Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Rexetin, Parogen ( PAROKSETYNA )

Tutaj wpisujemy nasze wrażenia i odczucia odnośnie leków jakie zostały nam przepisane przez lekarza.
Leki antydepresyjne, benzodiazepiny, neuroleptyki, (SSRI, SNRI) itp.
Opisujemy efekty działania danego leku oraz ewentualne objawy uboczne.
Możesz dopisać się do istniejącego tematu lub stworzyć swój własny.
ODPOWIEDZ
cranberrries
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 23 sierpnia 2018, o 12:19

24 sierpnia 2018, o 23:10

Ktoś wie czy mogę spokojnie łączyć paro z chlorprothixenem?
Luna90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 43
Rejestracja: 12 września 2018, o 18:04

18 września 2018, o 19:13

halfix pisze:
21 kwietnia 2010, o 20:47
bral to ktos z was??
Ja brałam ten lek wcześniej. Bardzo mi pomógł. Niestety początki przyjmowania są trudne, wzmagają się objawy choroby...
Nelkalenka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45

18 września 2018, o 22:09

Luna90 pisze:
18 września 2018, o 19:13
halfix pisze:
21 kwietnia 2010, o 20:47
bral to ktos z was??
Ja brałam ten lek wcześniej. Bardzo mi pomógł. Niestety początki przyjmowania są trudne, wzmagają się objawy choroby...
A nie mialas ciezko z odstawianiem?jak dlugo bralas?
Luna90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 43
Rejestracja: 12 września 2018, o 18:04

19 września 2018, o 07:49

Nelkalenka pisze:
18 września 2018, o 22:09
Luna90 pisze:
18 września 2018, o 19:13
halfix pisze:
21 kwietnia 2010, o 20:47
bral to ktos z was??
Ja brałam ten lek wcześniej. Bardzo mi pomógł. Niestety początki przyjmowania są trudne, wzmagają się objawy choroby...
A nie mialas ciezko z odstawianiem?jak dlugo bralas?
Brałam go dwa lata i odstawiłam. Po kilku miesiącach przyszedł nawrót i znów do niego wrocilam na dwa lata. Teraz przez kilka miesięcy go nie brałam i mam kolejny nawrót...tym razem biorę zoloft.

Odstawienie hmm nie było takie złe. Choroba była wtedy w remisji więc nie przejmowałam się somatycznymi objawami. Jedyne co było nieprzyjemne to takie uczucia jakby prądu w mózgu.
cranberrries
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 23 sierpnia 2018, o 12:19

19 września 2018, o 10:40

A jak wzięłaś po drugi paro, to też pomogło tak samo jak za pierwszym?
natalia93
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 255
Rejestracja: 1 września 2017, o 21:36

7 października 2018, o 23:40

Ja biorę już prawie rok i od półtora miesiąca odstawiam lek. Z 20mg, zjechalam do 10mg. Objawy odstawienne mam bardzo minimalne. Dokuczaja mi szumy uszne i dziwne sny. Jednak ostatnio doszły też lekkie nerwy, które pokazują się w ten sposób że : nie mogę długo usiedziec w jednym miejscu, mam ochotę krzyknąć, rzucić telefonem itp. Drapie się po twarzy, szyi ciele. Łapią mnie napady gorąca.
Staram się to wszystko przezwyciężyć i przede wszystkim się uspokajac i nie wpadać w panikę, ale wiadomo, że to ciężko jest zrobić 😁
"You are far too smart to be the only thing standing in your way"
masteros
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 20 marca 2015, o 19:56

9 października 2018, o 16:45

cranberrries pisze:
19 września 2018, o 10:40
A jak wzięłaś po drugi paro, to też pomogło tak samo jak za pierwszym?
Jak brałem leki to paroksetyna za drugim razem nie działała. Ale to ponoć tak często jest z tego co mi lekarz mówił
cranberrries
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 23 sierpnia 2018, o 12:19

9 października 2018, o 17:34

U mnie zadziałała :D
Luna90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 43
Rejestracja: 12 września 2018, o 18:04

13 października 2018, o 18:43

cranberrries pisze:
19 września 2018, o 10:40
A jak wzięłaś po drugi paro, to też pomogło tak samo jak za pierwszym?
Tak, nawet mam wrażenie że szybciej lek zadziałał.
Daga84
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 19 października 2018, o 12:18

26 października 2018, o 01:21

Hej,jestem tu nowa i wlasnie zaczynam leczenie parogenem...dzis jest 3 dzien brania tego leku przez pierwsze 4 dni pol tabletki rano a pozniej juz pol rano i wieczorem.Dziwnie sie po nim czuje chociaż wiem ze poczatki sa bardzo trudne...doraznie mam afobam w razie nasilenia lęków.Musze to jakos przetrwac poniewaz mam malego synka...prosze o slowa otuchy😊
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

26 października 2018, o 13:40

Daga84 pisze:
26 października 2018, o 01:21
Hej,jestem tu nowa i wlasnie zaczynam leczenie parogenem...dzis jest 3 dzien brania tego leku przez pierwsze 4 dni pol tabletki rano a pozniej juz pol rano i wieczorem.Dziwnie sie po nim czuje chociaż wiem ze poczatki sa bardzo trudne...doraznie mam afobam w razie nasilenia lęków.Musze to jakos przetrwac poniewaz mam malego synka...prosze o slowa otuchy😊
Witaj Daga :-)

Pewnie, że przetrwasz, bo czemu nie? Przecież gorzej jak jest, już nie będzie! Uszy do góry, daj lekowi czas. Paroksetyna jak każdy lek potrzebuje około 3-4 tygodni na rozpoczęcie działania. Uzbrój się zatem w cierpliwość i czekaj, a z każdym dniem lek zrobi kroczek do przodu. Walcz i nie poddawaj się, bo widzę, że masz dla kogo! Powodzenia i wytrwałości :friend:
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Daga84
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 19 października 2018, o 12:18

28 października 2018, o 00:36

Katarzynko,codziennie to sobie powtarzam i tak musi byc😊dziekuje za cieplutkie słowa,i tak jak piszesz,potrzeba czasu....
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

28 października 2018, o 11:03

Trzymam kciuki, abyś przetrwała teraz te kilka gorszych tygodni, a później będzie z górki! Wszystkiego dobrego i pamiętaj, że jesteś silniejsza niż myślisz :friend:
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Daga84
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 19 października 2018, o 12:18

30 października 2018, o 17:11

katarzynka pisze:
28 października 2018, o 11:03
Trzymam kciuki, abyś przetrwała teraz te kilka gorszych tygodni, a później będzie z górki! Wszystkiego dobrego i pamiętaj, że jesteś silniejsza niż myślisz :friend:
Pewnie że przetrwam😉chociaż nie ukrywam że wczoraj mialam bardzo ciężki dzień,nasilone lęki,demolka w glowie...ech...dzis jest juz 8 dzień brania leku..Wzięłam raz drugą połówkę parogenu wg zalecen lekarza na wieczór i całą noc nie spalam...moge przetrzymac jeszcze pare dni czy raczej lykac na wieczor?boje sie bezsenności :buu: czy wrazie czego wziąć hydro na noc?
Awatar użytkownika
sennajawie
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 324
Rejestracja: 4 września 2018, o 02:54

2 listopada 2018, o 02:01

Daga84 pisze:
30 października 2018, o 17:11
katarzynka pisze:
28 października 2018, o 11:03
Trzymam kciuki, abyś przetrwała teraz te kilka gorszych tygodni, a później będzie z górki! Wszystkiego dobrego i pamiętaj, że jesteś silniejsza niż myślisz :friend:
Pewnie że przetrwam😉chociaż nie ukrywam że wczoraj mialam bardzo ciężki dzień,nasilone lęki,demolka w glowie...ech...dzis jest juz 8 dzień brania leku..Wzięłam raz drugą połówkę parogenu wg zalecen lekarza na wieczór i całą noc nie spalam...moge przetrzymac jeszcze pare dni czy raczej lykac na wieczor?boje sie bezsenności :buu: czy wrazie czego wziąć hydro na noc?
odstawienie leku na pare dni może tylko pogorszyć sytuacje :shock: :shock: bezsenność jest skutkiem działania paroksetyny, ten lek nie działa doraźnie tylko długofalowo. Polecam wspomagać się hydro jak masz bo jest najlżejsza, w okresie rozkręcania się leku. jeśli czujesz się zbyt źle aby przetrwać w razie czego możesz zmniejszyć dawkę, lub dłużej pozostawać na dawce minimalnej.Organizm musi mieć czas na przystosowanie się. Niestety paro rozkręca się bardzo długo i nasila objawy natomiast warto sobie to racjonalizować po prostuu działaniem leku a warto - dwukrotnie brałam ten lek i polecam
Chciałam pamiętać jak rozpaczliwa jest ciemność, by pełniej móc cieszyć się nowym światłem.

Nie walcz z nerwicą, przytul ją mocnym uściskiem :si

"Byłam zmęczona ciągłą introspekcją. Pragnęłam prostoty, a wpakowałam się w nowe komplikacje. Powoli, w bólach zrywałam z siebie kolejne warstwy odczuć i przeinaczeń. Bałam się, że gdy dojdę do końca nic już tam nie będzie. Tylko czarna dziura."
ODPOWIEDZ