Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

rOCD: czyli natręctwa dot. związków - artykuł

Artykuły o samej depresji, stanach depresyjnych, spłyceniu emocjonalnym, depresji w nerwicy.
A także o strachu przed samą depresją.
Regulamin forum
Uwaga! Attention! Achtung! 注意广告!
Ten dział poświęcony jest materiałom forumowym, służą one "do odczytu" czyli nabywania informacji i ewentualnie komentarza. Nie opisuj tu swojej historii, objawów i nie zadawaj pytań o zaburzenia.
Jeśli masz taką potrzebę przejdź na stronę główną forum - Kliknij - do sekcji FORUM DYSKUSYJNE, tam masz dostępnych wiele działów do rozmów, pytań itp.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Zordon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 432
Rejestracja: 13 marca 2014, o 16:03

29 czerwca 2016, o 13:07

Siemano :) W tym temacie zamieszczam moje tłumaczenie artykułu znajdującego się pod tym adresem: http://ocdla.com/rocd-relationship-ocd- ... e-one-3665

Przetłumaczyłem już kiedyś ten artykuł dla własnych potrzeb, więc postanowiłem się tym tłumaczeniem podzielić. Nie jest całkiem profesjonalne, ale myślę, że każdy zrozumuie o co chodzi :) Być może wrzucę na forum także inne tłumaczenia dotyczące tego tematu, jeśli znajdę trochę czasu na napisanie ich :)

rOCD (Relationship Obsessive Compulsive Disorder – Zaburzenie Obsesyjno Kompulsyjne dot. relacji, w skrócie będę używał terminu ROCD, albo „natręctwa związkowe”) ROCD to forma Zaburzenia Obsesyjno-Kompulsyjnego, w której osoba dotknięta tą przypadłością doświadcza natrętnych, niechcianych, niepokojących myśli dotyczących siły, jakości i „prawdziwej natury” jej miłości do partnera. Obsesje w ROCD stanowią głównie zatroskanie na temat tego, czy partner jest odpowiedni do bycia z nim w związku, rozmyślania na temat ogólnej atrakcyjności partnera, pociągu seksualnego w stosunku do niego, długoterminowego dopasowania do siebie. Wątpliwości te często narastają w całkowicie zdrowych relacjach.
Kiedy zwykły człowiek myśli o Zaburzeniu Obsesyjno-Kompulsyjnym (ZOK), wyobraża sobie godziny mycia rąk albo natrętne sprawdzanie czy aby na pewno drzwi zostały zamknięte. Jednak jest wiele równie wyczerpujących podtypów ZOK, w których objawy są mniej jawne, i które są potocznie określane jako „stricte obsesyjne”. Aczkolwiek termin ten jest mylący, gdyż ludzie cierpiący na te podtypy doświadczają licznych, choć mniej oczywistych kompulsji. I choć te kompulsje są mniej zauważalne przez innych, wciąż odciskają duże piętno na samych cierpiących. ROCD jest jednym z takich podtypów.
Tak jak we wszystkich formach OCD, kompulsje w ROCD mają na celu zmniejszenie lęku związanego z niechcianymi obsesyjnymi myślami. Dla tych, którzy cierpią na ROCD, kompulsje te są często wykonywane tylko w myślach, i są praktycznie niezauważalne dla innych.
Niestety brak wystarczającej wiedzy o tych mniej widocznych objawach ROCD często prowadzi do złego zdiagnozowania zaburzonych. Rodzina, przyjaciele, terapeuci w dobrej wierze radzą: „może po prostu aż tak Ci nie zależy”. Wszyscy jesteśmy nastawieni przez media na skupianie się na „miodowym etapie” relacji – fajerwerki, motyle w brzuchu, wręcz narkotyczny głód opisywany w piosenkach, romansach, Hollywoodzkie szczęśliwe zakończenia. Jednak kiedy stajemy twarzą w twarz z rzeczywistą osobą, ludzką ale i pełną wad, tak trudno może być odpuścić sen o prawdziwej, idealnej miłości, że nie potrafimy zauważyć wszystkich dobrych rzeczy, które są przed nami.
Miliony dolarów są zarabiane na nieprawdziwym obrazie miłości każdego dnia. Poprzez filmy, piosenki, reklamy jesteśmy karmieni snem o miłości, która uratuje nas od szarości dnia codziennego. Wyrwie nas na białym koniu do wymarzonego świata wolnego od bólu, cierpienia, lęku i jak się okazuje… wolnego od rzeczywistości! Kiedy jesteśmy na diecie opartej na fantazjach, nic dziwnego, że nasz lęk związany z relacją, zaangażowaniem i małżeństwem wystrzeliwuje w górę.

TYPOWE OBSESJE W ROCD

Obsesje w OCD są określane jako powtarzające się myśli, pomysły, obrazy myślowe, albo impulsy, które osoba odbiera jako natrętne, niechciane i/albo nieodpowiednie. Tak jak w innych formach OCD, obsesje w ROCD skupiają się na wątpliwościach i intensywnym poczuciu dyskomfortu połączonego z niepewnością. W prostych słowach, ROCD skupia się na jednej prostej wątpliwości: „Co jeśli tak naprawdę nie kocham mojego partnera?”. Osoba dotknięta ROCD jest pochłonięta myślami, czy aby na pewno jej partner jest „tym jedynym”, albo czy na pewno czuje do niego miłość. Te obsesje często prowadzą do nierealnych, wyidealizowanych wymagań wobec siebie, 100% pewności swoich uczuć do partnera. Typowe obsesje w ROCD to myśli takie jak:
• „Co jeśli tak naprawdę nie kocham mojego partnera?”
• „Co jeśli on/ona nie jest „tym jedynym/jedyną?”
• „Co jeśli tak naprawdę on/ona mi się nie podoba?”
• „Jeśli nie myślę o moim partnerze cały czas, to czy naprawdę go kocham?”
• „Jeśli tak do końca nie spodobał mi się tamten pocałunek, to czy to znaczy, że nie czuję pociągu do partnera?”
• „Zauważyłam atrakcyjnego faceta/dziewczynę… to musi oznaczać, że jestem w relacji ze złą osobą!”
• „Dobrze spędziłem czas sam ze sobą dziś, gdy mój partner odwiedzał rodzinę. To musi znaczyć, że tak naprawdę go nie kocham”
• „Czasami czuję całkowitą obojętność na myśl o bliskości albo seksie z partnerem. To musi być dowód, że partner nie pociąga mnie seksualnie i jestem w związku ze złą osobą”
• „Mogę sobie wyobrazić jak zdradzam partnera, to musi oznaczać, że tak naprawdę chce być z kimś innym”
• Skupienie na wadach lub negatywnych aspektach wyglądu lub charakteru partnera
• Skupienie na „dopasowaniu do siebie” albo zbytnie rozmyślanie nad tym, czy relacja ma sens w perspektywie dłuższego czasu
• Obsesyjne zamartwianie się tym, że skrzywdzimy emocjonalnie drugą osobę, pozostając z nią w związku jeśli tak prawdziwie jej nie kochamy

Jak każda obsesja, te myśli są natrętne i wysoko niepokojące. I w przypadku ROCD, obsesje te mogą, i często tak jest, doprowadzić do utraty bardzo dobrej relacji z kochającym partnerem. Obsesje mogą być szczególnie intensywne, kiedy przebywa się w bliskiej odległości od partnera, albo kiedy prawdopodobieństwo długoterminowego zaangażowania staje się coraz wyższe. Przykładowo kiedy trzeba się określić, poznać rodzinę partnera, zadecydować o wspólnym mieszkaniu lub o ślubie.

Pacjenci często pytają jaka jest różnica pomiędzy ROCD, a rzeczywiście nieodpowiednią relacją. Zastanawiają się: „Skąd mam wiedzieć, czy to ROCD, czy prawda o tym co czuję?”. To jest trudne pytanie, ponieważ dopasowanie to całkowicie osobista sprawa ale też los na loterii. Każdy ma przyjaciela lub krewnego w relacji, która wyglądała na perfekcyjną, a która po miesiącu rozpadła się z hukiem. Znamy też ludzi, którzy na pierwszy rzut oka zupełnie do siebie nie pasowali, ale w jakiś sposób są szczęśliwym małżeństwem od lat. Tak naprawdę nie ma możliwości rozpoznania ze 100% pewnością czy relacja jest dobra czy zła, tak samo jak nie można zagwarantować, że nazajutrz obudzimy się cali i zdrowi w łóżko, albo że nasze dzieci będą bezpieczne wtedy kiedy nie mamy ich na oku. Życie jest pełne ryzyka, i decyzje, które podejmujemy w zaangażowanym związku mogą prowadzić zarówno do sukcesu jak i porażki. W ROCD, problem nie leży w partnerze, ale raczej w potrzebie posiadania 100% pewności, czy dany partner jest „tym jedynym”.


TYPOWE KOMPULSJE W ROCD

Kompulsje w zaburzeniach obsesyjno-kompulsyjnych to powtarzające się zachowania, które dana osoba czuje jako niezbędne do wykonania w celu uniknięcia lub zmniejszenia lęku związanego z obsesjami (natręnymi myślami). Kompulsje w OCD generalnie zawierają się w jednej z czterech kategorii:

• Kompulsje jawne
• Kompulsje unikowe
• Kompulsje zapewniające
• Kompulsje mentalne (wewnętrzne, mające miejsce tylko w myślach)

Jak przedstawiono wcześniej, kompulsje w ROCD i innych czysto obsesyjnych wariantach OCD często pojawiają się wyłącznie w umyśle cierpiącego, i są zazwyczaj mniej jawne niż mycie rąk, albo sprawdzanie drzwi. Mimo to, istnieją pewne często widoczne na zewnątrz kompulsje, takie jak sprawdzanie, a także unikanie sytuacji mogących wywołać lęk, poszukiwanie zapewnienia o swoich uczuciach, a także kompulsje wewnętrzne.

Niektóre typowe kompulsje obserwowane w ROCD to:

KOMPULSJE JAWNE:
• Uprawianie seksu z partnerem po to, aby sprawdzić, czy naprawdę czujemy podniecenie i/lub więź emocjonalną
• Powtarzające się wyznawanie partnerowi, że doświadczamy wątpliwości co do swoich uczuć lub prawidłowości relacji
• Powtarzające się wyznawanie partnerowi, że podoba nam się ktoś inny
• Częste zrywanie z partnerem
• „Testowanie” swoich uczuć poprzez spędzanie czasu lub flirtowanie z innymi, przeszukiwanie portali randkowych, aby sprawdzić czy podobają nam się inne osoby
• Kompulsywne przeszukiwanie Internetu w celu czytania o miłości, związkach

KOMPULSJE UNIKOWE:
• Unikanie bycia wokół atrakcyjnych ludzi, lub takich mających duży wpływ na nas (np. ex-partnerów, osób uważanych przez nas za atrakcyjne)
• Unikanie bliskości z partnerem (słownej, fizycznej, obu)
• Unikanie mówienia „Kocham Cię” lub chwalenia/komplementowania partnera
• Unikanie miłosnych gestów z obawy przed głębszym „wciągnięciem się”

KOMPULSJE POTWIERDZAJĄCE
• Pytanie członków rodziny albo przyjaciół o ocenę kompatybilności związku
• Pytanie członków rodziny albo przyjaciół o potwierdzenie atrakcyjności partnera
• Pytanie członków rodziny albo przyjaciół o ich zdanie na temat trwałości Waszej relacji
• Kompulsywne pytanie innych o ich relacje i porównywanie

KOMPULSJE WEWNĘTRZNE
• Porównywanie swojej drugiej połówkie do innych atrakcyjnych osób
• Sprawdzanie w głowie swoich uczuć, podniecenia np. podczas seksu lub w innych intymnych momentach, np. mówiąc „Kocham Cię”, trzymając się za ręce
• Porównywanie Twojej relacji z relacjami rodziny, znajomych aby widzieć czy Twoja relacja im dorównuje, jest lepsza lub gorsza
• Porównywanie relacji do myśli i uczuć ukazywanych w piosenkach, książkach, filmach
• Przypominanie sobie wcześniejszych relacji i porównywanie ich z obecną

Jak we wszystkich formach OCD, kompulsje w ROCD są wykonywane w celu otrzymania chwilowej ulgi od przytłaczających, natrętnych, obsesyjnych myśli. I często dają one poczucie komfortu… tymczasowo. Na dłuższą metę, kompulsje te tylko napędzają cały cykl OCD, sprawiając że cierpiący wierzy, że jeśli tylko będzie wystarczająco długo szukał, i twardo próbował, znajdzie w końcu „tego jedynego”.

WPŁYW NA RELACJĘ

Nie trzeba mówić, że obsesje i kompulsje doświadczane przez ludzi dotkniętych przez ROCD mogą mieć niszczący wpływ zarówno na cierpiącego ja i na partnera. Relacje, w których jeden partner ma ROCD są często chaotyczne, niestabilne przez ciągłe nieporozumienia, konflikty i zerwania. Nawej najbardziej rozumiejący, i cierpliwy partner może cierpieć z powodu ciągłego słuchania o tym, że osoba którą kocha wątpi w uczucia do niej. Najbardziej ironiczne i okrutne w ROCD jest to, że lęk przed skrzywdzeniem partnera często skutkuje tym, że w rzeczywistości partnera krzywdzimy – poprzez powtarzające się wyrażanie wątpliwości o partnerze i relacji. Cierpiący na ROCD często powodują znaczące emocjonalne cierpienie u osoby, którą najbardziej kochają.

ROCD I INNE WARIANTY OCD

Warto także zauważyć, że ROCD często występuje wraz z innymi wariantami OCD. Jak przedstawiono powyżej, osoba cierpiąca na ROCD jest często ekstremalnie zaniepokojona tym, że krzywdzi partnera, często do tego stopnia, że wierzą w to, że ruinują życie partnera zostając z nim w relacji pomimo wszystkich wątpliwości. Ten lęk przed emocjonalnym skrzywdzeniem partnera jest podobny do obsesji zazwyczaj spotykanych w Harm OCD (nie wiem jak to przetłumaczyć, to te, że komuś zrobisz coś złego).
Podobnie, te obawy o skrzywdzenie kogoś często prowadzą cierpiącego do doświadczania obsesji podobnych do tych doświadczanych przez cierpiących na obsesje związane z moralnością. Na przykład cierpiący na ROCD może mieć obsesje na temat bycia moralnie złą osobą, gdyż zostaje w relacji z partnerem pomimo niepewności. ROCD jest także często związane z obsesjami na temat orientacji seksualnej. Taka osoba może doświadczać myśli takich jak: „skoro mam takie wątpliwości na temat orientacji, to pewnie jestem w złej relacji” (taka Patka).
To nakładanie się objawów różnych typów OCD, szcególnie tych określanych jako OCD czysto obsesyjne, pokazuje jak cienka jest linia pomiędzy różnymi typami OCD. Wszystkie te warianty obracają się wokół poczucia dyskomfortu połączonego z niepewnością, który jest nieodzowny dla każdego człowieka.


CZYM ROCD NIE JEST

Nieścicłości wokół ROCD się mnożą, i ważnym jest aby wyjaśnić różnicę pomiędzy tym stanem, a normalnymi wątpliwościami związkowymi. Dla osoby z ROCD, wątpliwości o relacji są ego-dystoniczne, co znaczy po prostu, że są niezgodne z prawdziwymi uczuciami. Doswiadczają wątpliwości jako bezpośrednie przeciwieństwo tego, co rzeczywiście czują do partnera, i są ekstremalnie zniepoekojeni tym, że doświadczają tych niechcianych myśli. Z drugiej strony, Ci z ego-systonicznymi wątpliwościami o relacji doświadczają tych myśli jako normalnych, prawdziwych wynikających z ich uczuć (albo ich braku). Mogą być smutni przez te wątpliwości, ale nie są nimi torturowani.
ROCD jest często źle diagnozowane przez specjalistów, którzy po prostu nie mają porządnych podstaw wiedzy na temat OCD i różnych tego typów. W rezultacie, wielu terapeutów często źle odczytuje symptomy ROCD jako znak „kłopotów w związku”, zamiast jako dowód na ROCD. Ten problem jest być może skomplikowany także przez braki w kryteriach diagnostycnych DSM-5, wśród których kryteria OCD nie zawierają opisów ROCD. Co więcej, nomenklatura przy różnych typach OCD może być czynnikiem – nie jest trudno uznać, że termin „Relationship OCD” może być łatwo źle zrozumiany.
Niestety, sprawa złych diagnoz została bardziej pogorszona przez media, które stworzyły zły obraz tego stanu. Ważne aby zauważyć, że obsesje w ROCD skupiają się całkowicie na wątpliwościach które ktoś ma na temat WŁASNYCH UCZUĆ DO PARTNERA, a nie niepewności czy partner kocha NAS. Taka niepewność to nie ROCD. Tak samo jak zazdrość o znajomych partnera, przeszukiwanie telefonu partnera, czytanie maili to też nie ROCD. Dzwonienie za byłym chłopakiem 47 razy na dzień, lub śledzenie kobiety która Ci się podoba to też nie ROCD. Innymi słowami stalking to nie ROCD.

W końcu, ważne jest że lęk przed bliskością, to też nie ROCD. Kiedy ktoś boi się bliskości, boi się bycia emocjonalnie wrażliwym dla partnera i ryzyka związanego z byciem blisko. Z ROCD, cierpiący nie boi się bliskości, ale raczej boi się bycia w złej relacji. Trzpień ROCD nie stanowi bliskość, ale dyskomfort z niepewnością. Lęk przez zaangażowaniem się w drugą osobę, to nie to samo co ROCD.

LECZENIE ROCD

Na szczęście ROCD to wysoko uleczalny stan, z optymistycznymi prognozami. Leczenie z terapeuta specjalizującym się w terapii Beh-Poz jest pierwszym krokiem do wyjścia z cyklu obsesji i kompulsji które charakteryzują ROCD. Terapie Beh-Poz dla ROCD zawiera kombinację psychoedukacji, restrukturyzacji poznawczej, ekspozycji i profilaktyki (ERP) i trening uważności i umiejętności.
Pierwszym krokiem jest zapoznanie pacjenta o całym zaburzeniu, rzucenie światła na to i uświadomienie różnych sposobów w jakie obsesje i kompulsje łączą się w pozornie nieskończone koło wątpliwości.
Proces psychoedukacji pomaga zrozumieć pacjentowi jak działa ROCD i jak ten stan wpływa na jego codzienne zycie, zdolność do bycia w zdrowej, znaczącej zaangażowanej relacji.
Następnym krokiem jest restrukturyzacja poznawcza, w której pacjent uczy się identyfikować w jakie sposoby myśli na temat relacji są zniekształcone, i zmieniać te myśli w bardziej dokładne i realistyczne.
Następnie, trening uważności, pomagający pacjentowi wykształcić wieksza swiadomość i akceptacje obsesyjnych myśli i uczuc doświadczanych w ROCD, zamiast odrzucania ich zamykając koło.
Ostatecznie ERP, wprowadzane aby łagodnie i stopniowo eksponować pacjenta na sytuacje które wzmagają lęk w związku, czy to mówienie „kocham Cię” bez upewniania się o tym jaka jest prawda, albo eliminowanie poszukiwania potwierdzenia u rodziny i znajomych, albo stawianie czoła innym kompulsyjnym zachowaniom czynionych po to aby redukowac dyskomfort. Ostatecznie celem ERP jest pomoc pacjentowi w zrozumieniu tego, że jego lęki choć wydają się realne, nie są rzeczywiste i nie są aż tak zagrażające jak się to wydaje. Kolejne artykuły skupią się na wychodzeniu z ROCD.

POZA ROCD

Pewna doza niepewności i lęku jest całkowicie naturalna, i każdy biorący pod uwagę „zawsze” będzie śwaidomy tego, i zaakceptuje, że relacja może nie przetrwać. Aczkolwiek, Ci z ROCD tracą najlepsze części swojej relacji z partnerem tylko przez dysfunkcujną relację z samym lękiem.

Jeśli cierpisz na ROCD, Twoje obsesje i kompulsje będą trzymać się z dala od pełnego „bycia” w zaangażowanej relacji z partnerem. Tylko poprzez rozstanie się z ROCD będziesz w pełni sił, aby prawdziwie zobaczyć osobe która stoi przed Tobą.
Odwracając się od tych najbardziej toksycznych relacji, akceptując niepewność jako normalne doświadczenie, możesz zacząć być bardziej i głębiej zaangażowanym w intymność z osobą którą kochasz.
"The value of life can be measured by how many times your soul has been deeply stirred"
Soichiro Honda
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

29 czerwca 2016, o 13:28

Idealny artykuł, trafiający w sedno :D

a taka Patka :pp już nie ma bi natrętów :) także warto zapoznać się z innymi artykułami odnośnie nerwicy, a zobaczycie światełko w tunelu ;)
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
justi2212
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 502
Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44

29 czerwca 2016, o 17:04

Zordon, masz wyczucie czasu :D
od wczoraj znowu mam jakieś rozkminki na temat relacji z moim chłopakiem, dzięki za artykuł ^^
,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog

Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć :)
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
Awatar użytkownika
BruceWayne
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 360
Rejestracja: 22 lutego 2016, o 13:25

29 czerwca 2016, o 18:21

Dzięki wielkie Zordon,
po cichu liczyłem, że jeszcze uaktywnisz się w tym temacie :)

Nie wiem czy zauważyłeś ale ostatnio na forum mnożą się takie "przypadki".
Ja sam zacząłem mocno to odczuwać kilka miesięcy temu po ponad roku nerwicowej przygody.
I tak, uważam, że to najgorszy objaw. Bo jak w innych sytuacjach czasem trudniej, czasem łatwiej odróżnić lękową iluzję od naszych myśli tak tutaj ta granica jest często bardzo płynna.

Sytuacji nie poprawia moja psycholog, która przez drążenie różnych spraw i prowokowanie obudziła we mnie różne wątpliwości, które przyjęły postać rocd i zaczęły to wszystko.
Niestety po tym jak już zrozumiała różne rzeczy (które mogłem jej dokładniej nakreślić dzięki Twojemu artykułowi) i tak potrafi czasem mi wbić szpilę. Np. w tym tygodniu mam sobie powtarzać afirmację "Już nie potrzebuję <imię narzeczonej>".
Rozumiem, że to afirmacja "do pracy" i ogólnie chodzi przecież o rozwój osobowości ale mimo wszystkie takie sytuacje jeszcze pogarszają moje rocd.
No i jeszcze mówi mi, że to poczucie niechęci, czasem odrazy do partnerki itp. to nie zaburzenie a moje własne myśli... I śmieje sie, gdy mówię, że to moje zaburzenie...

Dziękuję Ci bardzo za Twój wkład w to forum. Twój poprzedni, duży artykuł dał mi ogrom wiedzy na temat tego objawu i dzięki temu mogę sobie wyrabiać potrzebny dystans.
Zarówno do zaburzenia jak i do czasem nietrafionych pomysłów psychologa...

Piona!
Zablokowany