Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Lęk przed snem

Forum dotyczące problemu jakim jest fobia społeczna oraz inne fobie specyficzne.
Umieszczamy tutaj swoje historie, pytania i wątpliwości.
usunietenaprosbe
Gość

21 listopada 2014, o 06:42

Moze na dobry poczatek warto zaczal od mocnego zmeczenia fizycznego i mocniejszej melisy?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

21 listopada 2014, o 11:35

Michał20 pisze:Hydroxyzyna faktycznie usypia, ale czy ma to wpływ na spokojniejsze sny?
Ja do hydro nie jestem nastawiony dobrze, bo źle sie po niej czułem :>.
Psychiatra zapisał mi xanax i to chyba najlepszy dostępny lek, jednak może uzależnić.
A gdybyś po xanaxie się czuł fatalnie, tak jak czuje się często źle po nim wiele osób, to wtedy też nie miałoby to wpływu na spokojniejszy sen? ;)
Leczenie lekami jest duża loterią- w sensie jak kto na to zareaguje.
Co z tego, ze xanax mnie uspokajał, jak po wzięciu na noc, rano miałem całkiem wyłączona pamięć krótkoterminową. Do tego branie xanaxu przed snem w dłuższym okresie jest moim zdaniem całkowitą pomyłką.
Co innego branie go od czasu do czasu aby wspomóc np. nasze siły fizyczne bo np 2 dni nie spalismy w ogóle z uwagi na niepokój.

Jesli ktoś nie próbował hydroksyzyny a chce się wspomóc takimi lekami to jak najbardziej powinien spróbować własnie jej na poczatek. Bo z pewnego doświadczenia wiem, że np. 20 osobom nie pomaga a 20 pomaga.
A jeśli pomoże to lepiej go na pewno brać niż benzodiazepinę.
Ty również zauważ najpierw próbowałeś jak rozumiem hydro ;) Daj każdemu taką mozliwość.

A ogólnie to przede wszystkim leki nie zmodyfikują naszej reakcji na to jak zareagujemy na zły sen, a oto w tym temacie chodzi. To wymaga naszej pracy.
Bo branie leków po to aby w dzień nie było myśli, wieczorem objawów a w nocy sny były bajeczne i kolorowe mija się z celem, jeśli mamy mówić o zmianie naszej postawy.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
agaa
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 177
Rejestracja: 17 sierpnia 2014, o 15:13

21 listopada 2014, o 14:48

też miałąm takie strachy przed snem, a dzis mi sie sniły jakieś koszmary nad ranem :roll: ze moja mama umiera i jakies inne glupoty :? chyba :? odzwierciedla nasz stan i juz.
Do the thing you fear most and the death of fear is certain.
Awatar użytkownika
saytane
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 15 listopada 2014, o 10:58

21 listopada 2014, o 23:00

marianna pisze:Saytane, oczywiście że pomoże :)
Hydroksyzyna fajnie wycisza organizm, i jest stosunkowo delikatnym lekiem, bo w sumie przepisuje
się go najczęściej dzieciom na swędzące wysypki, własnie przed snem.

Koszmary w nerwicy i derealizacji to normalka. Emocje i umysł są tak napięte i wyczulone że faktycznie
te sny są mocno realistyczme. Nie wiem dokładnie od czego to zależy ale ja też tak miałam.
Mislismy tu już ostatnio chyba w wątku "słabszy dzień, wyżal się" temat snów.
Moje były koszmarne w dd :) I budziałam się po nich kompletnie spanikowana z płaczem.
Ulge przyniosła mi własnie hydroksyzyna i ...dystans do snów.
Ponieważ to nic inngo jak nasze dzienne niepokoje ubrane w jakąś barwną historyjkę.
Ty się martwisz o zdrowie, zęby, myslisz zapewne o temacie narkotyków
Może masz za dnia jakies rozkminki o zyciu, związkach... to wszystko potem wraca we śnie.
To minie, i uspokoi się, zobaczysz :)

Ps: nie znam Twojej historii ale błagam Cię nie mów że próbowałaś tego gówna jakim jest mefedrom...
Niestety, próbowałam nie tylko tego. Żałuję tego okropnie, bo miałam przez to same problemy. Może dlatego teraz mi się to śni.
ODPOWIEDZ