Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Skupienie na sobie, czucie siebie

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Joanna_j
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 24 lutego 2020, o 12:45

6 kwietnia 2020, o 10:54

Hej postanowiłam napisać posta bo przejrzałam wiele wpisów, za które bardzo dziękuję bo przyniosło mi to wiele zrozumienia ale nie mogę znaleźć do końca odpowiedzi na to co czuję. Mam 28 lat i miałam już nerwice jak miałam 22-23 lata i wtedy polegała ona na atakach paniki i poczuciu, że świat zewnętrzny nie istnieje. Przeszło to bo miałam dużo osobistych spraw na głowie, a moja siostra miała nerwicę więc znałam trochę te tematy i wiedziałam, że to raczej ona. Zrobiłam badania podstawowe, pomęczyło ale przeszło. W tym roku jednak jest trochę inaczej bo zaczęło się od znowu uczucia, że świat nie istnieje, jakbym śniła i dostała obuchem w głowię. Poczułam się wewnętrznie zalękniona i głupsza ale później zaczęłam czuć siebie i o ten objaw mi chodzi. Nie umiem tego opisać i wydaje mi się, że nie pojawia się to w wypisanych objawach derealizacji czy depersonalizacji. Cały czas czuję siebie w inny sposób niż normalnie, bo każdy czuje ale ja mam wrażenie, ze czuje siebie mocno, inaczej bo natrętnie. Jakby mi się coś przestawiło na obserwatora samej siebie i przez to mam wrażenie, że sama zagubiłam się w sobie. Czy ktoś przeżywał lub przezywa coś podobnego? Dodam, że zrobiłam wszystkie badania a wizytę u psychologa miałam jeszcze zanim się zatrzymał świat. ;) Powiedziała, że nerwica ale nie umiała się odnieść do tego uczucia i derealizacji bo trochę to zbyła i wiem, że tak trzeba ale nie daje mi to spokoju bo nie jest to lęk czy strach o coś ani atak paniki.
Pozdrawiam Asia
Nowy7
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 390
Rejestracja: 28 maja 2016, o 09:33

6 kwietnia 2020, o 12:09

ale nie daje mi to spokoju bo nie jest to lęk czy strach o coś ani atak paniki
Jak najbardziej występuje u Ciebie lęk o coś, a konkretnie lęk przed tym objawem. Nie daje Ci on spokoju jak sama napisałaś. To jest klasyk w dd, poczucie bycia obserwatorem własnego życia. Do tego można czuć takie objawy jak, poczucie że to co robisz wykonuje jakby ktoś inny nie ja, jakby to się nie działo na prawdę, jakby wszystko co robisz było automatyczne. Jest tych objawów bardzo dużo. Teraz dostałaś pewnie dd ale inne objawy i to wywołało u Ciebie lęk bo to coś nowego/innego czego nie znasz. Ale mechanizmy są takie same, więc należy robić to co robiłaś kiedyś jak to miałaś. Po prostu odpuść analizę i zastanów się czy czasem ostatnio nie miałaś jakiegoś stresu czy przemęczenia że znowu chwyciły Cię te objawy.
Awatar użytkownika
dankan
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 935
Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11

8 kwietnia 2020, o 10:14

Nowy7 ma rację, to po prostu depersonalizacja. Depersonalizacja w ogóle powoduje mocne skupianie się na sobie i samo to może stać się konikiem nakręcania. :) Swoją drogą to czułem się też tak.
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014

spis-tresci-autorami-t4728.html
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

9 kwietnia 2020, o 15:31

Joanna_j pisze:
6 kwietnia 2020, o 10:54
Hej postanowiłam napisać posta bo przejrzałam wiele wpisów, za które bardzo dziękuję bo przyniosło mi to wiele zrozumienia ale nie mogę znaleźć do końca odpowiedzi na to co czuję. Mam 28 lat i miałam już nerwice jak miałam 22-23 lata i wtedy polegała ona na atakach paniki i poczuciu, że świat zewnętrzny nie istnieje. Przeszło to bo miałam dużo osobistych spraw na głowie, a moja siostra miała nerwicę więc znałam trochę te tematy i wiedziałam, że to raczej ona. Zrobiłam badania podstawowe, pomęczyło ale przeszło. W tym roku jednak jest trochę inaczej bo zaczęło się od znowu uczucia, że świat nie istnieje, jakbym śniła i dostała obuchem w głowię. Poczułam się wewnętrznie zalękniona i głupsza ale później zaczęłam czuć siebie i o ten objaw mi chodzi. Nie umiem tego opisać i wydaje mi się, że nie pojawia się to w wypisanych objawach derealizacji czy depersonalizacji. Cały czas czuję siebie w inny sposób niż normalnie, bo każdy czuje ale ja mam wrażenie, ze czuje siebie mocno, inaczej bo natrętnie. Jakby mi się coś przestawiło na obserwatora samej siebie i przez to mam wrażenie, że sama zagubiłam się w sobie. Czy ktoś przeżywał lub przezywa coś podobnego? Dodam, że zrobiłam wszystkie badania a wizytę u psychologa miałam jeszcze zanim się zatrzymał świat. ;) Powiedziała, że nerwica ale nie umiała się odnieść do tego uczucia i derealizacji bo trochę to zbyła i wiem, że tak trzeba ale nie daje mi to spokoju bo nie jest to lęk czy strach o coś ani atak paniki.
Pozdrawiam Asia
Każde zaburzenie lękowe polega na tym aby skupiać nasza uwagę na określonym stworzonym przez napięty umysł zagrożeniu (poprzez objawy, myśli, emocje). Stany depersonalizacji i derealizacji mają to do siebie, jak dankan zresztą już napisał, że skupiają o wiele mocniej uwagę na odczuwaniu (lub jego braku) - czy to otoczenia, innych ludzi czy samych siebie, swojej tożsamości. Dlatego jednymi z najczęstszych objawów dd to NP. brak odczuwania siebie, otoczenia, zmieniona percepcja i odbiór emocjonalny otoczenia, nadmierne odczuwanie (tzw. hiperświadomość) własnych procesów myślenia, czy zmysłów lub po prostu istnienia. To co opisujesz to nic dziwnego. Nie u każdego staje się to główną obawą, ale są to częste rzeczy.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
nadzieja1234
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 280
Rejestracja: 10 czerwca 2019, o 18:48

30 kwietnia 2020, o 10:18

Joanna_j pisze:
6 kwietnia 2020, o 10:54
Hej postanowiłam napisać posta bo przejrzałam wiele wpisów, za które bardzo dziękuję bo przyniosło mi to wiele zrozumienia ale nie mogę znaleźć do końca odpowiedzi na to co czuję. Mam 28 lat i miałam już nerwice jak miałam 22-23 lata i wtedy polegała ona na atakach paniki i poczuciu, że świat zewnętrzny nie istnieje. Przeszło to bo miałam dużo osobistych spraw na głowie, a moja siostra miała nerwicę więc znałam trochę te tematy i wiedziałam, że to raczej ona. Zrobiłam badania podstawowe, pomęczyło ale przeszło. W tym roku jednak jest trochę inaczej bo zaczęło się od znowu uczucia, że świat nie istnieje, jakbym śniła i dostała obuchem w głowię. Poczułam się wewnętrznie zalękniona i głupsza ale później zaczęłam czuć siebie i o ten objaw mi chodzi. Nie umiem tego opisać i wydaje mi się, że nie pojawia się to w wypisanych objawach derealizacji czy depersonalizacji. Cały czas czuję siebie w inny sposób niż normalnie, bo każdy czuje ale ja mam wrażenie, ze czuje siebie mocno, inaczej bo natrętnie. Jakby mi się coś przestawiło na obserwatora samej siebie i przez to mam wrażenie, że sama zagubiłam się w sobie. Czy ktoś przeżywał lub przezywa coś podobnego? Dodam, że zrobiłam wszystkie badania a wizytę u psychologa miałam jeszcze zanim się zatrzymał świat. ;) Powiedziała, że nerwica ale nie umiała się odnieść do tego uczucia i derealizacji bo trochę to zbyła i wiem, że tak trzeba ale nie daje mi to spokoju bo nie jest to lęk czy strach o coś ani atak paniki.
Pozdrawiam Asia
Asiu mam to samo, nie da się tego słowami opisać, cały czas czuje że mnie nie ma i świat nie istnieje ... jakbym zniknęła i była jakimś skrawkiem swiamdosoci gdzie św otchłani, niby rozumiem niby wiem a jednak każda sekunda w tym jakoś tak boli bo lęk trzyma się tej myśli że tego nie ma i to się nie dzieje :/
Życie jest darem i to od nas zależy jak je poprowadzimy
Joanna_j
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 24 lutego 2020, o 12:45

1 maja 2020, o 11:08

Dziękuję za odp, jest mi dużo łatwiej odkąd czytam wasze posty i materiały, najgorsze to sa te odczucia obserwacji siebie, ciągle jakbym wiedziała kim jestem...nawet nie umiem tego opisac i samo to jak to pisze mnie przeraża. Staram się niczego innego nie czytac bo parę razy się tylko nakręciłam ale jeszcze nie umiem nic wdrożyć sensownego, mam nadzieję, że będę w stanie później. Miałam konsultacje online z psychiatrą ale też podobnie jak psycholog nie odniosła się do tego przez co mam wrażenie zagubienia bo czemu nikt nic nie wyjaśni? Przeraża mnie to trochę tez bo mam uczucie, że jestem dziwnym przypadkiem.
Nadzieja też jesteś na tym tam mega skupiona? Na sobie? Jakbyś wiedziała, że jesteś?
Awatar użytkownika
bbea
Forumowy szyderca
Posty: 413
Rejestracja: 11 lutego 2018, o 11:25

1 maja 2020, o 12:00

Zobacz sobie:
topic13950.html
Może to coś podobnego :)
nadzieja1234
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 280
Rejestracja: 10 czerwca 2019, o 18:48

1 maja 2020, o 15:15

Joanna_j pisze:
6 kwietnia 2020, o 10:54
Hej postanowiłam napisać posta bo przejrzałam wiele wpisów, za które bardzo dziękuję bo przyniosło mi to wiele zrozumienia ale nie mogę znaleźć do końca odpowiedzi na to co czuję. Mam 28 lat i miałam już nerwice jak miałam 22-23 lata i wtedy polegała ona na atakach paniki i poczuciu, że świat zewnętrzny nie istnieje. Przeszło to bo miałam dużo osobistych spraw na głowie, a moja siostra miała nerwicę więc znałam trochę te tematy i wiedziałam, że to raczej ona. Zrobiłam badania podstawowe, pomęczyło ale przeszło. W tym roku jednak jest trochę inaczej bo zaczęło się od znowu uczucia, że świat nie istnieje, jakbym śniła i dostała obuchem w głowię. Poczułam się wewnętrznie zalękniona i głupsza ale później zaczęłam czuć siebie i o ten objaw mi chodzi. Nie umiem tego opisać i wydaje mi się, że nie pojawia się to w wypisanych objawach derealizacji czy depersonalizacji. Cały czas czuję siebie w inny sposób niż normalnie, bo każdy czuje ale ja mam wrażenie, ze czuje siebie mocno, inaczej bo natrętnie. Jakby mi się coś przestawiło na obserwatora samej siebie i przez to mam wrażenie, że sama zagubiłam się w sobie. Czy ktoś przeżywał lub przezywa coś podobnego? Dodam, że zrobiłam wszystkie badania a wizytę u psychologa miałam jeszcze zanim się zatrzymał świat. ;) Powiedziała, że nerwica ale nie umiała się odnieść do tego uczucia i derealizacji bo trochę to zbyła i wiem, że tak trzeba ale nie daje mi to spokoju bo nie jest to lęk czy strach o coś ani atak paniki.
Pozdrawiam Asia
Ja czuje siebie normalnie tylko mam te cholerne myśli z nieistnieniem świata spowodowane przez dd
Ale pamiętaj że dziwienie się objawom to ogromny błąd masz się nie dziwić, przyjąć je, żyć
Życie jest darem i to od nas zależy jak je poprowadzimy
Joanna_j
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 24 lutego 2020, o 12:45

1 maja 2020, o 15:47

bbea pisze:
1 maja 2020, o 12:00
Zobacz sobie:
topic13950.html
Może to coś podobnego :)
Tak! Chociaż nie jestem pewna, co mnie dobija bo czuję jakbym jednak zwariowała, nie umiem tego opisać, po prostu nie potrafię. Tak jakbym czuła, że jestem i mam świadomość. Tyle że chyba natrętnie bo nie można zapomnieć o tym, że jestem. :shock: Na razie raz mi się udało jak kolega coś opowiadał i bardzo zajęłam się rozmową, ale to było 15 minut i od nowa.
nadzieja1234 pisze:
1 maja 2020, o 15:15
Joanna_j pisze:
6 kwietnia 2020, o 10:54
Hej postanowiłam napisać posta bo przejrzałam wiele wpisów, za które bardzo dziękuję bo przyniosło mi to wiele zrozumienia ale nie mogę znaleźć do końca odpowiedzi na to co czuję. Mam 28 lat i miałam już nerwice jak miałam 22-23 lata i wtedy polegała ona na atakach paniki i poczuciu, że świat zewnętrzny nie istnieje. Przeszło to bo miałam dużo osobistych spraw na głowie, a moja siostra miała nerwicę więc znałam trochę te tematy i wiedziałam, że to raczej ona. Zrobiłam badania podstawowe, pomęczyło ale przeszło. W tym roku jednak jest trochę inaczej bo zaczęło się od znowu uczucia, że świat nie istnieje, jakbym śniła i dostała obuchem w głowię. Poczułam się wewnętrznie zalękniona i głupsza ale później zaczęłam czuć siebie i o ten objaw mi chodzi. Nie umiem tego opisać i wydaje mi się, że nie pojawia się to w wypisanych objawach derealizacji czy depersonalizacji. Cały czas czuję siebie w inny sposób niż normalnie, bo każdy czuje ale ja mam wrażenie, ze czuje siebie mocno, inaczej bo natrętnie. Jakby mi się coś przestawiło na obserwatora samej siebie i przez to mam wrażenie, że sama zagubiłam się w sobie. Czy ktoś przeżywał lub przezywa coś podobnego? Dodam, że zrobiłam wszystkie badania a wizytę u psychologa miałam jeszcze zanim się zatrzymał świat. ;) Powiedziała, że nerwica ale nie umiała się odnieść do tego uczucia i derealizacji bo trochę to zbyła i wiem, że tak trzeba ale nie daje mi to spokoju bo nie jest to lęk czy strach o coś ani atak paniki.
Pozdrawiam Asia
Ja czuje siebie normalnie tylko mam te cholerne myśli z nieistnieniem świata spowodowane przez dd
Ale pamiętaj że dziwienie się objawom to ogromny błąd masz się nie dziwić, przyjąć je, żyć
Dobrze dziękuję będę pamiętała ale na razie nie wychodzi mi to
morphifry
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 210
Rejestracja: 13 lipca 2015, o 00:52

9 września 2021, o 13:28

Joanna_j pisze:
6 kwietnia 2020, o 10:54
Hej postanowiłam napisać posta bo przejrzałam wiele wpisów, za które bardzo dziękuję bo przyniosło mi to wiele zrozumienia ale nie mogę znaleźć do końca odpowiedzi na to co czuję. Mam 28 lat i miałam już nerwice jak miałam 22-23 lata i wtedy polegała ona na atakach paniki i poczuciu, że świat zewnętrzny nie istnieje. Przeszło to bo miałam dużo osobistych spraw na głowie, a moja siostra miała nerwicę więc znałam trochę te tematy i wiedziałam, że to raczej ona. Zrobiłam badania podstawowe, pomęczyło ale przeszło. W tym roku jednak jest trochę inaczej bo zaczęło się od znowu uczucia, że świat nie istnieje, jakbym śniła i dostała obuchem w głowię. Poczułam się wewnętrznie zalękniona i głupsza ale później zaczęłam czuć siebie i o ten objaw mi chodzi. Nie umiem tego opisać i wydaje mi się, że nie pojawia się to w wypisanych objawach derealizacji czy depersonalizacji. Cały czas czuję siebie w inny sposób niż normalnie, bo każdy czuje ale ja mam wrażenie, ze czuje siebie mocno, inaczej bo natrętnie. Jakby mi się coś przestawiło na obserwatora samej siebie i przez to mam wrażenie, że sama zagubiłam się w sobie. Czy ktoś przeżywał lub przezywa coś podobnego? Dodam, że zrobiłam wszystkie badania a wizytę u psychologa miałam jeszcze zanim się zatrzymał świat. ;) Powiedziała, że nerwica ale nie umiała się odnieść do tego uczucia i derealizacji bo trochę to zbyła i wiem, że tak trzeba ale nie daje mi to spokoju bo nie jest to lęk czy strach o coś ani atak paniki.
Pozdrawiam Asia

Hej, czy przeszło Ci to dziwne uczucie? Mam to samo i nie umiem wyobrazić sobie, że ta hiperświadomość istnienia itd zniknie, więc jestem ciekawa czy dałaś sobie z tym radę?
ODPOWIEDZ