Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Lęk przed schizą

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
siemaeniuxd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 236
Rejestracja: 25 lipca 2020, o 01:07

27 lipca 2020, o 18:44

Najbardziej boje sie, ze przez te dziwne uczucie w glowie nie zauwaze, ze cos sie ze mna dzieje, ze nie bede podchodzil do tych mysli logicznie i ze strace krytycyzm i te wszystkie mysli przejda w urojenia, (albo juz nimi sa) i zwariuje. Mecze sie tak juz pare miesiecy, ale juz czas cos ze soba zrobic :)
Awatar użytkownika
Ruda1990
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 178
Rejestracja: 2 sierpnia 2018, o 12:11

27 lipca 2020, o 19:42

siemaeniuxd pisze:
27 lipca 2020, o 18:37
Ruda1990 pisze:
27 lipca 2020, o 18:30
siemaeniuxd pisze:
27 lipca 2020, o 18:24
albo nie moge ogladac wiadomosci, bo mam wrazenie, ze zle cos odbieram, albo mam urojenia, albo boje sie, ze dziennikarz zaraz bedzie o mnie gadal przez to, ze sie naczytalem o tej schizie. Nerwica jest strasznie meczaca :/
Wiem, że jest strasznie męcząca. Zajrzyj sobie na moje wpisy, sama miałam ten problem. Ja też miała problem z wiadomościami, twarzami na gazetach:-P jak naczytałam się o różnych objawach to oczywiście od razu myślałam, czy je mam. Gdybyś miał schizofrenię to nie pytalbys nas o to, tylko pewnie ktoś z bliskich by zauważył, że swirujesz i wziął Cię do specjalisty. Ty naprawdę piszesz wszystko jasno i klarownie, jakbyś miał schizofrenię to byłoby zupełnie inaczej.

Zacznij od tego https://www.emocjobranie.pl/lek-przed-s ... a-nerwica/

Chodzisz na jakąś terapię? Rozmawiałeś z kimś o tym, jak się czujesz?
Masz racje, pojscie do psychiatry wymyslilem ja, moi rodzice, znajomi nie zauwazyli nic niepokojacego, chociaz w mojej glowie zachowywalem sie dziwnie, jak schizofrenik. I tak moja mama byla zdziwiona, ze mam zaburzenia lekowe i obsesyjno kompulsywne, bo myslala, ze nic mi nie jest, ze pewnie sobie cos wymyslam. Czeka mnie duzo pracy, bo nawet teraz po przeczytaniu twoich postow nadal mam wrazenie, ze mam urojenia, mialem mysli po wyjsciu na balkon, ze kazdy sie zmowil, ze pewnie mnie szpieguja, chociaz wiedzialem, ze tak nie jest, chcialem juz krzyknac na siebie, tak mnie denerwowaly te mysli, ale wtedy bym wygladal juz w ogole jak swir :P ale no coz nerwica :)
Dokładnie to samo przerabiałam-nie będę Ci opisywać, w co się wkręcalam co jeszcze(ale uwierz, że sporo tego było), bo sam się nakręcisz, a wolałabym, żebyś się mniej denerwował. Uwierz mi na słowo, że to co opisujesz to jest totalna norma, praktycznie większość z nas to przeżywała. Nie odwazylabym się Ci odpisać, gdyby choćby w jednym Twoim słowie, miała jakakolwiek wątpliwość. To czysta, obrzydliwa nerwica😜😜😜
siemaeniuxd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 236
Rejestracja: 25 lipca 2020, o 01:07

27 lipca 2020, o 19:51

Ruda1990 pisze:
27 lipca 2020, o 19:42
siemaeniuxd pisze:
27 lipca 2020, o 18:37
Ruda1990 pisze:
27 lipca 2020, o 18:30


Wiem, że jest strasznie męcząca. Zajrzyj sobie na moje wpisy, sama miałam ten problem. Ja też miała problem z wiadomościami, twarzami na gazetach:-P jak naczytałam się o różnych objawach to oczywiście od razu myślałam, czy je mam. Gdybyś miał schizofrenię to nie pytalbys nas o to, tylko pewnie ktoś z bliskich by zauważył, że swirujesz i wziął Cię do specjalisty. Ty naprawdę piszesz wszystko jasno i klarownie, jakbyś miał schizofrenię to byłoby zupełnie inaczej.

Zacznij od tego https://www.emocjobranie.pl/lek-przed-s ... a-nerwica/

Chodzisz na jakąś terapię? Rozmawiałeś z kimś o tym, jak się czujesz?
Masz racje, pojscie do psychiatry wymyslilem ja, moi rodzice, znajomi nie zauwazyli nic niepokojacego, chociaz w mojej glowie zachowywalem sie dziwnie, jak schizofrenik. I tak moja mama byla zdziwiona, ze mam zaburzenia lekowe i obsesyjno kompulsywne, bo myslala, ze nic mi nie jest, ze pewnie sobie cos wymyslam. Czeka mnie duzo pracy, bo nawet teraz po przeczytaniu twoich postow nadal mam wrazenie, ze mam urojenia, mialem mysli po wyjsciu na balkon, ze kazdy sie zmowil, ze pewnie mnie szpieguja, chociaz wiedzialem, ze tak nie jest, chcialem juz krzyknac na siebie, tak mnie denerwowaly te mysli, ale wtedy bym wygladal juz w ogole jak swir :P ale no coz nerwica :)
Dokładnie to samo przerabiałam-nie będę Ci opisywać, w co się wkręcalam co jeszcze(ale uwierz, że sporo tego było), bo sam się nakręcisz, a wolałabym, żebyś się mniej denerwował. Uwierz mi na słowo, że to co opisujesz to jest totalna norma, praktycznie większość z nas to przeżywała. Nie odwazylabym się Ci odpisać, gdyby choćby w jednym Twoim słowie, miała jakakolwiek wątpliwość. To czysta, obrzydliwa nerwica😜😜😜
To juz zapytam o ostatnia rzecz, poniewaz nawet jakbym wlaczyl ten filmik to bym sie nie mogl skupic, bo ciagle mnie to meczy. Czy takie analizowanie w myslach tego co chce tu napisac, lub komus powiedziec i wyobrazanie sobie co ktos tu odpisze, lub cos ktos mi odpowie jest normalne? Lub mam tak jak ogladam koncert jakies kapeli to lubie wyobrazac sobie, ze ja na nim jestem i gram tam, wiem, ze tak nie jest, ale mialem tak od zawsze, ale dopiero teraz jakos wydaje mi sie to dziwne. Wymyslam tez sobie w glowie najrozniejsze scenariusze tego, co sie moze stac i co ktos moze mi powiedziec, szczegolnie pod prysznicem, lub jak jestem sam, bo jak z kims rozmawiam, cos robie to mnie to az tak nie meczy, ale wlasnie, gdy jestem samemu, nie mam co robic to spedzam wiekszosc czasu w swojej glowie, w moich myslach, a czytalem ze to powszechne w schizie. Sorki za taka rozprawke, ale meczy mnie to caly dzien, a i tak mimo tych watpliwosci rozmyslam co moge tu napisac itp itd. :(
Awatar użytkownika
Ruda1990
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 178
Rejestracja: 2 sierpnia 2018, o 12:11

27 lipca 2020, o 19:59

siemaeniuxd pisze:
27 lipca 2020, o 19:51
Ruda1990 pisze:
27 lipca 2020, o 19:42
siemaeniuxd pisze:
27 lipca 2020, o 18:37

Masz racje, pojscie do psychiatry wymyslilem ja, moi rodzice, znajomi nie zauwazyli nic niepokojacego, chociaz w mojej glowie zachowywalem sie dziwnie, jak schizofrenik. I tak moja mama byla zdziwiona, ze mam zaburzenia lekowe i obsesyjno kompulsywne, bo myslala, ze nic mi nie jest, ze pewnie sobie cos wymyslam. Czeka mnie duzo pracy, bo nawet teraz po przeczytaniu twoich postow nadal mam wrazenie, ze mam urojenia, mialem mysli po wyjsciu na balkon, ze kazdy sie zmowil, ze pewnie mnie szpieguja, chociaz wiedzialem, ze tak nie jest, chcialem juz krzyknac na siebie, tak mnie denerwowaly te mysli, ale wtedy bym wygladal juz w ogole jak swir :P ale no coz nerwica :)
Dokładnie to samo przerabiałam-nie będę Ci opisywać, w co się wkręcalam co jeszcze(ale uwierz, że sporo tego było), bo sam się nakręcisz, a wolałabym, żebyś się mniej denerwował. Uwierz mi na słowo, że to co opisujesz to jest totalna norma, praktycznie większość z nas to przeżywała. Nie odwazylabym się Ci odpisać, gdyby choćby w jednym Twoim słowie, miała jakakolwiek wątpliwość. To czysta, obrzydliwa nerwica😜😜😜
To juz zapytam o ostatnia rzecz, poniewaz nawet jakbym wlaczyl ten filmik to bym sie nie mogl skupic, bo ciagle mnie to meczy. Czy takie analizowanie w myslach tego co chce tu napisac, lub komus powiedziec i wyobrazanie sobie co ktos tu odpisze, lub cos ktos mi odpowie jest normalne? Lub mam tak jak ogladam koncert jakies kapeli to lubie wyobrazac sobie, ze ja na nim jestem i gram tam, wiem, ze tak nie jest, ale mialem tak od zawsze, ale dopiero teraz jakos wydaje mi sie to dziwne. Wymyslam tez sobie w glowie najrozniejsze scenariusze tego, co sie moze stac i co ktos moze mi powiedziec, szczegolnie pod prysznicem, lub jak jestem sam, bo jak z kims rozmawiam, cos robie to mnie to az tak nie meczy, ale wlasnie, gdy jestem samemu, nie mam co robic to spedzam wiekszosc czasu w swojej glowie, w moich myslach, a czytalem ze to powszechne w schizie. Sorki za taka rozprawke, ale meczy mnie to caly dzien, a i tak mimo tych watpliwosci rozmyslam co moge tu napisac itp itd. :(
Dziuba, ja tak mam od małego:-) wyobrażam sobie, że jestem piosenkarką, że jestem bogata, co powiem komuś kto mnie wkurzył:-P mnóstwo scenariuszy, wszystko w głowie. Czasem nawet gadam sobie do siebie, jak sobie to wszystko wyobrażam(oczywiście jak jestem sama:-P) To tylko wyobraźnia, po to jest właśnie, żeby wszystko poplanowac, pomarzyć. Jest to totalnie normlane!!! Każdy człowiek tak ma i tak robi. Jeden więcej, jeden mniej. Ja uwielbiam jeździć autem i słuchać muzyki, wtedy często sobie różne rzeczy wyobrażam i "jestem" w mojej głowie:-)
siemaeniuxd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 236
Rejestracja: 25 lipca 2020, o 01:07

27 lipca 2020, o 20:02

Ruda1990 pisze:
27 lipca 2020, o 19:59
siemaeniuxd pisze:
27 lipca 2020, o 19:51
Ruda1990 pisze:
27 lipca 2020, o 19:42


Dokładnie to samo przerabiałam-nie będę Ci opisywać, w co się wkręcalam co jeszcze(ale uwierz, że sporo tego było), bo sam się nakręcisz, a wolałabym, żebyś się mniej denerwował. Uwierz mi na słowo, że to co opisujesz to jest totalna norma, praktycznie większość z nas to przeżywała. Nie odwazylabym się Ci odpisać, gdyby choćby w jednym Twoim słowie, miała jakakolwiek wątpliwość. To czysta, obrzydliwa nerwica😜😜😜
To juz zapytam o ostatnia rzecz, poniewaz nawet jakbym wlaczyl ten filmik to bym sie nie mogl skupic, bo ciagle mnie to meczy. Czy takie analizowanie w myslach tego co chce tu napisac, lub komus powiedziec i wyobrazanie sobie co ktos tu odpisze, lub cos ktos mi odpowie jest normalne? Lub mam tak jak ogladam koncert jakies kapeli to lubie wyobrazac sobie, ze ja na nim jestem i gram tam, wiem, ze tak nie jest, ale mialem tak od zawsze, ale dopiero teraz jakos wydaje mi sie to dziwne. Wymyslam tez sobie w glowie najrozniejsze scenariusze tego, co sie moze stac i co ktos moze mi powiedziec, szczegolnie pod prysznicem, lub jak jestem sam, bo jak z kims rozmawiam, cos robie to mnie to az tak nie meczy, ale wlasnie, gdy jestem samemu, nie mam co robic to spedzam wiekszosc czasu w swojej glowie, w moich myslach, a czytalem ze to powszechne w schizie. Sorki za taka rozprawke, ale meczy mnie to caly dzien, a i tak mimo tych watpliwosci rozmyslam co moge tu napisac itp itd. :(
Dziuba, ja tak mam od małego:-) wyobrażam sobie, że jestem piosenkarką, że jestem bogata, co powiem komuś kto mnie wkurzył:-P mnóstwo scenariuszy, wszystko w głowie. Czasem nawet gadam sobie do siebie, jak sobie to wszystko wyobrażam(oczywiście jak jestem sama:-P) To tylko wyobraźnia, po to jest właśnie, żeby wszystko poplanowac, pomarzyć. Jest to totalnie normlane!!! Każdy człowiek tak ma i tak robi. Jeden więcej, jeden mniej. Ja uwielbiam jeździć autem i słuchać muzyki, wtedy często sobie różne rzeczy wyobrażam i "jestem" w mojej głowie:-)
Juz myslalem, ze jest cos ze mna nie tak. Nadal tak uwazam, bo przed chwila mialem mysl, zeby sie obnazyc i naprawde przez chwile myslalem, ze to zrobie. Myslalem, ze juz kompletnie zwariowalem. Zaraz sobie pomyslalem, ze musze byc schizfrenikiem, zeby miec takie mysli i prawie dostalem ataku paniki :( no nic juz nie bede was tu meczyl, musze siebie ogarnac po prostu:)
SCF
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 888
Rejestracja: 1 grudnia 2013, o 09:57

27 lipca 2020, o 20:29

A ja kiedyś mialem myśl że chyba wystawie @uja przez okno xD
Poczytaj sobie o ludziach ktorzy w zaburzeniu lekowym w ramach natrectw maja myśli o tym ze zabija kogos bliskiego np dziecko.
To chyba straszniejsse od twojego obnażania :p
A jednak nadal jest to to samo zaburzenie :)
Awatar użytkownika
Ruda1990
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 178
Rejestracja: 2 sierpnia 2018, o 12:11

27 lipca 2020, o 20:31

SCF pisze:
27 lipca 2020, o 20:29
A ja kiedyś mialem myśl że chyba wystawie @uja przez okno xD
Poczytaj sobie o ludziach ktorzy w zaburzeniu lekowym w ramach natrectw maja myśli o tym ze zabija kogos bliskiego np dziecko.
To chyba straszniejsse od twojego obnażania :p
A jednak nadal jest to to samo zaburzenie :)
To napisz gdzie mamy iść/jechać żeby popatrzeć 🤣🤣🤣
SCF
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 888
Rejestracja: 1 grudnia 2013, o 09:57

27 lipca 2020, o 20:46

Ruda1990 pisze:
27 lipca 2020, o 20:31
SCF pisze:
27 lipca 2020, o 20:29
A ja kiedyś mialem myśl że chyba wystawie @uja przez okno xD
Poczytaj sobie o ludziach ktorzy w zaburzeniu lekowym w ramach natrectw maja myśli o tym ze zabija kogos bliskiego np dziecko.
To chyba straszniejsse od twojego obnażania :p
A jednak nadal jest to to samo zaburzenie :)
To napisz gdzie mamy iść/jechać żeby popatrzeć 🤣🤣🤣
Tutauj mieszka taka patola, że gdyby tak zrobić to nie było by to nic niezwykłego :DD
siemaeniuxd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 236
Rejestracja: 25 lipca 2020, o 01:07

27 lipca 2020, o 20:55

Hahah, dzieki wielkie uspokoiliscie mnie, teraz zostalo odlsuchac nagrania :D
siemaeniuxd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 236
Rejestracja: 25 lipca 2020, o 01:07

27 lipca 2020, o 20:58

Tylko dziwne, ze chcialem przez sekunde to zrobic i teraz sie boje, ze strace swiadomosc swoich czynow. Ehhhh kolo nerwicy..
Awatar użytkownika
Ruda1990
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 178
Rejestracja: 2 sierpnia 2018, o 12:11

27 lipca 2020, o 21:01

siemaeniuxd pisze:
27 lipca 2020, o 20:58
Tylko dziwne, ze chcialem przez sekunde to zrobic i teraz sie boje, ze strace swiadomosc swoich czynow. Ehhhh kolo nerwicy..
Na tym to polega, przyzwyczajaj się 😁
Awatar użytkownika
Ruda1990
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 178
Rejestracja: 2 sierpnia 2018, o 12:11

27 lipca 2020, o 21:01

SCF pisze:
27 lipca 2020, o 20:46
Ruda1990 pisze:
27 lipca 2020, o 20:31
SCF pisze:
27 lipca 2020, o 20:29
A ja kiedyś mialem myśl że chyba wystawie @uja przez okno xD
Poczytaj sobie o ludziach ktorzy w zaburzeniu lekowym w ramach natrectw maja myśli o tym ze zabija kogos bliskiego np dziecko.
To chyba straszniejsse od twojego obnażania :p
A jednak nadal jest to to samo zaburzenie :)
To napisz gdzie mamy iść/jechać żeby popatrzeć 🤣🤣🤣
Tutauj mieszka taka patola, że gdyby tak zrobić to nie było by to nic niezwykłego :DD
No to GDYBY JEDNAK to możesz być spokojny o reputację 🤣
siemaeniuxd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 236
Rejestracja: 25 lipca 2020, o 01:07

27 lipca 2020, o 21:03

hahah :D
siemaeniuxd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 236
Rejestracja: 25 lipca 2020, o 01:07

27 lipca 2020, o 22:00

Ruda1990 pisze:
27 lipca 2020, o 21:01
siemaeniuxd pisze:
27 lipca 2020, o 20:58
Tylko dziwne, ze chcialem przez sekunde to zrobic i teraz sie boje, ze strace swiadomosc swoich czynow. Ehhhh kolo nerwicy..
Na tym to polega, przyzwyczajaj się 😁
Moge do ciebie na pw napisac, po pewne porady?
siemaeniuxd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 236
Rejestracja: 25 lipca 2020, o 01:07

30 lipca 2020, o 03:23

Siemka, przychodze do was z pewnym problemem, mianowicie pojawiaja sie u mnie rozne natretne mysli, ale nie to jest najgorsze. Najbardziej martwi mnie to, ze nie odczuwam leku przy pojawianiu sie tych mysli. Pare miesiecy wstecz, gdy objawy sie 'wykluwaly' ten lek byl, ale teraz, prawie go nie czuje, bardziej sie wszystkim zamartwiam, obawiam niz czuje lek, czasem nawet wsciekam sie na te mysli. Strasznie mi one przeszkadzaja w codziennym zyciu i gdy one sie pojawiaja zamiast odczuwac ten lek, ja zaczynam te mysli analizowac i w kolko walkowac i sie zamartwiac. Oczywiscie lek i napiecie jest w ciagu dnia, ale wlasnie nie przy tych myslach. Mam wrazenie, ze jestem chory psychicznie, bo przeciez nerwicowiec boi sie tych mysli, a ja nie odczuwam leku. Mam stwierdzone zaburzenia lekowe, ale strasznie mi to nie pasuje do nerwicy bardziej do jakiejs schizy, chad. :( ps. Post pisze o 3 poniewaz nie moge zasnac, bo ciagle sie zamartwiam o to. :((
ODPOWIEDZ