Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Pytanie o libido

Dział dla rozmów o naszej seksualności i ewentualnych problemach.
ODPOWIEDZ
Ramos
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 1 września 2022, o 17:33

27 listopada 2022, o 10:45

Siema
Od 2 lat zmagam się z zaburzeniem, chodzę na psychoterapię i przez 6 miesięcy brałem leki na początku była to tianeptyna, potem dostałem tritico75, brałem go przez jakieś 4 miesiące na początku pół tabletki potem całą, od dwóch miesięcy całkowicie odstawiłem ponieważ wziąłem życie w swoje ręce, odburzam się samodzielnie i dalej chodzę na psychoterapię, naprawdę jest lepiej, ale jednak nie jest do końca tak jak bym chciał otóż przez cały czas brania leków nawet w tak małej dawce bałem się że rozwala mi libido i erekcję, dlatego je odstawiłem odkąd je odstawiłem boję się że mam pssd.
Sprawa wygląda tak że jeszcze rok temu miałem częste porrane erekcję i spontanicznie, zawsze miałem ochotę na seks kiedy byłem z swoją dziewczyną.
Teraz jest tak że tych porrannych i spontanicznych erekcji jest jak na lekarstwo, a jeżeli chodzi o seks to kiedy mam dobry humor i mam dobre nastawienie to chcę mi się i ten seks jest spoko w trakcie oczywiście wjeżdżają myśli że zaraz opadnie i takie tam, ale przeważnie wygrywam z tymi myślami i jest ok ale czasami jest tak że nie mam wgl ochoty zmuszam się do tego i jest masakra..
Moje pytanie jest do ludzi którzy też mieli podobne problemy ( rozmawiałem z swoją psychologiem i powiedziała że brak erekcji i obniżone libido to wina mojego ciągłego myślenia a nie brania leków) chciałbym żeby ktoś powiedział jak to było u nich
Jestem młodym facetem który dba o swoje zdrowie i naprawdę w większości ogarnął swoje lęki ale te natrętne myśli o tym że z moją seksualnością może nie jest do końca wszystko okej przez leki jest strasznie męczące walczę z tym jak umiem ale jak narazie te natrętne myśli nie schodzą i sprawdzanie czy mi stanie czy nie
Chciałbym odzyskać frajdę z seksu żeby to wychodziło na spontanie żebym ciągle nie myślał że jest ze mną coś nie tak, bo gdybym miał to pssd czy coś innego to przecież wgl nie miałbym tej ochoty albo bardzo mała ( ale ta niepewność cały czas we mnie bardzo głęboko siedzi że może jednak mam jakieś dysfunkcje) a z drugiej strony czasami mogę cuda robić jeżeli coś w tej głowie przeskoczy ale niestety większość stosunków i masturbacji jest wymuszona i pełna lęków i pretensji do siebie że się zmuszam.
Mieliście też tak? Proszę o wyrozumiałość 😅
Awatar użytkownika
Hightower
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 386
Rejestracja: 26 września 2022, o 20:22

27 listopada 2022, o 19:17

Ramos pisze:
27 listopada 2022, o 10:45
Siema
Od 2 lat zmagam się z zaburzeniem, chodzę na psychoterapię i przez 6 miesięcy brałem leki na początku była to tianeptyna, potem dostałem tritico75, brałem go przez jakieś 4 miesiące na początku pół tabletki potem całą, od dwóch miesięcy całkowicie odstawiłem ponieważ wziąłem życie w swoje ręce, odburzam się samodzielnie i dalej chodzę na psychoterapię, naprawdę jest lepiej, ale jednak nie jest do końca tak jak bym chciał otóż przez cały czas brania leków nawet w tak małej dawce bałem się że rozwala mi libido i erekcję, dlatego je odstawiłem odkąd je odstawiłem boję się że mam pssd.
To zupełnie nie tak.

Trittico, które obwiniasz za swój problem, nie tylko nie wywołuje problemów z erekcją i nie obniża libido, ale działa wręcz odwrotnie - już przy relatywnie niskich dawkach (do 150 mg), po średnio dwóch miesiącach terapii zwiększa reaktywność erekcyjną członka i opóźnia wytrysk nasienia. Przy większych dawkach (400 mg i więcej) zwiększa się wręcz ryzyko wystąpienia priapizmu (w przypadku kobiet - priapizmu łechtaczki).

Pomijając działanie przeciwdepresyjne i przeciwlękowe, trazodon, czyli substancja aktywna zawarta w Trittico, przepisywany jest w terapii zaburzeń erekcji (na ogół w skojarzeniu z innymi lekami). Tutaj znajdziesz więcej informacji.

Osobiście cudów bym nie oczekiwał, ale jeśli trittico działa w jakikolwiek sposób, to w tej kwestii raczej pomaga niż szkodzi.

Przyczyny problemu szukaj raczej w zaburzeniu, o którym enigmatycznie piszesz w pierwszym akapicie. Do okresowego zaniku porannych erekcji nie trzeba wiele - na dobrą sprawę wystarczy kilka bardziej stresujących dni. Przewlekły stres to w wielu przypadkach czynnik wystarczający do skutecznego zaburzenia erekcji i obniżenia libido na długie tygodnie czy miesiące.
Ramos
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 1 września 2022, o 17:33

27 listopada 2022, o 20:26

Na internecie można przeczytać masę komentarzy którzy mieli problem z erekcją po braniu trazodonu, ale są też komentarze które świadczą o tym że trazodon powiększył im libido.
Ja sam w głębi uważam że to nie pssd bo kiedy jestem w dobrym nastroju ten problem nie występuje a gdyby to było pssd to nie mógłbym w ogóle uprawiać seksu bez wspomagaczy.
Moim problemem jest ciągle myślenie o tym stresowanie się następnym razem i dawanie sobie presji że zawsze musi być super bo inaczej okaże słabość.
Wydaję mi się że póki sam nie przekonam swojej podświadomości że jestem zdrowy to zawsze się będę bał że mam jakieś dysfunkcje i tak w kółko.
Nie wiem tylko jak działać w tym temacie, z innymi problemami dałem sobie radę typu bezsenność, obawy różnego rodzaju i lęki ale tutaj cały czas jest ten lęk i ochota sprawdzania czy jestem zdrowy i ta obawa że przecież ludzie mają problemy po psychotropach z libido więc ja może też mam.
Dlatego napisałem na forum, licząc że może ktoś też coś takiego ma lub miał że bał się że ma pssd a okazało się że to tylko kolejny objaw nerwicy, wiem że to głupie ale chciałem jakoś zadziałać na swoją podświadomość dać jej argument do walki, i postawić się swoim lękom tak jak zrobiłem to w innych kwestiach.
Awatar użytkownika
Hightower
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 386
Rejestracja: 26 września 2022, o 20:22

27 listopada 2022, o 21:36

Ramos pisze:
27 listopada 2022, o 20:26
Na internecie można przeczytać masę komentarzy którzy mieli problem z erekcją po braniu trazodonu, ale są też komentarze które świadczą o tym że trazodon powiększył im libido.
W to nie wątpię. Taki już urok internetu, że bez trudu znajdziesz argument na potwierdzenie dowolnej tezy, nawet tej statystycznie zupełnie nieistotnej. Co do zasady niektóre leki z grupy SSRI okresowo kastrują mężczyzn - jeśli już samo zaburzenie nie zrobiło tego wcześniej - ale akurat trazodon jest w tym zakresie wyjątkowo litościwy. Gdyby chodziło o bezpośredni skutek uboczny leku, prawdziwą udręką byłaby już sama masturbacja. Jeśli hydraulika jest sprawna, problem tkwi w głowie i w zadaniowym podejściu do relacji z partnerką.

Temat rzeka, do przegadania choćby z seksuologiem, na tym forum również znajdziesz sporo sensownych uwag, ale i świadectw od udręczonych facetów około dwudziestego roku życia, którym wydaje się, że w tej zabawie chodzi głownie o test sprawności pingwina. To między innymi kwestia doświadczenia, poznania własnego ciała, ale i ciała oraz potrzeb partnerki. W pewnym momencie sam się zorientujesz, gdzie popełniasz błąd, ale nie wyjdziesz na prostą bezustannie analizując "problem". Czasem po prostu wystarczy wrzucić na luz.

To kwestia czasu.
Ramos
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 1 września 2022, o 17:33

27 listopada 2022, o 21:59

No masz rację, wiem że największa krzywdę robię sobię myśleniem i ciągła analizą lękowa która jest oparta na kontrolowaniu i sprawdzaniu a to buduję nieustanne napięcie co powoduję często brak ochoty na seks, jest widoczna zależność kiedy jestem wyspany, zrelaksowany wtedy prawie zawsze wychodzi super a kiedy jestem przestraszony i pełen obaw że może jednak ten lek mnie wykastrował ( co z tego że 2 dni temu było wszystko okej a może teraz już się popsuło) i tak ciągle w kółko.
Dziękuję za poświęcony czas, a miałbyś może jakieś rady od czego zacząć w tej kwestii skoro ingorowanie i akceptacja narazie u mnie leżą i kwiczą w tej kwestii
Awatar użytkownika
Hightower
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 386
Rejestracja: 26 września 2022, o 20:22

28 listopada 2022, o 18:31

Ramos pisze:
27 listopada 2022, o 21:59
Dziękuję za poświęcony czas, a miałbyś może jakieś rady od czego zacząć w tej kwestii skoro ingorowanie i akceptacja narazie u mnie leżą i kwiczą w tej kwestii
Poszło na priv.
ODPOWIEDZ