Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Solian ( AMISULPRYD )

Tutaj wpisujemy nasze wrażenia i odczucia odnośnie leków jakie zostały nam przepisane przez lekarza.
Leki antydepresyjne, benzodiazepiny, neuroleptyki, (SSRI, SNRI) itp.
Opisujemy efekty działania danego leku oraz ewentualne objawy uboczne.
Możesz dopisać się do istniejącego tematu lub stworzyć swój własny.
noreallife
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 3 lutego 2011, o 22:21

8 marca 2011, o 14:37

witam wszystkich chcialem przedstawic wam sytuacje ktore mam od czasu gdy zaczalem brac leki . biore solian jest to pierwszy lek ktory mam biore go okolo 3 tygodni i jak lekarz zwiekszyl mi dawke do calej tabletki calymi dniami czuje sie jak by byla 2 w nocy nic mi sie nie chce najchetniej najadl bym sie i poszedl bym spac . a wczesniej tak nie mialem . jak mam wyjsc gdzies z domu to w ogole mi sie nie chce nie jak stoje w jednym miejscu to juz chce mi sie isc do domu zeby sie polozyc dlatego tez mam problem z chodzeniem do szkoly ale wlasnie najwiekszy problem sprawia mi to ze calymi dniami nie chce mi sie nic robic i wszystko mi sie szybko nudzi tak jak bym nie wiedzial co z soba zrobic i nie wiem wlasnie czy to przez leki czy to w ogole tak przyszlo mial ktos cos podobnego ,taki nie mily ucisk na glowie zmeczenia i w ogole jesli ktos wie o co chodzi prosze o pomoc ;d
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

8 marca 2011, o 16:19

Zareagowales tak na zwiekszenie a od kiedy juz chodzisz na zwiekszonej dawce? na poczatku moze byc tak ze bedziesz sie gorzej czul. Po czasie powinno wszystko sie unormowac. I co w koncu powiedzial ci psychiatra? Jaka dostales diagnoze? Jak eeg wyszlo?
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
noreallife
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 3 lutego 2011, o 22:21

8 marca 2011, o 16:37

po eeq wszystko dobrze dobry wynik mialem a na zwiekszonej dawce jestem od poprzedniego czwartku a zaczelo sie tak w sobote /niedziele tak zle sie czuje caly czas spac mi sie chce i w ogole nie mam sily na nic . ;/ a psychiatra chyba nic nie wywnioskowal caly czas tabletki biore i tyle ; d
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

8 marca 2011, o 16:50

To dobrze ze eeg miales dobre :) Skoro juz bierzesz je 3 tygodnie to sprobuj pobrac ta zwiekszona dawke jeszcze jakis czas. Jakby nic nie mijalo to idz z tym do lekarza ale na pewno minie po prostu zwiekszyles dawke leku i musi sie mozg nastawic na to :)
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
noreallife
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 3 lutego 2011, o 22:21

8 marca 2011, o 16:53

no chodze regularnie do lekarza co czwartek . spoko dzieki ; d mam nadzieje ze bez kitu przejdzie bo jak bym mial tak miec dluzej to lipa nie da sie nic robic ;/
Derealizacja
Gość

9 marca 2011, o 17:10

8 tabletka Seronilu, od wczoraj dziwnie się czuje - nie jestem pewien, ale chyba chwilowo się pogorszyło, czuje jakąś pustkę w głowie. Jestem chyba trochę spokojnieszy, na noc znowu biorę Hydroksyzynę - pomaga na ataki lęku.
Katie
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 214
Rejestracja: 13 grudnia 2010, o 11:22

9 marca 2011, o 17:45

Kuba na początku brania leków przeważnie się pogarsza. Później jest lepiej. Ja u siebie też zauważam pogorszenie - biorę Parogen od tygodnia. Trzeba przeczekać kilka pierwszych tygodni. Podobno później jest już tylko lepiej..
"Nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, oraz trzeźwego myślenia"
Derealizacja
Gość

10 marca 2011, o 08:47

Mam nadzieje, jak na razie czuje się, jakbym coraz to bardziej popadał w sen.
Nerwica
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 375
Rejestracja: 7 lipca 2010, o 15:59

10 marca 2011, o 11:38

Jesli chodzi o leki to 2-3 tygodnie i objawy uboczne jesli sa to powinny zaczac ustepowac i wtedy zacznie sie poprawa. ^^
noreallife
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 3 lutego 2011, o 22:21

10 marca 2011, o 18:14

no u mnie wlasnie podczas zwiekszenia dawki przyszla pustka w glowie nie pokój , nie moge wysiedziec w jednym miejscu przez chwile ciagle bym spal wlasnie nie wiem o co chodzi w tym ale trwa juz tydzien i wlasnie przez ten czas czuje sie tak jak na samym poczatku DD ;/ wiec mysle tylko zeby sie nie pogorszylo grr;/ ;/
Derealizacja
Gość

12 marca 2011, o 15:17

Nie jestem pewien, ale mam wrażenie, że leki w jakiś sposób powoli działają - nic się nie zmienia, prócz tego, że jestem jakby spokojnieszy - chyba, bo jeszcze wczoraj / przedwczoraj myślałem, że już nie wyrobię.

Skoro o lekach mowa - ten Rhodiolin nie daje mi spokoju - brałem dwie tabletki, dzień w dzień przez miesiąc - od tego czasu mówiłem, że źle się czuje - po czym, po jakichś 4 tygodniach wpadłem w depersonalizacje - nigdy wcześniej nie brałem żadnych leków na nerwice / depresje, nawet ziołowych.

Ten suplement ma takie samo działanie jak leki SSRI - skoro one na początku pogarszają stan, to może jednak miało to też jakiś wpływ, w trakcie brania tego, wydaje mi się, że miałem więcej lęków - nawet nie mogłem już spać po nocach, czego wcześniej nie było.
noreallife
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 3 lutego 2011, o 22:21

13 marca 2011, o 10:52

no miejmy nadzieje ze tak jest , ze podczas brania lekow sie pogarsza a pozniej jest tylko lepiej ;d to mi sie podoba w sumie ja juz po malu widze poprawe ale z 20% mi jeszcze zostalo wszystkiego ;/
Derealizacja
Gość

22 marca 2011, o 10:50

Czytałem jeszcze raz ulotkę tego swojego Seronili - pisze, że początkowo jako skutek uboczny może spowodować właśnie depersonalizacje - więc chyba jednak ta nasza dolegliwość nie jest taka nieznana.

Teraz to już sam nie wie jak się czuje - na pewno inaczej (chyba lepiej) jak miesiąc temu. Nie czuje już tak silnego lęku, nie mam prawie w ogóle ataków paniki, jestem w stanie skupić (na dłużej) myśli na czymś innym, w miarę normalniue mogę funkcjonować. Sama derealizacja jest na pewno mniejsza jak zaraz po wejściu w ten stan - ale dalej jest. Wystarczy, że przejdę się po mieście - dalej wszystko wydaje się jakieś inne albo nowe.

Coś mi się wydaje, że jednak będę w stanie się zorientować - jak to minie. ;)
Tabletek już nie liczę.

-- 22 marca 2011, o 18:56 --
Żołądek mnie boli z nerwów. :P
Drugi raz od wejścia w depersonalizacje (pierwszy wczoraj) - czuje ten sam ucisk, co wcześniej - kiedy brały mnie lęki.

-- 13 kwietnia 2011, o 00:11 --
Najgorsze chyba mam już za sobą - początek. A cała ta "analiza", przez którą mordowałem się przez dwa miesiące, poszła w dobrym kierunku. Ciągłe myślenie, że kiedy d/d minie - to świadomość i tak w 100 % nie wróci do dawnego stanu.

Ale po jakimś czasie - pojawiła się taka myśl "ogrom osób pisze, że jest jak dawniej - że to im minęło. Skoro oni tak samo się mordowali, a teraz piszą, że jest jak dawniej - to tak musi być."

Dzięki pomocy, głównie Wiktora (i racjonalności) miną już prawie całkiem strach przed chorobą psychiczną.
Jeszcze 3 miesiące temu bałem się wyjść z domu. Teraz dzień w dzień gdzieś wychodzę, spotykam się ze znajomymi.

Jestem pewien, że będę w stanie zorientować się, kiedy to minie - jak się okazuje dwóch moich znajomych, też miało depersonalizacje i jest po wszystkim. Jedna osoba z czystej nerwicy (mówiła, że jak to minęło rozpłakała się ze szczęścia), druga (gorszy przypadek) po kilku latach brania narkotyków. W wypadku tej drugiej osoby, nerwica zrobiła się przez trawę.

Skoro Ci, którzy tak samo się mordowali piszą, że jest jak dawniej - tak musi być.

Leki też chyba działają, bo już powoli przestaje o tym myśleć, jestem w stanie skupić myśli uwagę, na czymś innym.

Wszyscy też piszą, że jest to tylko kwestia zmniejszenia lęku - lekarze mówili tak samo, więc tak jest i koniec. :)

Lęki dalej mam, wystarczy, że przejdę się gdzieś do miasta, i już poty, suchość w gardle. Te najgorsze minęły, teraz tym muszę się zająć. Ale coś czuje, że wyjdę z tego. :)

Ogólnie depresja minęła, mam co dziwne dobry humor, nawet coś dzisiaj podśpiewywałem pod prysznicem. :)

-- 13 kwietnia 2011, o 00:24 --
Np. "pouczenie w sprawie depersonalizacji", załamanego - gość napisał co napisał, ale mi to pomogło. Bo jest to kolejny dowód, na to, że kiedy mija ten stan, wszystko jest jak dawniej. Albo posty osób, które wyszły z tego po 3 miesiącach (sporo takich tematów) - piszą np.

"Witam wszystkich, piszę ponieważ już od jakiegoś czasu nie mam D/D, zmagałem się z tym prawie 3 miesiące, pojawiło się nagle przy zaburzeniach lękowo - depresyjnych. Od 7 tyg zażywam antydepresant SEROXAT i to pewnie ten lek uwolnił mnie od tego wszystkiego , na początku było koszmarnie, lęki, D/D i wszystkie objawy nasilone,zażywałem wraz z nim Afobam który to łagodził, po tygodniu skutki uboczne minęły a poprawę zacząłem zauważać po ok 3 tyg, obecnie wszystko jest jak dawniej :) pzdr"

No więc jedno jest pewne - wyzdrowienie z depersonalizacji, to znaczy powrót do dawnego stanu + nowe doświadczenie i tyle.

Na samym początku jeszcze, czytałem gdzieś o tym pierwszym leku, który miałem brać - ktoś napisał, że po kilku dniach po tym depersonalizacja mu prawie całkiem minęła. Ten lek ma silnie działanie uspokajające - więc dalej, ten stan mija kiedy umysł przestanie czuć jakieś zagrożenie.
wieslawpas
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 63
Rejestracja: 8 listopada 2013, o 21:51

21 stycznia 2014, o 00:52

Witam, zaczalem brac ten lek solian na nerwice. Chciałem zapytać po jakim czasie zauważyliście u siebie działanie leku????
Nerwica
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 375
Rejestracja: 7 lipca 2010, o 15:59

21 stycznia 2014, o 16:06

wieslawpas ja bralam ten lek dosc dawno i pamietam poprawe po okolo 3 tygodniach do miesiacu czasu.
ODPOWIEDZ