Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Samotność i fobia społeczna

Forum dotyczące problemu jakim jest fobia społeczna oraz inne fobie specyficzne.
Umieszczamy tutaj swoje historie, pytania i wątpliwości.
Awatar użytkownika
Aksyloksa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 38
Rejestracja: 26 stycznia 2023, o 15:27

25 lutego 2023, o 21:52

Przez ostatnie lata odepchnęłam dużo ludzi od siebie - ze strachu i lęku. Czuje się okropnie samotnie, jednocześnie mam zdolność nawiązywania nowych kontaktów bliską zeru. Nie dlatego bo nie mam charyzmy czy że nie da się mnie lubić, przed fobią społeczną miałam pełno znajomych z którymi byłam bardzo blisko, po prostu cholernie się boje, przy ludziach zachowuje się okropnie głupio bo strasznie się stresuje. Mam wrażenie że popadam mocniej w depresje przez to. Jak wygląda to u was? Jak fobia społeczna na was wpływa?
blackline9
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 5 marca 2023, o 13:31

5 marca 2023, o 14:19

Ja mam fobie od dziecka, od czasu traumy wiec chyba nie wiem jak sie bez niej zyje.
Tez mi sie wydaje ze zachowuje sie glupio wsrod ludzi. Zwykle jest to bledne kolo. Stres powoduje glupie zachowanie. Za glupie zachowanie jest mi wstyd i stresuje sie przed odwaleniem kolejnej glupoty. Nawet jak jest okej, caly czas czuje presje ze musze podtrzymywac ta dobra reputacje zeby sie "nie wydalo" ze jestem zaburzona.
Zauwazylam jednak ze krytykuje siebie za rzeczy których nie zauwazam u innych i im to wybaczam. Sobie ku.wa nie umiem. Zrobilam sobie cwiczenie w ktorym ktos cos mowi lub robi, tylko wyobrazilam sobie siebie na jego miejscu. I nagle wszystko mi nie pasowalo.
widzeciexd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 10 listopada 2021, o 12:52

8 marca 2023, o 20:44

Właśnie o to chodzi że nie możesz tak myśleć. Jak ktoś się dziwnie zachowuje to co Ty o nim myślisz? Pewnie nic. I oni nic nie myślą o tobie. To wszystko się rozgrywa tylko w naszych głowach.
A na psychoterapię chodzicie?
uzytkownikforum
Nowy Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 2 kwietnia 2023, o 18:38

2 kwietnia 2023, o 20:15

Jeśli już pojawiały się jakieś propozycje zaproszenia na sytuacje mega dla mnie stresujące jak akcje w dużych grupach ludzi to grzecznie dziękowałem i zawsze robiłem to bardzo delikatnie tak aby nie urazić. Jak ktoś zapraszał na imprezę czy wesele to tłumaczyłem że się nie nadaję, że jestem kiepskim kompanem do imprezowania, praktycznie nie piję, tańczyć nie umiem itp. Stąd u mnie jako taka samotność podejrzewam, czuję niepokój w grupach powyżej powiedzmy 10 osób. A ludzie generalnie uwielbiają większe towarzystwo. Jednak to co boli nas wszystkich - fobików społecznych - najbardziej to chyba odrzucenie kiedy to my wychodzimy z inicjatywą jakiejś akcji dla nas komfortowej. No i kiedy zostaniemy pominięci przy sytuacji która byłaby dla nas komfortowa i bylibyśmy chętni. Też tak macie? Od zakończenia studiów nie mam bliskich relacji, jedynie masę przelotnych znajomych.
Truant
Świeżak na forum
Posty: 11
Rejestracja: 24 marca 2015, o 17:22

6 kwietnia 2023, o 13:54

Mialem to samo przez wiele lat co opisujecie, fobia spoleczna + deprecha odciecia i samotnosc. Wyszedlem z tych stanow po kilu latach przelamywania sie i nie ma mozna sie zatrzymywac. Jesli juz to zeby dzien poplakac i znowu dalej sie odburzac. Poddawanie obawy bylo czyms najgorszym dla mnie czyli ze ocenia i odrzuca a potem najbardziej szczesliwym bo cala fobia runela jak zepsuty most. Odsluchajcie divovika jesli nie znacie i wychodzcie z tymi objawami gdzie tylko mozna i nie uciekajcie przez nimi. Lepiej przez chwile wyjsc na glupka niz to miec i to zdanie z ktoregos tu wpisu mi pomagalo przez caly okres. Niestety niepotrzebnie tylko na hipochondrie zastosowalem leki zamiast isc za ciosem i teraz po odsatawieniu hipochondria oczywiscie jest ale chcialem wtedy troche ulgi wiec trudno, teraz wracam do tego samego co robilem z fobia. Jak ktos z was jest z okolic siedlec to piszcie, chetnie pomoge przelamywac pierwsze widoczne objawy.
Awatar użytkownika
Aksyloksa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 38
Rejestracja: 26 stycznia 2023, o 15:27

12 kwietnia 2023, o 22:41

Truant pisze:
6 kwietnia 2023, o 13:54
Mialem to samo przez wiele lat co opisujecie, fobia spoleczna + deprecha odciecia i samotnosc. Wyszedlem z tych stanow po kilu latach przelamywania sie i nie ma mozna sie zatrzymywac. Jesli juz to zeby dzien poplakac i znowu dalej sie odburzac. Poddawanie obawy bylo czyms najgorszym dla mnie czyli ze ocenia i odrzuca a potem najbardziej szczesliwym bo cala fobia runela jak zepsuty most. Odsluchajcie divovika jesli nie znacie i wychodzcie z tymi objawami gdzie tylko mozna i nie uciekajcie przez nimi. Lepiej przez chwile wyjsc na glupka niz to miec i to zdanie z ktoregos tu wpisu mi pomagalo przez caly okres. Niestety niepotrzebnie tylko na hipochondrie zastosowalem leki zamiast isc za ciosem i teraz po odsatawieniu hipochondria oczywiscie jest ale chcialem wtedy troche ulgi wiec trudno, teraz wracam do tego samego co robilem z fobia. Jak ktos z was jest z okolic siedlec to piszcie, chetnie pomoge przelamywac pierwsze widoczne objawy.
Udało ci się znaleźć przyjaciół, przeżyć fajne chwile z ludźmi? Ja strasznie za tym tęsknie
Dobro23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 18 kwietnia 2023, o 21:03

18 kwietnia 2023, o 21:31

Ja miałem tak, że bałem się wyjść z domu do sklepu. A jak ktoś szedł obok, albo grupka osób stała, to nogi się trzęsły jak galareta. Ze szkoły jak wracałem to po kilku piwach by jakoś dojść do domu. Szepty i śmiechy wyrobiło we mnie to, że dziś patrzę na ludzi wrogo i chcę jakoś się odgryźć.

Brakuję mi tego, Luźnego podejścia do ludzi jak do ziomków, ciągle spięty jestem i chcę jakoś dobrze wypaść.

Czasem brakuje już sił by cokolwiek robić.
W tym roku zacząłem mocno ćwiczyć i było super ale jestem na odstawiwniu leków od niedawna i coś słabo znowu
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

22 kwietnia 2023, o 09:23

Fobia spoleczna to paskudne zaburzenie. Mam ją od dziecinstwa. Przeszkadzala w nauce trochę. Nie moglem byc sobą przy ludziach.
Mistrz 2021 (L)
IceTea
Świeżak na forum
Posty: 143
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 22:03

25 kwietnia 2023, o 13:36

Aksyloksa pisze:
12 kwietnia 2023, o 22:41
Udało ci się znaleźć przyjaciół, przeżyć fajne chwile z ludźmi? Ja strasznie za tym tęsknie
A czy w sumie jest za czym tęsknić? Ja też miałam coś w rodzaju fobii społecznej, wyrosłam na odludka, brakowało mi ludzi i czułam się z tym jak ufoludek. Ale za każdym razem, gdy jednak do tych ludzi wychodziłam, to okazywało się, że w gruncie rzeczy w większości nudzą mnie oni, drażnią, irytują, że przebywanie z nimi to strata czasu. Każdy i tak skupiony w większości tylko na sobie, na lansowaniu siebie oraz na chęci pozyskania korzyści dla siebie, mało kogo interesuje prawdziwie szczera, obopólnie satysfakcjonująca relacja. Prawie nikogo nie interesuje "my", a tylko "ja".
Bo w tym jest rzeczy sedno, że jest mi wszystko jedno
uzytkownikforum
Nowy Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 2 kwietnia 2023, o 18:38

26 kwietnia 2023, o 15:30

IceTea pisze:
25 kwietnia 2023, o 13:36
Aksyloksa pisze:
12 kwietnia 2023, o 22:41
Udało ci się znaleźć przyjaciół, przeżyć fajne chwile z ludźmi? Ja strasznie za tym tęsknie
A czy w sumie jest za czym tęsknić? Ja też miałam coś w rodzaju fobii społecznej, wyrosłam na odludka, brakowało mi ludzi i czułam się z tym jak ufoludek. Ale za każdym razem, gdy jednak do tych ludzi wychodziłam, to okazywało się, że w gruncie rzeczy w większości nudzą mnie oni, drażnią, irytują, że przebywanie z nimi to strata czasu. Każdy i tak skupiony w większości tylko na sobie, na lansowaniu siebie oraz na chęci pozyskania korzyści dla siebie, mało kogo interesuje prawdziwie szczera, obopólnie satysfakcjonująca relacja. Prawie nikogo nie interesuje "my", a tylko "ja".
Też tak długo miałem, przez lata żyłem w miare szczęśliwie bez żadnych relacji. Teraz na starość po 30 mi się zachciało do ludzi a już jest po wszystkim. No i zaczęło mnie zastanawiać że innym przebywanie z ludźmi sprawia przyjemność a mi nie...
Dobro23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 18 kwietnia 2023, o 21:03

26 kwietnia 2023, o 20:43

Trochę tak jest, cczy to będąc w pracy czy gdziekolwiek zawsze czhciałem byc w centrum uwagi. Potem przyszła choroba, kiedyś ja śię śmialem z innych, potem smiano się ze mnie, nie bylem w stanie przejść 100 metrów do sklepu bo mi się nogi trzęsly ze strachu (przed czym?) nie wiem, na widok ludzi, wystarczyło że ktoś szedł drugą stroną drogi. Po próbi esamobójczej dobrali leki i brałem je prawie 7 lat tu zagapiłem się, bo po jakimś czasie lekarz odszedł do którego chodziłem itp. Dziś jest lepiej napewno ale jakoś mnie nie ciągnie to bycia z ludźmi i nie szukam znajomośći, czasem smutno ale cóż zrobić. Często jeżdzę w trasy na rowerze calodniowe i wtedy też spotyka się mnówsto ludzi najczesciej w grupkach i trochę się stresuje ale jest ok.
Awatar użytkownika
Aksyloksa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 38
Rejestracja: 26 stycznia 2023, o 15:27

1 maja 2023, o 15:32

IceTea pisze:
25 kwietnia 2023, o 13:36
Aksyloksa pisze:
12 kwietnia 2023, o 22:41
Udało ci się znaleźć przyjaciół, przeżyć fajne chwile z ludźmi? Ja strasznie za tym tęsknie
A czy w sumie jest za czym tęsknić? Ja też miałam coś w rodzaju fobii społecznej, wyrosłam na odludka, brakowało mi ludzi i czułam się z tym jak ufoludek. Ale za każdym razem, gdy jednak do tych ludzi wychodziłam, to okazywało się, że w gruncie rzeczy w większości nudzą mnie oni, drażnią, irytują, że przebywanie z nimi to strata czasu. Każdy i tak skupiony w większości tylko na sobie, na lansowaniu siebie oraz na chęci pozyskania korzyści dla siebie, mało kogo interesuje prawdziwie szczera, obopólnie satysfakcjonująca relacja. Prawie nikogo nie interesuje "my", a tylko "ja".
Pamiętam moją sytuacje z podstawówki, zawsze byłam w mniejszej grupce "dziwnych dzieciaków" i chciałam żeby lubili mnie ci "fajni i popularni" w ostatniej klasie udało mi się to, i to był okropny błąd, ci ludzie okazali się nudni i wredni, nawet dla siebie nawzajem, w sumie czego się spodziewałam od ludzi którzy mnie gnębili. Od razu wróciłam do moich wcześniejszych przyjaciółek, które były naprawdę super. Perspektywa dużo zmienia. Oczywiście byliśmy wtedy dziećmi, więc dużo się na pewno pozmieniało.
Miałam też później dobrych przyjaciół, ale wszystko w końcu się rozsypało, a moja fobia społeczna wszystko świetnie dokończyła by o te relacje zbytnio nie zabiegać, mimo że były super wartościowe. Straszne to dla mnie.
Awatar użytkownika
Aksyloksa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 38
Rejestracja: 26 stycznia 2023, o 15:27

1 maja 2023, o 15:34

Potrzebuje ludzi ale też cholernie się ich boję, czuje się okropnie przez samotność i płacze pół dnia ale nie zdobędę się żeby z kimś pogadać.
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

2 maja 2023, o 09:32

Marzę o posiadaniu prawdziwych przyjaciol...
Mistrz 2021 (L)
MarcinSkc
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 26 lutego 2023, o 10:14

17 maja 2023, o 20:11

Chętnie z kimś porozmawiam. Zapraszam na pw.
ODPOWIEDZ