

ja bym sobie odpuścil, jak nie czujesz sensu. Lepsza jest terapia tu forumowa, czy filmiki itd. Psychologowie, nie dość że sami często mają narypane w głowach to są zbyt oczytani. Juz prędzej zapisz się do Victora lub Divina, na online. Terapia to tylko dodatek jest.
Klaudia55
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 328
Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31

29 października 2018, o 13:54

ozz87 pisze:
29 października 2018, o 13:50
ja bym sobie odpuścil, jak nie czujesz sensu. Lepsza jest terapia tu forumowa, czy filmiki itd. Psychologowie, nie dość że sami często mają narypane w głowach to są zbyt oczytani. Juz prędzej zapisz się do Victora lub Divina, na online. Terapia to tylko dodatek jest.
No tym bardziej że prywatnie chcialam chodzić.. chcialabym do Victora ale nie wiem czy będą miejsca jeszcze czekam na odpowiedź, chyabta babeczke faktycznie sobie odpuszczę.. jeszcze zgasila moja nadzieję ze z tego się wychodzi bo z tego co mówila to trzeba się pogodzić i tyle i ze zawsze to gdzieś tam będzie 'niemoge
Klaudia55
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 328
Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31

29 października 2018, o 15:25

Up
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

29 października 2018, o 15:34

ozz87 pisze:
29 października 2018, o 13:50
ja bym sobie odpuścil, jak nie czujesz sensu. Lepsza jest terapia tu forumowa, czy filmiki itd. Psychologowie, nie dość że sami często mają narypane w głowach to są zbyt oczytani. Juz prędzej zapisz się do Victora lub Divina, na online. Terapia to tylko dodatek jest.
Zgadzam się w 100% z ozz87 , ja bym tam nie chodziła na taką terapię idz tu do chłopków . :friend:
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

29 października 2018, o 16:48

Ja wierzę tylko temu kto sam miał chociaż jedno zaburzenie,nawet największa wiedza z książek psychologa nie nauczy tak jak własne doświadczenia.Zgadzam się,że lepiej iść do Viktora czy Divina jeśli masz kasę
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
aryaK
Gość

29 października 2018, o 17:09

Klaudia55 pisze:
29 października 2018, o 13:43
Hej! Wlansie wróciłam z pierwszego spotkania z terapeutka i mam mieszane uczucia.. wiadomo że na 1 spotkaniu to się nic nie dowiem, Ale zrazila mnie jedna rzecz, A mianowicie w momencie kiedy jej przytoczylam ostatnią sytuację z moją myślą natretna ( pisalam o tym ma forum ze bałam się że to "głos w głowie" ) to kiedy wypelnialam jakas tabelke gdzie mialam spisać jakieś tam strachy czy coś to mówi to napiszemy tutaj głosy w głowie.. Ja mówię nie głosy w głowie bo przecież konsultowalam to nawet z psychiatra ze to była myśl która silnie mnie wystraszyla i stąd ta moj A niepewność a ona coś tam znowu.. No kurde nie wiem czy nie zrozumiała o co mi chodzi czy serio mysli ze ja słyszę głosy ;puk ( albo jestem zbyt wyczulona na to i stąd ta reakcja ?) w dodatku pracuje w jakimś nurcie akceptacji i ogólnie na spotkaniach z nią nie mówi się o zaburzeniu.. trochę tego nie kumam i mam mieszane uczucia czy kontynuować to w ogole.. co myślicie? Jak się nie czuje tego czegoś jest sens?
Ale to tabelka na obawy jest dlatego trzeba tam wpisac obawe ;p Ja u Victora tez to tak wypelnialam :D Bo tu tez trzeba powiedziec ze u chlopakow, przynajmniej u Victora bo akurat do niego chodzilam tez sa takie w duzej mierze terapeutyczne rzeczy a nie tylko samo odburzanie :D Ale tez bardziej polecam zdecydowanie.
Przemo500
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 217
Rejestracja: 15 kwietnia 2018, o 14:00

29 października 2018, o 18:54

Ja sam jak byłem diagnozowany to usłyszałem tyle, że "radzę sobie", a na terapię grupową prowadząca nie chce mnie przyjąć , tylko mówi, że mam kontynuować leczenie psychiatryczne, w którym jestem karmiony starym neuroleptykiem i sertraliną, gdzie im dalej brnę w leki, tym gorzej się czuję. Przed zaczęciem ich brania to nawet jakoś czułem swoją tożsamość, a teraz to totalna pustka, DD tak srogie, że rozpływam się w wszechświecie + obcość całego ciała. Co do psychologów to faktycznie trzeba albo trafić na kogoś kto sam, to przeszedł, albo kogoś kto chociaż ogarnia o co w tym chodzi i nie robi się mądrzejszym od Ciebie, tylko dlatego, że ma skończoną psychologię, pół biedy jak na dobrej uczelni.
IceTea
Świeżak na forum
Posty: 142
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 22:03

29 października 2018, o 19:19

Kiepski terapeuta może narobić więcej złego niz dobrego :(
Bo w tym jest rzeczy sedno, że jest mi wszystko jedno
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

29 października 2018, o 20:02

Klaudia55 pisze:
29 października 2018, o 13:43
Hej! Wlansie wróciłam z pierwszego spotkania z terapeutka i mam mieszane uczucia.. wiadomo że na 1 spotkaniu to się nic nie dowiem, Ale zrazila mnie jedna rzecz, A mianowicie w momencie kiedy jej przytoczylam ostatnią sytuację z moją myślą natretna ( pisalam o tym ma forum ze bałam się że to "głos w głowie" ) to kiedy wypelnialam jakas tabelke gdzie mialam spisać jakieś tam strachy czy coś to mówi to napiszemy tutaj głosy w głowie.. Ja mówię nie głosy w głowie bo przecież konsultowalam to nawet z psychiatra ze to była myśl która silnie mnie wystraszyla i stąd ta moj A niepewność a ona coś tam znowu.. No kurde nie wiem czy nie zrozumiała o co mi chodzi czy serio mysli ze ja słyszę głosy ;puk ( albo jestem zbyt wyczulona na to i stąd ta reakcja ?) w dodatku pracuje w jakimś nurcie akceptacji i ogólnie na spotkaniach z nią nie mówi się o zaburzeniu.. trochę tego nie kumam i mam mieszane uczucia czy kontynuować to w ogole.. co myślicie? Jak się nie czuje tego czegoś jest sens?
Ale co glosy w glowie kazala ci wpisac w tabelce "strachy", wiec w czym problem? Idz na kilka spotkan jeszcze i zobacz. Przerazilas sie, ze potraktuje twoje glosy w glowie jako rzeczywista i jedyna w swoim rodzaju chorobe psychiczna, pod nazwa schizofrenia, prawda ? tego sie przerazilas! A nie samej terapii ! Mialam tak samo i nadal mam :DD Ale zrozumialam, ze RAZ nie wystarczy, by zdazyc wyrobic sobie opinie na tematy wszelkakie :DD
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Klaudia55
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 328
Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31

29 października 2018, o 21:02

Halina pisze:
29 października 2018, o 20:02
Klaudia55 pisze:
29 października 2018, o 13:43
Hej! Wlansie wróciłam z pierwszego spotkania z terapeutka i mam mieszane uczucia.. wiadomo że na 1 spotkaniu to się nic nie dowiem, Ale zrazila mnie jedna rzecz, A mianowicie w momencie kiedy jej przytoczylam ostatnią sytuację z moją myślą natretna ( pisalam o tym ma forum ze bałam się że to "głos w głowie" ) to kiedy wypelnialam jakas tabelke gdzie mialam spisać jakieś tam strachy czy coś to mówi to napiszemy tutaj głosy w głowie.. Ja mówię nie głosy w głowie bo przecież konsultowalam to nawet z psychiatra ze to była myśl która silnie mnie wystraszyla i stąd ta moj A niepewność a ona coś tam znowu.. No kurde nie wiem czy nie zrozumiała o co mi chodzi czy serio mysli ze ja słyszę głosy ;puk ( albo jestem zbyt wyczulona na to i stąd ta reakcja ?) w dodatku pracuje w jakimś nurcie akceptacji i ogólnie na spotkaniach z nią nie mówi się o zaburzeniu.. trochę tego nie kumam i mam mieszane uczucia czy kontynuować to w ogole.. co myślicie? Jak się nie czuje tego czegoś jest sens?
Ale co glosy w glowie kazala ci wpisac w tabelce "strachy", wiec w czym problem? Idz na kilka spotkan jeszcze i zobacz. Przerazilas sie, ze potraktuje twoje glosy w glowie jako rzeczywista i jedyna w swoim rodzaju chorobe psychiczna, pod nazwa schizofrenia, prawda ? tego sie przerazilas! A nie samej terapii ! Mialam tak samo i nadal mam :DD Ale zrozumialam, ze RAZ nie wystarczy, by zdazyc wyrobic sobie opinie na tematy wszelkakie :DD
No może masz rację, tez jak dłużej o tym myślałam to doszłam do wniosku że jestem wyczulona i stąd to wszystko.. Ale nie było kompletnie tego " flow" pomiędzy mną A terapeutka, jakos drętwo i nie czułam po prostu się dobrze. Mogłabym dac szansę oczywiście, Ale zacznę terapię u Victora bo jednak się znalazło miejsce więc przeskakuje :)
Awatar użytkownika
Agata123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 64
Rejestracja: 17 sierpnia 2018, o 17:39

29 października 2018, o 21:15

Klaudia55 pisze:
29 października 2018, o 21:02
Halina pisze:
29 października 2018, o 20:02
Klaudia55 pisze:
29 października 2018, o 13:43
Hej! Wlansie wróciłam z pierwszego spotkania z terapeutka i mam mieszane uczucia.. wiadomo że na 1 spotkaniu to się nic nie dowiem, Ale zrazila mnie jedna rzecz, A mianowicie w momencie kiedy jej przytoczylam ostatnią sytuację z moją myślą natretna ( pisalam o tym ma forum ze bałam się że to "głos w głowie" ) to kiedy wypelnialam jakas tabelke gdzie mialam spisać jakieś tam strachy czy coś to mówi to napiszemy tutaj głosy w głowie.. Ja mówię nie głosy w głowie bo przecież konsultowalam to nawet z psychiatra ze to była myśl która silnie mnie wystraszyla i stąd ta moj A niepewność a ona coś tam znowu.. No kurde nie wiem czy nie zrozumiała o co mi chodzi czy serio mysli ze ja słyszę głosy ;puk ( albo jestem zbyt wyczulona na to i stąd ta reakcja ?) w dodatku pracuje w jakimś nurcie akceptacji i ogólnie na spotkaniach z nią nie mówi się o zaburzeniu.. trochę tego nie kumam i mam mieszane uczucia czy kontynuować to w ogole.. co myślicie? Jak się nie czuje tego czegoś jest sens?
Ale co glosy w glowie kazala ci wpisac w tabelce "strachy", wiec w czym problem? Idz na kilka spotkan jeszcze i zobacz. Przerazilas sie, ze potraktuje twoje glosy w glowie jako rzeczywista i jedyna w swoim rodzaju chorobe psychiczna, pod nazwa schizofrenia, prawda ? tego sie przerazilas! A nie samej terapii ! Mialam tak samo i nadal mam :DD Ale zrozumialam, ze RAZ nie wystarczy, by zdazyc wyrobic sobie opinie na tematy wszelkakie :DD
No może masz rację, tez jak dłużej o tym myślałam to doszłam do wniosku że jestem wyczulona i stąd to wszystko.. Ale nie było kompletnie tego " flow" pomiędzy mną A terapeutka, jakos drętwo i nie czułam po prostu się dobrze. Mogłabym dac szansę oczywiście, Ale zacznę terapię u Victora bo jednak się znalazło miejsce więc przeskakuje :)
nie martw sie tymi glosami - ja tez takie miałam i dalej mam jak czasem zasypiam nasze organizmy wciaz szukaja zagrozenia..zwlaszcza w postaci schizoooooo....grrrr ;] mega dziwna terapeutka.... moja jak jej mowie ze nie wyjde z tego to mi odpowiada - czy jestem wrozka....?

keep fighting!!! <boks>
Bo życie jest po to żeby żyć...
Klaudia55
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 328
Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31

29 października 2018, o 21:20

Agata123 pisze:
29 października 2018, o 21:15
Klaudia55 pisze:
29 października 2018, o 21:02
Halina pisze:
29 października 2018, o 20:02


Ale co glosy w glowie kazala ci wpisac w tabelce "strachy", wiec w czym problem? Idz na kilka spotkan jeszcze i zobacz. Przerazilas sie, ze potraktuje twoje glosy w glowie jako rzeczywista i jedyna w swoim rodzaju chorobe psychiczna, pod nazwa schizofrenia, prawda ? tego sie przerazilas! A nie samej terapii ! Mialam tak samo i nadal mam :DD Ale zrozumialam, ze RAZ nie wystarczy, by zdazyc wyrobic sobie opinie na tematy wszelkakie :DD
No może masz rację, tez jak dłużej o tym myślałam to doszłam do wniosku że jestem wyczulona i stąd to wszystko.. Ale nie było kompletnie tego " flow" pomiędzy mną A terapeutka, jakos drętwo i nie czułam po prostu się dobrze. Mogłabym dac szansę oczywiście, Ale zacznę terapię u Victora bo jednak się znalazło miejsce więc przeskakuje :)
nie martw sie tymi glosami - ja tez takie miałam i dalej mam jak czasem zasypiam nasze organizmy wciaz szukaja zagrozenia..zwlaszcza w postaci schizoooooo....grrrr ;] mega dziwna terapeutka.... moja jak jej mowie ze nie wyjde z tego to mi odpowiada - czy jestem wrozka....?

keep fighting!!! <boks>
Znaczy się ja miałam takie coś ze przyszła mi ta myśl i nie wiedziałam skąd.. generalnie myslalam ze zawsze ma się jakis tam wplyw na mysli, nie przypuszczałam ze moze przyjść od tak i być taka "obca" i nie wiadomo skąd- teraz już wiem że jednak może tak być więc to ogarnelam. No ja też powiedziala m dzisiaj z wielkim zaangażowaniem ze mam nadzieję ze to przejściowe i ze wyjde z tego i usłyszałam cos co miało wydźwięk jak " marzenia ściętej głowy," no sorry ale myślałam że terapia ma na celu nas motywować a nie dolowac 😀
Awatar użytkownika
Agata123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 64
Rejestracja: 17 sierpnia 2018, o 17:39

29 października 2018, o 21:32

nie przejmuj się nią...i lepiej juz do niej nie chodź.... ja jak jeszcze bylam w mega zlym stanie to psycholog i lekarz mi tlumaczyli ze 2/3 Polakow ma/mialo nerwice i ze na pewno z tego wyjde...;] troche przesadzone dane..no ale ale... chcieli pomoc hyhy
jak trafilas do victora to zazdro. bedzie dobrze

tymi myslami sie nie przejmuj bo one są z dupy nie z mozgu - takie sa fakty (tak bylo w 1 z nagrań :)
Bo życie jest po to żeby żyć...
Klaudia55
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 328
Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31

29 października 2018, o 21:38

Agata123 pisze:
29 października 2018, o 21:32
nie przejmuj się nią...i lepiej juz do niej nie chodź.... ja jak jeszcze bylam w mega zlym stanie to psycholog i lekarz mi tlumaczyli ze 2/3 Polakow ma/mialo nerwice i ze na pewno z tego wyjde...;] troche przesadzone dane..no ale ale... chcieli pomoc hyhy
jak trafilas do victora to zazdro. bedzie dobrze

tymi myslami sie nie przejmuj bo one są z dupy nie z mozgu - takie sa fakty (tak bylo w 1 z nagrań :)
Wiem, wiem.. Ale sama widzisz jak to jest jak ktoś próbuje chcoiaz Cię jakos wspomóc tak jak twoj lekarz czy psycholog , zawsze to inaczej. No ale może ona jakos inaczje tłumaczy, nie wiem :) też się cieszę że trafiłam na Victora
ODPOWIEDZ