No wiec o to chodzi i ja tez tak bart widze choc to pewnie zalezec bedzie od przypadku. Ja tez pewne rzeczy za bardzo przezywalem, brakowalo mi dystansu do nich i suma sumarum w koncu mi wypalilo to cale dd i nerwica.
Ale zapierajac sie w tym aby z tego wyjsc tak czy siak czlowiek zmienia tez inne rzeczy i poglady, u mnie tak jest bo nerwica to mimo wszystko silny stan aby to przelamac trzeba duzo cierpliwosci a cierpliwosc i aaangazowanie to podstawa wszelkiej poprawy, takiej zwyklej w zyciu tez
Ja to sie nawet nie dziwie ze tak mi to wypalilo, bo zreszta najgorzej to dziwic sie czemu to nas spotkalo, czemu to takie silne bo wtedy stale nie wierzymy w nerwice.
Ja ciesze sie najbardziej z tego ze dosc szybko wprowadzalem dyscypline i widze ze jest mozliwe aby z tego wyjsc chociaz nie wyszedlem do konca jeszcze to te wszystkie natrety co mialem, takie same co ludzie tu maja silne itd i one minely pokazuje mi ze wszystko minac moze.

Wyjdziesz z tego dankan całkiem U mnie tez sie zmniejszalo, odchodzily objawy a emocje na koncu bez mala, wzrok oraz takie zamieszanie w glowie i koncentracja wrocily na samiutkim koncu i po pewnym czasie jak juz bylo dobrze.

Dzieki Wojtek za dobre slowo
W sumie to juz wierze ze z tego wyjde i jestem przygotowany na ewentualne kryzysy ktore przeciez moga sie zawsze pojawic jak jest nawet male ziarenko ale w glowie.

Jeśli chodzi o cierpliwość to w nerwicy jest o nią bardzo trudno - powiem Wam co mi pomogło - praca fizyczna - (bo na co dzień pracuje umysłowo - he, he jak to brzmi praca umysłowa przy derealizacji - dwie przeciwne sobie rzeczy ).Praca fizyczna - taka zajmująca cały czas - czyli od 8 do 21 - nie mam czasu na myślenie o nerwicy - i zawitała do mnie normalność - a siedziałem w tym z 1,5 roku , ważna jest też zmiana myślenia bo mam jeszcze małe potyczki nerwicowe np. uciski w głowie i klatce , ale to olewam zajmuje się pracą fizyczną i nawet nie wiem kiedy przeszło. A jeszcze z miesiąc temu powiedziałbym , że wyjście z tego jest niemożliwe ....

Dlatego ze najwazniejsza jest zmiana myslenia, zwracania uwagi itd a kiedy czesc dnia zajmuje nasza glowe co innego to jest to potezne dwa w jednym. Bo trudno tak to caly dzien byc skupionym na dzialaniu na mysli itp bo to za duzo energii by kosztowalo.