Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Rozmowy o leczeniu lekami derealizacji i depersonalizacji

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Dominik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 11 czerwca 2010, o 10:55

21 czerwca 2010, o 13:38

tak pale od długiego czasu ale właśnie zauważyłem że czuje sie po fajce zmulony bardziej :(
Dzisaj połknąłem xanax 1mg i w ogóle nie widze roznicy w derealizacji przed polknieciem i po. Polknałem 3 godziny temu. tylko spac mi sie zachciało strasznie. I poczulem sie uspokojony ale dd nie znika. Na was benzo tez tak lipnie działa?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

21 czerwca 2010, o 17:34

Mnie xanax jedynie chyba tak jak ciebie uspokaja, jakby wycisza, ale nie wszystko mija i tak, a na depersonalizacje to nie zauważyłem wpływu. To lek dobry do brania na ataki paniczne. Rzeczywiście przerażenie podczas ataku spada i poziom maksymalnego lęku. Ale w moim przypadku tylko to cała reszta zostaje.
A w przypadku dłuższego brania nawet nie wiem czy derealizacji mi nie zaostrzył ale nie moge byc co do tego pewny ze to jego wina :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
ewelka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 27 maja 2010, o 10:33

23 czerwca 2010, o 11:00

Z tymi wspólnymi spacerami, to byłby dobry pomysł...w końcu mogłabym porozmawiać "na żywo" z kimś, kto przeżywa to samo, co ja. Ja wiem, że każdy człowiek ma lepsze i gorsze dni i my tak samo, ale czasami po prostu lęk jest silniejszy od rozsądku..:P

Wogóle, to zauważyłam, że pomagają mi wyjazdy z rodzinką. Byliśmy w niedzielę w Ciechocinku i czułam się zupełnie normalnie. Może po prostu ucieczka od miejsc, które kojarzą mi się z chorobą pozwala mi zapomnieć chociaż na chwilę o tym wszystkim- odsapnąć.

Macie rację- ja funkcjonuję zupelnie normalnie. Chodzę na spacery, robię zakupy, rozmawiam...ale w środku, gdzieś w glowie cały czas coś mówi mi, że nie jest tak, jak powinno być. Ludzie nie zauważają, żebym się zmieniła, a ja mam po prostu dosyć.....w środku krzyczę OBUDŹCIE MNIE...!!!

Ech, ale wiem, że będzie coraz lepiej...:)
Aż w końcu zapomnę...cóż- co nas nie zabije- to nas wzmocni...:))))
ODWAGA nie mogłaby istnieć bez STRACHU
Dominik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 11 czerwca 2010, o 10:55

23 czerwca 2010, o 15:36

Też w sumie chętnie pogadał bym z kimś na żywca o tych stanach, Bo czasem jak tak czytam to mam wrażenie że to niemożliwe że ktoś tak ma i chyba tylko ja jestem chory na coś tak dziwnego.
W ogóle wyjścia gdzieś pomagają chociaż jest trudno bo ciągle mam poczucie snu na jawie ale jak wyjde gdzieś, tylko musze mieć cel to nie mam chociaż takiego wewnętrznego roztrzęsienia. Ale i czesto derealizacja zanika, najlesze to jest to że mam jakby dziury w pamięci. A kiedy robie coś fajnego pamięć jest ok :)
Chciałbym obudzić się bez dd ale mam nadzieję że już niedługo tak będzie. Na razie biore nowy lek juz pare dni. Troche mi sie kręci w glowie wiec siedze w domu ale to pewnie objaw uboczny.
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

24 czerwca 2010, o 12:20

A ja czuje się ostatnio dobity tym dd. To poczucie braku odbicia w lustrze, jakbym nie widział tam siebie jest przerażające. Strasznie mnie to już dobija. Staram się unikać luster ale to nie zawsze możliwe.
A sprawdzacie czasem czy coś stoi w danmy miejscu i jest prawdziwe? Ja czasem dotykam np. stołu żeby sprawdzić czy on tam rzeczywiście jest.
Echh mam coś same negatywne myśli nawet nie mogę wskrzesić w sobie jakiegoś pozytywnego akcentu. I jeszcze to ciało jakieś nie takie, odretwiałe nie moje wlasne. Pogubiłem znów się trochę. Ale bedzie dobrze prawda?
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
ech_jednak
Gość

28 czerwca 2010, o 08:51

Ludziska jestescie wspanili!!taka wiedz ktora jest na forum bardzo mi pomogla teraz...Mam identyczne objawy ,czulem sie sam z tym syfem ale dzieki Wam wiem, ze Wy tez cierpicie razem ze mna i ,ze Wy mnie zrozumiecie bo zdrowi ludzie faktycznie nawet sobie nie moga wyobrazic co my tu przezywamy!


Pomyslalem sobie teraz ,ze moze fajnie byloby zalozyc temat do rozdawania nr gg ludzi ktorzy cierpia na DD ?Moze razem to gowno jakos zwalczymy!?Co o tym myslicie?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

28 czerwca 2010, o 11:38

Tak to już jest, że tak naprawdę depersonalizacji nie da się sobie nawet wyobrazić. Kto tego nie miał to nigdy nie będzie wiedział jak to jest nie mieć choćby ciała czy własnego odbicia. Ale grunt żebyśmy wyszli z tego. Na pewno sam na to nie cierpisz, ja dziś od rana mam strasznie nasiloną depersonalizaję aż mam ochotę skonczyc juz momentami to uczucie.
A ty stany dd odczuwasz jako stan ciągły? Czy masz epizodycznie?

Co do tematu to w sumie nie wiem czy sam w sobie jest taki potrzebny bowiem każdy zarejestrowany jak chce to w profilu podaje numer gygy. Rejestrnij się to będziesz też mógł na PW rozmawiać.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
ech_jednak
Gość

28 czerwca 2010, o 14:48

ooo Victor widze,ze jestes z Lodzi ,ja takze.. mam to ciagle od 15 lat, i jakby sie poglebia ten stan... a Ty Victor tez masz to od leki po marysce?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

28 czerwca 2010, o 14:57

Z łodzi mówisz to nawet fajno :) To znaczy ja parę lat wczesniej zanim dostałem depersonalizacji to zapaliłem trawkę co skończyło się totalnym odlotem czyli własnie depersonalizacją i atakiem paniki, ale na drugi dzień dd już nie było.
Dopiero przewlekła depersonalizacja zrobiła mi się jak zaczałem chorować na lęk ciągły i ataki paniki to po roku dostałem właśnie depersonalizacji stałej i trwa już to tak dwa lata.
Napisz do mnie na gygy jak możesz, wieczorkiem bede na gygy to się odezwe. Pogadamy u kogo się już leczyłeś i rózne tak takie :)

I pamietaj, że to nie ma większego znaczenia od czego dostałeś stałej depersonalizacji.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
ech_jednak
Gość

28 czerwca 2010, o 19:21

jest tu jakas istota ktorej pomogl Seroxat na DD?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

28 czerwca 2010, o 19:58

Ech_jednak pierwsza strona tego tematu, 3 post.
Cytuję renegata
renegatt pisze:Cześć Wojtek, moim zdaniem błędem było to, że zmieniałeś leki tak często. Ja w zeszłym roku miałem silną depresję, nerwice z derealizacją, dostałem Seroxat pierwsze 3-4 tygodnie było koszmarem wszystko się nasilało, też myślałem żeby zmienić lek ale zagryzłem zęby i powiedziałem, że wytrzymam, po tym okresie zacząłem odczuwać poprawę i po ok następnych 4 tygodniach wszystko wróciło do normy, czułem się rewelka DD i depresja ustąpiły całkowicie
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Marcin
Gość

9 września 2010, o 18:20

Witam , co tu taka cisza ? czytal ktos na zachodniej wikipedii sa ciekawe zdania np : jak leczyc

A recent Russian study showed that naloxone, a drug used to reverse the intoxicating effects of opioid drugs, can successfully treat depersonalization disorder. According to the study: "In three of 14 patients, depersonalization symptoms disappeared entirely and seven patients showed a marked improvement. The therapeutic effect of naloxone provides evidence for the role of the endogenous opioid system in the pathogenesis of depersonalization. Moze to jest jakas szansa dla nas ? pozdrawiam...
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

11 września 2010, o 01:54

Tak już kiedys czytałem o tym naltrexonie. Ale na razie nic więcej nie wychodzi na ten temat. Chyba więcej musza prób przeprowadzić. Ale jak teraz będe u lekarza swojego to zapytam czy słyszal coś w ogóle o tym.
Najczęściej i tak dd leczą SSri albo Anafranilem a teraz popularny jest ten london mix czyli ssri plus stabilzator jak np. lamotrigyna. Czasem też w połączeniu z benzo.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Marcin
Gość

13 września 2010, o 19:01

jak cos to dawaj znac... ja tez zapytam
ODPOWIEDZ