Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Myśli samobójcze

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Lucky*
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 62
Rejestracja: 27 maja 2018, o 20:52

14 listopada 2018, o 19:16

Miewam ostatnio myśli samobójcze. Pomimo brania SSRI, prób radzenia sobie z depresją i zaburzeniem nie daje sobie rady. Zrobiłbym już to dawno, ale boje się śmierci. Jako, że nie wyznaję niczego boję się, że po drugiej stronie niczego nie ma. Mimo trudnej sytuacji psychicznej opisanej w moim ostatnim poście szkoda mi moich rodziców, którzy bądź co bądź załamaliby się. Siedzę teraz sam w domu i jestem tak przygnębiony jak nigdy.
Awatar użytkownika
sennajawie
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 324
Rejestracja: 4 września 2018, o 02:54

14 listopada 2018, o 19:30

Myśli to jedno a czyny to drugie. Zapewne jesteś w ciężkim stanie depresyjnym. Jak Ci pomóc?
Chciałam pamiętać jak rozpaczliwa jest ciemność, by pełniej móc cieszyć się nowym światłem.

Nie walcz z nerwicą, przytul ją mocnym uściskiem :si

"Byłam zmęczona ciągłą introspekcją. Pragnęłam prostoty, a wpakowałam się w nowe komplikacje. Powoli, w bólach zrywałam z siebie kolejne warstwy odczuć i przeinaczeń. Bałam się, że gdy dojdę do końca nic już tam nie będzie. Tylko czarna dziura."
Awatar użytkownika
Agata123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 64
Rejestracja: 17 sierpnia 2018, o 17:39

14 listopada 2018, o 19:31

moim zdaniem jak bys bardzo tego chcial to bys to zrobił...
a czy przypadkiem cos Cię jeszcze nie trzyma przy zyciu? moze jakas nadzieja a moze jednak cos Cie jeszcze ujmuje w tym naszym swiecie? :)

ja mam od roku takie mysli i jakos nadal zyje... a czy chodzisz Lucky Lucu na terapię?
Bo życie jest po to żeby żyć...
Arya
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 176
Rejestracja: 24 września 2013, o 22:28

14 listopada 2018, o 19:38

Lucky* pisze:
14 listopada 2018, o 19:16
Miewam ostatnio myśli samobójcze. Pomimo brania SSRI, prób radzenia sobie z depresją i zaburzeniem nie daje sobie rady. Zrobiłbym już to dawno, ale boje się śmierci. Jako, że nie wyznaję niczego boję się, że po drugiej stronie niczego nie ma. Mimo trudnej sytuacji psychicznej opisanej w moim ostatnim poście szkoda mi moich rodziców, którzy bądź co bądź załamaliby się. Siedzę teraz sam w domu i jestem tak przygnębiony jak nigdy.
No właśnie w tym ostatnim poście (z 7 listopada) jesteś raczej pełny nadziei (ja to tak odbieram), nawet masz sporo planów, na zmianę swojej sytuacji.
Co się dzisiaj stało?
F40.1
Awatar użytkownika
Lucky*
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 62
Rejestracja: 27 maja 2018, o 20:52

15 listopada 2018, o 12:42

Agata123 pisze:
14 listopada 2018, o 19:31
moim zdaniem jak bys bardzo tego chcial to bys to zrobił...
a czy przypadkiem cos Cię jeszcze nie trzyma przy zyciu? moze jakas nadzieja a moze jednak cos Cie jeszcze ujmuje w tym naszym swiecie? :)

ja mam od roku takie mysli i jakos nadal zyje... a czy chodzisz Lucky Lucu na terapię?
Chodziłem jakiś czas na terapię, ale średnio to pomagało. Po nowym roku zapiszę się jeszcze raz i sobie tam porozmawiam. Z tym trzymaniem przy życiu to jest tak, że wiem że nie mogę tego zrobić. Jestem teraz w takim stanie, a nie innym i to pewnie kiedyś minie. Mam kilka planów i nie wyobrażam sobie umrzeć bez wykonania ich. Jednym z nich jest podróż do mojego wymarzonego kraju, ale na to potrzeba pieniędzy.
Tove
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 610
Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55

15 listopada 2018, o 17:05

Nie chce generalizować, ale dużo osób tu na forum przechodziło przez myśli samobójcze w takim kryzysowym punkcie nerwicy, gdy po jakimś czasie „szarpania” się z myślami przyszedł lepszy okres, takie światełko,ze będzie lepiej, później pogorszenie i myśle, ze to w twoim przypadku właśnie taki moment. Pocieszające jest to, ze te myśli samobójcze są chwilowe, zobaczysz, ze za jakiś czas inaczej spojrzysz na swoją sytuacje:)
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
Awatar użytkownika
Agata123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 64
Rejestracja: 17 sierpnia 2018, o 17:39

16 listopada 2018, o 15:50

Lucky* pisze:
15 listopada 2018, o 12:42
Agata123 pisze:
14 listopada 2018, o 19:31
moim zdaniem jak bys bardzo tego chcial to bys to zrobił...
a czy przypadkiem cos Cię jeszcze nie trzyma przy zyciu? moze jakas nadzieja a moze jednak cos Cie jeszcze ujmuje w tym naszym swiecie? :)

ja mam od roku takie mysli i jakos nadal zyje... a czy chodzisz Lucky Lucu na terapię?
Chodziłem jakiś czas na terapię, ale średnio to pomagało. Po nowym roku zapiszę się jeszcze raz i sobie tam porozmawiam. Z tym trzymaniem przy życiu to jest tak, że wiem że nie mogę tego zrobić. Jestem teraz w takim stanie, a nie innym i to pewnie kiedyś minie. Mam kilka planów i nie wyobrażam sobie umrzeć bez wykonania ich. Jednym z nich jest podróż do mojego wymarzonego kraju, ale na to potrzeba pieniędzy.

a jaki to kraj?:)

ja kocham grecję:)))
Bo życie jest po to żeby żyć...
Awatar użytkownika
Lucky*
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 62
Rejestracja: 27 maja 2018, o 20:52

17 listopada 2018, o 16:59

Agata123 pisze:
16 listopada 2018, o 15:50
Lucky* pisze:
15 listopada 2018, o 12:42
Agata123 pisze:
14 listopada 2018, o 19:31
moim zdaniem jak bys bardzo tego chcial to bys to zrobił...
a czy przypadkiem cos Cię jeszcze nie trzyma przy zyciu? moze jakas nadzieja a moze jednak cos Cie jeszcze ujmuje w tym naszym swiecie? :)

ja mam od roku takie mysli i jakos nadal zyje... a czy chodzisz Lucky Lucu na terapię?
Chodziłem jakiś czas na terapię, ale średnio to pomagało. Po nowym roku zapiszę się jeszcze raz i sobie tam porozmawiam. Z tym trzymaniem przy życiu to jest tak, że wiem że nie mogę tego zrobić. Jestem teraz w takim stanie, a nie innym i to pewnie kiedyś minie. Mam kilka planów i nie wyobrażam sobie umrzeć bez wykonania ich. Jednym z nich jest podróż do mojego wymarzonego kraju, ale na to potrzeba pieniędzy.

a jaki to kraj?:)

ja kocham grecję:)))
Australia, Chiny
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

17 listopada 2018, o 19:47

To nie jest z Tobą tak źle jak masz plany ,osoba z głęboką depresją nie planuje niczego ,jest szansa dla Cb :)
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

18 listopada 2018, o 20:14

No właśnie.Skoro masz jeszcze marzenia i jakieś realne plany spełnienia ich to nie jest tak źle, jednak w pierwszej kolejności za marzenie obrałbym poprawienie swojego samopoczucia i wychodzenie z depresji.
Awatar użytkownika
Lucky*
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 62
Rejestracja: 27 maja 2018, o 20:52

19 listopada 2018, o 09:55

Dzisiaj już jest lepiej. Musiałem usiąść i przemyśleć kilka spraw, poukładać sobie co nieco w głowie. Są dla mnie ciężkie do tej pory, ale postaram się nad tym pracować. Serdeczne dzięki za wsparcie.
ODPOWIEDZ