Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Silne dd

Tutaj znajdziesz wszystkie treści (wpisy, nagrania) o stanach nierealności ich objawach, przyczynach, mechanizmach, odburzaniu.
ODPOWIEDZ
Deamage
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 1 września 2020, o 16:57

28 grudnia 2020, o 16:31

Witam zmagam się z depersonalizacja i derealizacja od dłuższego czasu. Zawsze leki typu escitaipram pomagały i doraźnie xanax. Lecz nagle wszystkie leki przestały działać. Co tydzień czuje się inaczej co tydzień uważam że jest gorzej. Na chwile obecna biorę citaxin który nie pomaga oraz xanax doraźnie który również nie pomaga. Czuje się jak bym miał jakiegoś guza mimo że miałem 2 miesiące temu robiony rezonans na którym nic nie wyszło. Teraz na obecna chwile czuje się jak bym był zamknięty w świecie nie realnym jak bym znikł. Z tego świata ... strasznie się boje. Próbowałem wszystkiego akceptacji itp itd i nadal to samo. Co mi może być ? Naprawdę już mam dość ten koszmar trwa 5 miesiąc już
Awatar użytkownika
Mariusz87sk
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 213
Rejestracja: 7 maja 2013, o 21:58

28 grudnia 2020, o 19:56

Strach przed tymi objawami i strach że coś Ci dolega tylko wzmacnia ten stan i go pogarsza. Ciezko jest zaakceptowac odczucia dd ale tylko odpuszczenie i wyluzowanie moze doprowadzic do polepszenia. Leki roznie dzialaja to ze kiedys pomogly nie oznacza ze np: po jakiejs przerwie znow zadzialaja , mialem tak z seronilem.
Matirix560
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: 5 listopada 2020, o 13:47

28 grudnia 2020, o 22:04

Witaj czasem mam to samo u mnie trwa to 4 miesiące i rzeczywiście trudno to zaakceptować Ale zależy to jak u ciebie wygląda ta akceptacja że mówisz sobie mam to gdzieś A za 10 minut znowu analizujesz swój stan ten mechanizm lękowy działa tak że jak masz obecne objawy w dupie to proboje Cię zastraszyć nowymi do momentu gdy odpuscisz całkowicie jeśli masz natrętne myśli to odpowiadaj im ośmieszająco typu no to dawaj niech będzie mocniejsze może odlece, odfrune całkowicie, nie boję się Ciebie leku jesteś to se bądź i dalej robisz swoje wstajesz rano z łóżka to nie analizujesz mówisz sobie A to tylko DD i dalej działasz na przekór akceptacją się wyrabia z czasem musisz poznać ten mechanizm lękowy A nawet potraktować go wręcz jak Twojego przyjaciela udawać na siłę że ci się ten stan podoba wiem że to jest trudne i sam się z tym borykam Ale to ci naprawdę nic zrobi no bo co może ci lęk zrobić skoro to jest tylko iluzja Twojego zalęknionego stanu emocjonalnego. Nie przejmuj się tym co masz w głowie tylko poczuj świat poczuj kanapkę którą rano jesz lub swojego psa (jak masz oczywiście) :)
Twoje działanie jest kluczem do szczęścia więc nie zamulaj bo patrzy się wszechświat rzuci ci wszystko co wrzucisz do głowy wystarczy to że będziesz świadomy :D
redinname
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 27 grudnia 2021, o 18:42

10 marca 2022, o 18:24

Ja mam derealizacje 3,5 roku i leki nigdy na to nie pomogły... nawet pogarszają dd ale chociaż działają na lęki. Najtrudniej właśnie zaakceptować ten stan rzeczy. Myślę że już wszystko wiem ale nie wiem jak przestać bać się, bo wziąć dd silne :/
HysSpodGory
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 209
Rejestracja: 25 października 2021, o 19:11

10 marca 2022, o 18:38

redinname pisze:
10 marca 2022, o 18:24
Ja mam derealizacje 3,5 roku i leki nigdy na to nie pomogły... nawet pogarszają dd ale chociaż działają na lęki. Najtrudniej właśnie zaakceptować ten stan rzeczy. Myślę że już wszystko wiem ale nie wiem jak przestać bać się, bo wziąć dd silne :/
Mi trazodon pogorszyl DD, bo trazodon ma metabolit mcpp ktory jest narkotykiem nielegalnym w Polsce i na swiecie.
luk1285
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 120
Rejestracja: 31 stycznia 2022, o 15:02

8 maja 2022, o 11:18

Na mnie leki zawsze działały idealnie ale po odstawieniu wszystko wróciło i teraz znow biore ale ich działanie tym razem jest bardzo słabe i jedyne co to teraz biorę je jako mala pomoc a reszte roboty wykonuje sam i duzo lepiej sie z tym czuje bo nie chce tym razem polegac tylko na lekach i ciesze sie ze nie dzialaja idealnie bo dzieki temu nabylem ogrom wiedzy znam caly mechanizm itd. ale do tego trzeba miec też chęć mi zajelo zaznamienie sie z calą wiedzą 3 miesiace dzień w dzień🙂 . Co do akceptacji to widac golym okiem ze nie akceptujesz, poprostu zyj a mózg sam sie zregeneruje bo zostaly "przegrzane kable"
ODPOWIEDZ