Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Proszę o wskazówki.

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Ewellla
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 105
Rejestracja: 22 października 2018, o 17:20

21 grudnia 2018, o 14:32

tomek.franek90 pisze:
21 grudnia 2018, o 08:16
tapurka pisze:
19 grudnia 2018, o 15:34
Jeżeli nie masz innych chorób stwierdzonych, to potraktuj to jako kolejny objaw nerwicowy, wrzuć do jednego wora z innymi objawami i zaakceptuj że teraz tak jest, że teraz tak właśnie się czujesz. Możesz też spróbować dużo przebywać na świeżym powietrzu, dużo ruchu, warzyw i owoców, nawodnienie organizmu, multiwitamina. Jak nie miałeś robionych badań to zrób w kierunku tarczycy, cukrzycy, nadciśnienia, anemii.
Przecież napisałem w temacie ze mam m.in. zniesioną fizjologicznie lordozę szyjną, niedoczynność tarczycy w przebiegu choroby hashimoto, niedobory witamin potwierdzone badania laboratoryjnymi. Moje refleksja związana z tym forum zaburzeni.pl jest też taka, że użytkownicy wszystko zwalają na nerwicę. Każdy objaw i męczą się latami, gdzie przyczyna może być zgoła odmienna. Nie wiem czy to jest kwestia braku pieniędzy na diagnostykę czy co.

Wesołych Świąt!
Moim zdaniem po prostu forum zaburzeni.pl jest dla osób, które przeszły badania i nie mają 200 chorób fizjologicznych....ja jestem przebadana od A do Z obecnie i mam depersonalizację oraz lęki.
A kiedy Ty masz 20 chorób i pytasz co zrobić z bujankami to jakiej Ty odpowiedzi na tym forum oczekujesz? Idź do internisty.
Moim zdaniem powinieneś skorzystać z jakiegoś forum medycznego z chorobami. Mnie witamina D w dawkach kilogramowych nie dała nic, b12, niacyna, magnez też nie. Więc to nie tak, że się zgania, tylko jak badania mam dobre to nie będę teraz latała robić analizy paznokcia.
A trudno aby na forum gdzie jest mnóstwo osób z lękami o zdrowie rozwijać tematy chorób fizycznych. Od tego są inne fora.
Więc się nie wyżywaj tu na innych, ze nie chcą chorobowo analizować Twojej tarczycy czy innych dolegliwości. Stać Cię to idź do lekarza ;)
tomek.franek90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 6 czerwca 2018, o 10:42

27 grudnia 2018, o 12:13

Cześć. Sorry, że niepotrzebnie tak "naskoczyłem" na forumowiczów. Wynika to z mojej frustracji i zmęczenia już tematem.
Jeżeli część z Was poczuła się urażona/dotknięta itd. to przepraszam. Natomiast widzę ze część z Was rozbawiłem - co mnie cieszy. Przynajmniej tyle.
Niemniej jednak moja skrzynka pocztowa naprawdę jest zawalona postami innych użytkowników u których wstępna diagnoza nerwicy okazała się nietrafiona stad tez taki był mój wniosek. Zastanawia mnie jedna rzecz tylko odnosząc się do mojego wątku - ze wy wszyscy piszecie ze odczuwacie ogólnie rzecz biorąc lęki - ja w ogóle nie odczuwam lęku. Jestem tylko okrutnie zmęczony, senny, osłabiony.
Gafa
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 723
Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27

27 grudnia 2018, o 12:53

tomek.franek90 pisze:
27 grudnia 2018, o 12:13
Cześć. Sorry, że niepotrzebnie tak "naskoczyłem" na forumowiczów. Wynika to z mojej frustracji i zmęczenia już tematem.
Jeżeli część z Was poczuła się urażona/dotknięta itd. to przepraszam. Natomiast widzę ze część z Was rozbawiłem - co mnie cieszy. Przynajmniej tyle.
Niemniej jednak moja skrzynka pocztowa naprawdę jest zawalona postami innych użytkowników u których wstępna diagnoza nerwicy okazała się nietrafiona stad tez taki był mój wniosek. Zastanawia mnie jedna rzecz tylko odnosząc się do mojego wątku - ze wy wszyscy piszecie ze odczuwacie ogólnie rzecz biorąc lęki - ja w ogóle nie odczuwam lęku. Jestem tylko okrutnie zmęczony, senny, osłabiony.
:friend:
tomek.franek90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 6 czerwca 2018, o 10:42

11 marca 2019, o 07:43

Cześć, po przerwie.

Zdiagnozowano u mnie: subkliniczną niedoczynność tarczycy w przebiegu choroby hashimoto (autoimmunologiczne zapalenie tarczycy), zniesioną lordozę szyjną. Dość często mam stosunkowo wysokie ciśnienie tętnicze, ostatnio: 165/100. Niepokój budzi poziom homocysteiny: wynik ~21 (przy normach laboratoryjnych do 13) i oczywiście przeciwciała przeciwrtarczycowe (ATPO) - norma przekroczona znacznie. Niewykluczone, że mam również jakieś objawy nerwicowe.

Objaw "bycia po kieliszku", czy jak inni opisują "bycie lekko pijanym, na rauszu", "pływania obrazu" jest już opanowany - wydaje mi się, że już się tego pozbyłem w znacznym stopniu. Myślę, że pomogły duże dawki metylokobalaminy (witamina b12 o wartości 500, raz dziennie) oraz podanie lewotyroksyny (lek euthyrox).

Chcę zapytać jednak o BARDZO charakterystyczny objaw, który mi pozostał i czy ktoś z Was to kojarzy.

W sytuacji, gdy jestem w MAŁYCH pomieszczeniach (jak, np. moje małe mieszkanko) i gdy chcę przejść z pokoju do pokoju to mam bardzo nieprzyjemne doznania (takie jakby neurologiczne), tzn. głowa jakby "ciągnęła się" razem w trakcie mojego marszu, tak jakby coś w tej głowie płynęło razem z chodem (ale tylko głowa!, nie mój krok). Muszę chodzić bardzo powoli po mieszkaniu to wtedy tego tak nie odczuwam. Mam wrażenie wtedy jakby moje procesy poznawcze bardzoooo zwolniły. Jestem nadmiernie senny i nieustannie zmęczony mimo dbania o sen.

ALE gdy wyjde z domu chodze sobie po mieście, galeriach handlowych to jest ok, to głowa już się tak "nie ciągnie".

Przypomina sobie ktoś coś podobnego?
ozz87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 127
Rejestracja: 8 marca 2018, o 14:44

11 marca 2019, o 09:08

kolego, wiedzę masz jak lepszą jak lekarz - proponuje studia medyczne :) moja babcia też ma takie i cały czas o nich mówi, a zdrowa jest jak ryba :) tylko że jest po wylewie. Tutaj jak, gdyby specjalizujemy się w objawach nerwicy, więc poczytaj sobie opis objawów. Gdzieś tam w materiałach jest :) niewykluczone, że nadciśnienie wynika z lęku, ale to lekarz Ci powie.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

12 marca 2019, o 00:56

Tomek.franek90 zaburzenia lękowe mają to do siebie, iż są w dużej mierze powodowane taką częścią mózgu (emocjonalną), która ogólnie odpowiada za hmmm wszystko. Dlatego w tego rodzaju zaburzeniach może występować bez mała hmmm każdy objaw.
U Ciebie natomiast zdiagnozowano parę rzeczy. Między innymi tą niedoczynność, co wymaga leczenia. Nadmierna senność itp mogą z tego się brać.
Uderzający jest jednak też Twój sposób mówienia o tym. Bardzo jakby mega skupiony i skoncentrowany na tych zjawiskach. Oczywiście zrozumiałe jest to, że jak się cierpi to się człowiek skupia.
Ale mimo wszystko ja tak poza lordozą i subkliniczną niedoczynnością, chciałem Cię dopytać czy Ty ogólnie na co dzień pracujesz? Zajmujesz się czymś ciekawym? Ile czasu dziennie poświęcasz na zdobywanie wiedzy medycznej?
Czy zdarza Ci się widzieć poprawę swojego stanu w różnych sytuacjach i okolicznościach życiowych?
Bo czasem tak jest, że mamy różne dolegliwości i stwierdzone problemy zdrowotne ale mocne skupianie na nich i życie nimi nie pomaga, a wręcz pogłębia te sprawy. Dlatego o to pytam. Tak z ciekawości.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
tomek.franek90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 6 czerwca 2018, o 10:42

12 marca 2019, o 08:25

Cześć Victor. Normalnie pracuję 8h dziennie. Po pracy biegam, pływam. Moje skoncentrowanie na objawach wynika z tego, aby możliwie jak najlepiej, najdokładniej opisać objawy, które mogą pomóc Wam (specjalistom) bądź lekarzom w poprawie mojego stanu zdrowia. Nie ukrywam, że to forum dużo mi pomogło. Mój stan zdrowia bardzo się poprawił. Jednak nie sposób nie skupiać się na objawach w sytuacji, gdy się męczę np. przy chodzeniu, mam "bardzo zmęczoną głowę", a ta głowa "ciągnie się" jakby przy chodzeniu. Tak jak pisałem bardzo cenię sobie wiedzę z tego forum i zamierzam wkrótce opisać w tym temacie szczegółowo dziennik jakie objawy miałem/jakie kroki poczyniłem - jakie objawy nadal mam- co z tym robię. Myślę, że przyda się to wielu osobom. Pozdrawiam!
kiki90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 125
Rejestracja: 21 lutego 2020, o 19:29

25 lutego 2020, o 16:15

ja tez mialam taki stan ,ale nie myslalam ze to przez lęk
kiki90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 125
Rejestracja: 21 lutego 2020, o 19:29

25 lutego 2020, o 16:18

a wlasnie jak szybko wszystko robie ,kreci sie wglowie ,cos tak jak autopilot i wtedy ten stan sie nasila
kiki90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 125
Rejestracja: 21 lutego 2020, o 19:29

25 lutego 2020, o 19:28

z checia bym poprosila was o wskazowki co wam pomoglo wyjsc z tej derealki
mrunban
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 221
Rejestracja: 28 października 2019, o 03:01

25 lutego 2020, o 22:44

kiki90 pisze:
25 lutego 2020, o 19:28
z checia bym poprosila was o wskazowki co wam pomoglo wyjsc z tej derealki
Poczytaj trochę forum :) masz dział sukcesu leczenie-derealizacji-depersonalizacji- ... orady.html i masz działy typowo o dd jest-derealizacja-depersonalizacja-jak-wyleczy.html i tu objawy-przyczyny-derealizacji-depersonalizacji.html bo bez tego będzie ci cięzko skumać o co cho
kiki90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 125
Rejestracja: 21 lutego 2020, o 19:29

26 lutego 2020, o 15:02

a dodatkowo jak pojawia sie lek sa straszne zawroty glowy i uczucie jakbym byla pijana
kiki90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 125
Rejestracja: 21 lutego 2020, o 19:29

26 lutego 2020, o 17:27

ktos cos doradzi
kiki90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 125
Rejestracja: 21 lutego 2020, o 19:29

26 lutego 2020, o 17:28

a dobija tez to uczucie jakbym byla samymi oczami
Notfound
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 127
Rejestracja: 27 marca 2019, o 21:08

26 lutego 2020, o 17:43

kiki90 pisze:
25 lutego 2020, o 19:28
z checia bym poprosila was o wskazowki co wam pomoglo wyjsc z tej derealki
W przełamywaniu derealizacji/depresonalizacji pomaga mi wychodzenie więcej na zewnątr. Musisz zacząć nauczać się akceptować ten stan w życiu codziennym, a nie żeby on zajmował pierwsze miejsce w Twoim życiu, trzeba go zepchnąć trochę na drugi plan, nie da się tego pozbyć z dnia na dzień, to się robi etapami, stopniowo powulutku :)
ODPOWIEDZ