Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Seksoholizm

W tym dziale rozmawiamy o uzależnieniach. (np. alkoholizm, seksoholizm, hazard, uzależnienie od używek itp.)
Możesz tutaj podzielić się swoim problemem. Wysłuchać innych. Uzyskać poradę.
ODPOWIEDZ
Pepe
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 17 listopada 2021, o 11:29

5 stycznia 2022, o 16:39

Jestem w pierwszym swoim związku pomimo tego że mam 27 lat. Ogólnie zauważyłem, że wszystko kręci się wokół seksu. Teraz całymi dniami potrafię myśleć co zrobić żeby wieczorem uprawiać z dziewczyną seks, potrafię nadmiernie się dopasowywać, unikać mówienia tego co myślę a mogłoby wkurzyć moją drugą połówkę. W skrócie cały ten związek kręci się wokół tego że staram się zadowalać dziewczynę tylko po to żeby mieć seks. Odkąd zamieszkaliśmy razem nie robię w życiu nic innego. Po powrocie z pracy czekam aż ona wróci żeby mieć szansę na seks. Jeśli przyjdzie i coś jeszcze robi, to ja czekam biernie nic nie robiąc aż ona skończy i będziemy mieli czas na seks. Tak jakby całe moje życie przestało istnieć odkąd jesteśmy razem. Robiłem wszystko byleby być bliżej i mieć więcej okazji na seks.

Przed związkiem bardzo szybko w swoim życiu (tak już w podstawówce) uzależniłem się od pronografii, masturbacji. To też szło w parze z innymi zaburzeniami, ale całymi dniami potrafiłęm fantazjować. Jeśli chodzi o porno to zagłębiałęm się w coraz bardziej chore odmiany, zawędrowałem na dark weeba. Moja fantazje też się zmieniały, od uprawiania seksu z koleżankami w gimnazjum bo bardziej brutalne czyny. Wcześniej dosłownie dwa razy uprawiałem seks i miałem dwa inne zbliżenia z dziewczyami, które się seksem nie zakończyły. Jak jeszcze byłem prawiczkiem to myślałem, że seks rozwiąże wszystkie moje problemy. Myślałem o nim obsesyjnie, ciągle szukałem opcji. Jak sobie pomyślę to dziewczynę chciałęm mieć głownie po to, żeby mieć szansę na regularny seks. Nie widziałem innych powodów aby być z kimś w związku.

Mój obecny i pierwszy związek trwa ok pół roku, w tym czasie wielokrotnie myślałem o zdradzie, instalowałem tindera, podrywałem inne dziewczyny, ale ostatecznie zawsze się ze wszystkiego wycofywałem. Chociaż raz było blisko i to dziewczyna się wycofała. Zauważyłem, że swoją dziewczynę traktuję przedmiotowo, jako narzędzie do zaspokajania moich potrzeb. Potrafię kłamać, manipulować, szantażować emocjonalnie. Przełąmuję jej kolejne bariery, byleby mieć satysfakcje. Najpierw namówiłem ją na zaspokajanie mnie oralnie - czego nie lubiła i miała opory, a teraz robi to dla mnie jeśli zechcę. Kolejną granicą którą staram się przekroczyć to anal. Widzę jak moje myśli obsesyjnie krążą dookołą tego tematu od kilku tygodni. Pokłóciliśmy się wczraj o seks, dziewczyna mi wygarnęła, że traktuję ją jak turkaweczkę i przedmiot seksualny. A moją jedyną myślą i zmartwieniem po tym było to, że teraz pewnie wizja analu się oddali, a było już tak blisko. Wczoraj zdałem sobie o tym wszystkim sprawę co piszę wyżej. Nigdy nie robiłem tego jakoś niesamowicie celowo. Po prostu tak było. Czułem duży pociąg, potrzeby, żądze i za nimi podążałem. Wstydzę się tego, wczoraj uznałem, że jestem złym człowiekiem. W tym wszystkim myślę, że naprawdę kocham swoją dziewczynę i nie chcę jej dłużej tak krzywdzić. Chciałbym sobie jakoś pomóc i zastanawiam się co powinienem zrobić.

Widzę trzy opcje:
Iść do seksuologa (takiego bardziej lekarza)
Iść do seksuologa (psychoterapeuty)
Iść na spotkania Anonimowych Seksuoholików.

Czy ktoś może mi coś doradzić?
madmag87
Gość

5 stycznia 2022, o 17:12

Większość tutaj ludzi narzeka na słabe libido, jak narazie nie rzuciło mi się w oczy, żeby ktoś tu narzekał na to co Ty ;) ja bym na Twoim miejscu poszła do anonimowych, jeśli nie boisz się, że nawiązując takie relacje mogłoby Cię to doprowadzić do zdrady dziewczyny... Bo różnie to może być, jak dwie osoby z silnym popędem wpadną sobie w oko
Pepe
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 17 listopada 2021, o 11:29

8 stycznia 2022, o 21:10

madmag87 pisze:
5 stycznia 2022, o 17:12
Większość tutaj ludzi narzeka na słabe libido, jak narazie nie rzuciło mi się w oczy, żeby ktoś tu narzekał na to co Ty ;) ja bym na Twoim miejscu poszła do anonimowych, jeśli nie boisz się, że nawiązując takie relacje mogłoby Cię to doprowadzić do zdrady dziewczyny... Bo różnie to może być, jak dwie osoby z silnym popędem wpadną sobie w oko
Już się dowiedziałem i to niestety odpada. Anonimowi seksoholicy traktują seks pozamałżeński jako brudną żądzę. Co oznacza, że żeby tam chodzić musiałbym zupełnie zrezygnować z seksu i wszystkich zachować seksualnych zarówno z moją dziewczyną i samym sobą. Nie uważam, aby taka skrajność mogła wnieść jakąkolwiek poprawę.
madmag87
Gość

8 stycznia 2022, o 21:16

Zawsze możesz to potraktować jako ostatnią deskę ratunku, jak już wszystkie inne drogi zawiodą :) powodzonka
ODPOWIEDZ