Cześć,
Od jakiś 2/3 dni trochę mi lepiej z nerwicą, natręctwa hocd pojawiają się tylko czasami parę razy na dzień.
Iiiiii zastawiam się czy zbliżam się końca tego okrucieństwa. Dodam że nerwica wytwarza tematy zastępcze, czyli dzisiaj dostałam np. myśli o tym że mam zmienić swój charakter który kocham i ostatnio myśli kazidziorcze (myślę że dobrze napisałam) specjalnie tym się nie przejmuję i raczej ignoruję i tylko chciałam się dowiedzieć jak mniej więcej wygląda ten koniec nerwicy.
Dzięki za odpowiedź jeśli ktoś mi odpowie
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Pytanie
- Olalala
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1856
- Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36
Konca zaburzenia jeśli to naprawdę koniec to się go że tak powiem nie wyczekuje po prostu stan zagrożenia ustepuje sam, a akceptacja jest na poziomie 100%, żyje się już życiem, a nie nerwicą; jeśli sa obecne myśli czy to już koniec to oznacza to, że to koniec nie jest-wciąż nie ma 100% akceptacji i jest chęć pozbycia się nerwicy.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 19
- Rejestracja: 7 sierpnia 2020, o 19:10
DziękujęOlalala pisze: ↑7 września 2020, o 19:48Konca zaburzenia jeśli to naprawdę koniec to się go że tak powiem nie wyczekuje po prostu stan zagrożenia ustepuje sam, a akceptacja jest na poziomie 100%, żyje się już życiem, a nie nerwicą; jeśli sa obecne myśli czy to już koniec to oznacza to, że to koniec nie jest-wciąż nie ma 100% akceptacji i jest chęć pozbycia się nerwicy.
Zaburzona
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 609
- Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55
Po spokoju i dystansie w twoim poście widać ze najgorsze masz już za sobą Widać u ciebie świadomość czym jest nerwica, już samo to ze nie szarpiesz się z nia dużo daje. Ciężko powiedzieć czy to koniec. Na pewno będzie tylko lepiej
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
Ed Sheeran
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 19
- Rejestracja: 7 sierpnia 2020, o 19:10
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 39
- Rejestracja: 29 sierpnia 2020, o 13:50
Z ciekawości zapytam czy udało ci się faktycznie wyjść z zaburzenia?
,,I wanna move out of the black, into the blue"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 19
- Rejestracja: 7 sierpnia 2020, o 19:10
Dalej się jeszcze meczę z nerwicą,mojnatlokmysli pisze: ↑12 września 2020, o 16:37Z ciekawości zapytam czy udało ci się faktycznie wyjść z zaburzenia?
ale jest coraz lepiej.
gdy miewam gorsze dni wchodzę na forum i czytam od nowa odpowiedzi na moje pytania i to mi daje mega siłę do działania.
Przyznam że nie raz zapominam że mam nerwicę. I coraz bardziej jestem świadoma że nie jestem lesbijką.
Dzięki za pytanie
Zaburzona
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 39
- Rejestracja: 29 sierpnia 2020, o 13:50
To, dobrze, bo też męczę się z tym rodzajem nerwicy i przynajmniej dzięki twoim postom na forum poczułam taką otuchę, że nie jestem w tym sama.Ollisia pisze: ↑13 września 2020, o 09:22Dalej się jeszcze meczę z nerwicą,mojnatlokmysli pisze: ↑12 września 2020, o 16:37Z ciekawości zapytam czy udało ci się faktycznie wyjść z zaburzenia?
ale jest coraz lepiej.
gdy miewam gorsze dni wchodzę na forum i czytam od nowa odpowiedzi na moje pytania i to mi daje mega siłę do działania.
Przyznam że nie raz zapominam że mam nerwicę. I coraz bardziej jestem świadoma że nie jestem lesbijką.
Dzięki za pytanie
Powodzenia!
,,I wanna move out of the black, into the blue"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 19
- Rejestracja: 7 sierpnia 2020, o 19:10
Aż miło usłyszeć że moje posty dodają komuś otuchymojnatlokmysli pisze: ↑13 września 2020, o 11:59To, dobrze, bo też męczę się z tym rodzajem nerwicy i przynajmniej dzięki twoim postom na forum poczułam taką otuchę, że nie jestem w tym sama.Ollisia pisze: ↑13 września 2020, o 09:22Dalej się jeszcze meczę z nerwicą,mojnatlokmysli pisze: ↑12 września 2020, o 16:37Z ciekawości zapytam czy udało ci się faktycznie wyjść z zaburzenia?
ale jest coraz lepiej.
gdy miewam gorsze dni wchodzę na forum i czytam od nowa odpowiedzi na moje pytania i to mi daje mega siłę do działania.
Przyznam że nie raz zapominam że mam nerwicę. I coraz bardziej jestem świadoma że nie jestem lesbijką.
Dzięki za pytanie
Powodzenia!
Również powodzonka
Zaburzona