Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Lęk przed schizą

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
siemaeniuxd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 236
Rejestracja: 25 lipca 2020, o 01:07

3 sierpnia 2020, o 15:20

SCF pisze:
3 sierpnia 2020, o 13:23
Po prostu na spomojnie poczytaj posty od innych. Bo nie widzisz tego że pytasz caly czas o to samo dostajesz n-ty raz tę samą odpowiedź i dalej pytasz. Dla ciebie to może nowe objawy ale zewnetrznie widać że tak naprawde opisujesz jedno i to samo i dzialasz jednym schematem.
Prawda, wedlug mojego miemania codziennie mam inne objawy, na ktore sie na krecam, te mysli 'paranoiczne', ta natretna muzyka, wyobrazanie sovie roznych scenariuszy i te ciagle watpliwosci a co jesli to a co jesli tamto :((
SCF
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 888
Rejestracja: 1 grudnia 2013, o 09:57

3 sierpnia 2020, o 18:50

No wlasnie....
A na tym polegaja leki w zaburzeniu lekowym ze robia iluzje prawdziwego zagrożenia tym silniejsza im bardziej sie boisz.
Boisz sie kazdego doznania w tym momencie albo za chwilę zaczniesz analizowanie twojego stanu i twoich odczuc jest tak wyostrzone ze wychwytujesz każdą pierdołe jako kolejny objaw schizy której tak bardzo sie boisz. Wszystko ci do niej obecnie pasuje, bo tak bardzo sie jej boisz ze wszystko pod nia podciagasz.
A tak na prawdę sa rzeczy które zawsze miales ale nie przywiazywales do nich wiekszej uwagi. Myzuke w glowie mozna mieć czasem utkwi i az na fulla leci w myslach to sie zdarza każdemu. Ty w strachu juz myslisz ze to może urojenia słuchowe. Zaraz zaczniesz kojarzyć dźwięki z jakimis glosami, bo w strachu mozna się tak nakręcić zeby tak je w glpwie interpretować i dopiero zacznie sie dramat xD
A nie daj boże sobie wkrecisz co jesli już masz schize i ten swiat nie jest tym realnym tylko tym urojonym :p
siemaeniuxd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 236
Rejestracja: 25 lipca 2020, o 01:07

3 sierpnia 2020, o 19:36

Dokladnie mialem tak, ze myslalem, ze to omamy :) ehh nie nakrecaj mnie, prosze hahah
siemaeniuxd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 236
Rejestracja: 25 lipca 2020, o 01:07

7 sierpnia 2020, o 13:02

siemka, jestem juz po paru filmikach divovica i wiktora i szczegolnie po odcinku o natretach poczulem sie taki spokojny, jak bylem kiedys przed zaburzeniem, ale niestety ten stan trwal moze 2 dni znowu sie czuje jak za przeproszeniem gowno, staram sie stosowac do rad, zaakceptowac te mysli, ale te natrety o schizie i o wzieciu noza i zrobieniu sobie krzywdy sa tak silne, lek, obawa sa takie silne, ze nie umiem tego zaakceptowac. Moze ja po prostu jestem chory psychicznie, ale mam tego swiadomosc
martinsonetto
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 409
Rejestracja: 22 listopada 2017, o 16:21

8 sierpnia 2020, o 14:09

siemaeniuxd pisze:
7 sierpnia 2020, o 13:02
siemka, jestem juz po paru filmikach divovica i wiktora i szczegolnie po odcinku o natretach poczulem sie taki spokojny, jak bylem kiedys przed zaburzeniem, ale niestety ten stan trwal moze 2 dni znowu sie czuje jak za przeproszeniem gowno, staram sie stosowac do rad, zaakceptowac te mysli, ale te natrety o schizie i o wzieciu noza i zrobieniu sobie krzywdy sa tak silne, lek, obawa sa takie silne, ze nie umiem tego zaakceptowac. Moze ja po prostu jestem chory psychicznie, ale mam tego swiadomosc
Tak wygląda zaburzenie i obejrzenie filmików, nie sprawi, że wyjdziesz ze swojej nerwicy. Moim zdaniem już teraz możesz nastawić się na długi czas terapii i to krok po kroku, bo nic a nic na razie nie rozumiesz i dopiero za jakiś czas zaczniesz cokolwiek łapać, jeśli oczywiście nie będziesz w tym czasie robił wszystkiego, żeby się tylko nakręcać. Dopiero kiedy zrozumiesz, będziesz mógł myśleć nad akceptacją, ryzykowaniem ignorowaniem, więc długa droga przed Tobą, a więc zamiast o schizofrenii, to polecam raz jeszcze divovica i potem raz jeszcze i raz jeszcze i poszukać terapeuty.
siemaeniuxd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 236
Rejestracja: 25 lipca 2020, o 01:07

9 sierpnia 2020, o 14:28

martinsonetto pisze:
8 sierpnia 2020, o 14:09
siemaeniuxd pisze:
7 sierpnia 2020, o 13:02
siemka, jestem juz po paru filmikach divovica i wiktora i szczegolnie po odcinku o natretach poczulem sie taki spokojny, jak bylem kiedys przed zaburzeniem, ale niestety ten stan trwal moze 2 dni znowu sie czuje jak za przeproszeniem gowno, staram sie stosowac do rad, zaakceptowac te mysli, ale te natrety o schizie i o wzieciu noza i zrobieniu sobie krzywdy sa tak silne, lek, obawa sa takie silne, ze nie umiem tego zaakceptowac. Moze ja po prostu jestem chory psychicznie, ale mam tego swiadomosc
Tak wygląda zaburzenie i obejrzenie filmików, nie sprawi, że wyjdziesz ze swojej nerwicy. Moim zdaniem już teraz możesz nastawić się na długi czas terapii i to krok po kroku, bo nic a nic na razie nie rozumiesz i dopiero za jakiś czas zaczniesz cokolwiek łapać, jeśli oczywiście nie będziesz w tym czasie robił wszystkiego, żeby się tylko nakręcać. Dopiero kiedy zrozumiesz, będziesz mógł myśleć nad akceptacją, ryzykowaniem ignorowaniem, więc długa droga przed Tobą, a więc zamiast o schizofrenii, to polecam raz jeszcze divovica i potem raz jeszcze i raz jeszcze i poszukać terapeuty.
A zobacz na takim forum hyperreal ludzi mi pisali ze to brzmi jak choroba psychiczna i juz nie wiem co mi jest, moze maja racje
Awatar użytkownika
lubieplacki13
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 495
Rejestracja: 14 listopada 2019, o 21:50

9 sierpnia 2020, o 14:42

siemaeniuxd pisze:
9 sierpnia 2020, o 14:28
martinsonetto pisze:
8 sierpnia 2020, o 14:09
siemaeniuxd pisze:
7 sierpnia 2020, o 13:02
siemka, jestem juz po paru filmikach divovica i wiktora i szczegolnie po odcinku o natretach poczulem sie taki spokojny, jak bylem kiedys przed zaburzeniem, ale niestety ten stan trwal moze 2 dni znowu sie czuje jak za przeproszeniem gowno, staram sie stosowac do rad, zaakceptowac te mysli, ale te natrety o schizie i o wzieciu noza i zrobieniu sobie krzywdy sa tak silne, lek, obawa sa takie silne, ze nie umiem tego zaakceptowac. Moze ja po prostu jestem chory psychicznie, ale mam tego swiadomosc
Tak wygląda zaburzenie i obejrzenie filmików, nie sprawi, że wyjdziesz ze swojej nerwicy. Moim zdaniem już teraz możesz nastawić się na długi czas terapii i to krok po kroku, bo nic a nic na razie nie rozumiesz i dopiero za jakiś czas zaczniesz cokolwiek łapać, jeśli oczywiście nie będziesz w tym czasie robił wszystkiego, żeby się tylko nakręcać. Dopiero kiedy zrozumiesz, będziesz mógł myśleć nad akceptacją, ryzykowaniem ignorowaniem, więc długa droga przed Tobą, a więc zamiast o schizofrenii, to polecam raz jeszcze divovica i potem raz jeszcze i raz jeszcze i poszukać terapeuty.
A zobacz na takim forum hyperreal ludzi mi pisali ze to brzmi jak choroba psychiczna i juz nie wiem co mi jest, moze maja racje
To słuchaj dalej ścpanych przygłupów z hyperreala zamiast ludzi, którzy mają w tych tematach znaczne doświadczenie i sami z tego powychodzili. Założę się, że jak byś podszedł do randomowych ludzi na ulicy, którzy nie znają się na nerwicy to 99% ludzi tez by powiedziało ze to choroba. Szkoda gadać.
/przerwa od forum
siemaeniuxd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 236
Rejestracja: 25 lipca 2020, o 01:07

9 sierpnia 2020, o 15:14

lubieplacki13 pisze:
9 sierpnia 2020, o 14:42
siemaeniuxd pisze:
9 sierpnia 2020, o 14:28
martinsonetto pisze:
8 sierpnia 2020, o 14:09


Tak wygląda zaburzenie i obejrzenie filmików, nie sprawi, że wyjdziesz ze swojej nerwicy. Moim zdaniem już teraz możesz nastawić się na długi czas terapii i to krok po kroku, bo nic a nic na razie nie rozumiesz i dopiero za jakiś czas zaczniesz cokolwiek łapać, jeśli oczywiście nie będziesz w tym czasie robił wszystkiego, żeby się tylko nakręcać. Dopiero kiedy zrozumiesz, będziesz mógł myśleć nad akceptacją, ryzykowaniem ignorowaniem, więc długa droga przed Tobą, a więc zamiast o schizofrenii, to polecam raz jeszcze divovica i potem raz jeszcze i raz jeszcze i poszukać terapeuty.
A zobacz na takim forum hyperreal ludzi mi pisali ze to brzmi jak choroba psychiczna i juz nie wiem co mi jest, moze maja racje
To słuchaj dalej ścpanych przygłupów z hyperreala zamiast ludzi, którzy mają w tych tematach znaczne doświadczenie i sami z tego powychodzili. Założę się, że jak byś podszedł do randomowych ludzi na ulicy, którzy nie znają się na nerwicy to 99% ludzi tez by powiedziało ze to choroba. Szkoda gadać.
No racja, ale i tak, juz drugi raz na nowo musze sie przekonac, ze to tylko nerwica, nie jakas schiza czy inna vhoroba psyvhivzna
SCF
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 888
Rejestracja: 1 grudnia 2013, o 09:57

9 sierpnia 2020, o 23:56

Nie, ty sie nie musisz przekonywać. Ty sie nie masz przekonywac, ty masz to olać a nie w kolko się upewniać bo to jest petla poziomej ósemki.
Nie wiem co to za forum to hyperreal, ale ktoś kto nie ma pojęcia o zaburzeniach lekowych to ci powie "ojej! Choriba psychiczna!"
Samo to ze niektórzy nerwicę nazywają chorobą psychiczną zamiast zaburzeniem psychicznym.
Największą chorobą jest to twoje w kolko nakrecanie się.
Dziś sobie poszedlem (w ten ciężki upał) pobiegać. Jak wracalem i bylem juz blisko domu to se mysle kurcze nie pamietam momentu jak bieglem ta ulica w 2 str. Oczywiście to olalem a potem w domu przejrzalem zapis z zegarka i okazalo się ze bieglem inna drogą, po 5 min sobie orzypomnialem ze faktycznie.
Teraz gdybym nakręcał się jak ty:
Nie pamietam drogi, o boże!! Ja jej nie pamiętam! Chyba mam chorobę psychiczną!!
Troche by minęło zanim w panice bym spostrzegl ze bieglem inna drogą a nawet po tym bylo by O boże!! Ja mam urojenia ze bieglem tedy a tędy nie bieglem !! Boże jestem chory psychicznie! Czy ja w ogóle dziś biegalem!! O jezu tak się boję ja wariuję!!
Może troche jaskrawo ale chce ci pokazać jak z pierdoly na którą nikt nie zwróci uwagi mozna się zajebiście nakręcić i stać już przed portalem Schizofrenia.
Masz wybór albo wdrazasz działanie i zaczynasz olewac temat, albo mielisz w kolko jedno i to samo by za 10 lat nadal myslec ze wlasnie teraz schiza nadchodzi, nie nadeszla w 256 234 poprzednich sytuacjach ale teraz na pewno to jiz to!!
Awatar użytkownika
dankan
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 935
Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11

10 sierpnia 2020, o 00:57

Dokładnie, masz zaryzykować i próbować zlac temat, przekonywanie się cię nie uzdrowi ale czytając twoje posty to jeszcze w tym upewnianiu spbie posiedzisz, bo to już tak jest. To nie schiza :)
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014

spis-tresci-autorami-t4728.html
siemaeniuxd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 236
Rejestracja: 25 lipca 2020, o 01:07

12 sierpnia 2020, o 20:50

witajcie znowu, ehh no nie wiem od czego(znowu) zaczac. Leki biore juz prawie 3 tygodnie, a objawy sie nasilily(teraz nakrecam sie, ze mam zaburzenia psychotyczne, bo na ulotce asertinu bylo napisane, ze moga rzadko wywolywac wlasnie te zaburzenia i paranoje), czuje sie nierealnie, takie dziwne uczucie w glowie tez mi sie nasililo, nie mam pojecia jak to opisac, no nie wiem jakby ktos powietrza napuscil mi do glowy xd. Natretnych mysli mam jeszcze wiecej,(jak ide na dwor mam mysli, ze ludzie mi w myslach czytaja, smieja sie ze mnie, gadaja o mnie, tak jak w urojeniach) mam jakies tiki no i ciagle mysle, ze gadam jakies bzdury, dziwnie sie zachowuje, tez ta muzyka w mojej glowie, moze to haluny? Ostatnio tez nakrecilem sie, ze ja ten caly krytycyzm i analize sobie wkrecam, a tak naprawde mam schize, albo ze schiza mi nerwice wywolala. Nie wiem juz co mam robic, pojawily sie nawet mysli samobojcze, juz po prostu mam tego dosc :((
siemaeniuxd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 236
Rejestracja: 25 lipca 2020, o 01:07

12 sierpnia 2020, o 20:59

Mam wrazenie, ze te wszystkie mysli to po prostu paranoja/urojenia. Te muzyke wydaje mi sie, ze juz powoli zaczynam serio slyszec. W sumie sam juz nie wiem, zmeczony jestem tym rozmsylaniem nad wszystkim
siemaeniuxd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 236
Rejestracja: 25 lipca 2020, o 01:07

12 sierpnia 2020, o 21:40

Albo ide sobie z psem i strasznie dziwnie sie czulem i jakby mnie serce bolalo. Wkrecalem sobie zawal, wylew, ale przerazilo mnie to, ze pomyslalem, ze to jakas gnida, ktora wyzera mnie od srodka. Identycznie jak w schizie. Ciagle nie moge uwierzyc, ze takie cos to 'tylko' nerwica
SCF
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 888
Rejestracja: 1 grudnia 2013, o 09:57

13 sierpnia 2020, o 10:09

Ty caly czas nie rozumiesz że jeśli coś pomyslisz i przy tym pojawi się lęk to nie oznacza to że ze ty w to wierzysz i masz schize. Jest to taka pułapka że faktycznie daje wrażenie że w coś wierzymy i dlatego czujemy przed tym lęk.
Pomyslisz sobie coś irracjonalnego np że jakiś potwór ci wylezie spod łóżka poczujesz lek i w tym momwncie masz wrazenie ze ty sie tego serio boisz i ze w to wierzysz.
Ale gdybys na prawde wierzył w to czego sie obawiasz twoj post by wygladal tak:
"Mam gnide która mnie wyzera od środka! Jak mam się jej pozbyć?!"
Albo "Jak mogę sprawdzić czy mam gnide w srodku? Boję się że jak czwgos nie uzje to mnie ona zezre od srodka !!"
A nie:
"O boże pomyslalem o gnidzie ktora mnie pozera, jak moze bormalna osoba tak pomyśleć, chyba mam schize!!"

Widzisz różnicę czy nie ?
siemaeniuxd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 236
Rejestracja: 25 lipca 2020, o 01:07

13 sierpnia 2020, o 10:56

No tak widze roznice, ale tez zaczynam slyszec jakies dziwne dzwieki w domu, jakies pstrykniecia, kroki. Czesto sie lapie na tym, ze nagrywam co sie dzieje na dworzu, zeby sprawdzic, czy to byly halucynacje
ODPOWIEDZ